Re: Cenzura Internetu,koniec z anonimowością w sieci

1
Chińskie władze mają zamiar wprowadzić zakaz anonimowości w Internecie.

Źródłem tych doniesień jest amerykańska organizacja ochrony praw człowieka w Chinach, powołując się na przemówienie "głównego chińskiego regulatora ds. Internetu". Oznacza to, że mieszkańcy Państwa Środka zarówno dokonując zakupów jak i zwyczajne surfując w Sieci będą musieli podawać swoje dokładne dane.

Chiny są jednym z krajów, w którym kładzie się wielki nacisk na kontrolę Internetu. Do blokowania niewygodnych dla władz treści czy cenzury wyników wyszukiwania może teraz dołączyć nieustanna identyfikacja wszystkich użytkowników.

Associated Press podaje, że pomysł ten jest autorstwa dyrektora State Council Information Office, Wang Chena. Władze w Pekinie rozważały możliwość eliminacji anonimowości już od kilku lat, ale teraz po raz pierwszy padły wzmianki o systemie, za pośrednictwem którego dokonywano by identyfikacji użytkowników.

Rozważanie takiej decyzji uzasadniane jest chęcią wyeliminowania chamstwa i przemocy z Internetu ? jeśli użytkownika można będzie w każdej chwili rozpoznać, to nie będzie on folgował swojemu językowi, a raczej będzie się kontrolował. Warto jednak pamiętać, że Sieć pozostaje w Chinach właściwie jedynym medium, w którym panuje względna wolność wypowiedzi. Jeśli wprowadzona zostanie nieustanna identyfikacja użytkowników oznaczać to będzie, że można będzie stwierdzić, iż obywatel X przeglądał w Internecie treści wywrotowe. Obywatel Y zakupił w Internecie podejrzany przedmiot. Podobne przykłady można mnożyć.

Chiny mają obecnie 400 milionów użytkowników, aktywnie korzystających z Internetu. Jest to największa internetowa społeczność na świecie.

http://technologie.gazeta.pl/internet/1 ... Sieci.html
Ostatnio zmieniony 15 lip 2010, 14:13 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Cenzura Internetu,koniec z anonimowością w sieci

2
Jak dla mnie to Internet bez anonimowości traci swój sens, tą swoją aurę tajemniczości, fascynacji. Poza tym Chiny chcą kontrolować obywatela na każdym kroku. Jestem przeciwniczką przeklinania i chamstwa, ale chyba jakaś granica wolności jest potrzebna. Nie tylko słowa tworzą przecież przemoc w internecie....
Ostatnio zmieniony 15 lip 2010, 14:29 przez motylek, łącznie zmieniany 1 raz.
Bo motylki lubią truskawki

Re: Cenzura Internetu,koniec z anonimowością w sieci

3
postanowiłem zmienić tytuł wątku na nieco obszerniejszy

"Eurokraci chcą nakazać cenzurę Internetu w całej Unii"
Opublikowano: 04.04.2010

Pomysł cenzurowania Internetu wrócił. I to nie jako lokalny pomysł polskiego rządu, ale jako oficjalna, zgłoszona przez Komisję Europejską propozycja dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady, która, jeśli zostanie przyjęta, zobowiąże wszystkie państwa Unii do podjęcia środków niezbędnych “do tego, by doprowadzić do zablokowania użytkownikom Internetu na swoim terytorium dostępu do stron internetowych zawierających lub rozpowszechniających pornografię dziecięcą”. Nie chodzi bynajmniej jedynie o usuwanie takich stron z serwerów – bo jak można przeczytać w następnym punkcie proponowanego artykułu 21 dyrektywy, “bez uszczerbku dla powyższego, państwa członkowskie podejmują środki niezbędne do doprowadzenia do usunięcia stron internetowych zawierających lub rozpowszechniających pornografię dziecięcą”. A więc oprócz usuwania, należy zapewnić też blokowanie dostępu do stron, które jeszcze usunięte nie są. W tym tych umieszczonych na serwerach poza Unią Europejską – o czym wprost napisane jest w preambule projektowanej dyrektywy: “ze względu na to, że (…) usunięcie pornografii dziecięcej u źródła okazuje się trudne w przypadkach, w których oryginalne materiały znajdują się poza terytorium UE, należy ustanowić mechanizmy blokowania dostępu z terytorium Unii do stron internetowych, co do których ustalono, że zawierają lub pornografię dziecięcą lub służą do jej rozpowszechniania”.

