Re: Etyka w internecie, cyfrowe wykluczenie

1
Korzystanie z internetu to nie tylko współczesne dobrodziejstwo ale również zagrożenia. Jednym z takich zagrożeń to pobieranie oraz korzystanie z wszelkich materiałów chronionych prawem autorskim. Jak na skalę tego zjawiska a dotyczy w Polsce według badań ponad 50 procent internautów mówi się o tym bardzo niewiele. Instytucje odpowiedzialne za kształtowanie kręgosłupa moralnego społeczeczeństwa ten temat traktują jak tabu. Państwo zamiast edukować i zachęcać do korzystania z bezpłatnego oprogramowania coraz bardziej zaostrza prawo karne wedle którego ponad połowa obywateli Polski to przestępcy. Z całą pewnością jest to zdecydowanie absurdalna sytuacja. Tym bardziej, że najczęściej użytkownicy komputerów mają jedynie nielegalny system operacyjny Windows, a pozostałe programy, których używają są dostępne na bezpłatnych licencjach. Bardzo często te same programy są dostępne zarówno na płatny system Windows oraz bezpłatne do wszelkich zastosowań dystrybucje Linuksa. Dystrybycje Linuksa jak również dostępne w nich programy są wielojęzykowe i niemal wszystkie przetłumaczone również na język polski.

Internet jest zdecydowanie medium kontrowersyjnym o czym każdy ma okazję przekonać się. Zawartość treści które znajdziemy w internetowej sieci nie jest przez nikogo kontrolowana. Znajdziemy mnóstwo materiałów, które są nie tylko nieetyczne ale czasami również wręcz demoralizujące. Na to co przeglądają i pobierają z internetu dzieci, rodzice mają bardzo często znikomy wpływ. Jedynym i skutecznym sposobem na ograniczenie negatywnego wpływu internetu na psychikę dziecka są rozmowy przeprowadzane przez rodziców na temat zagrożeń dotyczących nieodpowiednich treści, z którymi dziecko może się czasami nawet przypadkiem zetknąć podczas korzystania z internetu.

Jeżeli chodzi o osoby dorosłe bardzo negatywny wpływ na psychikę ma złudne poczucie, że to co jest udostępnione w internecie można pobrać i z tego korzystać bez ograniczeń. To oczywiście zupełnie mija się z prawdą. Programiści decydują o rodzaju licencji na której udostępniają dany program lub grę. Są to albo licencje komercyjne zgodnie z którymi aby użytkować dany program należy uiścić opłatę lub programy tworzone przez hobbystów, fundacje utrzymujące się z wpłat sponsorów lub bezpłatne programy tworzone przez duże firmy informatyczne, które nie zawsze muszą na tych programach zarabiać, gdyż ich działalność jest skierowana na ewentualne wsparcie techniczne dotyczące użytkowania danego programu, natomiast sam program jest udostępniany bezpłatnie. Powodów dla których tworzone jest bezpłatne oprogramowanie jest bardzo wiele. Trudno je opisać i nie ma to w zasadzie znaczenia. W dystrybucjach systemu Linux programy i gry dostępne w repozytoriach są bezpłatne i do pobrania z internetu.

Obecnie system Linux jest najlepiej wspieranym sprzętowo systemem operacyjnym. Można się o tym przekonać ściągając i uruchamiając w trybie LiveCD bardzo proste w użytkowaniu jak również w instalacji dystrybucje Linuxa takie jak: Mint LXDE do pobrania na stronie: http://blog.linuxmint.com/?p=1705 . Ta dystrybucja jest w trybie LiveCD w języku angielskim, jednak po zainstalowaniu będzie w języku polskim. Bardzo lekka i rewelacyjnie szybka dystrybucja Mepis Antix oparta na Debianie przeznaczona na starsze komputery typu Pentium III: http://distro.ibiblio.org/mepis/release ... 11-686.iso . Ta dystrybucja podczas uruchamiania ma opcję z włączonym językiem polskim, jednak dopiero po instalacji można kompletnie ją spolonizować. Szczególnie polecam do przetestowania zgodności sprzętowej dystrybucję PCLinuxOS, która w trybie LiveCD pozwala również sprawdzić zgodność sprzętową w bardzo prostu sposób również połączenia komórkowe oraz WiFi: http://ftp.heanet.ie/pub/pclinuxos/live ... 011.06.iso Ta dystrybucja jest w trybie LiveCD również w języku angielskim, jednak po zainstalowaniu będzie w języku polskim.

