Imladis

Tak, stało się
W dniu dzisiejszym wielu użytkowników tego już "historycznego" systemu powitał komunikat Microsoftu o zakończeniu wsparcia dla systemu, również pakietu MS Office 2003.
Co oczywiście nie leży na przeszkodzie w dalszym jego użytkowaniu

Otwieram wiec wątek wspomnień.

Rany, ile ja się umordowałem z blue screenami przed wypuszczeniem pierwszej zbiorczej poprawki (SP1):|
Jednak w stosunku do poprzednika Win98 (niezapomniane SE, nakładkę Win MEeee dyskwalifikuję, brrr) wniósł nieco większą stabilność pracy systemu i m.in. NTFS.
Po SP3 był to jeden (i pozostaje) z najbardziej przyjaznych systemów dla użytkowników domowych

Też mam XP ... właśnie przeczytałam, że cos tam powinnam zrobić, ale nie mam czasu na wczytywanie się ze zrozumieniem :ahah: więc na razie nic nie robię ...

jak zamienić stary na nowy ?

Może będzi półdarmo?

http://pclab.pl/news56742.html
ale jak jutro ma być znowu koniec/ to win8 nas ni obejmie ...

Łosiu XP

Czyli bardziej pół, niż darmo Win8 ? No way ! :/
Crows, kupić. Przykładowo Win7 x64 Pro za ~ 250 zł.

Nie zamierzam się rozstawać z XP .

Tak samo jak MS z Tobą rozstawać się nie zamierza mordotymoja :ahah:
Dlatego zapewne wkrótce otrzymasz jewelacyjne warunki na upgrade do wszychstronnego i kupanowoczesnego Win 8.1

Windows XP kupiłem jakiś 7 lat temu sobie, więc to nie takie stare czasy, pewnie Microsoft liczy że ludzie będą kupowac windows 7 i nowsze, ja mam na starym komputerze win XP i nie myślę wymieniać, zresztą nawet nie wiem czy mogę wgrać windows 7 jak mam go na laptopie

olać windows http://ubuntu.pl/pobierz.php ubuntu rządzi

Ubuntu po zainstalowaniu żądało kiedyś ode mnie 1000000000000 aktualizacji, każda wprowadzana ręcznie. Potem próbowałem wgrać najnowszą wersję - nie dało rady, pojawił się tylko ekran startowy i no way. Nie chciał dalej ruszyć.
Ostatecznie zmuszony zostałem w pewnym sensie - zainstalować 8.1.
Sprzęt mam niemal w pełni kompatybilny.
Niemal, bo skaner mam jeszcze stary.
Karta graficzna mimo archaiczności jeszcze pod win 8.1 daje radę.

Reszta sprzętu totalnie wymieniona na totalnie nową.
Ponieważ nie było stać mnie na nowy skaner to swego XP Pro wgrałem na maszynę wirtualną i...działa.
Mimo kafelek mam raczej zwykły, tradycyjny pulpit.
Głównie dlatego bo lubię mieć jakiś obrazek na tapecie.
Dwie rzeczy przypadły mi do gustu - szybkie wyszukiwanie programów bez mozolnego przewijania menu start, sam naprawia mi połączenia internetowe.
Najważniejsze programy mi działają. Jeden musiałem zmienić, ale to nic.
Więc w sumie jestem zadowolony z 8.1 Pro, a skaner jak będzie mnie stać to kupię sobie nowszy i tyle.
Tak więc nie ma dla mnie tragedii po przesiadce z XP Pro.
Co do prędkości uruchamiania - jeśli wolno się uruchamia to tylko moja wina.
To może denerwować, ale przypomina o tym by dbać o system. Wyczyszczony startuje w 1-2 minuty, totalnie zaśmiecony i z popsutym rejestrem nawet 50 minut, średnio zanieczyszczony 30 minut.
Cod o youtube - w Firefoksie potrafi się wieszać, w Operze idzie pełną burzą.
No i na system loguje się człowiek przez konto outlooka.
Bardziej mnie denerwuje nowy flash co czasami tnie, ale i tak luz.

Poza tym jeszcze jedno u mnie przemawia za Windowsem - kupiłem kiedyś programy i to drogo pod Windowsa. Takie profesjonalne.
Jedyną dla nich alternatywą mógłby być system OS X, bo np. Pinnacle działa i pod Windows i pod OS X.
Może kiedyś będę miał i Linuxa, ale nic na razie tego nie zapowiada.