Wprawdzie, jak wynika z dalszych zapisów w tej preambule, mechanizmy te niekoniecznie muszą przybrać postać przymusowego nakazywania dostawcom dostępu do Internetu, by takie strony odfiltrowywali: “można do tego wykorzystać, stosownie do okoliczności, różne mechanizmy, w tym mechanizmy ułatwiające właściwym organom sądowym lub policyjnym zarządzanie takiej blokady lub zachęcające dostawców usług internetowych do dobrowolnego opracowania kodeksów postępowania oraz wytycznych w zakresie blokowania dostępu do takich stron internetowych, jak również wspierające ich w tym zakresie”. Ale zwolennicy rozwiązań w rodzaju Rejestru Stron i Usług Niedozwolonych po wejściu tej dyrektywy dostaną do ręki potężny argument – “nasze rozwiązanie oznacza wdrożenie wymogów unijnych”. Poza tym nie oszukujmy się – aby skutecznie blokować strony internetowe przy jednoczesnym zagwarantowaniu przewidzianego w dyrektywie wymogu “dopilnowania, aby blokowanie było ograniczone do tego, co jest konieczne” należy tak czy inaczej zbudować odpowiednią infrastrukturę techniczną – nie wystarczy tu proste blokowanie domen czy adresów IP, trzeba zapewnić przynajmniej możliwość blokowania adresów w formacie URL, a chcąc ściśle wypełnić wymóg “zablokowania użytkownikom dostępu” również blokowania anonimowych proxy czy usług typu TOR. Jeżeli “zachęcanie” i “wspieranie” nie wystarczy do powstania takiej infrastruktury w skali ogólnokrajowej, jedynym sposobem wdrożenia dyrektywy pozostanie “zarządzanie blokady”.

Wdrożenie rozwiązań pozwalających blokować dostęp do adresów w formacie URL oznacza na dzień dzisiejszy inwestycję rzędu minimum 2,5-3 mln zł rocznie w skali Polski (przyjmując, że gospodarstw domowych i firm korzystających z Internetu jest ok. 7 mln). Jest tak przy założeniu, że wszyscy dostawcy dostępu do Internetu będą korzystali – dobrowolnie lub przymusowo – ze wspólnego rozwiązania typu Netclean Whitebox, pozwalającego na zminimalizowanie kosztów (ceny wzięte z prezentacji ww. rozwiązania). Z uwagi na niższy koszt takiego rozwiązania “zewnętrznego” (zwłaszcza w przypadku, gdyby płacił za nie rząd z kieszeni podatnika) prawdopodobna jest możliwość, że postawieni w obliczu obowiązku blokowania przedsiębiorcy telekomunikacyjni zgodzą się ochoczo na (lub sami zaproponują) opcję, w której filtrujące “białe skrzynki” będą stanowiły własność rządową i będą kontrolowane bezpośrednio przez np. ABW.

Z chwilą powstania takiej infrastruktury i zapewnienia, że wszyscy providerzy będą z niej korzystać dodawanie kolejnych kategorii adresów do blokowania (np. związanych z hazardem, “faszyzmem”, “szerzeniem nienawiści”, “terroryzmem”, naruszaniem praw autorskich itp.) będzie już technicznie i finansowo bezproblemowe. Przeciwnikom blokowania odpadnie istotny argument, dostawcy dostępu do Internetu nie musząc ponosić dodatkowych kosztów nie będą protestować – wystarczyło będzie jedynie przegłosować odpowiednie poprawki w parlamencie.

Można zastanowić się, czy przypadkiem nie o to właśnie chodzi autorom projektu dyrektywy. Bo budowanie ogólnoeuropejskiego odpowiednika chińskiej “złotej tarczy” pozwalającego potencjalnie na zablokowanie dostępu do dowolnej strony internetowej tylko po to, by uniemożliwić podniecanie się garstce pedofilów wygląda na strzelanie z armaty do wróbla. Zwłaszcza biorąc pod uwagę to, że jeśli już strona z pedofilską pornografią zostanie namierzona przez kogokolwiek poza samymi pedofilami, to zwykle błyskawicznie jest usuwana – czy to przez właściciela serwera, czy przez policję – niezależnie od tego, gdzie się ten serwer znajduje, bo wszak rozpowszechnianie takiej pornografii ścigane jest na całym świecie. Twierdzenie, że blokowanie dostępu do stron jest konieczne, bo “usunięcie pornografii dziecięcej u źródła okazuje się trudne w przypadkach, w których oryginalne materiały znajdują się poza terytorium UE” nie jest poparte żadnymi danymi źródłowymi i wydaje się być mało wiarygodne w obliczu informacji, zgodnie z którymi “istotna część” faktycznie funkcjonujących serwerów z pornografią pedofilską znajduje się w… Niemczech, zaś dostęp do takiej pornografii odbywa się często za pomocą technik uniemożliwiających wykrycie (tunele VPN) lub też w ogóle nie przez strony internetowe (np. przy pomocy dostępu do zdalnego pulpitu wirtualnej maszyny z zaszyfrowanymi plikami).

