Strona 1 z 1

Re: Układamy wspólne opowiadanie

: 03 lip 2012, 12:08
autor: Ines
Gra polega na tym aby każdy po kolei pisał pare słów i w wyniku tego wyjdzie [miejmy nadzieje] śmieszne opowiadanie. Wszelkie natchnienia i używanie wyobraźni jak najmilej widziane :D
Ja zacznę.

Dawno, dawno temu...

Re: Układamy wspólne opowiadanie

: 03 lip 2012, 12:41
autor: t.oskar
Dawno, dawno temu w cholernie odległej galaktyce

Re: Układamy wspólne opowiadanie

: 03 lip 2012, 15:46
autor: Ines
na planecie gdzie zwierzęta mówią ludzkim głosem i ludzie umierają dopiero kiedy tego zapragną .Pewna osoba imieniem...

Re: Układamy wspólne opowiadanie

: 03 lip 2012, 17:55
autor: t.oskar
Proponuję, aby napisane już fragmenty były kopiowane przez następnego usera. W ten sposób opowiadanie będzie bardziej klarowne.

Dawno, dawno temu w cholernie odległej galaktyce na planecie gdzie zwierzęta mówią ludzkim głosem i ludzie umierają dopiero kiedy tego zapragną .Pewna osoba imieniem Luke Skywalker...

Re: Układamy wspólne opowiadanie

: 03 lip 2012, 18:12
autor: Gość
Eeee,czy ja wiem?
Wtedy każdy kolejny post będzie coraz większy i w końcu się nie zmieści :D
Lepiej doklejać kolejne zdania i wtedy wiadomo kto co napisał,kto co dodał :)

Planeta odległa o której tu mowa,nazywała się Czuczu.
Zamieszkiwały ją istotne byty czuczującymi stworzeniami zwane.
Istoty czuczujące
czuczule pieszczące małżowinki uszne małżonki Halinki
tudzież męża Henryka.
Henryk na Czuczu jest synonimen słowa samiec
Halinka=dziewczynka.

Re: Układamy wspólne opowiadanie

: 07 lip 2012, 16:19
autor: Hasesis
Pewna osoba imieniem Luke Skywalker...

...przeczytał właśnie taką nowinę o swojej planecie w porannej Gazecie Dnia.

Re: Układamy wspólne opowiadanie

: 07 lip 2012, 21:44
autor: Snajper
Prawda była inna i znał ją tylko Skywalker. Jego planetę zmieszkiwał ktoś, kogo imię wymawiano z lękiem i przerażeniem w mroczne pełne złudnej ciszy noce. Ktoś, równie nieuchwytny jak cień i szybki jak błysk przerażenia w oczach ofiary. Był to Szarmancki Łoś gwałciciel. Luke wiele razy słyszał zaskoczone, pełne przerażenia krzyki na niezmierzonych stepach swojej planety, po których słychać było zmysłowo męski głos Łosia:
" Dziękuję, miło było mi pana poznać". Tym co najbardziej przerażało mieszkańców planety było pozornie nieistotne słowo pan w podziękowaniach Łosia.

Re: Układamy wspólne opowiadanie

: 08 lip 2012, 21:20
autor: Hasesis
...Tego bohater nie mógł dłużej trzymac w tajemnicy. Postanowil wreszcie z kims się tym podzielic.

Re: Układamy wspólne opowiadanie

: 08 lip 2012, 21:44
autor: polliter
- Słuchaj, Polliter zrób coś z tym - rzekł bohater
- A co ja mogę? - spytał Polli
- Pogadaj ze Skywalkerem
- ... a on mnie posłucha... cha, cha, cha...
- posłucha, jesteś w końcu modem na tym forum, a nie zasraną baletnicą
- Wiesz gdzie ten bohater może mnie pocałować? - spytał Polli
- Na przyjemność trzeba sobie zasłużyć - odparł bohater
- Nie zasałużyłeś na dotykanie mnie, a do buzi bierz lody Corala i inne Magnum, bo mój kaliber jest dla ciebie zbyt wielki :D:D

Re: Układamy wspólne opowiadanie

: 08 lip 2012, 22:06
autor: Hasesis
Wtem groźnie wyglądający facet z blizną na twarzy i butelką jakiegoś dziwnego płynu w środku, usłyszawszy fragment rozmowy dwóch przybyszów, poderwał się z barowego krzesła i skoczył ku nim.

- Który z was to Skywalker?! - wrzasnął, mierząc wzrokiem niewzruszonego Polla.

Re: Układamy wspólne opowiadanie

: 08 lip 2012, 22:20
autor: harden
i tym momencie czar prysł!

Re: Układamy wspólne opowiadanie

: 10 lip 2012, 21:00
autor: Snajper
Skywalker wyszedł z cienia rozchylając swoją pelerynę.
- Jam ci jest ! - krzyknął zadziornie dobywając miecza który zabrzyczał swoim zielonym ostrzem. Powiódł groźnym wzrokiem po zebranych.
- No i czy jest wśród was cwaniak ? - spytał cynicznie marszcząc brwi.

Re: Układamy wspólne opowiadanie

: 10 lip 2012, 21:57
autor: harden
cisza nastała, jak makiem zasiał

Re: Układamy wspólne opowiadanie

: 10 lip 2012, 22:29
autor: Hasesis
Mężczyzna z blizną na twarzy oblał się tym, co miał w butelce i wyciągnął rękę do rycerza jedi. W dłoni trzymał zabrudzoną, lakowaną pieczęcią kopertę z symbolem RESET.
;P