Re: - To na pewno świstaki, panie profesorze...

1
O MNIE - DO WAS; OD WAS DO MNIE
KURIER SERC
.
:len: Krzysiek.:wena:

Obrazek


NIEDŻWIEDZIE BAJKI

Zima. Legowisko niedźwiedzi. Mały niedźwiadek budzi starego siwego misia:
- Dziadku! Dziadku, opowiedz mi bajkę!
- Śpij! - mruczy dziadek - ...nie czas na bajki...
- Ale dziadku!
No to pokaż teatrzyk!
Ja chcę teatrzyk! - krzyczy mały.
- No dooobrze... - sapie dziadek gramoląc się pod łóżko i wyciągając
stamtąd dwie ludzkie czaszki.
Wkłada w nie łapy i wyciągając je przed siebie mówi:
- Docencie Nowak, a co tak hałasuje w zaroślach?
- To na pewno świstaki, panie profesorze...
Ostatnio zmieniony 18 mar 2010, 14:38 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: - To na pewno świstaki, panie profesorze...

2
Obrazek


Cztery katoliczki piją kawę. Pierwsza mówi:
- Mój syn jest księdzem. Kiedy wchodzi do pokoju, ludzie mówią: "Ojcze".
Druga mówi:
- Mój syn jest biskupem, kiedy wchodzi do pokoju, ludzie mówią: "Wasza miłość".
Trzecia na to:
- Mój syn jest kardynałem, kiedy wchodzi do pokoju, ludzie mówią: "Wasza ekscelencjo".
Ponieważ czwarta w milczeniu sączy kawę, delikatnie ją zachęcają:
- No...?
- Mój syn jest wspaniale umięśnionym tancerzem. Kiedy wychodzi na scenę, kobiety wołają: "O mój Boże!"
Ostatnio zmieniony 18 mar 2010, 15:41 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 1 raz.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: - To na pewno świstaki, panie profesorze...

3
Dowcipy z czasów II wojny światowej

Obrazek


W Berlinie przychodzi do banku pewna pani chcąc złożyć 10 tysięcy marek. Ze względu na niepewne czasy pyta, jakich kasa może udzielić jej gwarancji.
- Ależ, proszę pani, osoba Hitlera jest najlepszą gwarancją.
- Każdy jest śmiertelny - odpowiada ostrożna dama.
- Mamy wówczas Goeringa...
- Ten ciągle lata samolotami, tym bardziej może mu się coś stać.
- Pozostaje jeszcze partia.
- Ale partia może zostać rozwiązana...
- Do licha! - wykrzykuje urzędnik - A czyż to nie byloby warte straty dziesięciu tysięcy?
Ostatnio zmieniony 18 mar 2010, 15:50 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 1 raz.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: - To na pewno świstaki, panie profesorze...

4
Obrazek


Określenie charakteru narodowego:
- jeden Włoch: patriota; dwóch Włochów: demonstracja; trzech Włochów: defetyzm;
- jeden Francuz: dowcip; dwóch Francuzów: miłość; trzech Francuzów: rewolucja;
- jeden Niemiec: poeta; dwóch Niemców: organizacja; trzech Niemców: wojna.
Ostatnio zmieniony 18 mar 2010, 15:54 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 1 raz.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: - To na pewno świstaki, panie profesorze...

5
TO NIE JEST DOWCIP O MNIE !!!:powodzenia:

Do konfesjonału wchodzi staruszek i ksiądz słyszy szokujące wyznanie:
- Wczoraj wieczorem u mnie w domu w czasie nieobecności mojej zony kochałem sie namiętnie z 18 latka... I to wiele razy!
- Oj to straszny grzech...
- Jaki znowu grzech? Było mi bardzo przyjemnie!
- Jak śmiesz tak mówić o cudzołóstwie? To słowa niegodne chrześcijanina!
- Ale ja jestem Żydem.
- To po co tutaj przyszedłeś i mi o tym opowiadasz?
- Mam 71 lat. Wszystkim o tym opowiadam.:ciii:
:zaba:
Ostatnio zmieniony 18 mar 2010, 17:09 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: - To na pewno świstaki, panie profesorze...