Warto jednak zwrócić uwagę, że “pornografią dziecięcą” w rozumieniu proponowanej dyrektywy (jak i obecnie obowiązującej decyzji ramowej Rady 2004/68/WSiSW, nie przewidującej póki co blokowania dostępu do stron) jest nie tylko pornografia z udziałem faktycznych dzieci (osób niedojrzałych płciowo, które pociągają pedofilów), ale wszelka pornografia ukazująca osoby w wieku poniżej 18 lat, a nawet “wyglądające” na takie (!), jak też pornograficzne “realistyczne obrazy” takich osób niezależnie od tego, czy one istnieją (!!). Pojęcie “pornografii dziecięcej” jest więc tu bardzo szerokie i być może utyskiwanie na trudności z usuwaniem jej u źródła w przypadku, gdy materiały znajdują się poza UE dotyczy po prostu rysunków, zdjęć siedemnastoletnich podlotków czy dwudziestolatek z małymi piersiami wyglądających na młodsze. Pośrednio potwierdza to tajna “czarna lista” stron stworzona przez duńską policję, która wyciekła w zeszłym roku do Internetu – obok wielu nieaktywnych już adresów znajdują się na niej również strony z dorosłymi modelkami i modelami porno, w tym nawet uczestniczące w programach sprawdzających wiek…

Obok nakazywania blokowania dostępu do stron z rozumianą w powyższy sposób “pornografią dziecięcą” projekt dyrektywy zaostrza znacznie reguły nakazujące karać za produkcję i posiadanie tak rozumianej pornografii. O ile dotychczas obowiązująca decyzja ramowa Rady zezwala poszczególnym państwom członkowskim za niekaranie: produkcji i posiadania (a także rozpowszechniania) materiałów pornograficznych z osobami dorosłymi sprawiającymi wrażenie, że mają poniżej 18 lat (i w Polsce nie jest to karane); produkcji i posiadania materiałów pornograficznych z osobami, które osiągnęły wiek “wystarczający do wyrażenia zgody na swój udział w czynnościach o charakterze seksualnym” (w Polsce 15 lat) dla celów prywatnych i za zgodą tych osób (i w Polsce nie jest to karane); produkcji i posiadania w celach prywatnych materiałów pornograficznych przedstawiających “realistyczne obrazy nieistniejącego dziecka” (to akurat w Polsce jest mimo to karane – i to nawet w przypadku, jeśli obrazy nie są realistyczne) – o tyle proponowana dyrektywa te wyjątki likwiduje. Jeśli więc wejdzie w życie, to polskie władze będą musiały wprowadzić bezwzględną karalność produkcji i posiadania pornografii z osobami w wieku 15-18 lat, jak również ze starszymi, ale “wyglądającymi” na ten wiek. Projekt dyrektywy nakazuje również wprowadzenie karania za “świadome uzyskiwanie dostępu, za pośrednictwem technologii informatyczno-komunikacyjnych, do pornografii dziecięcej”. Tak więc nie trzeba będzie już mieć pliku z pornograficznym zdjęciem czy filmem na lokalnym dysku – wystarczy sam fakt jego oglądania online, choćby przez chwilę.

Uzasadnienie takiego zaostrzenia reguł w preambule projektu dyrektywy jest szczególnie mętne: “W celu zwalczania tego zjawiska należy ograniczyć obieg materiałów przedstawiających niegodziwe traktowanie dzieci poprzez utrudnienie sprawcom wprowadzania takich materiałów do publicznie dostępnych stron internetowych. Dlatego konieczne są działania w celu usuwania takich treści u źródła oraz zatrzymywania osób odpowiedzialnych za dystrybucję lub pobieranie obrazów przedstawiających niegodziwe traktowanie dzieci”. Jak widać, oficjalnym argumentem za ściganiem pobierających pornografię jest… chęć utrudnienia jej wprowadzania do Internetu. W jaki sposób zatrzymywanie tych, co ściągają i oglądają pornograficzne zdjęcia i filmy ma utrudnić wprowadzanie tych ostatnich na strony internetowe – trudno się domyślić, chyba że przyjęto niejawne założenie, że większość oglądających i ściągających to potencjalni “wprowadzacze”. No a o tym, dlaczego należy zlikwidować wspominane wyżej wyjątki i nakazać bezwzględne karanie za pornografię z osobami powyżej “wieku przyzwolenia”, a nawet dorosłymi wyglądającymi na małoletnich – ani słowa.

Czegokolwiek nie zamierzali autorzy tego projektu, penalizacja posiadania i oglądania materiałów pornograficznych z osobami tylko “wyglądającymi” na mające poniżej 18 lat stwarza ogromne możliwości prowokacji i nadużyć. Odróżnić np. dwudziestolatkę od siedemnastolatki “na oko” nie jest łatwo, a większość modelek na stronach porno jest w wieku raczej zbliżonym do 20 lat – więc jeśli ktoś (np. policjant przy dokonywaniu przeszukania) będzie miał złą wolę (albo brak chęci do zadecydowania samemu), to zawsze może powiedzieć, że dziewczyna na znalezionym w komputerze zdjęciu porno “wygląda” mu na 17 lat. A skoro wygląda, to już jest podejrzenie popełnienia przestępstwa posiadania oraz uzyskiwania dostępu do “pornografii dziecięcej” i można zabrać komputer do analizy przez biegłych, a podejrzanego zatrzymać. Nie musi się to skończyć wyrokiem skazującym, ale zawsze można w ten sposób ponękać kogoś, kogo się nie lubi.

A jeżeli ofiara nie lubi w ogóle oglądać pornografii? Nie szkodzi. Metod jest dużo. Można skłonić ją, by ściągnęła np. zdjęcie kotka z ukrytym wewnątrz plikiem porno, albo podrzucić link prowadzący do takiego pliku, albo użyć wirusa.

