Re: Linuks
: 06 mar 2010, 12:39
Czy ktos z Was korzysta? Czy mógłby tutaj nam nieco przyblizyć, pokazać wady i zalety?
Imladis - Forum wielotematyczne dla świadomych ludzi. Ezoteryka, religia, duchowość, świadomość, medytacja, nowa ziemia
https://imladis.pl/
Otóż jedną z moich zawodowych pasji są systemy monitorujące pracę innych systemów i usług na nich działających. FreeBSD potrzebne mi było do sprawdzenia jak najlepiej wyciągać dane z wnętrza systemów rodziny BSD. A, że jestem wygodny, więc zostało tam gdzie było po skończonych testach A sprawdza się wyśmienicie mimo, iż wymagało włożenia pewnej pracy w dostosowaniu do moich potrzeb.zasm pisze:Swoją drogą jak FreeBSD sprawdza się na laptopie? I do jakichś szczególnych zastosowań go używasz?
http://www.dobreprogramy.pl/Nadchodzi-e ... ,3616.htmlFaktem jest jednak to, że Linux zyskuje coraz większą popularność, co przekłada się na zainteresowanie nim twórców wirusów.
http://kutek.jogger.pl/2009/08/30/skad- ... -linuksie/Gdzie się człowiek nie ruszy, to wszędzie można przeczytać, jaki to Linux jest bezpieczny i odporny na wirusy. Dzisiaj, dzięki rozmowie z Wafelem odkryłem skąd tak naprawdę wzięło się to "bezpieczeństwo".
Moja teoria jest bardzo prosta: Użytkownicy Ubuntu (bądź openSUSE czy czego innego dla "ZU") nawet gdyby dostali wirusa, to nie byliby w stanie go uruchomić. Użytkownicy zaś starsi stażem są zbyt mądrzy, aby zawirusować sobie komputer. Dlatego też nikomu nie chce się pisać wirusów na ten system, bo do każdego musieliby dodawać dłuugie README (którego i tak nikt nie czyta).
http://www.pcworld.pl/news/84726/Pierws ... torii.htmlJako doktorant informatyki Morris badał błędy systemowe. Właśnie wykorzystując lukę BSD Unix napisał szkodliwy program, który dzisiaj znany jest jako robak Morrisa. W założeniach miał on rozprzestrzeniać się w sposób ograniczony, ale błąd spowodował, że rozesłał się do ponad sześciu tysięcy komputerów. Robert Morris został za swój "wybryk" ukarany grzywną i kosztami sądowymi. Obecnie jest on pracownikiem naukowym w Massachusetts Institute of Technology.
Wybacz, ale różnica jest zasadnicza.Nebogipfel pisze:I jedno i drugie szkodzi i jedno i drugie się pisze. Różnica? Znikoma.
Luka w oprogramowaniu, podatność to także nie 'wirus'.Nebogipfel pisze:Niemniej czytam co jakiś czas o ataku wirusa/whatever na Linuksa czy też jakiejś luce.
Zwłaszcza dla użytkownika, którego zaatakuje i coś zniszczy.Artur pisze:Wybacz, ale różnica jest zasadnicza.Nebogipfel pisze:I jedno i drugie szkodzi i jedno i drugie się pisze. Różnica? Znikoma.
Lecz wirus wykorzystuje ta lukę/podatność, inaczej sama luka/podatność byłaby nieistotna i nieważna, tak samo jak aktualizacje byłby pod względem bezpieczeństwa nieważne.Artur pisze:Luka w oprogramowaniu, podatność to także nie 'wirus'.Nebogipfel pisze:Niemniej czytam co jakiś czas o ataku wirusa/whatever na Linuksa czy też jakiejś luce.
http://www.absolwentar.zut.edu.pl/wp/?p=816Z wielu źródeł, w tym od kolegów-fachowców, uzyskałem na ten temat następujące opinie:
Wyprodukowano kilka wirusów na linuksa. Jest to możliwe. Problem jednak w tym, ze taki wirus nie rozprzestrzenia się w systemie. Zachowuje się podobnie do, na przykład, bakterii zapalenia płuc – zostaje otoczony kokonem ochronnym i zamiera. Tkwi łobuz w systemie, ale niewiele może uszkodzić, a przede wszystkim nie rozprzestrzenia się w Twoim komupterze (co niekoniecznie dotyczy jego możliwości „zarażania” innych poprzez internet, głównie poprzez załączniki mailowe).