Według mnie coś takiego :
Jedna osoba pcha kamieniem po lodzie, ten kamień jedzie, a przed nim zasuwają dwaj inni i machają przed nim miotłą, aż dojdzie ten kamień do tarczy narysowanej na lodzie, albo uderzy w inny kamień. :play:
Re: Najgłupsza dyscyplina sportu
2Jak przeczytałam tytuł wątku to też o tych kamieniach na lodzie pomyślałąm. Ale jest jeszcze jedno: szachy jako dyscyplina sportowa! :rolleyes:
Jak pchły skaczą myśli z człowieka na człowieka. Ale nie każdego gryzą...
J.S.Lec
J.S.Lec
Re: Najgłupsza dyscyplina sportu
3Szachy to sport dla umysłu
Dla mnie z kolei kompletnie niepojęte jest, jaką radość czerpie się z toczenia w plastikowej kuli po wodzie:
[img]http://www.damiang.webd.pl/new/galeria/ ... 060551.jpg[/img]
:crez:
Dla mnie z kolei kompletnie niepojęte jest, jaką radość czerpie się z toczenia w plastikowej kuli po wodzie:
[img]http://www.damiang.webd.pl/new/galeria/ ... 060551.jpg[/img]
:crez:
Każda cząstka elementarna w kosmosie ma swoją antycząstkę. Razem tworzą parę, są identyczne, ale się nie tolerują. Jeśli zanadto zbliżą się do siebie, ulegają zagładzie i zamieniają w światło.
Majgull Axelsson
Majgull Axelsson
Re: Najgłupsza dyscyplina sportu
4Ostatnio na WSI24 widzialem taką dyscypline sportu, że w jakimś kanionie, ludzie ubierają jakieś specjalne kurtki i latają w dół jak wiewiórki. Troche psychole.
Re: Najgłupsza dyscyplina sportu
5Jest jeszcze Wrestling
http://www.tvn24.pl/-1,1739070,0,1,golo ... omosc.html
To niby sport, a raczej popisy kaskaderskie na żywo i gra aktorska. Wszystko jest wyreżyserowane. Wśród Amerykanów jest chyba wiele fanów tego widowiska, wiele gwiazd Wrestlingu dostaje później role w filmach, jak Rock, albo Hulk Hogan (przy czym ten pierwszy grał w kilku całkiem dobrych filmach). Z ciekawości oglądałem troche Wrestlingu i tam nawet nie udają że nie jest to wyreżyserowane, zazwyczaj robią sobie po prostu jaja i wymyślają jakieś głupie sytuacje. Więcej gadają i kłócą się niż walczą. Na przykład tuką się ciężkimi butami po twarzy, a w ogóle tam nie ma krwii. To raczej rozrywka dla młodzieży i wcale nie taka głupia, jak się wydaje nieamerykanom.
http://www.tvn24.pl/-1,1739070,0,1,golo ... omosc.html
To niby sport, a raczej popisy kaskaderskie na żywo i gra aktorska. Wszystko jest wyreżyserowane. Wśród Amerykanów jest chyba wiele fanów tego widowiska, wiele gwiazd Wrestlingu dostaje później role w filmach, jak Rock, albo Hulk Hogan (przy czym ten pierwszy grał w kilku całkiem dobrych filmach). Z ciekawości oglądałem troche Wrestlingu i tam nawet nie udają że nie jest to wyreżyserowane, zazwyczaj robią sobie po prostu jaja i wymyślają jakieś głupie sytuacje. Więcej gadają i kłócą się niż walczą. Na przykład tuką się ciężkimi butami po twarzy, a w ogóle tam nie ma krwii. To raczej rozrywka dla młodzieży i wcale nie taka głupia, jak się wydaje nieamerykanom.
Ostatnio zmieniony 23 mar 2012, 10:47 przez voltaren, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Najgłupsza dyscyplina sportu
6Wresling to show, nie sport i nie wiem czemu ludzie tam za wodą myslą, że to jest sport, a może to poniektórzy z nas nieamerykanów uważają to za sport bardziej niż amerykanie, nie wiem, trudno zgadnąć
Szachy są ok, tyle że tam ćwiczy sie główkę.
Bowling (kamienie na lodzie) też jest ok, w końcu z tymi miotłami naparzają po to by kamień się szybciej sunął, zmieniają chyba tym tez kierunki.
