Risthalion pisze:Wiem, że z kimś kto zasadniczo nie ma możliwości mi odpowiedzieć nie da się dyskutować, ale ja się raczej zastanawiam, dlaczego nigdy nie potrzebowaliśmy widzieć, ani słyszeć tego innego świata?
Gdybyśmy go widzieli i słyszeli, kształtowanie naszej rzeczywistości byłoby zaburzone, a to ona ma mieć dla nas wartość tu i teraz. Poza tym, mielibyśmy stały dostęp do naszych doświadczeń, a wiedząc dokładnie, po co wszystko jest, nie tworzylibyśmy spontanicznie i na bazie naszych wniosków i wyborów, a odtwarzalibyśmy i manipulowalibyśmy... Niestety, naszym celem jest tworzyć NOWE, nie odtwarzać...
Ja?! pisze:niektórzy widzą i słyszą inny świat. Ale czy to czyni ich życie łatwiejszym ? Większość ludzi woli się koncentrować na tym na czym muszą. Im mniej wiedzą tym są bardziej szczęśliwi.
Nie, nie czyni to ich życia łatwiejszym, wprost przeciwnie, niektórzy potrafią się z tym pogubić. Ale ta możliwość ma im pomagać, nie przeszkadzać, więc muszą włożyć trochę pracy, aby te 2 światy połączyć ze sobą i móc żyć normalnie.
W zasadzie jestem zdania, że taka możliwość jest do wykorzystania tylko przez dusze na pewnym poziomie świadomości. Te, które go jeszcze nie osiągnęły, nie zbliżą się do takiego stanu, bo muszą najpierw "zapracować" na niego. Czyli przeżyć wiele przy całkowitym oddaleniu od "drugiej strony". Takie "ćwiczenie", dopiero, jak będzie zaliczone i świadomość na jego podstawie wzrośnie, otworzą się nowe możliwości.
(tu nie ma oceny, że coś jest "lepsze", czy "gorsze", uwaga!)
Trzeba nauczyć się akceptować fakt, że do niektórych osób nic nie dotrze, nawet jeśli inteligencją przekraczają zdrowo tzw. średnią. Taka ich droga, tu i teraz jeszcze nie może dotrzeć.
A co do tematu tej rubryki, to, kurczę, mam tych dziwności mnóstwo, ale "na końcu języka"... Nie mogę ich wydobyć z siebie, ależ to męczące! Jak mnie w końcu "olśni", wrócę tu