Re: Pytaj odpowiem szczerze

7451
Nie, zycie od dluzszego czasu wydaje sie byc jakas mordega. Ale wiem ze to bardziej tkwi w moim umysle niz w rzeczywistych okolicznosciach.

Czy myslisz ze walka miedzy zlem a dobrem faktycznie ma miejsce?
Ostatnio zmieniony 07 kwie 2016, 5:07 przez rosa, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Pytaj odpowiem szczerze

7452
Myślę, że nie. Oczywiście są "potyczki" ludzi uważających się za dobrych i złych, ale moim zdaniem to się dzieje głównie w ich głowach - każdy sobie postrzega dobro i zło tak jak chce. Tam gdzie ktoś widzi zło, ktoś nie widzi nic lub nawet dobro i odwrotnie. Walki religijnych, różnice kulturowe i wiele innych przykładów pokazują jak ludzie różnie postrzegają to co w życiu jest dobre i złe.

Czy uważasz się za dobrą osobę i jeśli tak, to czy nigdy nie zrobiłeś/łaś nic złego?
Ostatnio zmieniony 07 kwie 2016, 9:15 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 2 razy.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Pytaj odpowiem szczerze

7453
Za bardzo dobrą wręcz anioła,ale jeśli ktoś mi zrobi krzywdę, staję się wredna jedzą i to w jednej chwili (z powodu zupełnego braku cierpliwości).
Jeśli zemsta za wyrządzone krzywdy to zło ...to tak .

Potrafisz czytać z ruchu warg ?
Ostatnio zmieniony 07 kwie 2016, 14:52 przez Kopik, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Pytaj odpowiem szczerze

7460
Kopik pisze:Czy zachłysnąłeś/ęłaś się kiedyś odrobiną czegoś ?
Sobą. Rzekłbym, że innymi, ale inni niewiele mają tu do powiedzenia, więcej ich historia. Gdy przestałem uganiać się za tym, za czym gonią inni i zacząłem z większą swobodą okazywać swoje anarchistyczne podejście do życia i swoje potrzeby, to w pewnym okresie życia było to dosyć trudne, ludzie chcieli mnie zmieniać i atakować. Czasami trudno zajrzeć w lustro. Teraz też chcą, ale zazwyczaj działa to w drugą stronę, gdy orientują się, że to nie tak jak myślą. Albo odpuszczają, gdy chce, by myśleli tak jak myślą. Każdy ma taki udział w zajebistości, jakim go obdarowało życie.

Co czyni Twoje życie pięknym?
Ostatnio zmieniony 26 kwie 2016, 10:37 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Pytaj odpowiem szczerze

7463
Zależy jak postrzegasz szczerą miłość do bliskich. Jeśli ma to być bezwarunkowa miłość, szanująca złe i dobre strony danej osoby, to nie. Kocham człowieka, w każdym calu, ale człowieka prawdziwego, tego, który wziął w panowanie ziemie, swoimi rękoma przystosował ją dla swoich potrzeb. Tego, który wie, że jest najdoskonalszym stworzeniem, niezależnie od tego czy to automat czy boska cząstka, kocham go za fakt, że jest najcudowniejszą istotą. Nie kocham za to osób, które to swoje człowieczeństwo wypierają, niszczą. Tych, którzy pełzają, całując w stopy potęgę przyrody, potęgę bogów, kajają się za swoje uczynki i za cel w życiu wzięli sobie samozniszczenie, poprzez traktowanie siebie jak własność bogów, przywódców, czegokolwiek. Tych, którzy karcą sami siebie za to, że są ludźmi, tych, którzy potrzebują zdania innych, ich wpływu po to, by czuć się doskonałym. Tych, którzy wstydzą się lub szydzą z własnej doskonałości. Tak więc mówiąc kocham, rodzicom, mojej kobiecie, przyjaciołom nigdy nie mam na myśli tego co uważam za miłość, z szacunku do nich i do siebie. Nie jest to więc szczera miłość. Jeśli mówisz o miłości, która w swojej definicji ma wdzięczność za to, że inna osoba jest z tobą, to tak jest to szczere. Ale jeśli chodzi o szacunek mimo wszystko, mimo niszczenia człowieka w człowieku, to nie i nigdy nikogo tak nie kochałem.