6
Obrazek


Facet miał mieć kontrolę skarbową, a jak każdy trochę kręcił przy zeznaniach.
Nie wiedział jak się ubrać na tą okazję, poszedł więc po radę do znajomego doradcy podatkowego.
Ten bez namysłu kazał mu się ubrać jak ostatni kloszard, żeby inspektor wiedział, że faktycznie ma do czynienia z nędzarzem.
Facet nie uwierzył za bardzo i poszedł jeszcze do znajomego adwokata.
Ten kazał mu się ubrać jak najlepiej, żeby inspektor traktował go poważnie.
Strapiony, z mętlikiem w głowie poszedł po radę do rabina. Ten wysłuchał go spokojnie i mówi:
- Tak jak mówisz, przypomina mi się pewna historia kobiety, która nie wiedziała jak się ubrać na noc poślubną.
Matka kazała jej włożyć długą, grubą koszulę nocną, a koleżanka super seksowny komplecik...
- A co to ma wspólnego ze mną?! - pyta się facet.
- Nieważne jak się ubierzesz i tak cię wyrucha....
:zaba:
Ostatnio zmieniony 18 mar 2010, 17:17 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: - To na pewno świstaki, panie profesorze...

7
Żydowi zmarła żona. Poszedł do biura ogłoszeń aby zamieścić nekrolg w gazecie. Pyta ile kosztuje ogłoszenie, dostaje odpowiedz:
- do pięciu wyrazów jest za darmo, powyżej pięciu trzeba płacić.
Pani pyta jaki ma być tekst.
Żyd odpowiada:
- zmarła Izylda Goldman
Pani mówi:
- ma pan jeszcze dwa wyrazy
Żyd myśli ciężko i po chwili dodaje:
- sprzedam opla.
:zaba:
Ostatnio zmieniony 18 mar 2010, 17:19 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: - To na pewno świstaki, panie profesorze...

10
Ach ten hermetyczny język bankowców!

Teksty w jednym z popularnych banków do klientów ( autentyk ):


"Pan zaczeka, tylko się rozłożę"



"Jestem na kliencie i nie mogę się ruszyć ani w te ani we wte" ( prawdopodobnie chodziło o zgłoszenie awarii systemu)

"Dać Panu na ladzie czy na zapleczu?"

"Koleżanka w tej chwili nie może pana obsłużyć bo właśnie szczytuje w skarbcu" ( chodziło o sczytanie stanu skarbca)

"Proszę się podpisać obok mojego ptaszka"

"Nie tak szybko, powolutku, najpierw muszę w Panią wejść"

"Chce sobie Pan wyciągnąć??" ( chodziło o wypłatę oczywiście)

"Jak Panu dzisiaj dać?"

"Niech Pan poczeka, to od razu wejdę przy Panu w klienta" ( podczas rozmowy telefonicznej z jakimś gościem od księgowań)

"Z takimi zarobkami nigdy Pan nie spłaci kredytu w takiej kwocie"

"Jeżeli żona się nie zgadza na kredyt to trzeba się rozwieść"
Ostatnio zmieniony 20 mar 2010, 11:20 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: - To na pewno świstaki, panie profesorze...

11
PIJACKIE:
Obrazek


Sypialnia, ranek. Gościu się budzi, rozgląda, patrzy ze zmarszczonym czołem w wielkie lustro... Z kuchni dobiega głos:
- Zenek śniadanie!
Gość uderza się w czoło, na twarzy uśmiech zrozumienia.
- No właśnie... Zenek!
:beer:
Mnisi zorganizowali konkurs na degustację alkoholu. Pierwszy wystartował zakonnik z Niemiec. Dostaje piwo, próbuje i po chwili mówi:
- Hmm, piwo jasne... warzone w południowej Bawarii... hmm... z chmielu zebranego w 1998 roku.
Oklaski, wiwat. Jako następny do testu podchodzi zakonnik z Francji, któremu jurorzy dali do rozpoznania wino. Zaczyna degustować i mówi:
- Wino czerwone... rocznik 78, może 79... wyprodukowane w okolicach Bordeaux.
Trzeci do konkursu staje mnich z Polski. Sędziowie chcieli z niego zakpić i dali mu bimber. Polak wychylił kieliszek i mówi:
- Żytnia!
Na to sędziowie:
- Brat się chyba pomylił...
- Chwilunia, chwilunia. Żytnia 28, mieszkania 17.
Ostatnio zmieniony 20 mar 2010, 11:37 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: - To na pewno świstaki, panie profesorze...

