Re: - To na pewno świstaki, panie profesorze...

37
O SWOIM DZIADKU...

Pewnego dnia zabrałem ze soba mojego dziadka do sklepu w centrum miasta
aby kupic mu nowa pare butow.


Zatrzymaliśmy się aby kupić sobie coś szybkiego do przekąszenia. Kiedy
podchodzilem do stolika gdzie siedział dziadek, zauwazylem jak przyglada
sie on nastolatkowi z nastroszonymi różnokolorowymi wlosami.


Moj dziadek przygladal mu sie uwaznie aż w koncu mlody chlopak bardzo
wulgarnie odezwał sie do dziadka:


- Co k***a stary dziadu, nigdy w zyciu nie zrobiles nic zwariowanego ?


Znajac mojego dziadka szybko polknalem kawalek pizzy ktory mialem w ustach
aby nie zakrztusic się podczas jego odpowiedzi. Nie zawiodłem się. Bardzo
spokojnie i bez zmruzenia oka odpowiedzial :


- Tak....raz się tak najebałem, że wyruchałem pawia, i wlasnie się
zastanawiam czy nie jestes przypadkiem moim synem......

_________________
Ostatnio zmieniony 23 mar 2010, 18:43 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 1 raz.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: - To na pewno świstaki, panie profesorze...

40
http://www.arpegio.pl/so/358.jpg Wyciąg z przepisów regulujących korzystanie ze uczelnianych urządzeń sanitarnych:

Do korzystania z sanitariatów ma prawo każdy student bez względu na płeć, wyznanie i rasę.

Studenci do lat 16 mogą korzystać z klozetów tylko pod opieką nauczyciela.

Student jest zobowiązany do trafiania swoimi odchodami na specjalny podest w muszli klozetowej.

Narobienie obok będzie karane.

Użytkownik klozetu jest zobowiązany do posiadania specjalnej szczotki ryżowej i używania jej.

Pierwszeństwo do korzystania z kabin maja studenci przed klasówką oraz osoby z rozstrojem żołądkowym.

W kabinie wolno przebywać do 1 minuty 30 sekund.

Nie wolno puszczać głośnych bąków. Odgłos baka powinien brzmieć: pfff.... Głośność baka max. 50dB. Smród w miarę możliwości ograniczyć.

Nie wolno wrzucać palących się petów do kibli.

Na terenie sanitariatów obowiązuje bezwzględny nakaz zachowania ciszy.

Nie płoszyć bakterii w muszlach klozetowych. Połów ryb zabroniony.

Żetony na papier toaletowy są do nabycia w sekretariacie szkolnym.

Zabrania się korzystania z muszli klozetowych przy braku wody w instalacji.

W powyższej sytuacji używać wiaderko.

Wyżej wzmiankowane naczynie opróżniać przez okno po stronie zawietrznej AGH.

Student korzystający z sanitariatów powinien być zawsze wesoły oraz powinien pomagać kolegom
Ostatnio zmieniony 25 sie 2010, 17:09 przez babka cukrowa, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: - To na pewno świstaki, panie profesorze...

42
Krzysiu linkuję Twój wątek i świsnęłam coś świstakowego - super masz wątek - buziak!

W trakcie rozprawy prawnik zwraca się do świadka:
- Jak na pana pochodzenie społeczne, odznacza się pan pokaźną inteligencją…
Na to świadek:
- Gdybym nie był w tym momencie pod przysięgą zdecydowanie odwzajemniłbym komplement.
Ostatnio zmieniony 16 cze 2011, 19:57 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: - To na pewno świstaki, panie profesorze...

43
Siedzi 2 pijaków w domu. Jeden pyta:
- A dlaczego powiesiłeś miskę na ścianie?
- To nie jest miska tylko zegar z kukułką- odpowiada właściciel mieszkania.
_ Co ty mówisz? Jaki zegarek z kukułką.....?
_ No tak. Jak nie wierzysz to rzuć tą pustą butelką w ścianie i się przekonasz!
Pijak chciał się przekonać i rzucił. Nagle zza ściany słyszą:
- Ku...Ku..Ku-wa! Jest 4 w nocy!!!

Rozmowa dwóch żołnierzy:
- Dlaczego przenieśli cię z okrętu podwodnego do służby w bazie nadbrzeżnej?
- Kapitanowi nie podobał się mój zwyczaj.
- Jak to zwyczaj?
- Spania przy otwartym oknie...

Przychodzi księgowa do psychologa.
- Spóźniła się pani 3 minuty.
- Nie, bo 2.59!

Nomen omen
Czy APART jest firmą jubilerską wytwarzającą biżuterię dla rozwodników?
Apart znaczy osobno, na boku, rozdzielnie.
Rozlatywać się, rozlecieć się, rozpadać się na kawałki:
- fall apart , come apart.
To mi się po prostu rozleciało w rękach.
- It just came apart in my hands.
Wygląda na to, że ich małżeństwo się rozlatuje.
- Their marriage seems to be falling apart.
Ich małżeństwo się rozpadło.
- Their marriage fell apart.
APART biżuterią rozwodników?

Matrymonialne
Intelektualista (6 klas), lubiący czytać książki (z obrazkami), rozmowny (jak wypije), zgodny (jak śpi), prawdomówny (jak się pomyli), pracowity (jak nie ma za co wypić), pobożny (jak ma kaca), miły (jak coś potrzebuje) - pozna kobietę, dla której mąż i jego dobro są najważniejsze!
Ostatnio zmieniony 16 cze 2011, 20:17 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Plac zabaw”

cron