Ja z mojej strony mogę polecić najbardziej dopracowaną dystrybucję Debian Linux.Zapraszam na mój kanał z videozrzutami do roździelczości HD 720p systemu Debian Linux oraz PCLinuxOS: www.youtube.com/user/atarepl

Cyfrowe wykluczenie

W Polsce według stystyk jest około 6 milionów osób cyfrowo wykluczonych i są to przeważnie osoby powyżej 40 roku życia. Jest to grupa osób, które są szczególnie zagrożone bezrobociem, gdyż wkrótce bez umiejętności korzystania z internetu wiele zawodów nie będą mogli oni wykonywać. Według danych GUS-u tylko 47% w wieku od 45 do 54 lat potrafi się poruszać w internecie. Najwięcej osób wykluczonych cyfrowo jest w grupie wiekowej powyżej 55 lat. Jak się okazuje wprowadzenie seniorów w obsługę komputera oraz internetu przez najbliższych członków rodziny, nawet gdy w domu jest dostęp do internetu bardzo często kończy się niepowodzeniem. Zdecydownie lepszym rozwiązaniem jest gdy szkoleniem zajmuje się osoba spoza rodzinnych kręgów. Jest to problem natury psychologicznej.

Obecnie mała popularność systemu Linux to niemal wyłącznie psychologiczny problem przyzwyczajeń użytkowników systemu Windows. Programy pod system Linux już od dawna nie stanowią problemu dla większości użytkowników. Poważne firmy informatyczne takie jak Google wypuszczają swoje wersje programów pod wszystkie systemy operacyjne: Windows, Apple oraz Linux. Kompatybilność sprzętowa również jest rozwiązana. Najnowsze wersje jądra Linux zawierają sterowniki do wszelkiego typu urządzeń od starych komputerów typu Pentium po wersje wielordzeniowe najnowszych procesorów. Nieprawdziwe mity o tym, że Linux jest trudny w obsłudze nadal jednak krążą w internecie. Warto jednak wspomnieć, że dystrybucje Linuksa, których jest bardzo dużo w większości mogą te mity potwierdzić. Jednak takie dystrybucje jak Linux Mint, PCLinuxOS, Mepis Antix czy dobrze skonfigurowany Debian są bardziej intuicyjne oraz wygodniejsze w obsłudze od nowych systemów firmy Microsoft: MS Vista oraz Windows 7.

Jeżeli ktoś jest zainteresowany kompletną tematyką jak również moją ofertą zapraszam na stronę: http://www.atare.pl

Tekst opublikowany na licencji Creative Commons 3.0. Uznanie autorstwa- Użycie niekomercyjne - Bez utworów zależnych 3.0 Polska (CC BY-NC-ND 3.0) http://creativecommons.org/licenses/by-nc-nd/3.0/pl
Ostatnio zmieniony 11 lip 2011, 9:44 przez atare, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Etyka w internecie, cyfrowe wykluczenie

3
To licencja freeware lub GNU jest płatna?
A to ciekawe bo nikt mnie z tego powodu nie ściga a ja wiem jak wierzyciele lubią zazwyczaj "prześladować".
A mam ponad 1000 programów na kompie.
Ostatnio zmieniony 11 lip 2011, 12:53 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Etyka w internecie, cyfrowe wykluczenie

4
Właściwie nie wiem o co chodzi. Tzn. jaka idea się kryje za tym umoralniającym tekstem?

Najpierw jest o nielegalności, potem o tym, że dzieci trafiają na dziwne rzeczy w necie, potem o tym, że udzie 55+ kiepsko radzą sobie z kompami, a na końcu o Linuksie. :P

I nie wiem co etyka ma do tego jaki mam system, bo jak dla mnie w biznesie moralność nie istnieje. Ja nie będę kupować za kazdym razem nowego Windowsa gdy wymieniam sobie 1 rzecz w kompie, bo nie mam drzewka dolarowego i uważam, że jednorazowe zasilenie finansowe Microsoftu na 1 system wystarczy.

