Re: Olimpijskie Złoto dla Siatkarzy

8
Niestety o złoto może być ciężko, po meczach grupowych mogę stwierdzić, że optymalną formę w tym sezonie to Nasi już mają za sobą. Przeciwnicy natomiast poszli lekko w górę - USA, Bułgaria, Brazylia. Mecze będą wyrównane i zaważy dyspozycja dnia.

Do boju Polsko!!!!

Re: Olimpijskie Złoto dla Siatkarzy

11
[quote=Reiv]:([/quote]
Ale i tak jesteśmy Najlepsi!

Zwycięstwo z rosjanami 0:3. :pif:

Czy rosjanie zawsze muszą przegrywać?

Przyznacie, że Bartman był niesamowity/ ma u nas psełdonim BATMAN, i te jego miny. Niesamowite, co?

My jeszcze wszystkim pokażemy gdzie raki zimują
gdzie piprz rośnie
i jeszcze tam wrócimy!

Łosiu - sceptyk
;)

....

Re: Olimpijskie Złoto dla Siatkarzy

12
[quote=Łosiu][quote=Reiv]:([/quote]
Ale i tak jesteśmy Najlepsi!

Zwycięstwo z rosjanami 0:3. :pif:

Czy rosjanie zawsze muszą przegrywać?

Przyznacie, że Bartman był niesamowity/ ma u nas psełdonim BATMAN, i te jego miny. Niesamowite, co?

My jeszcze wszystkim pokażemy gdzie raki zimują
gdzie piprz rośnie
i jeszcze tam wrócimy!

Łosiu - sceptyk[/quote]
Pokazali, że Rosja, to jeszcze nie ten poziom.

Re: Olimpijskie Złoto dla Siatkarzy

14
[quote]Pokazali, że Rosja, to jeszcze nie ten poziom.[/quote]
Wcale, że nie. Bo idąc takim tokiem rozumowania Rosjanie powinni to samo powiedzieć Polakom po przegranej w lidze światowej
"to nie ten poziom".
W meczach o stawkę wygrywaliśmy z Rosjanami. Wygrywaliśmy już z każdym. Łącznie z Brazylią, dlatego jesteśmy ścisłą czołówką światową. Zdobywamy rok w rok jakiś tytuł, zajmujemy wysokie miejsca.

Raz się przegrywa, raz wygrywa, zależy to od wielu czynników na przestrzeni całego sezonu, ale z pewnością powyższe Twoje zdanie jest błędne.

Czekamy na Mistrozstwa Świata... W Polsce! Tak - będziemy mistrzami świata :Polska:

Re: Olimpijskie Złoto dla Siatkarzy

15
Ten cały turniej olimpijski im jakoś nie wyszedł. Czemu? Nie wiem. Może coś w przygotowaniach poszło nie tak. Nie estem fachowcem by nad tymi przyczynami sie rozwodzić. Napewno wiem, że coś sie jednak stało, a nie nic się nie stało. Przegraliśmy i trzeba czekać 4 lata na kolejna okazję pokazując po drodze, że Londyn, to lekcja, z której coś sie wyciągnie dla kadry ;)
przepisy kulinarne * parking okęcie * perswazja

Re: Olimpijskie Złoto dla Siatkarzy

16
Wychodzic moga ubrania z mody.Sport ma to do siebie,ze wynik bywa nieprzewidywalny,a ogolny faworyt nie zawsze wygrywa.Nikt nie ma patentu na wygrywanie-nawet Brazylia.I dlatego tak nas fascynuje :).Wygrac Lige Swiatowa,potem w cuglach Wagnera Mem.to jak pokazac wszystkim tuz przed Igrzyskami wszystkie nasze atuty.Moze tu tkwi blad.Dalismy analize gry naszej druzyny jak na tacy.Umiec przegrac i miec szacunek dla przeciwnika gdy wygrasz.Tego mnie uczono.
NIC SIE NIE STALO ,CHLOPAKI NIC SIE NIE STALO...

Re: Olimpijskie Złoto dla Siatkarzy

19
Zespoły narodowe to nie zespoły podwórkowe. Każda ekipa ma w sztabie statystyków oraz osoby od analizy taktyki. Przed każdym meczem jest odprawa video z analizą gry przeciwnika. Sama liga światowa to kilkanaście meczy międzypaństwowych. Siatkarze się znają miedzy sobą b.dobrze, przecież w trakcie sezonu klubowego grają ze sobą, a reprezentacja to tylko potwierdza. Każdy zna atuty przeciwnika, jak i jego wady. Rosjanie znają na wylot Brazylijczyków, Brazylijczycy Polaków, Polacy - Włochów.

Odkrywanie atutów nie ma nic do rzeczy, bo nie mogą się nie znać, po tylu rozegranych meczach. Oni tym żyją codziennie. Nawet przeciętny kibic wie, że przykładowo Możdżonek jest wolniejszy od pozostałych Naszych środkowych, że Kurek słabiej przyjmuje zagrywkę od Winiarskiego, że to i siamto. A co dopiero osoby odpowiedzialne za taktykę.