Na szczęście póki co jest to tylko projekt dyrektywy. Aby wejść w życie, musi zostać zaaprobowany przez Radę UE oraz Parlament Europejski. Można go więc jeszcze zablokować albo zmienić. Do tego jednak potrzebne będą naciski przeciwników cenzury na rządy (w tym polski) oraz “europosłów”. Nie wydaje się to być pozbawione szans, zważywszy, że przeciwko blokowaniu dostępu do stron wypowiedziała się m. in. niemiecka minister sprawiedliwości. Pora na wznowienie akcji “Stop Cenzurze”, tym razem na skalę ogólnoeuropejską.


http://wolnemedia.net/?p=20956

Co sądzicie ?
Czy cenzura stanowi metodę np. do zwalczania pornografii i przemocy w sieci ?
Czy ma tylko za zadanie ograniczyć wolność wypowiedzi internautów ?

Ostatnio zmieniony 29 lip 2010, 18:04 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Cenzura Internetu,koniec z anonimowością w sieci

4
Hmmm a myslicie ze teraz to jestesmy anonimowi...moze wobec siebie nawzajem tak ale wobec wladzy...zbyt wiele doswiadczen w tej kwesti musialam niestety zdobyc zeby uwierzyc ze to co pisze gdziekolwiek w internecie jest anonimowe. Jasne do pewnej granicy jest ale po to nasza klasa i wszelkie okna pytajace o dane nawet zwykle zakupy prze internet cenzura obejmuje meile sa slowa które uruchamiaja specjalne programy i jesli zbyt czesto sie u was pojawia juz wasze dane wedruja w odpowiednie miejsce....nawet jesli intencje byly niewinne
Ostatnio zmieniony 14 paź 2010, 22:58 przez soulblue, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli masz dwa instrumenty w jednym pokoju i na jednym z nich zagrasz nutę C, to struna tego samego dźwięku zacznie drżeć również w drugim fortepianie. U ludzi jest całkiem podobnie.
COŚ O MNIE: http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?pid=344170#p344170
http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?pid=41806#p41806
https://www.facebook.com/rupieciarniagn ... ts&fref=ts

Re: Cenzura Internetu,koniec z anonimowością w sieci

5
"Anonimowość w sieci" to bardzo komfortowe podejście większości użytkowników internetu :)
Nie ma anonimowości w sieci i nigdy nie było.

PS
Soulblue dobrze Ciebie znowu widzieć na forum :)
Ostatnio zmieniony 14 paź 2010, 23:42 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Cenzura Internetu,koniec z anonimowością w sieci

6
Birma - jeden z najbardziej zamkniętych krajów świata. W zupełnej izolacji od świata, miejscowy reżim czuje się bezkarny, a jego powiązania z zachodnim światem biznesu pozostają w ścisłej dyskrecji.

Za sprawą ryzykownego dziennikarskiego śledztwa udało się jednak dowieść prawdy o niepokojącym przedsięwzięciu rządzącej w Birmie junty, w który zaangażowany jest także... telekomunikacyjny gigant Alcatel-Lucent.W Birmie nie istnieje niezależne dziennikarstwo, tłumacze i przewodnicy wycieczek są zastraszani, fotografowanie czegokolwiek na ulicach zakazane. Wojskowa dyktatura zrobi wszystko, aby jeszcze skuteczniej kontrolować swoich obywateli. A pomóc ma jej w tym francuski potentat branży telekomunikacyjnej. Ujawnione po raz pierwszy zdjęcia, wywiady i dokumenty odsłaniają prawdę o współpracy zachodnich korporacji z jednym z najbardziej represyjnych reżimów na Ziemi. Co szczególnie niepokojące, Birma nie zamierza poprzestawać na pełnej kontroli społeczeństwa - jej celem jest zdobycie broni atomowej najpóźniej w 2014 roku. Oto porażający dokument o ekonomicznych powiązaniach, które miały pozostać niewidoczne dla świata.

http://www.planete.pl/dokument-birma-ru ... arny_33502

Tym niepokojącym procederem jest nic innego jak próba kontroli przepływu informacji w internecie pod różnymi formami.
Kto się tym zajął na zlecenie dyktatury ?
Nikt inny jak francusko amerykańska firma Alcatel - Lucent czy raczej jej filia w Birmie prowadzona na zlecenie korporacji przez człowieka, który min. zajmował i zajmuje się handlem bronią na ogólnoświatową skalę,głównie w rejonach azjatyckich ...
Na ironię losu owy skośnooki "delegat" Alcatela Lucent jest na celowniku,sic.,min. CIA z wiszącym wyrokiem na karku wydanym przez rząd USA.