Poza tym jeśli chodzi o Linuksa, to zła wiadomość jest taka, że większość gier na nim nie pójdzie, bo większość jest robiona pod Windows. ;]
Ostatnio zmieniony 11 lip 2011, 18:48 przez lufestre, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Etyka w internecie, cyfrowe wykluczenie

5
Ludzie z grami dają sobie radę, czytałem o takich trickach, że hej.
A w przeglądarkowe zagrasz chyba na każdym systemie.
:D
Mi Debian wywalił jak tylko go odpaliłem.
Miał być tez linux udający Win XP..ponoć najnowszy(tak podawali w czasopiśmie) a okazało się, że jest z 2000 aktualizacji, które..($%#@~!)..trzeba było pojedynczo instalować, jedna za drugą.
Wkurzyłem się i dysk odblokowała płyta bootowanla nie Win XP a Win98.
Co do lduzi 55+ to mam znajomego w mniej więcej takim wieku co włamał mi się na konto na Facebooka i ja nadal zachodze się w głowę co miał na myśli mówiąc o pewnych zabezpieczeniach a spróbuj uzyskać certyfikat ten co mam..dopóki nie podchodziłem do jego zdobycia myślałem, że wszytsko wiem o internecie bo siedze od wielu lat w nim a tu kicha.
Musiałem się wiele jeszcze nauczyć by go uzyskać..
Chociaż innemu znajomemu(od tego co się włamał) mam pokazać i pomóc we..wrzuceniu avatara na Facebooku.
Co do dzieci..to wyłączą benjamina albo wejda przez internet w komórce lub u kolegi i co?
Jak zechcą to i tak znajdą, choć można sprawdzić czy wie się więcej od swego dziecka o komputerach i starać się blokować.
A można by po prostu porozmawiać i razem posiedzieć w sieci..
O legalności już pisałem.
Można już wątek zamknąć lub wrzucić do kosza, przenieść do "komputery" czy co?
Ostatnio zmieniony 11 lip 2011, 18:58 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Etyka w internecie, cyfrowe wykluczenie

6
lufestre pisze:Właściwie nie wiem o co chodzi.
to zupełnie tak jak ja... :zozol4: ostatnio jak post nie jest mnie w stanie zainteresować w dwóch pierwszych linijkach to go sobie odpuszczam... :christ2: elaboraty sa bez szans :zozol3:
Ostatnio zmieniony 11 lip 2011, 21:15 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Etyka w internecie, cyfrowe wykluczenie

7
Faktycznie sporą dawkę tekstu zaserwowałem. Może nie każdy ma cierpliwość aby dojść do sedna sprawy. W każdym razie primo: internet to medium kontrowersyjne, secundo 90 procent użytkowników komputera nie potrzebuje na dzień dzisiejszy Windowsa. A co do gier to od tego są teraz konsole. Oczywiście to tylko i wyłącznie moje tezy.
Ostatnio zmieniony 11 lip 2011, 22:23 przez atare, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Etyka w internecie, cyfrowe wykluczenie

8
Innymi słowy jak będzie okazja to porzucam Windowsa.
Na razie cieszę się z tego co mam.
A od Linuxa wolę OS X.
Chociaż może uda mi się mieć dwa systemy obok siebie - Windowsa i Linuxa.
Jak któryś nawali to jest drugi.
;)
Ostatnio zmieniony 11 lip 2011, 22:29 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Etyka w internecie, cyfrowe wykluczenie

9
Kiedyś też miałem dwa systemy. Linux oraz Windows. Teraz został Debian Linux. A co do OS X to jest Unix, dla którego konkurencję stworzył Linus Torwalds w postaci systemu Linux. Zatem Linux jest konkurencją do OSX a nie do Windows. W komórkach jest podobnie. Apple to Unix a Android od Google to zmodyfikowany Linux.
Ostatnio zmieniony 11 lip 2011, 22:39 przez atare, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Etyka w internecie, cyfrowe wykluczenie

10
Pracowałem na OS X dwa miesiące i ani jednego zwisu.
Co prawda Maki stare, lecz co najwyzej spowalniały, natomiast szły konsekwentnie np. pryz obróbce w Photoshopie.
Debian padł mi prawie od razu po odpaleniu. Zwis totalny.
Więc Linux jako konkurencja tak średnio na jerza mi pasuje.
Chyba, że trafiłbym na Linuxa, który przynajmniej przez 2 miesiące nie zawiesi się, nie potrzebuje pojedynczo instalować każdej z 2000 aktualizacji.
No i nie jestem programistą, więc instalowanie mnie nieco zraża.
Ostatnio zmieniony 11 lip 2011, 22:45 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Etyka w internecie, cyfrowe wykluczenie