To co się różni, to poszczególne założenia taktyczne na mecz, czyli taktyka trenerów. Drugi element to forma fizyczna, ogranie i dyspozycja dnia.
Niestety na IO forma fizyczna spadła (Polacy byli przymulenie długim sezonem i ciężkimi meczami, przed IO zagrali jeszcze 3 mecze pod rząd na Memoriale Huberta Wagnera...)
Ogranie - tu nie można mieć zastrzeżeń, Anastasi wybrał chyba optymalną kadrę.
No i forma dnia - ta szwankowała, bo Nasi mieli problem z przystosowaniem się do warunków panujących w wiosce olimpijskiej.
W meczu z Rosją nie zagrała taktyka. Chociażby ciągłe serwowanie na libero Rosyjskiego, który miał doskonałą skuteczność. Sam Anastasi zauważył to dopiero w 3 secie, ale było już za późno. Na zagrywce miedzy zespołami była przepaść, a Rosjanie jak wiadomo nie dość, że w tym turnieju byli mocni na siatce, to i udoskonalili obronę. To był ich klucz do sukcesu. Wstydu nie ma, bo odpadliśmy z najlepszym zespołem, oczekiwania były większe, ale rozpaczać też nie ma co. Już niedługo Polska Mistrzem Świata, a olimpiada w Rio nie ucieknie. ;)
Ostatnio zmieniony 14 sie 2012, 23:03 przez Reiv, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Olimpijskie Złoto dla Siatkarzy

22
[quote=Reiv][quote]Pokazali, że Rosja, to jeszcze nie ten poziom.[/quote]
Wcale, że nie. Bo idąc takim tokiem rozumowania Rosjanie powinni to samo powiedzieć Polakom po przegranej w lidze światowej
"to nie ten poziom".[/quote]
Tylko, że te zespoły, które brylowały w Lidze światowej, na Igrzyskach niestety nie istniały.

Re: Olimpijskie Złoto dla Siatkarzy

24
Andrea Anastasi.

Włoch przyznał, że nie ma jednego wytłumaczenia poniesionej porażki i słabszej gry. Zapewnił, że drużyna fizycznie była bardzo dobrze przygotowana i nic nie wskazywało na to, że się nie powiedzie. - Ale szczególnie teraz jestem dumny z tego, że mogę być trenerem reprezentacji Polski. Siatkarze są wspaniali i zapewniam, że bardzo chcieli wygrać ten turniej. Bardzo ciężko od dwóch lat na to pracowali. Dlatego też należy im się szacunek całego narodu. Mamy wspaniałą przyszłość przed sobą, chociaż w tej chwili nie jestem w stanie obiecać medali. Musimy pamiętać o tym, że to jest tylko sport - podkreślił.

Anastasi uważa, że problem w trakcie igrzysk "pojawił się w głowach zawodników". Po zwycięstwie w Lidze Światowej presja była olbrzymia. Na każdym kroku spotykali się tylko z opinią, że powinni z Londynu przywieźć złoty medal. - Okazało się, że tak młody zespół jak reprezentacja Polski, nie zdołała na swoich barkach udźwignąć takiego ciężaru. Ten medal okazywał się coraz cięższy i cięższy, aż w końcu nas zgiął. Straciliśmy gdzieś tego ducha, który towarzyszył nam w Lidze Światowej. To była cena tego sukcesu - ocenił.

Włoch przypomniał, że gdy przejmował kadrę biało-czerwonych, nie było nawet pewności, czy zagra ona na olimpiadzie. - Przeszli długą drogę, która okraszona była sukcesami. Nie możemy o tym zapomnieć - dodał. - Czy jak Agnieszka Radwańska w turnieju olimpijskim przegrała pierwszy mecz to oznacza, że jest słabą zawodniczką? Oczywiście, że nie. Nadal pozostaje w światowej czołówce - zaznaczył.

Anastasi nie zgadza się z opiniami, by Polacy zbyt wcześnie byli w formie. Odparł również zarzut, że może lepiej byłoby odpuścić rozgrywki Ligi Światowej, tak jak zrobili to Rosjanie, Brazylijczycy i Włosi, by potem cieszyć się z olimpijskiego podium. - Oczywiście igrzyska były dla nas najważniejszą imprezą sezonu i nie udało się odnieść oczekiwanego rezultatu. Nie można tego jednak zwalać na przygotowanie fizyczne zespołu. Oni byli naprawdę w dobrej formie. Poza tym w ostatnich latach zdarzało się przecież, że drużyna, która wygrywała LŚ, triumfowała później na olimpiadzie. To nie ma żadnego związku - zapewnił.

- Po raz ostatni w tym turnieju triumfowałem jako trener dwanaście lat temu. To naprawdę bardzo trudne rozgrywki i sukces jest olbrzymi. Poza tym uważam, że na zakończenie tego sezonu siatkarskiego naprawdę szczęśliwe mogą być dwa zespoły - Polska i Rosja. Bo to one wygrały najważniejsze imprezy tego roku - ocenił.