12
DOWCIPY ŚWIŃSKIE

Obrazek


Facet kocha się z kobietą i w pewnym momencie mówi:
- Kochanie, idź do przedpokoju i przynieś łyżkę do butów.
- A po co?
- Bo jest tak fajnie, że bym jeszcze jajka włożył.
:no:
Pewna dziewczyna rozmawia na czaczie.Podaje sie za 18 letnia dziewice ktora wezmie do buzi wszystkie penisy i kazdemu zrobi loda.Jeden z facetow napisal ze ma 19 lat. -Hej laska!Podpaska ci klaska?
-No jasne! Tymczasem inny pisze :-wzielabys do buzi?
-No jasne!A co nie widziales tego w moim opisie??
-Jak tak to omow sie ze mna i pokaz na co cie stac!
-Kiedy i gdzie ty cudny gnoju?
-Jutroo 19 w parku suko!
-A wiec zegnaj moj ksiaze z bajki...
-Pogrzalo cie?
-Tak,a co?
-Nic
Gdy sie sotykaja okazuje sie ze dziewczyna ma 63 lata a chlopak 12...
Babcia zabrala chlopca do domu izaproponowala mu zeby poczekal w sypialni a ona pojdzie po ciasteczka.Babcia pszla do sasiadki po ciastka a tymczasem 12-letnia wnuczka babci rzucila sie na chlopca i zaczela calowac go goraco...Gdy babcia wrocila wnuczka ubrala sie po 15-godzinnym seksie iuciekla do pokoju.Potem babcia zrobila to samoz chlopcem ale ona przez 17 godzin GWAŁCIŁA chlopca.Potem 12-latkom urodzilo sie dziecko i babcia zabila wnuczke a wnuczek babcie a dziecko wnuczka a dziecko dziadek...
:rotfl:
idą dwa kutasy na plaże jeden mówi :idę sie wykąpac a ty pilnuj mi torby
:diabolo:
Ostatnio zmieniony 20 mar 2010, 12:27 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: - To na pewno świstaki, panie profesorze...

13
Obrazek


A TO FELER !!!

Przychodzi młody mężczyzna do szpitala i mówi do lekarza:
- Proszę mnie wykastrować!
- A czy dobrze pan to sobie przemyślał?
To zabieg mający poważne konsekwencje i nieodwracalny!
- Tak, panie doktorze, wiem! Proszę kastrować!
Po zabiegu lekarz pyta pacjenta:
- Co wpłynęło na podjęcie przez pana tak nietypowej decyzji?
- A bo doktorze ożeniłem się niedawno. Żona jest Żydówką.
No to musiałem.
- Zaraz, to może pan chciał się obrzezać?
- No tak.
A jak ja mówiłem? :rotfl:
Ostatnio zmieniony 21 mar 2010, 18:32 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: - To na pewno świstaki, panie profesorze...

14
Obrazek


Myśli kobiet patrzących w sufit:
Kochanka: - Przyjdzie, czy nie przyjdzie?
Kurtyzana: - Zapłaci, czy nie zapłaci?
Żona: - Pomaluje wreszcie ten cholerny sufit, czy nie pomaluje?
Ostatnio zmieniony 21 mar 2010, 18:42 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: - To na pewno świstaki, panie profesorze...

15
Obrazek


- Niezła zabawa była u was wczoraj, do rana tańczyliście na podwórzu.
- Żadna tam zabawa, syn ul przewrócił.
Ostatnio zmieniony 21 mar 2010, 18:48 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: - To na pewno świstaki, panie profesorze...

16
Zoska pracuje u bogatej pani. Przychodzi jednego dnia i mowi:
Z: ja bym chciala podwyzke, prosze pani.
P: A dlaczego?
Z: Ja mam trzy powody, dla ktorych mi sie podwyzka nalezy.
P: Jakie?
Z. pierwszy - ja prasuje lepiej niz pani.
P. kto ci to powiedzial?
Z.Pani maz.
P. Naprawde? A drugi powod.
Z: Ja gotuje lepiej niz pani.
P:Kto ci to powiedzial?
Z: Pani maz.
P. Ciekawe...A trzeci powod?
Z: Ja jestem lepsza w lozku niz pani...
P: Moj maz ci to powiedzial?!
Z: Nie, ogrodnik.
P: To ile chcesz tej podwyzki?
Ostatnio zmieniony 21 mar 2010, 18:58 przez Krystek, łącznie zmieniany 1 raz.
Krystek
"Artificial intelligence is no match for natural stupidity."

Re: - To na pewno świstaki, panie profesorze...

