Ja akurat oglądam filmy tylko dla rozrywki, oglądam różności horrory, komedie, kryminały. Nie lubię siedzieć około dwóch godzin na dramatach czy jakiś mdłych romansach i płakać po tym co zobaczę, lubię akcję w filmie
Wiesz Nass co mam zamiar teraz oglądać? Pewnie ci się nie spodobają - "Cmentarne Wrota" (2006) jest on o diabłach tasmańskich, a później "Wrota do piekieł" (2009) ma być o jakiejś klątwie cygańskiej a jeszcze później "8 części prawdy" (2008) o zamachu na prezydenta - i chyba tyle na razie.
Ostatnio zmieniony 24 mar 2011, 16:03 przez DziewczynaBezSerca, łącznie zmieniany 1 raz.
Ostatnio zmieniony 04 maja 2011, 0:53 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.
Zły-dobry myśliwy, zgnuśniały władca, skorumpowani przedstawiciele władz miejskich a w tym wszystkim dwa młode tygryski odebrane matce. Losy ich przeplatają się z losami myśliwego i syna naczelnika prowincji.
Obiektywnie - strasznie tkliwy i trochę infantylny ale jak macie dzieciaki - naprawdę super historia i fajnie zaserwowana.
Ostatnio zmieniony 29 maja 2011, 22:09 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.
"Ogród Luizy" bardzo mi się podobał (to z moich ust wielki komplement, bo uważam, że od długiego czasu, polskie kino jest w zapaści)
Ja oglądałem ostatnio "Autora Widmo" i mogę go polecić, chociaż nie jest to Polański w życiowej formie.
Na pewno, z pełną odpowiedzialnością, mogę polecić drugi film, który widziałem wczoraj. Staruch "Dwunastu Gniewnych Ludzi". Klasa sama w sobie, majstersztyk. :brawo:
Ostatnio zmieniony 13 cze 2011, 13:18 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards
"Bóg przed sądem" - "God on Trial"
Wielka Brytania, 2007 reż. Andy DeEmmony
[youtube][/youtube]
Ciężko jest mi się odnieść do powyższego filmu w paru zdaniach ...
Film porusza wewnętrzne dylematy moralne i religijne więźniów Auschwitz. Dochodzi do alegorycznego procesu.
Uważam, że filmowi udało się zaangażować mnie emocjonalnie. Pozostają po nim pytania. Pytania bez odpowiedzi.
Polecam i uprzedzam. Nie jest łatwy w odbiorze a tym bardziej przyjemny.
PS
Jeżeli Wasz angielski nie szwankuje, poniżej macie całość : http://www.youtube.com/user/godontrail# ... b1Qr7qQzSQ
Dla zachowania kolejności, zwróćcie uwagę na podpis pod filmem - deel 1 van 9 - w zależności, którą część odtwarzacie.
Ostatnio zmieniony 01 lis 2011, 23:00 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.
Nie widziałem filmu, ale z tego, co wiem, taki proces, w rzeczywistości, wytoczono Bogu w Aushwitz. "Sąd" Rabinów uwięzionych w obozie oskarżył Boga o złamanie Przymierza i uznał go winnym zarzucanych mu czynów, po czym Żydzi poszli... się pomodlić :black2:
Podobno, ta sytuacja miała miejsce naprawdę, ale, tak naprawdę, nie wiem, czy o tym opowiada film...
Ostatnio zmieniony 01 lis 2011, 23:31 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards
Polli - o tym.
Tylko w zestawieniu do treści filmu (wydarzenia ?) to jakoś śmiech nie na miejscu
Wybacz uwagę. Po prostu wystarczy go obejrzeć a mnie zrozumiesz.
Rzeczywiście, modlili się gdy ich "gazowano".
Dlaczego modlili się skoro zapadł taki a nie inny "werdykt" ? Trzeba podjąć próbę zrozumienia ich sytuacji.