Podczas ostatnich prób pokojowych demonstracji ludności ulice spłynęły krwią demonstrujących.
Wojsko i policja rządowa strzelała do wszystkich przebywających na ulicach. Relacje tych którzy byli tam obecni i przeżyli są przerażające,wstrząsające.Zwłaszcza ich ludzka bezsilność wobec potwornych czynów, których siły rządowe dopuszczały się na ich oczach ...
Jednym z tych setek,prawdopodobnie tysięcy męczenników był też pewien bloger.
Skazany na dożywocie za umieszczanie antyrządowych haseł i treści.
Prawdopodobnie nie żyje ...
Prawdopodobnie nie tylko on ...
Do jego pochwycenia zapewne użyto produktów (urządzeń,oprogramowania) firmy Alcatel Lucent,międzynarodowej francusko amerykańskiej korporacji rozwodzącej się w swych "hasłach" i kreującej "amnestyinterniational'owski" wizerunek,mającej,sic!, na "pierwszym miejscu" przede wszystkim prawa człowieka ... Ich "hasła" można poczytać na ich min. firmowych stronach.

BIRMA. RUCH OPORU, BIZNES I SEKRET NUKLEARNY - polecam obejrzeć.
Link do filmu:
http://www.javafilms.fr/spip.php?article348
Oraz dodatkowe info :
http://www.france24.com/en/20100326-inv ... nta-spying

ADD
Tematykę dotyczącą rządów terroru w Birmie kontynuuję :
Birma - krzyk o wolność ...
http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?id=2864
Ostatnio zmieniony 11 lis 2010, 21:18 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Cenzura Internetu,koniec z anonimowością w sieci

8
A z jakiego powodu chcecie być anonimowi? Wstyd przed własnymi poglądami? Strach przed reakcją innych? Czym innym jest prywatność, a czym innym anonimowość. Ta ostania zawsze niestety kojarzy mi się z "Uprzejmie donoszę... Podpisano: Życzliwy". Przecież nikt nikomu nie nakazuje występowania w sieci. A o ile mniej "zaśmiecone" były by fora dyskusyjne czy inne miejsca, gdyby "odważni", bo "anonimowi" się nie pojawiali? Dlaczego soulblue (jak to odbieram) masz za złe "władzy", że ma możliwość dotarcia do "anonimowego"? To kwestia również bezpieczeństwa. Twojego i mojego. Skoro dajemy "władzy" prawo podsłuchiwania, podglądania i innych "zabawek", to raczej nie w celu dania im rozrywki.
Ostatnio zmieniony 12 lis 2010, 11:21 przez PiotrRosa, łącznie zmieniany 1 raz.
Dla ludzi z kraju tego, gdzie kruszynę chleba ... nie warto się męczyć.

Re: Cenzura Internetu,koniec z anonimowością w sieci

9
Anonimowość to mit! Tylko że akurat o sytuacji w Chinach mówi się głośno. Tymczasem każdy użytkownik dla moda forum ( a czasem i zwykłego usera) nie jest anonimowy. Wpiszę IP któregokolwiek z was, raczej się dowiem, kto skąd pisze- chyba że korzysta z Neostrady albo neta w komórce. Wystarczy też, że ktoś poda swoje gg na forum. I ma dane w katalogu gg. A gdy masz Facebooka, to każdy użytkownik forum dowie się, jak masz na nazwisko, skąd jesteś. Nawet jak wyglądasz obczai. Wystarczy skopiować e-mail i wkleić w wyszukiwarkę Facebooka. Robiłam to z ludźmi z forum, przyznam się. I tak np. wiem że Sosan ma tam konto fikcyjne jako Misio Misiowy, a Sirflinket'a to znalazłam nawet po nazwisku...
Jeśli dla przeciętnego użytkownika (nie znam się za dobrze na kompach!)nie sprawia problemu ustalenie czyjejś tożsamości, jeśli ktoś nie ma wszędzie kont fikcyjnych, albo braku danych, to co dopiero może ustalić władza z pomocą informatyków?
Ostatnio zmieniony 23 gru 2010, 17:54 przez lapicaroda, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Cenzura Internetu,koniec z anonimowością w sieci

10
W Egipcie blokowano dostęp do części portalów i witryn.
Sieć - usługodawcy - są inwigilowani wraz z jego użytkownikami.

Teraz :
W piątek o 12.34 lokalnego czasu pięciu najważniejszych dostawców internetu (Internet Service Provider) wyłączyło dostęp do sieci dla wszystkich swoich odbiorców - to 93 proc. egipskiego internetu. Najprawdopodobniej na polecenie rządu. Od takiej ingerencji powstrzymały się nawet Chiny, ostro kontrolujące ruch w internecie.
Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,9025243,Jak_ ... z1CYb9V5N6


PS
Transmisja Al-Jazeera też zablokowana.
Ostatnio zmieniony 30 sty 2011, 19:11 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Cenzura Internetu,koniec z anonimowością w sieci

11
Imagine a World
Without Free Knowledge

For over a decade, we have spent millions of hours building the largest encyclopedia in human history. Right now, the U.S. Congress is considering legislation that could fatally damage the free and open Internet. For 24 hours, to raise awareness, we are blacking out Wikipedia.

Make your voice heard.

Facebook Google+ Twitter
http://en.wikipedia.org/wiki/Main_Page

Korporacje pod płaszczykiem ochrony praw autorski i obrony przed piractwem uderzają w prawa obywateli.