11
Nie wiem jaki to był Debian i jak go skonfigurowałeś, że padł. Używam wersji stabilnej i nie mam żadnych zwisów. Aktualizacje w Debianie przeprowadza się banalnie prosto i nie ma prawa w wersji stabilnej coś źle zadziałać po aktualizacji. Wersje testowe czy niestabilne to inna bajka i to nie są wersje dla początkujących użytkowników. W każdym razie ja obecnie stawiam na cyfrowo wykluczonych. Po co mam kogoś przekonywać do czegoś lepszego jak jest w naszym kraju 6 milionów cyfrowo wykluczonych osób, które raz ucząc się obsługi systemu Linux, nie chcą potem nawet spojrzeć na Windows. Wszystkie programy i gry pobiera się z netu, wirusów nie ma. I co powtórzę w stabilnej wersji Debiana żadnych problemów z zawieszaniem się komputera być nie powinno.
Ostatnio zmieniony 11 lip 2011, 22:56 przez atare, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Etyka w internecie, cyfrowe wykluczenie

12
Ledwo zainstalowałem i nie miałem jeszcze jak skonfigurować.
Zresztą pewnie nawet bym nie wiedział jak..
Wirusów nie ma?
Pierwszy wirus powstał włąśnie na Linuxa.
Poza tym skoro niema wirusów to na co sa programy antywirusowe na Linuxa?
http://www.ifmpan.poznan.pl/~warlord/wirusy/
W lutym 1997 roku pojawił się Linux Bliss - pierwszy wirus dla systemu operacyjnego Linux. Wirusy przeniosły się więc do innego środowiska. Te niezwykle rzadkie wirusy znacznie ewoluowały od momentu, gdy po raz pierwszy pojawiły się na scenie. Dla tej platformy rozwinęły się wirusy działające w tle oraz wykonywalne trojany. Gdyby Linux był chociaż w połowie tak popularny jak Windows, liczba wirusów stworzonych dla tego systemu byłaby znacznie wyższa.
http://www.viruslist.pl/encyclopedia.ht ... cles&id=11
Na jakimś portalu (¿DI?) czytałem kiedyś raport o ilości wirusów na poszczególne systemy stworzony przez (zdaje się) BitDefendera. Doliczyli się 1800 - 1900 wszelkiego rodzaju szkodliwego oprogramowania na Linuksa (wirusy, trojany, keylogery, rootkity itp.).
Jeśli już wirus ma zaszkodzić, to tylko jednemu użytkownikowi, bo raczej z roota nikt nie odpala oprogramowania, o którym by gdzieś wcześniej nie przeczytał, że jest dobre i sprawdzone.
http://www.goldenline.pl/forum/1129546/ ... wirusy/s/2
Poza tym..
Ja tam po kilku tygodniach przesiadam sie spowrotem na winde niemam na tyle wolnego czasu zeby meczyc sie ze wszystkimi problemami ktore ciagle wychodza ciagłe zawiechy ubuntu sobie zostawie od czasu do czasu sobie cos poustawiam
http://ubuntu.pl/forum/viewtopic.php?p=647266

Ponoć Ubuntu jest dla początkujących.
Ten dreugi Linux a la XP muiał być dla takich poczatkujacych i nagle tyle aktualizacji i nie łatwo..

Mam Ubuntu 9.04 od wczoraj i już mnie mocno zirytował ale dalej walczę.

Moje problemy (bardzo z grubsza):

1. Wkładam płytkę do napędu ładuje się Linux ale zatrzymuje się na czarnym tle i nic dalej na forum dostałem odpowiedź wpisz startx ... podziałało, po ponad godzinie jadę dalej
2. Instaluję wystąpił błąd przy instalacji (przy około 80%) nie poddaje się i zaczynam wszystko od nowa, tym razem się udało samo się naprawiło ale kolejne pół godziny straty
3. Uruchamiam pierwszy raz Ubuntu zainstalowanego na dysku wpisuję login hasło i ... no właśnie nic czarny ekran i tylko kursor Nie tylko ja miałem taki problem więc kożystam z porady z tego wątku
http://ubuntu.pl/forum/viewtopic.php?p=647266
Z naszego punktu widzenia, Linux, Windows czy Macintosh są tak samo narażone na niebezpieczeństwo. Możliwe jest opracowanie złośliwego oprogramowania na wszystkie z nich. Mamy mnóstwo próbek wirusów na Linuksa, mamy wystarczająco wiele na Macintoshe i bardzo wiele na Windows. Dzieje się tak z prostej przyczyny - popularności. To wszystko. Jeżeli podział rynku między Windows i Linux byłby równy, to - moim zdaniem - mielibyśmy 40% wirusów dla Windows, 40% dla Linuksa a 20% takich, które atakowałyby oba systemy. Po prostu, obecnie Windows jest nieporównywalnie bardziej popularne niż wszystkie inne systemy.
http://www.idg.pl/news/90783/jewgienij. ... indows.htm

