Ktos kto szuka ucieczki.
W co najczesciej uciekasz?
Re: Pytaj odpowiem szczerze
7441
Ostatnio zmieniony 27 lip 2015, 5:03 przez rosa, łącznie zmieniany 1 raz.
Sobą. Rzekłbym, że innymi, ale inni niewiele mają tu do powiedzenia, więcej ich historia. Gdy przestałem uganiać się za tym, za czym gonią inni i zacząłem z większą swobodą okazywać swoje anarchistyczne podejście do życia i swoje potrzeby, to w pewnym okresie życia było to dosyć trudne, ludzie chcieli mnie zmieniać i atakować. Czasami trudno zajrzeć w lustro. Teraz też chcą, ale zazwyczaj działa to w drugą stronę, gdy orientują się, że to nie tak jak myślą. Albo odpuszczają, gdy chce, by myśleli tak jak myślą. Każdy ma taki udział w zajebistości, jakim go obdarowało życie.Kopik pisze:Czy zachłysnąłeś/ęłaś się kiedyś odrobiną czegoś ?
Tak, z chwilą...... kiedy USA wybrało na prezydenta DTk4cz0r200 pisze:Zależy jak postrzegasz szczerą miłość do bliskich. Jeśli ma to być bezwarunkowa miłość, szanująca złe i dobre strony danej osoby, to nie. Kocham człowieka, w każdym calu, ale człowieka prawdziwego, tego, który wziął w panowanie ziemie, swoimi rękoma przystosował ją dla swoich potrzeb. Tego, który wie, że jest najdoskonalszym stworzeniem, niezależnie od tego czy to automat czy boska cząstka, kocham go za fakt, że jest najcudowniejszą istotą. Nie kocham za to osób, które to swoje człowieczeństwo wypierają, niszczą. Tych, którzy pełzają, całując w stopy potęgę przyrody, potęgę bogów, kajają się za swoje uczynki i za cel w życiu wzięli sobie samozniszczenie, poprzez traktowanie siebie jak własność bogów, przywódców, czegokolwiek. Tych, którzy karcą sami siebie za to, że są ludźmi, tych, którzy potrzebują zdania innych, ich wpływu po to, by czuć się doskonałym. Tych, którzy wstydzą się lub szydzą z własnej doskonałości. Tak więc mówiąc kocham, rodzicom, mojej kobiecie, przyjaciołom nigdy nie mam na myśli tego co uważam za miłość, z szacunku do nich i do siebie. Nie jest to więc szczera miłość. Jeśli mówisz o miłości, która w swojej definicji ma wdzięczność za to, że inna osoba jest z tobą, to tak jest to szczere. Ale jeśli chodzi o szacunek mimo wszystko, mimo niszczenia człowieka w człowieku, to nie i nigdy nikogo tak nie kochałem.
Czy była w twoim życiu sytuacja, która spowodowała, że zupełnie inaczej patrzysz teraz na świat?