Voltaren, w świecie informatyki 7 lat to wieki...

Niestety systemy unixowe, do domowego użytku, są daleko w tyle za windowsem/macos. Coraz bardziej się to poprawia, ale jeszcze sporo wody musi upłynąć, by to było tak intuicyjne i sprawne jak pozostałe systemy. Mimo wszystko jako system dla serwerów, czy dla programistów multiplatformowych linux nie ma sobie równych. Walczy także o swoje miejsce w wielkich firmach i korporacjach, ale firmy produkujące aplikacjie i oprogramowanie twardo z tym walczą - w końcu dostają kasę do microsoftu. Osobiście, z racji zawodu, jestem z nim za pan brat i zawsze będę go chwalił, ale trzeba spojrzeć prawdzie w oczy: ten system nie jest dla każdego i nie jest pozbawiony wad.

Windows 8.1 to odświerzany kotlet według mnie. Ma tylko jedną fajną opcję: wbudowaną opcję paska zadan na drugim monitorze. Całą resztę, po prawie pół roku próbowania się przyzwyczaić, wywaliłem. Kafelki są tak irytujące, gdy chcesz coś szybko wyszukać, a zasłania Ci cały ekran kolorwy obraz kwadracików, że serio, można zwariować. Nie ma to jak szybka szukajka z Win7. Poza tym, system jest ok i niewiele różni się od Windowsa 7.

Mam windows XP na STARYM KOMPUTERZE i widzę że on dalej pobiera jakieś aktualizacje, tzn. pobierał jeszcze po tym jak ogłoszono koniec windowsa XP, więc microsoft do końca chyba go nie porzucił, inna sprawa że na Windows 7 mi pobiera akutalizajce mimo że systemowi tego zabroniłem, ale moze nie umiem tego ustawić do zostawić, najlepiej żeby aktualizował kiedy ja chce, a nie że włączam komputer na chwile a potem wyłącza się godzine bo Windows sobie pobrał jakieś łatki z internetu, mnie to trochę wkurza.

Do szukania na dysku nie korzystam w ogóle z windowsowskiej szukajki i nie robiłem tego na XP. Używam programu Everything. Jest za darmo i w ułamku sekundy potrafi mi znaleźć każdy plik, czasami baza danych ładuje się 1-3 minuty(rzadko kiedy 10 minut), ale potem śmiga aż miło.
W kafelki wchodzę tylko gdy szukam programu i tam jest szukajka od programów i tyle.
A na pulpit to ja tylko patrzę.

Nebo: Juz w windowsie vista była opcja indeksowania katalogów, czyli robi to samo co everything. Nie wiem na ile to się różni, ale w win7 szukanie plików też jest natychmiastowe i robi się to z poziomu przycisku start, a baza danych ładuje się podczas ładowania systemu i właściwie nie trzeba na nic czekać. Plus też taki, że można wyłączyć indeksowanie i np. w folderach systemowych ono jest wyłączone i wyszukiwarka tam nic nie szuka chyba, że jest się karze to zrobić.

Ale w Everything nie indeksuje za każdym razem a o ile kojarzę XP to mniej więcej tak to wyglądało. Właśnie sprawdziłem szukajkę w Win 8.1 szukając czegoś innego niż programów i też nie ma tragedii.
Nadal nie wiem w czym kafelki przeszkadzają podczas wyszukiwania.

Kiedy pracuję, często muszę zmieniać się okna, wyłączać niepotrzebne programy czy aplikacje, włączać kolejne, by jakoś odmulić komputer. Najszybszą metodą na włączenie w moim przypadku np. blendera, to wcisnięcie klawisza windows, wcisnięcie B i kliknięcie enter. Trwa to sekunde, ale w win8 pojawiają się jeszcze kafelki na cały ekran. Wkurwiające

Najpotrzebniejsze programy mam podpięte do paska narzędzi. Jak ikony masz wpierw na pulpicie to klikasz prawy przycisk myszy i wyskakuje opcja przypięcia do paska, zaznaczasz ją i nie musisz wyszukiwać na tle wkurzających okienek, gdzie jednym z nich jest pulpit.
Od biedy są też jeszcze aplikacje typu Copernic Desktop Search, gdzie wyszukiwarkę masz w pasku zadań.