Jest nawet instrukcja jak usunać rotkita:
http://linuxiarze.pl/tag/wirus/

Po co?l
Hakerzy i inni też to czytają.
Ostatnio zmieniony 12 lip 2011, 1:43 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Etyka w internecie, cyfrowe wykluczenie

13
Jeden rootkit i tyle szumu i na dodatek taki, który działał między innymi na niedopracowanym Ubuntu. A na Windows ile wirusów jest? Setki tysięcy!!! Jak ktoś był na mojej stronie to wie co jest napisane odnośnie usług, które oferuję: nowoczesne rozwiązania dla wymagających. Takich wymagających ludzi nie jest zbyt wielu i dla nich właśnie jest Linux ale nie żaden Ubuntu, który jest przerobionym i to nieudolnie Debianem. Ta dyskusja jak widać sensu nie ma. Jak ktoś chce niech używa Windows. To czy jest legalny czy nie dla większości ludzi w Polsce nie ma znaczenia. I dlatego nigdy nie będziemy rozwiniętym i bogatym krajem. W krajach rozwiniętych i bogatych za wszystko po prostu się płaci bez względu czy są to dobra materialne, czy programy, gry, muzyka. I dlatego tam ludzie mają wyższy poziom życia. To tyle z mojej strony. Pozdrawiam wszystkich.
Ostatnio zmieniony 12 lip 2011, 8:50 przez atare, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Etyka w internecie, cyfrowe wykluczenie

15
Ok, są setki tysięcy, lecz wystarrczy regularnie skanować np. jak się idzie spać.
Zazwyczaj mam 1 wirus na tydzień/miesiąc a zmasowane ataki to rzadkosć, raz na ok. 15 lat miałem zmasowany, lecz wyszedłem obronną ręką.
Poza tym można buszować po necie przez system wirtualny.
Inna kwetia to taka,. ze raz był wirus na płycie w czasopiśmie - ponoć sprawdzana wieloma antywirusami.
Mój Windows jest jak najbardziej legalny.
Wymagania wymaganiami, lecz moze wolałbym się skupić na pracy zamiast konfiiguracji i baweinia się systemem.
Windowsa trzeba naprawiać, Linuksa konfigurować..gdzie tu czas na konkretną pracę?
Miałem Debiana jak już pisałem, żadnego Ubuntu i mi wywalił.
A potem się bałem czy przywrócę dane z dysku.
Dysk przez chwilę był w systemie RAW.
Nie chcę nerwów a OS X się jak dla mnie sprawdził w 100%.
Kupując kompa z tym systemem wiem, ż ejuż jest odpowiednio skonfigurowany.
Włączam tylko i pracuję, przez 2 miesiące nic mi się nei zawiesiło.
A dane z karty pamięci przywróciłem programem spod Windowsa i Linux jakoś nie był mi do tego potrzebny, choć brałem tu akurat go pod uwagę.
Gdyby to nie był Mac z kursu to nie musiałbym odzyskiwać bo były na dysku.
Czyli wsniokując Ubuntu jest dla początkujących i tych co nie chcą się bawić systemem i jest do bani a Debian jest za skomplikowany i potrafi się początkującemu zaraz po instalacji zawiesić przyprawiając go potem o ból głowy jak odzyskać dane.
Tak czy siak ja się boję teraz instalować Debiana choć robiłem wydaje mi się, że wszystko prawidłowo wtedy.Tak, dyskusja nie ma sensu, bo Ty znasz się na Debianie i być może nigdy ci nie zawisł, ja się go teraz boję bo mało nie dokonał większych zniszczeń niż wirus.
Ostatnio zmieniony 12 lip 2011, 15:37 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Etyka w internecie, cyfrowe wykluczenie

16
Zawsze jest tak, że wybieramy rozwiązania, które nam pasują. Ja nic nie konfiguruję w Debianie, bo takiej potrzeby nie ma, kiedy się to zrobi na samym początku. Nic nie muszę skanować żadnymi antywirusami, bo wirusów na Debiana nie ma, a przynajmniej na na takiego nie trafiłem. Każdy może się poznać na danym systemie operacyjnym wystarczy po prostu chcieć. Na forum Debiana http://forum.dug.net.pl/ bardzo chętnie forumowicze pomagają w rozwiązywaniu wszelkich problemów. Jak się zachowuje dobrze skonfigurowany Debian z ustawionymi efektami pulpitu na komputerze, który kosztuje 300 zł widać na moich video zrzutach ekranu, które mam opublikowane na YouTube. Linka podałem w pierwszym poście.
Ostatnio zmieniony 12 lip 2011, 22:46 przez atare, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Etyka w internecie, cyfrowe wykluczenie

