Strona 21 z 26

Re: Rymowanki

: 02 gru 2014, 8:48
autor: Kopik
Pomyślał raz smok
że zrobi cmok
lecz wybranka jego
ma innego
i nie myśli o zalotach smoka
ona innego cmoka

puch

Re: Rymowanki

: 04 gru 2014, 18:49
autor: Wędrowiec
Gdy czasem mnie ostra nostalgia dopada
nie idę się uchlać do mego sąsiada
Nie szukam rozrywki u mojej dziewczyny
W zwalczaniu nostalgii ja nie mam rutyny

Zamykam swe oczy wpatrzone w marzenia
i włosy mnie bolą od nic nie robienia
z wilgotnej mej piersi wymyka się duch
by zanieść w przestworza modlitwy mej puch

dotykam

Re: Rymowanki

: 05 gru 2014, 20:33
autor: Kopik
Gdy piszę dotykam
gdy mówię dotykam
gdy idę dotykam
gdy oddycham dotykam
gdy mrugam dotykam
gdy stoję zamilknę dotykam
nawet gdy umykam
też dotykam
tak was boli moje istnienie
sorry pojawiłam się tylko przez roztargnienie

jesteś

Re: Rymowanki

: 08 gru 2014, 20:01
autor: Wędrowiec
ŚWIETNE !!!!!!!!
wrócę do ,, jesteś,,
teraz nie mogę się skupić na pisaniu
zbyt wielkie wrażenie.

Re: Rymowanki

: 09 gru 2014, 19:21
autor: Wędrowiec
No i problem mam tu wielki
z czoła ciekną mi kropelki
palce drżą na klawiaturze
przy mruganiu oczu wtórze

nic się z ,, jesteś,, nie rymuje
choć wydziwiam, kombinuję
chociaż szukam po słownikach
po zapiskach, po zeszytach.

Jedno co po głowie chodzi
chociaż nie wiem czy uchodzi
zrymowaniem słowa,, jesteś ,,
w mym alfabecie jest ,,eś,,

pisanie

Re: Rymowanki

: 12 gru 2014, 9:13
autor: Kopik
pisanie
to zakamarków się duszy ulatnianie
lub komuś dokuczanie
i tak swej złości wyrażanie
lecz czy wtedy sfrustrowanie
pomacha nam na pożegnanie
wątpliwa to nadzieja

wilk

Re: Rymowanki

: 12 gru 2014, 18:24
autor: Wędrowiec
wilk
wilg

Pewien młody basior szukał swej wadery
będąc w tym zajęciu aż nad wyraz szczery
nie krył się z wadami, zęby pokazywał
no i chyba przez to kosze otrzymywał

Kiedyś spotkał w lesie angielską wilczycę
co miała na sobie kraciastą spódnice
,,niechaj będzie taka,, myślał młody wilk
choć na mleko ona mówi zawsze milk

figielki

Re: Rymowanki

: 17 gru 2014, 19:45
autor: Milena
Figielki...
Jesteś wielki

Tak na wypadek wszelki
miłe słowo rzucę
bo kiedy tu wrócę
zobaczę zgrabnie poustawiane literki


usta

Re: Rymowanki

: 18 gru 2014, 21:40
autor: Kopik
Czy usta
Tuska
w Brukseli
mogą kogoś rozweselić
a może wprawią w osłupienie
niejedno europejskie istnienie
czy angielskim biegle będzie władać
czy wszyscy ze śmiechu będą się pokładać
chwilowo milczy prezydent Europy
by tylko nie było kolejnej wtopy

dzyń dzyń dzyń

Re: Rymowanki

: 28 gru 2014, 19:13
autor: Wędrowiec
Nie czas teraz na szuwary
więc niech każdy młody stary
na saneczki swoje siada
i nie myśli czy wypada

dzyń dzyń dzyń
smutku miń

pryska śnieg spod końskich kopyt
to jak górskiej zimy dotyk
zapalimy też pochodnie
będzie miło i pogodnie

dzyń dzyń dzyń
smutku miń

potem razem przy ognisku
wypijemy po kieliszku
trunku dobrej wspólnej chwili
na cześć tych co z nami byli

dzyń dzyń dzyń
smutku miń


Kantary

Re: Rymowanki

: 05 sty 2015, 10:06
autor: Wędrowiec
Gdzieś zginęło z tyłu nasze rymowanie
trochę szkoda bo lubię takie tu pisanie
gdy można przez chwilkę słowem się pobawić
i beztroski rysunek na łamach zostawić

Nasypało śniegu na naszej polanie
Piotr wstał dziś wcześniej by zaprzęgnąć sanie
teraz w końskich grzywach raźnie brzmią kantary
trochę hałaśliwe lecz to zwyczaj stary