Zresztą każdy sport ma swoch za i swoich przeciw. Są osoby, które nie rozumieją jak 22 dorosłych chłopa może latać po boisku za jedną piłeczką.
Dla mła jednymi z najdziwniejszych to jedzenie na czas, albo jakieś zawody z udziałem wyłącznie zwirząt (np.: wyścigi psów).
Szachy są ok, tyle że tam ćwiczy sie główkę.
Bowling (kamienie na lodzie) też jest ok, w końcu z tymi miotłami naparzają po to by kamień się szybciej sunął, zmieniają chyba tym tez kierunki.
Zresztą każdy sport ma swoch za i swoich przeciw. Są osoby, które nie rozumieją jak 22 dorosłych chłopa może latać po boisku za jedną piłeczką.
Dla mła jednymi z najdziwniejszych to jedzenie na czas, albo jakieś zawody z udziałem wyłącznie zwirząt (np.: wyścigi psów).
Re: Najgłupsza dyscyplina sportu
7boks - to najgłupsza dyscyplina , dwóch gości napieprza sie po gębach ku uciesze innych
:
:
..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..
:
..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..
Re: Najgłupsza dyscyplina sportu
8[quote=caly]Wresling to show, nie sport i nie wiem czemu ludzie tam za wodą myslą, że to jest sport, a może to poniektórzy z nas nieamerykanów uważają to za sport bardziej niż amerykanie, nie wiem, trudno zgadnąć
Szachy są ok, tyle że tam ćwiczy sie główkę.
Bowling (kamienie na lodzie) też jest ok, w końcu z tymi miotłami naparzają po to by kamień się szybciej sunął, zmieniają chyba tym tez kierunki.
Zresztą każdy sport ma swoch za i swoich przeciw. Są osoby, które nie rozumieją jak 22 dorosłych chłopa może latać po boisku za jedną piłeczką.
Dla mła jednymi z najdziwniejszych to jedzenie na czas, albo jakieś zawody z udziałem wyłącznie zwirząt (np.: wyścigi psów).[/quote]
Ostatni miałam wątpliwą przyjmeność oglądać coś z serii "najgłupsza śmierć". I zabijcie, nazwiska nie pamiętam, ale było o jednym zawodniku Wreslingu, który w wyniku zarówno: sterydów, innych wspomagaczy, jak i nagminnego walenia głową o ziemię i po głowie innymi ludkami, dostał na tyle trwałych uszkodzeń mózgu, że zamordował swoją rodzinę, a potem popełnił samobójstwo. Skoro to show, to dosyć wciągający i trudny do ogarnięcia.
Ale te szachy nie przemawiają do mnie. Jak i karty jakiekolwiek. Sport dla mnie wiąże się z ciałem-nie z umysłem. Ale to dla mnie Nawet jeśli do tego korzysta się z psów, koni czy innych zwierząt. to miedzygatunkowa współpraca, ot co
Szachy są ok, tyle że tam ćwiczy sie główkę.
Bowling (kamienie na lodzie) też jest ok, w końcu z tymi miotłami naparzają po to by kamień się szybciej sunął, zmieniają chyba tym tez kierunki.
Zresztą każdy sport ma swoch za i swoich przeciw. Są osoby, które nie rozumieją jak 22 dorosłych chłopa może latać po boisku za jedną piłeczką.
Dla mła jednymi z najdziwniejszych to jedzenie na czas, albo jakieś zawody z udziałem wyłącznie zwirząt (np.: wyścigi psów).[/quote]
Ostatni miałam wątpliwą przyjmeność oglądać coś z serii "najgłupsza śmierć". I zabijcie, nazwiska nie pamiętam, ale było o jednym zawodniku Wreslingu, który w wyniku zarówno: sterydów, innych wspomagaczy, jak i nagminnego walenia głową o ziemię i po głowie innymi ludkami, dostał na tyle trwałych uszkodzeń mózgu, że zamordował swoją rodzinę, a potem popełnił samobójstwo. Skoro to show, to dosyć wciągający i trudny do ogarnięcia.
Ale te szachy nie przemawiają do mnie. Jak i karty jakiekolwiek. Sport dla mnie wiąże się z ciałem-nie z umysłem. Ale to dla mnie Nawet jeśli do tego korzysta się z psów, koni czy innych zwierząt. to miedzygatunkowa współpraca, ot co
Jak pchły skaczą myśli z człowieka na człowieka. Ale nie każdego gryzą...