22
Ja mam legalnego.
A dlaczego nie darmowego Linuxa?
Bo albo jest za skomplikowany(Debian) albo jak sam napisałeś do bani(Ubuntu).
Windows też jest do bani, lecz ludzie się przyzwyczaili i nie lubią się uczyć no i jest w miarę łatwy nawet dla ludzi 55+. Miałem takiego znajomego po 55..załcznika do maila nie potrafi/fił? dodać a z obslugą Windowsa sobie radzi.
;)

To samo dotyczy się nietypowej nawigacji na stronach www.
Niby czemu Ubuntu bowiem stara się wyglądem i nieco działaniem dopasować do Windowsa?
Swoją drogą Microsoft tak się naraził użytkownikom, że wcale mi nie zal a swoją drogą czemu nie ma nielegalnych kopii OS X czy Solarisa?

O legalności to tu a o wyższości systemów to gdzie indziej( u mnie na temat komputerów).
Ludzie miewają nielegalne Windowsy więc z powodu łatwości obsługi oraz podejrzewam, że to celowe działanie Microsoftu( a to już w Spiskach).
Ostatnio zmieniony 13 lip 2011, 14:47 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Etyka w internecie, cyfrowe wykluczenie

23
Debian nie jest skomplikowany, po prostu trzeba trochę przyzwyczajenia zmienić. I tylko tyle. A może aż tyle. Totalni analfabeci komputerowi, których uczę nie mają żadnych problemów z tym systemem. Wszystko im chodzi jak w szwajcarskim zegarku. Co można więcej napisać w tym temacie. Jak dla mnie temat jest wyczerpany. Miłego wieczorka życzę.
Ostatnio zmieniony 13 lip 2011, 21:19 przez atare, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Etyka w internecie, cyfrowe wykluczenie

25
Bo Windows to kapitalistyczne zło. Został stworzony dla użytkownika, który po zainstalowaniu już nie musi za bardzo mysleć co i jak. Przy Linuksie natomiast trzeba się troszke nagimnastykować, a jak wiemy 10 minut gimnastyki dziennie i juz mamy dłuższe zycie, a w naszym Państwie zyć tylko do emeryturki nalezy, potem kopniak w kalendarz i $ na ZUSy, srusy i reszte. Tak, Windows to zło!
Ostatnio zmieniony 14 lip 2011, 10:31 przez caly, łącznie zmieniany 1 raz.
przepisy kulinarne * parking okęcie * perswazja