PS
http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?pid=184798#p184798 - wątek o SOPA
http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?pid=178920#p178920 - wątek o WIKI
Ostatnio zmieniony 18 sty 2012, 22:06 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Cenzura Internetu,koniec z anonimowością w sieci

13
Dlatego podczepiłem Volcie w PS dwa wątki :)
Chodzi o władzę i miliony, tfu, miliardy dolarów zysków czerpanych za pośrednictwem globalnej sieci. Bo informacja - to władza.
Chodzi o infiltrację serwisów praktycznie z całego świata jak i obiegu informacji. Wszystko zgodnie z wszechwładnym Kongresem USA. Choć Biały Dom podobno się wycofuje z pomysłu ...
Chodzi o prawa obywatelskie Volcie i nie tylko ...
Chodzi o swobodę wymiany informacji bez świadomości, że ktoś pod pozorem podejrzeń o łamanie prawa licencyjnego ma do nich wgląd.
Chodzi ostatecznie o kontrolę przepływu informacji w sieci a tym samym społeczności internautów przez korporacje. Wszystkich internautów.
Chodzi o Wolność przez duże W.
SOPA Blackout Day

Internetowy protest przeciwko antypirackiej ustawie SOPA/PIPA: 18 stycznia 2012 w godzinach 13:00-1:00 UTC


O co chodzi w SOPA Blackout Day?

SOPA Blackout Day to jednorazowe (prawdopodobnie) wydarzenie internetowe mające na celu zwrócenie uwagi społeczności internetowej na kontrowersyjny projekt amerykańskiej ustawy SOPA (Stop Online Piracy Act). SOPA Blackout ma także, a może przede wszystkim, być protestem przeciwko tej ustawie. (ang: blackout, pl: zaciemnienie )

W zamierzeniach pomysłodawcy - portalu Reddit.com - SOPA Blackout Day polegać ma na jednoczesnym wyłączeniu usług internetowych przez strony i portale na całym świecie. Wyłączenie to ma się odbyć w środę, 18 stycznia 2012 roku w godzinach 13:00-1:00 czasu UTC (14:00-02:00 czasu polskiego). Ponieważ przeciwnikami wprowadzenia SOPA są tacy giganci jak np.: Google, Facebook, Yahoo, Wikipedia, AOL, PayPal, jeśli akcja ta się powiedzie, może być to największy wstrząs dla internetu od czasu jego powstania. Z drugiej strony, jeśli akcja się nie powiedzie i Stop Online Piracy Act przejdzie w amerykańskim senacie, może to także być, jak utrzymują przeciwnicy ustawy, wstrząs dla internetu, tym razem jednak długotrwały.

Co to jest SOPA?

SOPA - Stop Online Piracy Act (inna nazwa: H.R. 3261) oraz pokrewny PIPA - PROTECT IP Act (Preventing Real Online Threats to Economic Creativity and Theft of Intellectual Property Act of 2011) to mocno kontrowersyjne projekty ustaw zgłoszone w amerykańskim Senacie mające w zamierzeniu dać właścicielom praw autorskich narzędzia do walki z łamaniem ich praw do własności intelektualnej w internecie. Narzędzia te pozwalałyby walczyć, między innymi, z zagranicznymi serwisami internetowymi pozostającymi poza jurysdykcją amerykańską.

Co zawiera SOPA?
SOPA uznaje publikowanie treści łamiących prawa autorskie za przestępstwo zagrożone pozbawieniem wolności do lat 5.
Powiększa kary za nieautoryzowane publikowanie video i sprzedaż podrobionych towarów.
Zakazuje reklamowania, w tym linkowania, do stron łamiących amerykańskie prawo, także stron nie łamiących prawa we własnej jurysdykcji.
Pozwala na nakazanie wyszukiwarkom, serwisom reklamowym, systemom obsługującym płatności (np. PayPal), dostarczycielom usług internetowych i podobnym usługodawcom blokowania stron/domen uznanym za winne łamania praw autorskich bądź w inny sposób popełniających przestępstwa w internecie.

Jednocześnie ustawa wprowadza możliwość abolicji dla serwisów, które czynnie stosują się do SOPA lub dobrowolnie blokują podejrzane strony.
Gorąco zachęcam do zapoznania się z całością po linkiem http://halloween.friko.net/sopa-blackout.html

Oliwy do ognia dolały :
Amerykańscy kongresmani dyskutowali o kontrowersyjnej ustawie SOPA, ale grono dyskutantów było odpowiednio dobrane. Do rozmów nie dopuszczono organizacji broniących praw człowieka i konsumentów. Reprezentantem przemysłu IT była tylko firma Google, co było sprytnym zabiegiem. Politycy nie musieli wysłuchiwać trudnych argumentów o niebezpieczeństwach cenzury internetu.
...
Kto zatem się wypowiedział? Było kilku mówców wyraźnie opowiadających się za SOPA - przedstawiciele Register of Copryights, MPAA, Pfizera (największej firmy farmaceutycznej świata), związków zawodowych (AFL-CIO). Był tez przedstawiciel MasterCarda, co było nieprzypadkowe, bo Visa jest przeciwna SOPA.