J.S.Lec
J.S.Lec
Re: Najgłupsza dyscyplina sportu
9[quote=Crows]boks - to najgłupsza dyscyplina , dwóch gości napieprza sie po gębach ku uciesze innych [/quote]
Tu chodzi o kasę jest to sport dla twardzieli
Lubię na nich patrzeć,nie przeszkadza mi jak się okładają...
Tu chodzi o kasę jest to sport dla twardzieli
Lubię na nich patrzeć,nie przeszkadza mi jak się okładają...
[img]http://avatarek.pl/LlI6ODREs4_3.jpg[/img]
Ona i On zwariowali dla Siebie...
Ona i On zwariowali dla Siebie...
Re: Najgłupsza dyscyplina sportu
10[quote=Crows]boks - to najgłupsza dyscyplina , dwóch gości napieprza sie po gębach ku uciesze innych [/quote]
Zupełnie nie masz racji. Boks to sport najbliższy ludzkiej naturze. Obarczony jest wieloma stereotypami, to prawda, ale te głównie są produktem rzeszy mazgai, która nie ma tego co w boksie jest kluczowe - twardy charakter.
Wiem, że dyskusja na ten temat nie ma wielkiego sensu. Każdy ma swoje zdanie, ale polecam przejść się na salę treningową i stoczyć jakiś pojedynek. To najlepszy sposób na zmianę zdania.
Pozwolę sobie wkleić cytat Wiktora Junoszy Dąbrowskiego.
"W walce bokserskiej zmagają się nie tylko dwa ciała fizyczne, lecz dwie wole i dwa intelekty. Zwycięża ten, kto nie tylko silniej bije, lecz i lepiej cios kieruje, potrafi lepiej przezwyciężać zmęczenie i ból, przezwyciężać słabość własną i siłę przeciwnika, kto potrafi lepiej chcieć zwyciężyć, a więc zużyje całą swą energię, wykaże więcej spokoju, zimnej krwi, panowania nad sobą, inicjatywy, szybkości decyzji, cierpliwości i wytrwałości, stoicyzmu, heroizmu, a razem z tym potrafi prędzej i lepiej widzieć, wnioskować, myśleć.
Człowiek, który potrafi się uśmiechać po otrzymaniu bolesnego swingu, nie da się złamać i tym ciosem, który mu wymierzy los. Powalony w walce życiowej, wstanie tak samo, jakby stawał na ringu, i będzie dalej walczyć do końca.
Zarzut brutalności w boksie jest niesłusznym. Boks jest i powinien zawsze pozostać walką lojalną i szlachetną, pozbawioną nienawiści i gniewu. Lecz jest i powinien być ostrym i męskim. Energia i brutalność nie są pojęciami równoznacznymi…
Brutalny może się wydawać boks tylko tym, których odstrasza wszelki objaw energii, tym apatycznym i bezwolnym, którzy pod maską subtelności i wyrafinowania ukrywają pospolite mazgajstwo. Walka w ringu, ujęta ściśle w ramy przepisów regulaminu i kurtuazji, nie będzie nigdy chamskim obijaniem się wzajemnie, lecz zmaganiem dwóch silnych ludzi, nie umiejących ustąpić zanim nie zostały wykorzystane wszystkie zasoby sił fizycznych i moralnych. " z mzb.org.pl
Zupełnie nie masz racji. Boks to sport najbliższy ludzkiej naturze. Obarczony jest wieloma stereotypami, to prawda, ale te głównie są produktem rzeszy mazgai, która nie ma tego co w boksie jest kluczowe - twardy charakter.
Wiem, że dyskusja na ten temat nie ma wielkiego sensu. Każdy ma swoje zdanie, ale polecam przejść się na salę treningową i stoczyć jakiś pojedynek. To najlepszy sposób na zmianę zdania.
Pozwolę sobie wkleić cytat Wiktora Junoszy Dąbrowskiego.
"W walce bokserskiej zmagają się nie tylko dwa ciała fizyczne, lecz dwie wole i dwa intelekty. Zwycięża ten, kto nie tylko silniej bije, lecz i lepiej cios kieruje, potrafi lepiej przezwyciężać zmęczenie i ból, przezwyciężać słabość własną i siłę przeciwnika, kto potrafi lepiej chcieć zwyciężyć, a więc zużyje całą swą energię, wykaże więcej spokoju, zimnej krwi, panowania nad sobą, inicjatywy, szybkości decyzji, cierpliwości i wytrwałości, stoicyzmu, heroizmu, a razem z tym potrafi prędzej i lepiej widzieć, wnioskować, myśleć.