Re: Etyka w internecie, cyfrowe wykluczenie

26
Przy OS X nie muszę nawet myśleć specjalnie o tym, ż e może nawalić.
Za to mogę się skupić na pracy i konkretnych działaniach.
Przy Windowsie nie ma totalnego bezmyślenia, gdyż co jakiś czas nawala, wiesza się cyz łapie wirusy.
Za to świewtnie nadaje się do nauki informatyki.
Z kolei Linux zmusza do myślenia i głowienia się nad byle instalacją.
Nie zaktualizuję sobie po prostu jak w Windowsie przez Widows Update, tylko pojedynczo musiałem ze 2000 uaktualnień instalować, mimo, że ponoć był to najnowszy.
Wybacz cały, lecz ja chce się skupić oprócz moderowania również na pracy a dwa dni na aktualizacje nie mam czasu.
To już wole Windowsa, którego przynajmniej wiem jak naprawić gdy zrobi mi zwiechę bez zaglądania na fora co jak pisałem podczas uszkodzenia kompa nie mogę zrobić.
No chyba, że ktoś traktuje Winde tylko do gier to faktycznie myśleć moze nieco mniej.
Xbox też się wiesza podczas grania niestety a jak to jest z PS2?
A..tam to hakerzy wykradają hasła.
Może kiedyś jeszcze powalczę z Linuxem, ale chyba LiveCD, bo na partycję mimo wielu wskazówek jedną nie udało mi się wtedy go zainstalwoać a potem jak zaliczyłz wiechę miałem nie lada wyzwanie by odzyskać w tym i ważne pliki.
Serio Linux mnie nie odstraszył skomplikowanością czy potrzebą myślenia tylko strachem o dane i upierdliwością(z tymi aktualizacjami).
Co do monopolu to wiem, ze to chodzące zło choć kupę kasy Gates przeznaczył na jakaś biedotę czy tam lasy deszczowe(nawet na pokaz to jednak miły gest).
No i wiem, ze ten monopol upada..czytałem o zobowiązaniach Microsoftu..ok 50 mld $ odszkodoania dla konsumentów to jednak nie byle co..plus jeszcze pare ładnych mld $ zbowiązań i jeszcze tracą kupę kasy na XBoxie, który sprzedają poniżej ceny produkcji.
Więc spoko, Win 8 pewnie będzie ostatni.
A ja siedzę na XP bo z tego znanego zła wiem jak odzyskać pliki w przeciwieństwie do nieznanego dobra przez, które najadłem się strachu.
A jak tylko kaska sypnie kupuje Maka i już.
Jak będę chciał być programistą i informatykiem to zajrzę do Debiana, Windows i tak nieco mnie nauczył wbrew pozorom(chyba z 50 razy kiedyś musiałem formatować dysk, ratować i naprawiać Windows), tak a propo zero zmuszania do myślenia.
Tylkoz amiast bawić się w programowanie ja w tej chwili potrzebuję sprzętu do obróbki grafiki i animacji..zainstalowałbym sobie Linuxa, ale..nie chcę się bać o to co już zrobiłem..chcę wiedzieć jak odzyskać pliki jak mi totalnie taki Debian zdechnie jak wtedy, co zrobić by zamiast na odwieszaniu i instalacji byle badziewia mógł się skupić na pracy i działaniu..i jak dość sprawnie skonfigurować internet by nie wejść w niego po tygodniu..ja potrzebuję go tu i teraz.
Skoro Ubuntu jest takie barachło to jak zrobić by po instalacji Debiana się nie zwiesił i bym prawie od razu mógł przystąpić do pracy?
Tu wystarczy zaintalować sterowniki i internet już hula.
Ostatnio zmieniony 14 lip 2011, 14:02 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Etyka w internecie, cyfrowe wykluczenie

27
Najwięcej na temat Linuksa mają do powiedzenia osoby, które go nie używają. To jest już standard. Aby zrobić aktualizację w Debianie czy PCLinuxOS wystarczy w terminalu wpisać najpierw su a potem hasło administratora a potem: apt-get dist-upgrade . Aby zainstalować jakiś program dostępny w repozytoriach np. Gimp wpisujemy w terminalu: apt-get install gimp . Aby program odinstalować wpisujemy: apt-get remove gimp. Można też to zrobić zupełnie klikalnie w centrum oprogramowania jednym kliknięciem myszki. Po ostatniej wypowiedzi ręce mi po prostu opadły. Sorry ale naprawdę odpuszczam sobie udzielanie się w tym wątku.
Ostatnio zmieniony 14 lip 2011, 18:23 przez atare, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Etyka w internecie, cyfrowe wykluczenie

28
Używałem, i dlatego się wypowiadam.
;)

Używałbym dalej gdyby był taki hiper.
Dzięki za system gdzie trzeba wpierw sobie wszystko spisać by móc zrobić głupią inastalację.
Nie potrzebuję też jak widzisz Linuksa by być legalnym a bogaty nie jestem.
Ostatnio zmieniony 14 lip 2011, 18:24 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Etyka w internecie, cyfrowe wykluczenie

29
atare pisze:Najwięcej na temat Linuksa mają do powiedzenia osoby, które go nie używają. To jest już standard.
No nie do końca, choć jest to bardzo wygodny argument. Ja osobiście miałem z nim do czynienia. Nie mając o nim pojęcia postawiłem serwer, który miał w firmie rozdzielać internet. Nie obyło się bez problemów, ale zakończyło się to sukcesem. Potem miałem przyjemność uczestniczyć w szkoleni na administratora tegoż, że systemu i... jakoś mnie ten systemik nie przekonał.
atare pisze:Aby zainstalować jakiś program dostępny w repozytoriach np. Gimp wpisujemy w terminalu: apt-get install gimp . Aby program odinstalować wpisujemy: apt-get remove gimp. Można też to zrobić zupełnie klikalnie w centrum oprogramowania jednym kliknięciem myszki.
Jak rozumiem, by zainstalować sobie Photoshopa, albo Corella, wystarczy wpisać:
apt-get install photoshop, albo apt-get install correl? A nie, chyba te akurat nie sa dostepne w repezytoriach....

