Przedwczoraj w SZKLE KONTAKTOWYM pan Przybylik stwierdził ( i miał rację), że Polska miała wyjątkowego pecha w losowaniu. Teraz po "przesławnym laniu", jakim niewatpliwie skończy się występ polskiej drużyny w grupowej fazie EURO, trudno będzie tłumaczyć się ,że trafiliśmy na drużyny "nie do pokonania" (np. na Niemców czy też Hiszpanów).
Podobnie sądzi także "TYGRYS" Michalczewski

[quote]Cytat

- Mamy po prostu bardzo słabą drużynę narodową. Pokazały to zresztą ostatnie mecze kontrolne. O niektórych zespołach mówi się, że mogą wygrać z każdym. Ja uważam, że Polska może, ale przegrać z każdym. Naprawdę nie dostrzegam po losowaniu wielkich powodów do radości. Będę bardzo zaskoczony, jeśli wyjdziemy z grupy - dodał Michalczewski[/quote]
http://euro2012.wp.pl/title,Michalczews ... omosc.html

Ja też tak sądzę. Losowanie odebrało "naszym" nawet szansę na to, aby "na dnie Z HONOREM lec" :zozol3:

odpuść sobie te czarnowidztwo ,Polska jeszcze pokaże co potrafi gdy obudzi sie w niej czerwony smok

[quote=Crows]odpuść sobie te czarnowidztwo ,Polska jeszcze pokaże co potrafi gdy obudzi sie w niej czerwony smok [/quote]
Czerwony to był za Górskiego, czyli ZA KOMUNY :hhhh:
Zresztą nie ja jeden tak sądzę....

Oj tak, czytałem nieco historii i ponoć Rosja kiedyś była super pewna i dostało jej się. Byli tak pewni siebie, że rząd nakazał transmisję TV. Z Grecją kiedyś wygraliśmy. Ostatniego gola chyba strzelił Lato. Teraz mamy za słabych trenerów czy raczej za słabe treningi. Czytałem o tym i to wygląda tak tragicznie, że chyba na WF-ie lepiej trenują. Jak trenerzy piją piwko i mają w nosie co robią piłkarze na treningach to tak się to kończy. Teraz czytam, że każdy chce grać z Polską bo łatwo jej dokopać.
:/

Ja tam i tak będę kibicował Holendrom :rotfl:

A tak na serio. Nie widać potencjału w tej drużynie, a co widać? Olewackie nastawienie i butę (wylosowaliśmy świetną grupę).
Tak się dowcipnie składa, że wszystkie zespoły grupy A się cieszą, że grają z Polską, a nie z Ukrainą w grupie.

Napawdę, nie chcę być złym prorokiem, chcę wierzyć, ale nie potrafię :black2:

Nie no, może jednak będziemy lepsi od Ukrainy czy Rumunii albo Białorusi.

Od Rumunii i Białorusi może tak... chociaż jak będą mieli przed oczami łagry za przegraną to kto wie...

[quote]Ostatniego gola chyba strzelił Lato.[/quote]
Z Grecją graliśmy ostatnio w 2009 roku i dwie braki strzelił Obraniak.

Wtedy wygraliśmy? Raczej to było z wypowiedzi o starej kadrze, kiedy ciągle odnosiliśmy zwycięstwa. Chyba powinienem zarzucić linka do tego artykułu..który jest o Euro też.
http://www.rp.pl/artykul/12,763922-Lew- ... egral.html

Wygraliśmy 2:0.

Chyba nie dokładnie przeczytałeś artykuł:
"Przyjemniej było w roku 1974. Na Stadionie Dziesięciolecia Polska rozgrywała z Grecją ostatni mecz przed wyjazdem na mistrzostwa świata. Kazimierz Górski sprawdzał ostatnich kandydatów, więc Kazimierz Deyna i Jan Tomaszewski siedzieli na ławce. Mimo to wygraliśmy 2:0, a jedną z bramek strzelił Grzegorz Lato. On miał zawsze szczęście i niech tak do Euro zostanie."
Graliśmy ostatni mecz, ale przed Mundialem w '74 roku.

[quote=victoria]Od Rumunii i Białorusi może tak... chociaż jak będą mieli przed oczami łagry za przegraną to kto wie...[/quote]
To Rumunia i Białoruś będą grały na Euro?????

Ha tatuś wykrakał. Z tym że on się z tego cieszył jak małe dziecko a ja od razu pomyślałam " Kurde, jak przegramy to dopiero się zacznie nagonka..."
Ale szanse zawsze mamy, trzeba być dobrej myśli.