Człowiek, który potrafi się uśmiechać po otrzymaniu bolesnego swingu, nie da się złamać i tym ciosem, który mu wymierzy los. Powalony w walce życiowej, wstanie tak samo, jakby stawał na ringu, i będzie dalej walczyć do końca.
Zarzut brutalności w boksie jest niesłusznym. Boks jest i powinien zawsze pozostać walką lojalną i szlachetną, pozbawioną nienawiści i gniewu. Lecz jest i powinien być ostrym i męskim. Energia i brutalność nie są pojęciami równoznacznymi…
Brutalny może się wydawać boks tylko tym, których odstrasza wszelki objaw energii, tym apatycznym i bezwolnym, którzy pod maską subtelności i wyrafinowania ukrywają pospolite mazgajstwo. Walka w ringu, ujęta ściśle w ramy przepisów regulaminu i kurtuazji, nie będzie nigdy chamskim obijaniem się wzajemnie, lecz zmaganiem dwóch silnych ludzi, nie umiejących ustąpić zanim nie zostały wykorzystane wszystkie zasoby sił fizycznych i moralnych. " z mzb.org.pl
Re: Najgłupsza dyscyplina sportu
11[quote=impulsywny][quote=Crows]boks - to najgłupsza dyscyplina , dwóch gości napieprza sie po gębach ku uciesze innych [/quote]
Zupełnie nie masz racji...
Pozwolę sobie wkleić cytat Wiktora Junoszy Dąbrowskiego.
"W walce bokserskiej zmagają się ... dwa intelekty... Zarzut brutalności w boksie jest niesłusznym... Walka w ringu, ujęta ściśle w ramy przepisów regulaminu i kurtuazji, nie będzie nigdy chamskim obijaniem się wzajemnie, lecz zmaganiem dwóch silnych ludzi, nie umiejących ustąpić zanim nie zostały wykorzystane wszystkie zasoby sił fizycznych i moralnych. " z mzb.org.pl[/quote]
Powiem tak - zatkało mnie. Doszukiwanie się w boksie walki intelektu, braku brutalności lub sił moralnych, możliwe jest jedynie w dwóch przypadkach. Pierwszy to słowa kogoś, kto nigdy w życiu nie widział nawet walki bokserskiej lub kogoś, kto tych walk odbył wiele. bardzo wiele. I ma nieźle beret naruszony.
Zdanie Crows'a jest nawet zbyt łagodne.
Zupełnie nie masz racji...
Pozwolę sobie wkleić cytat Wiktora Junoszy Dąbrowskiego.
"W walce bokserskiej zmagają się ... dwa intelekty... Zarzut brutalności w boksie jest niesłusznym... Walka w ringu, ujęta ściśle w ramy przepisów regulaminu i kurtuazji, nie będzie nigdy chamskim obijaniem się wzajemnie, lecz zmaganiem dwóch silnych ludzi, nie umiejących ustąpić zanim nie zostały wykorzystane wszystkie zasoby sił fizycznych i moralnych. " z mzb.org.pl[/quote]
Powiem tak - zatkało mnie. Doszukiwanie się w boksie walki intelektu, braku brutalności lub sił moralnych, możliwe jest jedynie w dwóch przypadkach. Pierwszy to słowa kogoś, kto nigdy w życiu nie widział nawet walki bokserskiej lub kogoś, kto tych walk odbył wiele. bardzo wiele. I ma nieźle beret naruszony.
Zdanie Crows'a jest nawet zbyt łagodne.
Dla ludzi z kraju tego, gdzie kruszynę chleba ... nie warto się męczyć.
Re: Najgłupsza dyscyplina sportu
12dla mnie najgłupszą dyscypliną sportu są szachy, to gra towarzyska a nie sport.
Re: Najgłupsza dyscyplina sportu
13"boks - to najgłupsza dyscyplina , dwóch gości napieprza sie po gębach ku uciesze innych
Powiem tak - zatkało mnie. Doszukiwanie się w boksie walki intelektu, braku brutalności lub sił moralnych, możliwe jest jedynie w dwóch przypadkach. Pierwszy to słowa kogoś, kto nigdy w życiu nie widział nawet walki bokserskiej lub kogoś, kto tych walk odbył wiele. bardzo wiele. I ma nieźle beret naruszony.
