Re: Dowcipy niepolityczne

234
Kasting.

Po przesłuchaniach, rekruter wychodzi z sali przesłuchań do poczekalni.
Naprzeciwko niego grupka przesłuchanych z napięciem wyczekuje rezultatów.

Rekruter wskazując palcem:
- Ty, ty, ty , ty i ... ty.
-I ja! I ja! - wyrywa się jeden osobnik.
- No dobra i ty. - mówi rekruter po chwili wachania - Wyp#####lac!


So true...
Ostatnio zmieniony 12 gru 2016, 21:27 przez Bolaren, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Dowcipy niepolityczne

235
Urzędnik "skarbówki" został zaproszony na bal maskowy. Przygotował przebranie wampira: długie kły, krew na ustach i na brodzie. Przygląda mu się gospodarz balu:

- Co, a ty pewnie prosto z roboty?...
Ostatnio zmieniony 31 sie 2017, 19:27 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Dowcipy niepolityczne

236
Lidka pisze:Urzędnik "skarbówki" został zaproszony na bal maskowy. Przygotował przebranie wampira: długie kły, krew na ustach i na brodzie. Przygląda mu się gospodarz balu:

- Co, a ty pewnie prosto z roboty?...
Dałabym Ci lajka za ten dowcip,ale lajkować to tylko można w nowo powsałych sektach gdzie userów brak :(
Ostatnio zmieniony 31 sie 2017, 20:04 przez Kopik, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Dowcipy niepolityczne

237
Siedzi sobie facet na skraju chodnika z koszem pełnym pestek od jabłek. Przechodzi policjant i pyta:

- Co pan robi?

- Sprzedaję pestki od jabłek?

- A czemu to ma służyć?

- Po zjedzeniu jednaj człowiek od razu robi się mądrzejszy.

- A po ile one są?

- 15zł za sztukę.

- No to niech mi pan jedną sprzeda.

Policjant zjadł pestkę i olśniło go:

- Panie, ale za 15zł to ja mogę sobie kupić kilka kilogramów jabłek i będę miał pestek do woli!

- No widzi pan? Już zadziałało.

- Rzeczywiście... To poproszę jeszcze dwie...
Ostatnio zmieniony 06 wrz 2017, 15:43 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Wróć do „Plac zabaw”

cron