[quote]Ale szanse zawsze mamy, trzeba być dobrej myśli.[/quote]
Być jakies tam szanse mamy, ale nie mamy drużyny, a to jednak coś zupełnie innego niż zbieranina najlepszych nawet zawodników... Zawodnicy tren. Górskiego prawdopodobnie wcale nie byli lepsi od obecnych, ale za to ZESPÓŁ :hhhh:

Przede wszystkim zapewne odbywali poważne treningi a nie latali bez ładu i składu po boisku.

ps.
http://burzabloguje.wordpress.com/2011/ ... tak-slaba/

Wystarczy jeden cytat:
[quote]ZA DŁUGIE URLOPY
Kolejny poważny temat. Nasi piłkarze więcej odpoczywają niż grają. Letnia przerwa plus jeszcze dłuższa zimowa. Jak w Anglii grają, to nasi wygrzewają się w słonecznej Hiszpanii czy Portugalii. Na Wyspach gra się od sierpnia do maja. Przez cały czas, bez przerw! A u nas? Od końca lipca, do początku grudnia. Potem trzymiesięczna przerwa i zaczynamy na koniec lutego. I gramy do maja. W każdej rundzie: – Pierwsze pięć kolejek jesteśmy zmęczeni okresem przygotowawczym, musimy się rozegrać. Kolejne pięć na pełnych obrotach, a ostatnie pięć – jesteśmy zmęczeni rundą! Nie wytrzymujemy fizycznie, czekamy na urlopy! Aby do grudnia! Młody, polski piłkarz traci te trzy miesiące, podczas gdy Hiszpan, Anglik czy Włoch przez te 90 dni ostro trenuje, by za kilka miesięcy czy lat zagrać na wielkim turnieju i godnie reprezentować swój kraj.[/quote]

[quote=polliter][quote=victoria]Od Rumunii i Białorusi może tak... chociaż jak będą mieli przed oczami łagry za przegraną to kto wie...[/quote]
To Rumunia i Białoruś będą grały na Euro?????[/quote]
Coś poplątałam? Byłam pewna że są w grupie D

Viki, pokiełbasiło Ci się niestety :ahah:

Grupa D to Ukraina, Szwecja, Francja, Anglia

Chociaż przyznam, że zbiłaś mnie z pantałyku :zemdlala:

Mogę być jednoosobową reprezentacją? Serio, skoro ja sam potrafiłem ograć całą drużynę w szkole to się nie dziwię, że przegrywamy na mistrzostwach itp., itd.. Tak na prawdę oni mogliby wystawić jednego zawodnika chyba i by ograł tą "reprezentację" . :/
Czasami mi się zdaje, że ja za dawnych lat byłem lepszym bramkarzem od Dudka..

[quote=Nebogipfel]Mogę być jednoosobową reprezentacją? Serio, skoro ja sam potrafiłem ograć całą drużynę w szkole to się nie dziwię, że przegrywamy na mistrzostwach itp., itd.. Tak na prawdę oni mogliby wystawić jednego zawodnika chyba i by ograł tą "reprezentację" . :/
Czasami mi się zdaje, że ja za dawnych lat byłem lepszym bramkarzem od Dudka..[/quote]
To, że co, ograłeś sam naszą kadrę gdy chodziłeś do szkoły i byłeś lepszy od J. Dudka?
Bo tak zrozumiałem z tej wypowiedzi?

[quote=polliter]Viki, pokiełbasiło Ci się niestety :ahah:

Grupa D to Ukraina, Szwecja, Francja, Anglia

Chociaż przyznam, że zbiłaś mnie z pantałyku :zemdlala:[/quote]
Hahaha bo to było w eliminacjach

Hahahaha! Bardzo śmieszne :ahaha:

[quote=Highlander][quote=Nebogipfel]Mogę być jednoosobową reprezentacją? Serio, skoro ja sam potrafiłem ograć całą drużynę w szkole to się nie dziwię, że przegrywamy na mistrzostwach itp., itd.. Tak na prawdę oni mogliby wystawić jednego zawodnika chyba i by ograł tą "reprezentację" . :/
Czasami mi się zdaje, że ja za dawnych lat byłem lepszym bramkarzem od Dudka..[/quote]
To, że co, ograłeś sam naszą kadrę gdy chodziłeś do szkoły i byłeś lepszy od J. Dudka?
Bo tak zrozumiałem z tej wypowiedzi?[/quote]
Widziałem w TV jak Dudek broni(chyba nawet raz pokazali fragment jego treningu) i pamiętam jak ostry trening miałem na podwórku i wątpię by dał radę - tylko tyle. Raz grałem sam przeciw całej drużynie w szkole i ich ograłem. Reprezentacja to nie jest, lecz z tego co o nich czytam to ćwiczą podobnie albo i słabiej - to mi wystarczy. Myślę, że jakby nasza reprezentacja miała na prawdę ostry trening(tak jak ja na tej bramce) i grała z głową(dzięki niej ograłem wtedy inną klasę w szkole, tamci w sumie nie myśleli specjalne..chyba nawet nieco mniej niż nasza reprezentacja..) to byśmy tak często nie przegrywali - moim zdaniem. A jak jeszcze czytam artykuły(to nie jeden taki) jak wyglądają te ich treningi(na jakichś plażach sobie leżą zamiast ostro wziąć się do pracy jak koledzy z innych krajów a to trener sobie pije piwko, gdy oni biegają bez ładu i składu) to tylko się utwierdzam w tym przekonaniu. Teraz nie mam już takiej kondycji jak kiedyś, lecz jakbym nad sobą popracował(aby wrócić słucham Szymona też - wielkie dzięki) to chętnie bym z nimi zagrał sprawdzić czy mam rację czy się mylę. Choć w przypadku bramki wydaje mi się, że ostrzejszych treningów niż ja kiedyś nie przechodzą. Zwłaszcza jak tak lubią wypoczywać. :zozol4:

No i co moi drodzy, już wiadomo, że autostrady będą po EURO2012... Nie pomogły zaklęcia, przysięgi i butne miny [quote]Minister transportu Sławomir Nowak poinformował, że na pewno na mistrzostwa nie będą przejezdne odcinki autostrady A1 Toruń - Stryków oraz A4 Kraków - Rzeszów.[/quote]
A jakby wobec tego kibice olali euro?

Daj spokój!!! Odpuścić sobie tyle możliwości dymienia? Bez szans. Na piłkarzy i tak nikt patrzył nie będzie, bo nie ma na co, ale imprezy... Tak pomyślawszy chwilę, to minister taki głupi całkiem nie jest. Będą sobie kibole jechali z meczu na mecz, a tu zonk, droga się skończyła w szczerym polu. No to ponaparzają się w tym szczerym polu i w miastach będzie spokój. To też jakiś sposób na nich.

A weźcie nic nie "mówcie" o tym całym EURO 2012! Śmiech na sali, Polska skompromitowała się pod tym względem, mam na myśli całe przygotowania i stadiony. Byłam na tym Gdańskim i wcale nie jest jak media podają, jest wiele niedociągnięć, dużo trzeba poprawić, nowe krzesełka a już się rozwalają, problemy z toaletami, złe oznakowanie/nakierowanie... a w ogóle to nie
chce mi się nawet o tym pisać...

G. J. Jane, wg mnie zapalonym kibicom to nie przeszkadza Liczy się widowisko sportowe, emocje, a nie kondycja krzesełek. To tak, jak idzie się na koncert ukochanego zespołu i nie zwraca uwagi czy w klubie jest zimno czy może za gorąca, a piwo rozwodnione czy też nie, bo to ma znikome znaczenie. Kibic czy fan wybaczą wszystko, bo nie są małostkowi. A endorfiny wydzielane w czasie uniesień rekompensują wszystkie niedostatki i niedociągnięcia Z moich obserwacji wynika, że ci, którzy najmniej interesują się sportem, najbardziej biadolę nad infrastrukturą czy stanem stadionów, a oddani kibice mają całkiem inne zagwostki i obawy.

Ja czekam z niecierpliwością na czerwiec, z optymizmem i wiarą, że wszystko się uda i że będzie to najlepsze EURO ever:)

Obyś miała rację

Pożyjemy- zobaczymy Ja mam, w każdym bądź razie, już dosyć marudzeń i utyskiwań. Moja znajoma ze studiów była wczoraj na meczu otwarcia i jest zadowolona, a jeździ z chłopakiem po całej Europie, więc chyba masakry nie ma xD

Znalazłem prawdopodobny scenariusz

[youtube][/youtube]

Jak widzę te reklamy w telewizji (zwłaszcza biało - czerwoni "mutanci" z Coca-Coli) to wręcz z niecierpliwością wyczekuję tych porywających chwil i momentów ... tylko nie wiem, czy rzeczywistość sprosta wizjom hyhy
Moment of glory czy gloria victis ? Wolę z nikim nie iść o zakład, jestem z natury sceptykiem

Tak na marginesie nieśmiało dopiszę ...
Wierzycie, że mamy choć cień szansy na wygraną albo, że przebijemy się do finałów ?
Wiecie co ? Osobiście wolę pielęgnować tutaj swoją naiwność.
Wierzę, że TAK (przynajmniej do pierwszych rozgrywek )

Obstawiamy wyniki ?
http://mistrzostwaeuropy.com/euro2012/mecze/