Zdanie Crows'a jest nawet zbyt łagodne.
"
Inna opinia jest domeną mazgajów i malkontentów.:no:
Napisz coś więcej, zdajesz się być ekspertem.
Powiem tak - zatkało mnie. Doszukiwanie się w boksie walki intelektu, braku brutalności lub sił moralnych, możliwe jest jedynie w dwóch przypadkach. Pierwszy to słowa kogoś, kto nigdy w życiu nie widział nawet walki bokserskiej lub kogoś, kto tych walk odbył wiele. bardzo wiele. I ma nieźle beret naruszony.
Zdanie Crows'a jest nawet zbyt łagodne.
"
Inna opinia jest domeną mazgajów i malkontentów.:no:
Napisz coś więcej, zdajesz się być ekspertem.
Re: Najgłupsza dyscyplina sportu
14[youtube][/youtube]
Ale ile to ubawu
Ale ile to ubawu
Nie powinniśmy się wstydzić przyjmowania prawdy, bez względu na to, z jakiego źródła do nas przychodzi, nawet jeżeli przynoszą ją nam dawne pokolenia i obce ludy. Dla tego, kto poszukuje wiedzy, nic nie jest bardziej wartościowe, niż wiedza jako taka. (Al-Kindi)
Re: Najgłupsza dyscyplina sportu
16no widać, że łatwo się połamać, a jak taki kawał sera uderzy cię w głowę...
Nie powinniśmy się wstydzić przyjmowania prawdy, bez względu na to, z jakiego źródła do nas przychodzi, nawet jeżeli przynoszą ją nam dawne pokolenia i obce ludy. Dla tego, kto poszukuje wiedzy, nic nie jest bardziej wartościowe, niż wiedza jako taka. (Al-Kindi)
Re: Najgłupsza dyscyplina sportu
17sport ma za zadanie rozwijać siłe i wytrzymałość mięśni oraz elastyczność ciała. Pogoń za serem spełnia te warunki, szachy, karty i tym podobne tego nie spełniają.
Re: Najgłupsza dyscyplina sportu
18szachy też spalają kalorie, pewnie brydż sportowy tak samo. Snooker raczej nie rozwijania siły też, bardziej chodzi o taktykę i precyzję, a rzuty lotkami podobnie. W końcu ćwiczenie mięśni oczu.
Nie powinniśmy się wstydzić przyjmowania prawdy, bez względu na to, z jakiego źródła do nas przychodzi, nawet jeżeli przynoszą ją nam dawne pokolenia i obce ludy. Dla tego, kto poszukuje wiedzy, nic nie jest bardziej wartościowe, niż wiedza jako taka. (Al-Kindi)
Re: Najgłupsza dyscyplina sportu
19to są gry rozrywkowe rozwijające umysł lub celność ale nie sport
Re: Najgłupsza dyscyplina sportu
20a jazda konna?
Nie powinniśmy się wstydzić przyjmowania prawdy, bez względu na to, z jakiego źródła do nas przychodzi, nawet jeżeli przynoszą ją nam dawne pokolenia i obce ludy. Dla tego, kto poszukuje wiedzy, nic nie jest bardziej wartościowe, niż wiedza jako taka. (Al-Kindi)
Re: Najgłupsza dyscyplina sportu
21jazda konna wymaga wysiłku i czegoś jeszcze więc może podchodzić pod sport
Re: Najgłupsza dyscyplina sportu
22zwłaszcza dla konia Ale poważnie, tak to prawda, sama jeździłam i niejednokrotnie można było czuć jak się "dostaje w kość"
Nie powinniśmy się wstydzić przyjmowania prawdy, bez względu na to, z jakiego źródła do nas przychodzi, nawet jeżeli przynoszą ją nam dawne pokolenia i obce ludy. Dla tego, kto poszukuje wiedzy, nic nie jest bardziej wartościowe, niż wiedza jako taka. (Al-Kindi)
Re: Najgłupsza dyscyplina sportu
23Nie ma głupiego sportu, każda dziedzina sportu może coś człowiekowi dać, może coś w człowieku rozwinąć.
Lepiej się zająć nawet jakimś "głupim sportem" niż narzekać.
Lepiej się zająć nawet jakimś "głupim sportem" niż narzekać.
Re: Najgłupsza dyscyplina sportu
24Przepraszam ale tytul watku jest dla mnie niezrozumialy.Moze warto zdefiniowac pojecie sport i potem dyscyplina sportowa?