Środowisko technologiczno-internetowe było reprezentowane przez jedną tylko firmę - Google. Robiło to wrażenie, jakby tylko ta firma miała zastrzeżenia do kontrowersyjnej ustawy. Ponadto Google nie mogła oddzielić tematu dyskusji od własnej działalności. Przedstawiciele firmy musieli skupić się na przekonywaniu, że nie współpracują z piratami, co przemysł rozrywkowy ciągle im zarzuca.
...
http://di.com.pl/news/41656,0,SOPA_Kong ... zurze.html

Jawna kpina i namiastka demokracji.
Ostatnio zmieniony 18 sty 2012, 22:17 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Cenzura Internetu,koniec z anonimowością w sieci

15
"Temat" ogólnie to powstał 2010-07-15 ;) A kto tu panikuje ? :)
Ostatnio zmieniony 19 sty 2012, 0:56 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Cenzura Internetu,koniec z anonimowością w sieci

16
No dobra. Niech będzie o ... ACTA :)

Jak sądzicie ... co kryje się pod tym enigmatycznym skrótem i w jakiem zakresie dotyczyć to będzie ... nas, polskich internautów.

PS
Wstrzymaj się chwilkę Arturze jak czytasz ;) Ok, dziękuję, chwila minęła :ahah:
Ostatnio zmieniony 20 sty 2012, 23:17 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Cenzura Internetu,koniec z anonimowością w sieci

17
Anti-Counterfeiting Trade Agreement (ACTA)

Haha, translator przetłumaczył tak: Anty-fałszując porozumienie handlowe.
Czyli Antypirackie porozumienie handlowe czy jak to nazwać. :D

W jakim zakresie...
ACTA chroni własność intelektualną w sposób agresywny i szkodliwy dla osób trzecich. W akcie często pada słowo „przemysł”, ale o prawach obywateli już się tak dużo nie mówi. Definicja komercyjnej skali naruszenia własności intelektualnej w ACTA jest szersza, niż w obecnym prawie, i według niektórych może doprowadzić do uznania dziennikarzy za przestępców. Innowacje mogą być ryzykowne z punktu widzenia finansowego, a do tego ACTA może ponownie zbudować mury tam, gdzie już osiągnięto kompromis (Światowa Organizacja Handlu, Światowa Organizacja Własności Intelektualnej, porozumienie TRIPS i inne). Porozumienie może zaangażować dostawców Internetu w walkę z piractwem, co może zaowocować blokowaniem niektórych usług i monitorowaniem ruchu, a więc ograniczaniem komunikacji i naruszaniem prywatności abonentów.
http://www.dobreprogramy.pl/Co-wiemy-o- ... 29888.html
Międzynarodowe porozumienie ACTA może sprawić, że ułatwianie naruszania prawa autorskiego będzie karalne. To otwiera drogę do zdelegalizowania wyszukiwarek torrentów i nawet... zwykłych wyszukiwarek.
http://di.com.pl/news/30776,0,ACTA_dele ... szcze.html

Czyli nie będzie można używać Google.


A wg tego wywiadu wszystko jest ok i ACTA wcale nie zagrozi wolności słowa ani prywatności ani nie będzie bardziej rygorystyczne od obecnych przepisów:
http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/ ... wiada.html

Tak czy siak wysłałem mailem parę obaw do INTA by jednak się jeszcze zastanowili w UE czy przyjąć czy nie.
Ostatnio zmieniony 21 sty 2012, 0:01 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Cenzura Internetu,koniec z anonimowością w sieci

18
Ja bym proponował Nebo (właściwie Wszystkim) w pierwszej kolejności zapoznać się ze stanowiskiem MKiDN w sprawie ACTA:
http://www.mkidn.gov.pl/pages/posts/sta ... a-2674.php

oraz ze stroną Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji :)

http://www.mac.gov.pl/

Teraz "przetłumaczcie" to sobie na polskie realia :)
Ostatnio zmieniony 21 sty 2012, 0:04 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Cenzura Internetu,koniec z anonimowością w sieci