Czy była w twoim życiu sytuacja, która spowodowała, że zupełnie inaczej patrzysz teraz na świat?
Ostatnio zmieniony 27 kwie 2016, 15:15 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Pytaj odpowiem szczerze

7465
Chyba tak :) To chirurg ktory pomogl mi kilka lat temu zdecydowac sie na operacje.

Czy dostrzegasz/wyczuwasz czasem dzialanie, obecnosc zla/niskich energii w przypadkowo, przelotnie napotkanych osobach?
Ostatnio zmieniony 04 lis 2016, 5:07 przez rosa, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Pytaj odpowiem szczerze

7467
Nie. Ale zauważam oznaki słabości i siły, a także "dobra i zła", w cudzysłowie, bo trudno to tak skategoryzować. W każdym jest tego po trochu, skrajności nigdy nie zanotowałem, intuicji czy "wydaje mi się" do tego nie używam, ot wyuczony zestaw schematów, ruchów ciała, słów, które naprowadzają na odpowiedź. W każdym jednak siedzi to, co nazwałabyś dobrem i w każdym siedzi to co nazwałbyś złem, bez wyjątku, a i na swojej drodze spotkałem "złych ludzi", którzy dbali o swoją rodzinę i bliskich, a także dobrych, którzy krzywdzą innych w chwilach słabości.

Takie wyczuwanie obecności zła czy dobra w pobliżu zupełnie obcych osób ja osobiście kategoryzuje w tym złym, a dokładnie w pozornym osądzaniu ludzi, oglądaniu świata z perspektywy własnego pępka, co ciekawe spotkałem to tylko u ludzi, którzy chcą uchodzić za dobrych. W ostatecznym rozrachunku często "wychodzi szydło z worka".

Czy często myślisz o przeszłości?
Ostatnio zmieniony 04 lis 2016, 9:59 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Pytaj odpowiem szczerze

7468
Nie no pisze jak ja piszę, do czego to doszło. W takim razie odpowiadam dalej:

"Lubisz to ?"

Ogólnie lubię ambient, ale konkretnie ten mi się nie podoba. W ambientach wielkiej dynamiki nie ma, ale ten jest płaski jak stół i strasznie monotonny. Przez większość czasu to pętla i te same dźwięki, no zwyczajnie wieje nudą do tego trochę zbyt niski "bass-line", chociaż trudno go tak nazwać. Ogólnie drażni mnie trochę ten kawałek no i nie ma tego czegoś co lubię. Oczywiście gusta, a o gustach się nie dyskutuje. Ale tutaj ambient, który lubię:
[youtube][/youtube]

a tutaj już trochę miks stylów, ale to mój ulubiony kawałek boards of canada:


Czy lubisz dźwięk trąbki?
Ostatnio zmieniony 04 lis 2016, 10:18 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 2 razy.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Pytaj odpowiem szczerze

7470
k4cz0r200 pisze:Zależy jak postrzegasz szczerą miłość do bliskich. Jeśli ma to być bezwarunkowa miłość, szanująca złe i dobre strony danej osoby, to nie. Kocham człowieka, w każdym calu, ale człowieka prawdziwego, tego, który wziął w panowanie ziemie, swoimi rękoma przystosował ją dla swoich potrzeb. Tego, który wie, że jest najdoskonalszym stworzeniem, niezależnie od tego czy to automat czy boska cząstka, kocham go za fakt, że jest najcudowniejszą istotą. Nie kocham za to osób, które to swoje człowieczeństwo wypierają, niszczą. Tych, którzy pełzają, całując w stopy potęgę przyrody, potęgę bogów, kajają się za swoje uczynki i za cel w życiu wzięli sobie samozniszczenie, poprzez traktowanie siebie jak własność bogów, przywódców, czegokolwiek. Tych, którzy karcą sami siebie za to, że są ludźmi, tych, którzy potrzebują zdania innych, ich wpływu po to, by czuć się doskonałym. Tych, którzy wstydzą się lub szydzą z własnej doskonałości. Tak więc mówiąc kocham, rodzicom, mojej kobiecie, przyjaciołom nigdy nie mam na myśli tego co uważam za miłość, z szacunku do nich i do siebie. Nie jest to więc szczera miłość. Jeśli mówisz o miłości, która w swojej definicji ma wdzięczność za to, że inna osoba jest z tobą, to tak jest to szczere. Ale jeśli chodzi o szacunek mimo wszystko, mimo niszczenia człowieka w człowieku, to nie i nigdy nikogo tak nie kochałem.

Czy była w twoim życiu sytuacja, która spowodowała, że zupełnie inaczej patrzysz teraz na świat?
Tak, z chwilą...... kiedy USA wybrało na prezydenta DT
Ostatnio zmieniony 15 lis 2016, 10:27 przez Z dystansem do IMLADIS, łącznie zmieniany 1 raz.

Wróć do „Plac zabaw”

cron