Re: Najgłupsza dyscyplina sportu
25[quote=PiotrRosa][quote=impulsywny][quote=Crows]boks - to najgłupsza dyscyplina , dwóch gości napieprza sie po gębach ku uciesze innych [/quote]
Zupełnie nie masz racji...
Pozwolę sobie wkleić cytat Wiktora Junoszy Dąbrowskiego.
"W walce bokserskiej zmagają się ... dwa intelekty... Zarzut brutalności w boksie jest niesłusznym... Walka w ringu, ujęta ściśle w ramy przepisów regulaminu i kurtuazji, nie będzie nigdy chamskim obijaniem się wzajemnie, lecz zmaganiem dwóch silnych ludzi, nie umiejących ustąpić zanim nie zostały wykorzystane wszystkie zasoby sił fizycznych i moralnych. " z mzb.org.pl[/quote]
Powiem tak - zatkało mnie. Doszukiwanie się w boksie walki intelektu, braku brutalności lub sił moralnych, możliwe jest jedynie w dwóch przypadkach. Pierwszy to słowa kogoś, kto nigdy w życiu nie widział nawet walki bokserskiej lub kogoś, kto tych walk odbył wiele. bardzo wiele. I ma nieźle beret naruszony.
Zdanie Crows'a jest nawet zbyt łagodne.[/quote]
Mylisz się Boks zawodowy podawany w TV rzeczywiście może się wydawać Brutalny ale właśnie jest jedno ale. Na początku swego rozwoju Boks miał silną podbudowę filozoficzną, moralną i etyczną. Tak samo zresztą jak wszystkie sztuki walki. Właśnie Sztuki Walki nie Sporty a w Sztukach Walki. Pracuje się głównie nad sobą jest parę powiedzonek:
"Kto pokona innych jest silny, Kto pokona samego siebie jest niezwyciężony"
"W walce musisz być jak tafla spokojnej wody i zwracać uwagę na powierzchnię księżyca"
Ktoś się spyta a co to ma wspólnego z Boksem, To-De, Wu Shu. Odpowiedź wiele. Podczas treningów wspinasz się po etycznej drabinie rozwoju. Zaczynając swą przygodę z Sztukami Walki, chcesz bić lepiej od innych. Lecz z czasem dojdziesz do momentu, w którym zaczniesz unikać walki na każdy możliwy sposób. Walka jest Etyczna, podczas Sparingu Partnerskiego nie powinno się zrobić krzywdy dla Sparingpartnera, w Boksie jest zakaz używania kopnięć i ciosów poniżej pasa, nie wolno bić leżącego na ziemi. Jednak w trakcie walki wzrasta adrenalina chcesz za wszelką cenę wygrać a jednak musisz się stosować do regulaminu walki i nie używać technik zakazanych. Żeby nie złamać regulaminu musisz więc "pokonać samego Siebie" i zdusić w sobie wolę zwycięstwa za wszelką cenę zrodzoną z Instynktu i Adrenaliny. Podczas sparingu czy walki nie możesz dać się ponieść emocjom a także należy zwracać uwagę na wszystko dookoła. Nie możesz widzieć tylko tego co blisko wyraźnie zarysowane musisz również zwracać Uwagę na to co jest głębiej, co jest ukryte i przywiązywać do wszystkiego równą Uwagę. Podczas Sparingu musisz pilnować Sparingpartenera zwracać uwagę na swoją pracę nóg oraz rąk oraz by nie sygnalizować ataku ale również musisz widzieć pracę nóg i rąk przeciwnika starając się dostrzec mimikę twarzy czy aby nie sygnalizuje zamiaru ataku. Należy zwracać uwagę na otoczenie odległość od granicy ringu gdzie jest sędzia aby mu nie sprzedać przypadkiem "latary" a jednocześnie zachować zdolność logicznego i szybkiego myślenia podejmować szybko decyzje na podstawie szczątkowych informacji i to nonstop w każdej sekundzie. Wbrew pozorom obserwatora na ringu pracuje głównie GŁOWA nie ręce i nogi. Dobry Bokser przeprowadza analizę sytuacji z prędkością Komputera i to ciągle przez całą walkę. Jeśli popełni błąd, się potknie, zasygnalizuje chęć ataku czy podejmie niewłaściwą decyzję to przegra.