Tylko prosze mi nie pisz, że gimp jest równie zajefany i daje takie same możliwości jak PS i Corell, bo też miałem do czynienia z Gimpem :)
Ostatnio zmieniony 14 lip 2011, 21:35 przez caly, łącznie zmieniany 2 razy.
przepisy kulinarne * parking okęcie * perswazja

Re: Etyka w internecie, cyfrowe wykluczenie

30
Ja jeszcze nie znalazłem dobrej alternatywy dla Illustratora, obecnie męczę sie nieco z Inkscape'm, lecz nadal nie to samo.
Co prawda można sobie ułatwić życie i zainstalować jakąś wersję Ubuntu z mnóstwem programów w pakiecie, lecz ponoć jest do bani. Na Debianie takich pakietów pewnie nie ma.
Nawet nie wiedziałbym pewnie gdzie wpisać. Mam ponad tysiąc programów, jakbym za każdym razem miał wpisywać apt-get intall xxx..
Czytam teraz poradnik dla początkujących by nie było, ż enic nie wiem a się wymądrzam..
I tak:
Konsola czyli wiersz poleceń jak mniemam..wracamy do czasów DOS?
Zaleznosci miezy pakietami?
Czyli jak coś nawali to wszystko niczym w reakcji łańcuchowej?
Jej..drzewo katalogów.
Kiedyś z kumplem bawiliśmy się kto więcej ich stworzy pod DOS.
Po co się męczyć..Norton Commander pod DOS i Linuks zbędny.
:D
Ok, znów na powaznie.
Podstawowe polecenie konsoli.
Uczę się języków i wielu rzeczy na temat stron internetowcyh a głowa mi już od wiedzy szumi.
Nie wiem czy bym je zapamiętał..po prostu, zwłaszcza rano niewyspany.
W Windowsie faktycznie nie muszę pamiętać by np. móc sprawdzić maila czy napisać coś na forum albo zainstalować jakaś aktualizację.
Teraz bezpieczeńśtwo, czytam o prawach.
Cwhilka, ale przecież prawa można zrobić i w Windowsie.
Mogę sobie zainstalowac program co wsyztsako mi zahasłuje i nikt i nic bezprawnie się nie wedrze..ciekawe czy wirus..
Ok, system zabezpieczamy jakoś inaczej by mół w ogóle działać..
Polecenia by rozpakować archiwum..a tu sobie w XP klikam i bez rozpakowywania moge uruchomić plik.
Uuu...ATI nie wspiera linuxa a wolę ją mimo wszystko od NVIDIII..
Miałem NVidię. Jednak wolę swojego ATI..nie zamierzam wymieniać karty z powodu systemu.
Chciałbym tutaj zdementować krążące po internecie pogłoski iż instalacja Windowsa obok Linuksa jest swego rodzaju zdradą w środowisku linuksowym. Niestety dużo osób tak uważa - ale dlaczego? Przecież Windows to też system. Czytając ten artykuł pomyślałeś zapewne, że jestem wielkim przeciwnikiem Windowsa... Kiedy ja go mam zainstalowane obok Linuksa! Tak, tak - mam go zainstalowane, a konkretniej na sda5 ;)

Długo zastanawiałem się nad tą decyzją, ale w końcu ją podjąłem i zainstalowałem ponownie Windowsa. Dlaczego? Bo po prostu, niektórych rzeczy pisanych dla jedynego słusznego systemu, po prostu nie da się odpalić na Linuksie - nie da się i tyle.

Wiedz, że instalacja i tym bardziej korzystanie z Windowsa to nie jest żadna zdrada czy powód do bycia gorszym od innych - a Ci, którzy tak uważają, moim zdaniem, po prostu nie dojrzali do Linuksa. Dlatego jeżeli masz naprawdę potrzebę zainstalowania Windowsa - nie wahaj się, nie utrudniaj sobie aż tak życia.
http://damlab.pl/poradnik-debiana/handbook/index.php
Ktoś kto zna lepiej Linuxa ode mnie nazywa to utrudnianiem sobie życia.


Więc Atare jak widzisz mam wiele "ale" co do Linuksa a utrudniać życia sobie nie zamierzam.
;)
Nie obrażaj się i nie wściekaj. Nie każdy musi mieć Linuksa i nie każdy kto ma Windowsa ma go nielegalnie np. ja.
:D
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Komputer i internet”

cron