17
Obrazek


Chaim leży w szpitalu epidemicznym. Stan pacjenta jest prawie beznadziejny. Nagle chory prosi o przyprowadzenie księdza. Prośba lotem błyskawicy obiega cały szpital. Nie może być inaczej: Żyd w obliczu śmierci chce się ochrzcić!
Po chwili zjawia się dyrektor w towarzystwie pielęgniarek i ksiądz, do którego Chaim zwraca się cichym głosem:
- Proszę, aby ksiądz wziął papier i pióro, chciałbym podyktować swoją ostatnią wolę.
Kapelan posłusznie siada przy stoliku, a pacjent dyktuje:
- Na synagogę przy Tłumackim przeznaczam dwadzieścia tysięcy złotych...
Dyrektor nie wytrzymuje nerwowo:
- Panie Chaim, jeśli przeznacza pan taką kupę pieniędzy na rzecz synagogi, to dlaczego wezwał pan księdza, a nie rabina?
Chory uśmiecha się:
- Panie dyrektorze, bądź pan mądry! Rabina - do szpitala chorób zakaźnych?!
Ostatnio zmieniony 21 mar 2010, 20:20 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: - To na pewno świstaki, panie profesorze...

18
:k: Z podkościelnej kruchty: :k:

- Za tydzień Wielkanoc. Bardzo proszę wszystkie panie o składanie jaj w przedsionku.

- Pan Jan Wałach został wybrany na urząd kustosza naszego kościoła i zaakceptował ten wybór. Nie mogliśmy znaleźć nikogo innego.

Obrazek


- W niedzielę ksiądz rektor uczestniczył w swej mszy pożegnalnej, Chór odśpiewał Klaskajmy wszyscy w dłonie.

- Po południu, w północnym i południowym końcu kościoła, odbędą się chrzty. Dzieci będą chrzczone z obu stron.:z:
Ostatnio zmieniony 21 mar 2010, 21:21 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: - To na pewno świstaki, panie profesorze...

19
Obrazek


:no: Na poniedziałkowym kacu....:no: :no: :no: :no: :no:

Leci wróbel bez głowy i myśli: Po co mi rower, jak nie mam sandałów?, a morał z tego taki, że zepsutą lodówką się nie ogolisz!...
Ostatnio zmieniony 22 mar 2010, 10:19 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: - To na pewno świstaki, panie profesorze...

20
:kogucik::kwiatek::kwiatek::kwiatek::kwiatek:: WIOSNA!!!!!:kwiatek::kwiatek::kwiatek::kwiatek::kwiatek::kogucik:

Obrazek


NA KAŻDEGO SZCZĘŚCIE CZEKA ZA ROGIEM, TRZEBA JE TYLKO UMIEĆ ZAGADNĄĆ...

Pewnego razu w piątek pod wieczór, do jubilera przyszedł starszy, obleśny dziadek z towarzyszącą mu, przecudnej urody, ok. dwudziestoletnią, zgrabną panienką. Zaczęli oglądać pierścionki. Po dłuższej chwili ona wybrała sobie jakiś piękny egzemplarz. Dziadek upewnił się, czy ten pierścionek na pewno jej się spodobał i mówi jubilerowi, że go kupuje.
A jubiler na to:
- Ale ten pierścionek kosztuje 100 tys. złotych!
Na co dziadek bez wahania:
- Nie szkodzi; biorę!
A jubiler się pyta:
- Zapłaci pan gotówką, czy kartą?
- No, wie pan - mówi dziadek - taką kwotę trudno mieć w portfelu, więc zapłacę kartą.
Sprzedawca się lekko zafrasował i mówi:
- Proszę mnie źle nie zrozumieć, ale przy takiej kwocie do zapłaty muszę sprawdzić, czy pańska karta ma pokrycie na koncie, a w piątek o tej godzinie banki są pozamykane. Do poniedziałku nie będę mógł zweryfikować pańskiej karty, więc co pan proponuje?
Na co dziadek ze zrozumieniem:
- Proszę pana! Nam naprawdę zależy na tym pierścionku, więc aby nikt go nie kupił proszę go zdjąć z wystawy i schować do sejfu wraz z moją kartą
kredytową. W poniedziałek rano sprawdzi pan w banku jej pokrycie i zadzwoni do mnie pod numer, który panu zostawię, a ja wtedy się ponownie u pana zjawię.
No to jubiler się ucieszył i zrobił tak, jak zaproponował klient.
W poniedziałek rano po przyjściu do pracy zadzwonił do banku, podał numer karty, a tam mu mówią:
- Panie! Ta karta nie ma pokrycia od 3 lat!!!
Sprzedawca zbladł i dzwoni do dziadka:
- Proszę pana! Co to ma znaczyć! W banku powiedzieli, że pańska karta nie ma pokrycia od 3 lat! Jak pan to wyjaśni?
A dziadek na to z uśmiechem:
- Proszę pana, ja doskonale wiem, że moja karta od 3 lat nie ma pokrycia na koncie.
Ale czy pan wie, JAKI MIAŁEM WEEKEND?
Ostatnio zmieniony 23 mar 2010, 9:28 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: - To na pewno świstaki, panie profesorze...