Ktoś kiedyś porównał Kickboxing do Piłki Nożnej gwiazda Kickboxingu odpowiedziała, że Sztuki Walki zawierają głęboką filozofię i tym się oba kopania różnią.
Zupełnie nie masz racji...
Pozwolę sobie wkleić cytat Wiktora Junoszy Dąbrowskiego.
"W walce bokserskiej zmagają się ... dwa intelekty... Zarzut brutalności w boksie jest niesłusznym... Walka w ringu, ujęta ściśle w ramy przepisów regulaminu i kurtuazji, nie będzie nigdy chamskim obijaniem się wzajemnie, lecz zmaganiem dwóch silnych ludzi, nie umiejących ustąpić zanim nie zostały wykorzystane wszystkie zasoby sił fizycznych i moralnych. " z mzb.org.pl[/quote]
Powiem tak - zatkało mnie. Doszukiwanie się w boksie walki intelektu, braku brutalności lub sił moralnych, możliwe jest jedynie w dwóch przypadkach. Pierwszy to słowa kogoś, kto nigdy w życiu nie widział nawet walki bokserskiej lub kogoś, kto tych walk odbył wiele. bardzo wiele. I ma nieźle beret naruszony.
Zdanie Crows'a jest nawet zbyt łagodne.[/quote]
Mylisz się Boks zawodowy podawany w TV rzeczywiście może się wydawać Brutalny ale właśnie jest jedno ale. Na początku swego rozwoju Boks miał silną podbudowę filozoficzną, moralną i etyczną. Tak samo zresztą jak wszystkie sztuki walki. Właśnie Sztuki Walki nie Sporty a w Sztukach Walki. Pracuje się głównie nad sobą jest parę powiedzonek:
"Kto pokona innych jest silny, Kto pokona samego siebie jest niezwyciężony"
"W walce musisz być jak tafla spokojnej wody i zwracać uwagę na powierzchnię księżyca"
Ktoś się spyta a co to ma wspólnego z Boksem, To-De, Wu Shu. Odpowiedź wiele. Podczas treningów wspinasz się po etycznej drabinie rozwoju. Zaczynając swą przygodę z Sztukami Walki, chcesz bić lepiej od innych. Lecz z czasem dojdziesz do momentu, w którym zaczniesz unikać walki na każdy możliwy sposób. Walka jest Etyczna, podczas Sparingu Partnerskiego nie powinno się zrobić krzywdy dla Sparingpartnera, w Boksie jest zakaz używania kopnięć i ciosów poniżej pasa, nie wolno bić leżącego na ziemi. Jednak w trakcie walki wzrasta adrenalina chcesz za wszelką cenę wygrać a jednak musisz się stosować do regulaminu walki i nie używać technik zakazanych. Żeby nie złamać regulaminu musisz więc "pokonać samego Siebie" i zdusić w sobie wolę zwycięstwa za wszelką cenę zrodzoną z Instynktu i Adrenaliny. Podczas sparingu czy walki nie możesz dać się ponieść emocjom a także należy zwracać uwagę na wszystko dookoła. Nie możesz widzieć tylko tego co blisko wyraźnie zarysowane musisz również zwracać Uwagę na to co jest głębiej, co jest ukryte i przywiązywać do wszystkiego równą Uwagę. Podczas Sparingu musisz pilnować Sparingpartenera zwracać uwagę na swoją pracę nóg oraz rąk oraz by nie sygnalizować ataku ale również musisz widzieć pracę nóg i rąk przeciwnika starając się dostrzec mimikę twarzy czy aby nie sygnalizuje zamiaru ataku. Należy zwracać uwagę na otoczenie odległość od granicy ringu gdzie jest sędzia aby mu nie sprzedać przypadkiem "latary" a jednocześnie zachować zdolność logicznego i szybkiego myślenia podejmować szybko decyzje na podstawie szczątkowych informacji i to nonstop w każdej sekundzie. Wbrew pozorom obserwatora na ringu pracuje głównie GŁOWA nie ręce i nogi. Dobry Bokser przeprowadza analizę sytuacji z prędkością Komputera i to ciągle przez całą walkę. Jeśli popełni błąd, się potknie, zasygnalizuje chęć ataku czy podejmie niewłaściwą decyzję to przegra.
Ktoś kiedyś porównał Kickboxing do Piłki Nożnej gwiazda Kickboxingu odpowiedziała, że Sztuki Walki zawierają głęboką filozofię i tym się oba kopania różnią.