19
Niektórzy twierdzą, że ZAiKS to złodzieje. Dodam, że czytałem nie aż tak dawno o przypadku kiedy artysta nie mógł rozdać swojej płyty za darmo i to mimo upłynięcia terminu zobowiązania wobec organizacji, która rzekomo miała bronić jego praw autorskich. Poza tym gdyby nie duże ceny płyt(dla niektórych są za duże) to piractwa by nie było. Przynajmniej jeśli chodzi o muzę. Tu warto przypomnieć akcję zespołu Radio Head, która polegała na darmowym udostępnianiu swej muzyki w sieci. Oczywiście istniała opcja opłaty, ale kto chciał ten płacił i tyle ile chciał. Mimo możliwości darmowego ściągnięcia muzy wielu fanów płaciło minimum 5$ od osoby. Ostatnio czytam, że RIAA przegrywa w sądach. A aby było zabawniej The Pirat Bay od czasu do czasu robi akcje promocyjne dla artystów, którzy zgodzą się podzielić jakimś kawałkiem za darmo. Myślę, że to dobry chwyt marketingowy, dać coś gratis. W końcu to samo robił Bill Gates. Do swojego oprogramowania dodawał za darmo cyfrową wersję encyklopedii. Ciekawe co na tego typu akcje ACTA. Ponieważ mowa o podróbkach a nie kopiach...Właśnie, mały niuans a tak wiele może zmienić. Kopia to jeszcze nie podróbka, czyżby nazwa ACTA była nieadekwatna? Może lepiej by brzmiało Anti-Pirats Trade Agreement ? Tak czy siak w przypadku podróbek to byłoby embargo na produkty z Chin. :D Poza tym to nie jedyny przepis jaki miał być i dotyczył kontroli internetu. Oby zmiany były niezauważalne. A stanowiska są takie jak komu wygodnie.
Ostatnio zmieniony 21 sty 2012, 0:24 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Cenzura Internetu,koniec z anonimowością w sieci

20
Przepraszam najmocniej za takie "linkowanie", które popełniam w ramach doinformowania. W wolnej chwili polecam dodatkowo zajrzeć na:
http://panoptykon.org/wiadomosc/czy-pol ... wiezszych-

oraz zapodane mi wcześniej przez Artura : http://prawo.vagla.pl

Robi mi się coraz bardziej "weselej" :)
Ostatnio zmieniony 21 sty 2012, 1:23 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Cenzura Internetu,koniec z anonimowością w sieci

21
http://wiadomosci.radiozet.pl/Swiat/Wiadomosci/USA-Cenzury-internetu-nie-bedzie.-Wikipedia-wygrala pisze:W obu izbach amerykańskiego Kongresu odłożono na później prace nad ustawami przeciw kradzieży własności intelektualnej w internecie. Przywódca demokratycznej większości w Senacie Harry Reid poinformował, że odracza na czas nieograniczony wstępne głosowanie nad ustawą. Głosowanie nad ustawą miało się odbyć w najbliższy wtorek.

W Izbie Reprezentantów, gdzie przygotowano projekt ustawy, także odłożono dalsze postępowanie, o czym poinformował republikański przewodniczący komisji wymiaru sprawiedliwości Lamar Smith.

...

Z uwagi na te sytuację, minister administracji i cyfryzacji Michał Boni poprosił premiera o ponowną dyskusję ws. ACTA. Spotkanie odbędzie się prawdopodobnie we wtorek.
Nie to żeby to było pocieszające, bo co się odwlecze, to nie uciecze, ale zawsze jakaś tam nowa wieść.
Ostatnio zmieniony 21 sty 2012, 2:19 przez lufestre, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Cenzura Internetu,koniec z anonimowością w sieci

22
M.in. strona Prezydenta, Sejmu RP, Kancelarii Premiera i Ministerstwa Kultury nie działają. Internauci nie mają wątpliwości, że atak jest protestem przeciwko rządowym planom podpisania międzynarodowego porozumienia ACTA - donosi kontakt24.tvn.p
http://www.sfora.pl/Rzadowe-serwisy-pad ... CTA-a39786

Chyba ktoś się zirytował :) A .. no tak, żeby zatuszować nieudaczność zapewne - awaria. Jakby co - to terroryzm cybernetyczny ... i to z zagranicy :)
Ostatnio zmieniony 21 sty 2012, 22:45 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Cenzura Internetu,koniec z anonimowością w sieci

24
TANGO DOWN i klops :)
To teraz wiem dlaczego vagla się "zawiesiło". "Usługa" najwidoczniej była kompleksowa :)
Ostatnio zmieniony 22 sty 2012, 0:44 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Cenzura Internetu,koniec z anonimowością w sieci

25
Artur pisze:Zanim zaczęła się 'awaria' na stronie pojawił się tekst: Nie ma rzeczy niemożliwych ;)
A dokładnie rysunek dwóch całujących się panów z podpisem " Nie ma rzeczy niemożliwych. Pozdro Panowie!" :D

ACTA. Jeżeli w Polsce to podpiszą, to wszyscy wiemy co się będzie działo hah.
Ogólnie rząd Polski i nie tylko ma chyba wygórowane mniemanie o sobie i swoich umiejętnościach.
Hakerzy jak się wkurzą, zrobią im taką zabawę, że się nie pozbierają.
Ostatnio zmieniony 22 sty 2012, 15:43 przez Chinatsa, łącznie zmieniany 2 razy.
" Tym który umarł tamtego dnia, tak naprawdę byłem ja.
Moje życie było fałszywe.
Tak naprawdę mnie tam nie było"
The saddest
[img]http://www.roll-of-honour.com/Overseas/ ... imated.gif[/img]

Re: Cenzura Internetu,koniec z anonimowością w sieci

28
Ciekawe, czy Beneton udostępnił by dla Anonymous'e swój banner reklamowy "UnHate" ... :D
http://www.footluxe.com/gallery/2011/11 ... ign-01.jpg
Ostatnio zmieniony 23 sty 2012, 19:24 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Komputer i internet”

cron