Selekcjoner odrzucił również argument, że trzeba było w LŚ zagrać młodszym zespołem, czy dać odpocząć podstawowym zawodnikom. - Dla mnie najważniejsze jest zwycięstwo w najbliższym meczu. Chcę wygrać za każdym razem. Nie ma dla mnie znaczenia, czy to sparing, czy spotkanie o medal. Co miałem zrobić na przykład w Chicago, kiedy na widowni usiadło 8 tys. polskich kibiców? Wystawić drugi skład? Przecież ci ludzie przyszli do hali, by oglądać triumf ich zespołu. Czy miałem zlekceważyć fanów, którzy kupili bilety na Memoriał Wagnera? Nie mogłem tego zrobić. Dlatego graliśmy na maksa w każdym meczu. Do Londynu jechaliśmy jednak z poczuciem obowiązku zdobycia medalu i nie wytrzymaliśmy tej presji. To jest jedyne wytłumaczenie i nie szukajmy gdzie indziej wymówek - zaapelował.

Anastasi może liczyć nadal na kredyt zaufania ze strony związku. W przyszłym roku czekają zespół kolejne rozgrywki Ligi Światowej oraz mistrzostwa Europy, które odbędą się w Polsce i w Danii. - Nie wyszło to, co obiecaliśmy przed wylotem do Londynu i jest nam z tego powodu bardzo przykro. To zawód dla nas, ale i dla kibiców. Siatkówka to jednak sport nieprzewidywalny i nie ma jednego wzoru na wygrywanie wszystkich meczów. Dlatego też darzymy trenera zaufaniem i wierzymy, że w kolejnych imprezach reprezentacja znowu stanie na podium - powiedział prezes PZPS Mirosław Przedpełski.

Re: Olimpijskie Złoto dla Siatkarzy

26
A ja wlasnie tego nie jestem pewien :)
Jedna sprawa to nie trafic ze szczytem formy na odpowiednia impreze,zarznac ich morderczym treningiem,zle spedzic okres przygotowawczy.Druga to nie umiec utrzymac mentalnosci wojownikow i zwyciezcow,pozwolic by sploneli niczym szczapy drewna,nie dzwigajac ciezaru imprezy i wlasnej wartosci jako faworyta.Ktore bledy mozna latwo skorygowac,ktore trudniej,a ktore cholernie ciezko?
Ostatnio zmieniony 16 sie 2012, 16:37 przez mont_kaw, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Olimpijskie Złoto dla Siatkarzy

27
Za sportowefakty.pl

:Nadal nie milkną echa słabego występu polskich siatkarzy na igrzyskach w Londynie. Andrea Anastasi zaprzecza, że jego zespół zadowolił się wygraną w Lidze Światowej i nie nastawiał na sukces na IO.

- To bzdura! Zawsze kiedy jadę na igrzyska, myślę sobie: Andrea, jesteś szczęściarzem, że znów możesz być w wiosce olimpijskiej, poczuć tę atmosferę. A gdy wyjeżdżam, zawsze zastanawiam się, czy to był mój ostatni raz. Mam nadzieję, że pojadę do Rio de Janeiro i bardzo chciałbym poprowadzić tam biało-czerwonych. W mojej pracy nie można jednak snuć planów aż na cztery lata. Są w niej etapy, chwile próby. Dla mnie kluczowe będą MŚ 2014. Po nich wszystko się wyjaśni - powiedział włoski szkoleniowiec w rozmowie z Przeglądem Sportowym."
do MS 2014 i jesli nie bedzie sukcesu to zegnamy trenera

Re: Olimpijskie Złoto dla Siatkarzy

29
[quote]Mieliśmy słabszy ,,okres". haha

Anastazja ma może lata przejściowe.

Ale jest dobrze. Zawodników mamy dobrych.

Potrafimy wygrywać z najlepszymi- szczyt formybył za wcześnie.

Ot co?[/quote]
No był za wcześnie.
Polityka odnośnie trenerów w przypadku PZPS zawsze była trafiona. Odwrotnie w przypadku PZPN.
Obecny trener powinien zostać. Powoli trzeba szukać nowego rozgrywającego (Kto wie, może w 2014 Fabian Drzyzga będzie reprezentował klasę światową...)

Z IO nie ma co tragizować. Szkoda jedynie meczu z Australią. W przypadku wygranej z Niemcami gralibyśmy potem o 3 miejsce, bo Rosjanie byli w tym turnieje poza Naszym zasięgiem. A czy byłyby medal - i tak powątpiewam. Gorycz 4 miejsca mogłaby się dla Nas jeszcze gorzej skończyć (i dla samego trenera). Zawsze wtedy niedosyt jest mocniejszy. A jeszcze by gorzej było, gdybyśmy odpadli z Niemcami, wtedy to fala krytyki by się polała.
Ostatnio zmieniony 16 sie 2012, 22:00 przez Reiv, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sport”

cron