Gdy zapadnie wieczór zapłoną pochodnie
mimo zimnej aury w sercu mam pogodnie
ginie smutek wszelki gdy jestem w naturze
nie straszna mi zimno, śnieżyce i burze

zamyślenie

Re: Rymowanki

: 05 sty 2015, 11:23
autor: Kopik
Ty wiesz co to zamyślenie ?
Czy to chwilowe nieistnienie ?
Niebycie tu
tylko tam
gdzie tylko ja dostęp mam
nikt nie ma kodu
do tego tajemniczego ogrodu
ni kluczyka
gdzie myśl moja umyka
tam sobie może pląsać po łące cudowności
nie czyniąc swym istnieniem nikomu przykrości

Chochlik

Re: Rymowanki

: 07 sty 2015, 19:12
autor: Wędrowiec
Mą czaszkę czasami marzenia nurtują
obrazy wyśnione ze sobą flirtują
To wtedy Twe ciepło i zapach Twych dłoni
tak czaję łagodnie na tęskniącej skroni
I ciężko się pozbyć figielków chochlika
co w myślach mą ręką po udach pomyka
tych jednych, kochanych i leciutko drżących
i miejsc tam powyżej tak bardzo gorących

szeptanie

Re: Rymowanki

: 07 sty 2015, 19:23
autor: Milena
Ech swawolny panie
czy wiesz że takie szeptanie
wyobraźnię ćwiczy
aż mój chochliki kwiczy
i na nic się zdaje
ust mu zamykanie


trawa

Re: Rymowanki

: 07 sty 2015, 19:33
autor: Wędrowiec
Brawo! Brawo! Wielkie brawa
że Milenka taka prawa
no i miła i pogodna
uczuciowa i łagodna

Lecz na nic się zdadzą brawa
gdy na łące pachnie trawa
gdy na kwiatkach są motyle
trzeba kochać się i tyle

Pląsa

Re: Rymowanki

: 08 sty 2015, 10:19
autor: Kopik
Rozgościła się zima na dobre,
a pana nachodzą myśli nadobne.

Pomyliły się panu pory roku,
chyba żeś pisał tą rymowankę o zmroku.

Twa dusza pląsa,
cała w pąsach.

Trzeba wzywać straż ogniową,
by rozmyła Twą wizję marzeniową.

Rozterka

Re: Rymowanki

: 08 sty 2015, 14:05
autor: Wędrowiec
Czytam Twoje słowa, Twój avatar zerka
a w mych myślach rośnie potworna rozterka
Bo jak pisać dalej? Jak się w tym ułożyć?
Może myśli tkliwe do szuflady włożyć?
Być takim nobliwym? Bez żadnej podniety?
Może to jest dobre! Nie dla mnie niestety :-(
Bo gdy moje oko ujrzy te krągłości
nie potrzeba wtedy mi innej radości
bez oporu w ten czas me palce rymują
i urodzie kobiet tak czule hołdują

zapomnienie

Re: Rymowanki

: 09 sty 2015, 10:33
autor: Kopik
Przez to Twoje zapomnienie,
cała się czerwienię.
Gdy przeczytają to hieny,
krzykną O jeny!!!
I już do ataku będą gotowe,
gdyż ich życie to uczuciowe pustkowie.

Rosa

Re: Rymowanki

: 09 sty 2015, 18:49
autor: Wędrowiec
Lubię patrzeć rankiem kiedy biegasz bosa
pomiędzy rabaty pomiędzy powoje
Twoje miękkie stopy pielęgnuje rosa
Stopy niech dotyka bo resztę jest moje

Potem przy konwaliach ślesz mi zachwycenie
anielskimi wdzięki budzisz śpiące zmysły
choć piłem z ust Twoich ciągle mam pragnienie
i żądze co jeszcze po nocy nie wyschły

katuj

Re: Rymowanki

: 09 sty 2015, 19:21
autor: Kopik
katuj...
tratuj...
opowiadaj mi bajki
niech kwitną na łące jak niezapominajki
zaczaruj świat kolorami tęczy
niech się do nas wdzięczy
bądź tak nierealny
jak świat niewerbalny

mróz

Re: Rymowanki

: 10 sty 2015, 4:38
autor: Łosiu
Preambuła

Na imię miała Mei
Mrożony pierożek
Rzuciłem na wrzątek
jak pierożka- nic
Czekam- nic

Sentencja

Gdy mena zachwyci
mrożony pierożek
tu nie pomoże
nawet wrząca woda
mróz skuwa w pierożku
wewnętrzne potrzeby
nieczułe zawrzeniem
śląc je w bytu niebyt

I nie ma sposobu
pożywać intymność
gdy w mrozopierożku
siedzi mrożna inność

Jak znieść ten dyskomfort
braku wzajemności
Ja wrzę On nie
Zguba to ludzkości

Ostateczne rozwiązanie:

zjeść Tik-taka
odstrzelić ptaka?
:stu:

Łosiu tiktaka


Chingachgook

Re: Rymowanki

: 12 sty 2015, 17:36
autor: Wędrowiec
Pierwszy odruch

znów tu widzę Łosia i to bardzo cieszy
przez dni kilka z hakiem błądził gdzieś po laskach
po tekście pisany widzę ze się peszy
włożył już piżamkę dobrze mu w tych paskach

zastanowienie

co przyszło do głowy czym jest chingachook
przewracam pod czaszką pamięci stronice
może wstrętna żaba albo jakiś smok
pójdę sie zapytać kogoś na ulice

sedno

piękna nasza polska mowa
nie ulega wątpliwości
jakie brzmienie jakie słowa
jestem dumny z jej wielkości

przykro

Re: Rymowanki

: 13 sty 2015, 18:30
autor: Milena
Stanęłam na palcach by zobaczyć więcej
spojrzeć co Wędrowiec trzyma w swojej ręce
ale nic nie widzę ręce ma spuszczone
tak jako i oczy lekko przymrużone

Dlaczego zrymować przypadło mi 'przykro'
słowo jak to słowo rzec można że zwykłe
ale zwykłe nie jest bo smutkiem zawiewa
jak ostatni listek z jesiennego drzewa


kapelusz

Re: Rymowanki

: 17 sty 2015, 15:47
autor: Kopik
kapelusz nosiła
dowcipem nas bawiła
jak zwykle miła
damą była
z gadulstwa znana
w kabaretowych kreacjach niepokonana
śmiechem powalała na kolana
niejednego fana
nasza cudna Haneczka
która teraz pewnie opowiada kawały aniołkom na chmureczkach

bukiet

Re: Rymowanki

: 28 sty 2015, 8:16
autor: Wędrowiec
Jeszcze tylko chwila gdy znów sie spotkamy
wymknę się cichutko spod opieki mamy
ty przyjdziesz cichutko ze wsi opłotkami
dotkniemy swych twarzy ciepłymi ustami

wplotę w twoje włosy polnych ziół bukiety
na leśne spotkania nie trza nam winiety
wystarczy by w sercach miłość niekłamana
tańczyła po liściach z nami tu do rana

złość

Re: Rymowanki

: 28 sty 2015, 10:30
autor: Kopik
złość
to raczej nieproszony gość
pojawia się nagle niespodziewanie
gdy co się stanie
niemiłego
dla naszego ego
wtedy upust jej dajemy
nawet gdy tego nie chcemy
ona pokona nas swoją osobowością
tylko dlatego że jest złością
zduśmy ją więc w zarodku
by nie czynić nią zbędnego smrodku
czyż nie mam racji Kotku ;)

nadzieja

Re: Rymowanki

: 28 sty 2015, 11:23
autor: Milena
nasza przekorna nadzieja
zaczaiła się w lasu kniejach
połaskotała buku listkami
ponakłuwała świerku igłami

a potem poszła na mrówek nóżkach
po dębowych orzeszkach
rozdarła serca na dwoje
i opatrzyła tęsknoty powojem


kocyk

Re: Rymowanki

: 28 sty 2015, 13:06
autor: Wędrowiec
Kocyk?...... hmm..... :-)

Kiedy noc chytruska skąpi snu błogiego
jakoś podświadomie nie wiedzieć dlaczego
idę jak lunatyk w mroku ciemnej nocy
tam do garderoby gdzie jest sterta kocy

Odrzucam kolejno w maki, w konie, rudy
kiedyś je pościelę memu psu do budy
on jest niewybredny jemu wszystko jedno
taki zwykły kundel inaczej jest ze mną

ja szukam dla siebie tego jedynego
tylko z nim usypiam i wiem też dlaczego
Ma wzorki w panterkę ten jedyny kocyk
szepcze mi marzenia wśród bezsennej nocy

Ufffff

Malinowy

Re: Rymowanki

: 28 sty 2015, 14:34
autor: Kopik
Malinowy
zawrót głowy
mnie dopada
gdy z nalewką za dużo sę pogadam
zaczyna się od kieliszeczka
ale to tylko rozgrzewka
potem drugi trzeci
i za chwilę kolejny leci
do gardzioła powoli
w środku sobie swawoli
rozgrzewa do czerwoności
gniazdko sobie w środku mości
a gdy już zadomowi się na całego
można spać bez kocyka do ranuśka samiuteńkiego

woń

Re: Rymowanki

: 29 sty 2015, 8:12
autor: Wędrowiec
Poranek jak zwykle przy kubku kawusi
codzienny rytuał co zdarzyć się musi
Przy kubku zaś lezą kawałki sernika
i nagle ryk dzwonka u drzwi mnie przenika
I dziwna tak woń
być może to słoń
Uciekam do łóżka i w pościli znikam
poduszka na głowę i oczy zamykam
coś szepczę nerwowo i różaniec w dłoni
i co ja mam zrobić bo nadal dzwoni
i ciągle ta woń
lecz to nie jest słoń
wychodzę z pościeli i skradam się cicho
ciekawość mnie zżera co przyniosło licho
co stoi przed drzwiami i może mnie zjeść
wiem jestem głuptasek i jak mam to znieść
za drzwiami stał koń
i stąd dziwna woń

Uśmiecham