Re: Doping w sporcie.

1
co sądzicie o dopingu w sporcie. staje się on wszechobecny nie tylko w sporcie zawodowym ale również na małych osiedlowych siłowniach. młodzi ludzie chcą osiągnąć dużo w krótkim czasie. jest to ślepa uliczka ale większość z nich dowie się o tym za kilka lat. druga strona medalu jest taka, ze ludzie chcą oglądać rekordy - więcej, szybciej, dalej. natura ma swoje możliwości - chemia jest niczym nie ograniczona. jak widzicie ten problem.
mieć siłę do walki i odwagę do marzeń. (fiodor)

Re: Doping w sporcie.

2
Co będzie za kilka lat z człowiekiem, który szprycuje się chemią? Dla mnie taki człowiek zasługuje na politowanie. A jeśli jeszcze bierze udział w znaczących konkursach sportowych, to przecież gwałci główne zasady sportu. Zasadę równego współzawodnictwa. Jest oszustem.

Ale takie gadanie nie dotrze do osoby, która chce osiągnąć coś za wszelką cenę. Więc lepiej byłoby głośno mówić o tym, jakie spustoszenie może wywołać chemia w organizmie. To może do kogoś dotrzeć...

Re: Doping w sporcie.

3
problem jest głębszy niż się wydaje. ostatnio zacząłem kupować gazetę muscular development. dostępna w każdym kiosku. 30% procent treści poświęcone jest na doping. i to wbrew pozorom nie na jego zwalczanie ale na popieranie. można np wyczytać jak długo przed zawodami można wykryć w organizmie niedozwolone substancje oraz wypowiedzi amerykańskich kulturystów oficjalnie przyznających co biorą. mało tego - uwielbiana przez wszystkich justyna kowalczyk w 2005 roku została złapana i zdyskwalifikowana za doping. śmiem twierdzić, że zawodowy sport nie jest czysty. kiedyś rozmawiałem z kolarzem. mówi - jak ja mam nie brać skoro jestem dobry a mijają mnie miernoty na epo. to też biorę epo i mijam ich. szok. doping staje się rzeczą normalną a ci trenujący na czysto zazwyczaj oglądają plecy rywali. najgorsze, ze młodzi ludzie wchodzą w to w wieku 16,17 lat.
mieć siłę do walki i odwagę do marzeń. (fiodor)

Re: Doping w sporcie.

4
Fiodek, sam wiesz najlepiej na przykładzie siłowni. Powiec ilu z twoich znajomych jest zupełnie czystych? I nie mówię o suplach tylko o prawdziwym koksie. Znam chłopaków którzy po 2-3 miesiącach "trenowania" wyglądali lepiej niż niektórzy po dwuletnim wycisku. Takie szybkie "efekty" kuszą...
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Doping w sporcie.

5
[quote=Jatagan]Fiodek, sam wiesz najlepiej na przykładzie siłowni. Powiec ilu z twoich znajomych jest zupełnie czystych? I nie mówię o suplach tylko o prawdziwym koksie. Znam chłopaków którzy po 2-3 miesiącach "trenowania" wyglądali lepiej niż niektórzy po dwuletnim wycisku. Takie szybkie "efekty" kuszą...[/quote]
naoglądałem się tego mnóstwo. wszystkiego -skoków formy, spadków formy, dołów psychicznych, samobójstw, wzlotów i ciężkich upadków. siedzę w tym sporcie kilka lat i nigdy nie miałem pokusy sięgnąć po coś niedozwolonego. mimo, że czasami nie dawałem rady koksiarzom. ale oni mają swoje 5 min i znikają w różnych okolicznościach. ja w tym jestem kilka lat i cały czas robię jakiś wynik. ps -ostatnio 170 kg poszło mi na szczękę. na szczęście asekurant (mój nowy anioł) zdążył i skończyło się na stłuczeniu. dzięki niemu mogę mówić.
mieć siłę do walki i odwagę do marzeń. (fiodor)

Re: Doping w sporcie.

6
Podobny przypadek tylko z mniejszym ciężarem oduczył mnie "samotnego" wyciskania... na szczęście ktoś wcześniej oduczył mnie zakładania zacisków i sam uwolniłem się od ciężaru... później już nie położyłem się pod sztangą bez asekuracji.
Z dopingiem jest jak z lażeniem po bagnach... wciąga ale nikt nie wyłazi z tego nie ubabrawszy się błockiem.
Zawały, wylewy, zatory... wszystko w wieku ok 25 - 30 lat, do tego TDS (tylko do siusiania)... najwiekszym hardkorem jaki bralem bylo AAKG i Tribek
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Doping w sporcie.

7
mój blad techniczny przy tym 1,7. sam się zdziwiłem, że tak to wyglądało. ale potwierdziła się zasada, że ludzie na siłce są jak bracia. musisz im ufać bezgranicznie. takie chwile uczą pokory ale też podtrzymują to co w tym sporcie najlepsze - męską przyjaźń. co do supli to polecam noz. chociaż ponoć są już lepsze zestawienia.
mieć siłę do walki i odwagę do marzeń. (fiodor)

Re: Doping w sporcie.

9
[quote=Dud3k]a na początek ?


białko i taurynka.. ;]



delikatnie aby nie zamocno..[/quote]
tak szczerze to radzę każdemu przynajmniej rok trenować bez żadnych supli. i wiesz co? mało kto ten rok jest w stanie ciężko przepracować. a innej drogi nie ma.
mieć siłę do walki i odwagę do marzeń. (fiodor)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sport”

cron