22
OFERTA BUDŻETOWA DLA WSZYSTKICH POLAKÓW

Zakres świadczeń socjalnych gwarantowanych wynikających z budżetu
>>> państwa przyjętego na rok 2010:

RANGA/SKALA GWARANTOWANEGO ŚWIADCZENIA

>>> Minister - porsche, whisky i artystki

>>> Poseł - mercedes, koniaki i kociaki

>>> Dyrektor - opel, starka i sekretarka

>>> Kierownik - fiat, wyborowa i koleżanka biurowa

>>> Pracownik umysłowy - autobus, czysta czerwona i własna żona

>>> Pracownik wykwalifikowany - motocykl, 2 piwa i byle dziwa

>>> Robotnik - łopata, taczki i dupa sprzątaczki

>>> Chłop - bimber, kilka uli i dupa krasuli

>>> Bezrobotny - modlitwa, łączka i własna rączka

>>> Życzę awansu-

WASZ :no: PREMIER.
Ostatnio zmieniony 23 mar 2010, 9:49 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: - To na pewno świstaki, panie profesorze...

23
:ahah: :tak:


Był sobie chłopak, którego dziewczyna była strasznym fanem boksu. Znała nazwiska, wyniki walk, parametry, itp. Popisywała się swoją wiedzą na lewo i prawo. Chłopak starał się nadrabiać zaległości i poznać trochę bokserski światek. Podczas ich pierwszego intymnego zbliżenia dziewczyna rozebrała się, położyła na kanapie i rozchyliła nogi. Na wewnętrznej części lewego uda miała wytatuowanego Mike Tysona, a na prawym Evander'a Holyfield'a.
Dziewczyna pyta się:
- Jak Ci się podobają moje tatuaże?
- Kochanie, nie mam zielonego pojęcia kim są ci dwaj po bokach, ale ten w środku wygląda jak Don King!
Ostatnio zmieniony 23 mar 2010, 10:04 przez el colgado, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: - To na pewno świstaki, panie profesorze...

24
Dlaczego panny są szczuplejsze od mężatek?
Bo panna wraca do domu, patrzy, co ma w lodówce i idzie do lóżka.
Mężatka wraca do domu, patrzy co ma w łóżku i idzie do lodówki.
:balon:
P: Jaka jest najczęściej spotykana wada postawy u żonatych facetów?
O: Dupa na boku.
:balon:
Dlaczego huragany dostają imiona kobiet?
- Bo najpierw są cieple i wilgotne, a później zabierają domy i samochody.
:balon:
Jeżeli pływanie wyszczupla, to co wieloryby robią źle?
Ostatnio zmieniony 23 mar 2010, 10:40 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: - To na pewno świstaki, panie profesorze...

26
W związku z przeczytaniem Pierwszej Strony zaliczył [ a] pan [ani] Semestr Pierwszy - przechodząc na stronę drugą i Drugi Semestr.
Życząc dalszych sukcesów na niwie

Dedykujemy Film pt. " Narodziny Mistrza".

[youtube][/youtube]

Dołączamy jednocześnie DYPLOM UKOŃCZENIA I SEMESTRU, KTÓRY GWARANTUJE ABSOLWENTOWI NASTĘPUJĄCE PRAWA:

Obrazek


GRATULUJEMY !!!!:dzieki:
Ostatnio zmieniony 23 mar 2010, 10:57 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: - To na pewno świstaki, panie profesorze...

28
Obrazek


• W oficjalnym fanklubie Chucka Norrisa jest 5 członków. Wszystkie członki należą do Chucka Norrisa.
hurra
• Chuck Norris na jednym pośladku na wytatuowane: Chuck. Na drugim: Norris. A na trzecim: Chuck Norris.
hurra
• Wychodząc z budki telefonicznej, Chuck Norris urwał słuchawkę z aparatu. Mimo to rozmawiał dalej. Tak powstał telefon komórkowy.
hurra
Chuck Norris widział jądro ziemi. Jądro ziemi to nic w porównaniu z jądrem Chucka Norrisa.
Ostatnio zmieniony 23 mar 2010, 15:02 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 1 raz.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Plac zabaw”

cron