Rozumiem, ale przywykłem do tego, że wyszukuje to tak jak napisalem ;P Spróbuj sobie, można to zrobić jedną ręką i jest setki razy szybciej niż klikanie ikon. W przypadku podpięcia do paska zadan wyszukiwarki też musiałbym na nią klikać by coś wpisać. Po wyłączeniu kafelków mam zwykły start i zaraz po kliknięciu windows na klawiaturze, mogę wpisać jedną literkę i nacisnac enter ;P Zresztą do włączenia moj komputer windows+e, do szybkiego wejscia w panel sterowania windows+i, etc. Podobnież zamiast alt+ctrl+del w nowych windowsach lepiej jest ctrl+shift+esc by od razu wywalic menadzer urzadzen. O ile w domu to nie jest jakaś bardzo duża przeszkodza, ale jak miałem do przeorania np. 10 komputerów w pracy co najmniej raz w tygodniu (kiedy pracowalem w IT), to takie triki zajebiscie przyspieszaja prace.

No by wyszukać też chyba trzeba klikać. I to nawet więcej razy. Np. Muszę kliknąć w znaczek windows a potem w pole do wpisywania nazwy programu. Chyba, że u Ciebie działą to na innej zasadzie. Ale widzę, że nie, zatem 3 kliknięcia(bo wpisanie litery też wymaga kliknięcia) kontra jedno.
W skrótach jak widzisz też 3 razy trzeba klikać w sumie i do tego często używając dwóch rąk.
No jeśli jednak dla Ciebie szybciej jest klikać 3 razy miast jeden, to nie będę oponował.
Ja mam na odwrót.

No właśnie nie trzeba w ogóle ruszac myszka ;P Masz przycisk na klawiaturze z logiem windowsa, on wlacza start i natychmiast mozesz zaczac pisac. Wiec kolejno przycisk windows->literka B->enter. Automatycznie po wcisnieciu b wyszukuje sie program blender a enter zatwierdza wybor. Mozna to zrobic tak szybko, ze nie włącza się nawet menu start i właśnie w ten sposob jest szybciej I dziala to z kazdym najczesciej uzywanym plikiem, czy programem, bo windows zapamietuje co wybierasz po kliknieciu danej litery. Tak jak w przegladarce internetowej po wspisaniu w adresie litery f, od razu po wcsinieciu potem entera wlaczy ci facebook (lub inna strona na f, ktora najczesciej przegladasz).

Czasem z tego korzystam i nie zawsze znajduę ten plik co szukałem, tak jakby nie przeszukiwało całego komputera tylko wybrane foldery, muszę korzystać z tej większej przeglądarki a ona się trochę wlecze, ale mam mega zaśmiecony komputer

A ja wolę ruszyć raz myszką i zrobić jeden klik - cóż, każdy ma swoje upodobania. W obu przypadkach trzeba wykonać dwa ruchy. Tylko ja nic nie muszę wpisywać, heh.
Co do fejsa to też nie wpisuję go, mam przeglądarkę gdzie na stronie głównej jest skrót do niego i w niego klikam. Tak samo z youtube.

Windows XP aktualizowany do 2019.

http://softonet.pl/publikacje/poradniki ... ty.trik,95

co też uczyniwszy ....

mamy jeszcze 4 lata spokoju.


Łosiu xp

Windows XP i tak umarł z powodu rozwoju technologii. Teraz mamy 64 bitowe sprzęty, xp to po prostu staroć, a jego 64 bitowa wersja nie dość, że jest już nie do dostania (i chyba nigdy w polsce nie była) to nie była nigdy tak wspierana jak 32bit. Win 7 śmiga na całkiem leciwych już sprzętach, a win 8.1 i 10 radzą sobie jeszcze lepiej, a są to systemy dużo, dużo bardziej wygodne, i pod każdym względem lepsze od xp. Jeśli ktoś ma te pare stów na jakiś sprzęt w starej technologii, ale 64 bit to polecam przesiadkę, ma to same plusy.

Nie polecam jednak tych aktualizacji, zwyczajnie nie do tego były stworzone. Nawet jeśli dostanie się łatkę, to pewnie zwiększającą bezpieczeństwo odczytu kart bankomatowych Trochę nie ma sensu imho, bo wiele z tych aktualizacji może bardzo zaszkodzić z powodu niekompatybilności systemów, które są podobne, ale nie takie same no i służą do czegoś innego. Jakiś ziomek tam narzekał na blokadę rejestru, która swoją drogą powoduje blokadę instalowania czegokolwiek, w tym innych aktualizacji. Już lepiej żeby zostało jak jest.