Ostatnio zmieniony 01 lis 2011, 23:34 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.
Dobrze wiesz, że jak najdalszy jestem od tego, żeby Cię urazić.
Po prostu złożenie ze sobą dwóch kontrastów "werdykt" i wierność skazanemu, wywołało we mnie takie ironiczne spojrzenie. Poszukam tego filmu, obejrzę i, być może, moje spojrzenie się zmieni. Realia, oczywiście, są straszliwe i nie ma się z czego śmiać, ale dystans również jest potrzebny.
Żeby nie było off topu, a na temat jednocześnie, to widziałem ostatnio, po raz któryś z rzędu, przepiękną komedię (dramat?) Begniniego "Życie jest piękne", właśnie o holocauście. Cudny film - polecam, chociaż to troszkę inny ciężar, ale tematyka podobna...
Pozdrawiam, Wilku i nie gniewaj się na mnie.
Ostatnio zmieniony 02 lis 2011, 0:03 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards
Absolutnie Polli mnie nie uraziłeś, tylko uznałem, że "emot-śmiszki" są trochę nie na miejscu przy, bądź co bądź, tematyce holocaustu Tym samym nie dostarczyłeś mi powodu do "gniewania się"
"Życie jest piękne" jest genialnym filmem. Miałem okazję obejrzeć go kilkukrotnie.
Ostatnio zmieniony 02 lis 2011, 1:24 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.
Ja ostatnio oglądałam po raz kolejny po wielu latach Lot nad kukułczym gniazdem. Polecam jeśli ktoś jeszcze nie miał styczności. Ukazuje konflikt jednostki z instytucją oraz, że czasem ciężko uznać co jest szaleństwem, a co nie.
A ten film Bóg przed sądem kusi bardzo swoją ideą, wydaje się interesujący, tylko kurcze coś się boje, że będę po nim miała doła strasznego, bo mnie strasznie tematyka obozów smuci zawsze i przeżywam to.
Ostatnio zmieniony 02 lis 2011, 3:34 przez lufestre, łącznie zmieniany 1 raz.
Widziałam dzisiaj film pt: "Vedma". Horror o gosciu, który gubi sie gdzieś na bezdrożach przypadkiem i zostaje uznany za pastora i musi 3 noce odprawiać mszę nad nawiedzoną pięknością, którą sam utopił... :>
Jest na yt z angielskimi napisami, chyba, że ktoś zna rosyjski.
Ostatnio zmieniony 04 lis 2011, 1:14 przez lufestre, łącznie zmieniany 2 razy.
"Wyspa tajemnic" z DiCaprio i Buffalo (obaj fajne ciacha, swoją drogą;)). Schizofreniczny film, poplątany trochę, parę niedociągnięć można by znaleźć, ale nastrój, gra aktorska czy taka perełka jak mauzoleum na starym cmentarzu wynagradzają wszelkie niedoskonałości. Nie wspominając już o zakończeniu, które miażdży i zmusza człowieka do główkowania o filmie jeszcze dłuuugo po jego zakończeniu, pozostawia też jakiś niedosyt, jak to przy wieloznacznych zakończeniach bywa. Pewnie film ten wiele osób zaliczyło by to gatunku "dziwne" i mieliby rację, ale do kategorii "dobre" też jak najbardziej pasuje;)
Kolejny film, który mi się spodobał to "Pozwól mi wejść", oczywiście oryginalna wersja szwedzka, z 2008 roku bodajże. Genialny klimat szarych, zimnych skandynawskich blokowisk, na jakiejś prowincji . Zaskoczenie, że w tak do bólu nudnym, zwyczajnym miejscu może pojawić się mityczny upiór. A upiór jest jednocześnie słodką, wielkooką (z pozoru) i bezwzględną dziewczynką. To bardziej dramat niż horror - opowieść o trudnym dorastaniu 12-letniego Oskara, o tym jak krucha i bezsilna jest wtedy dziecięca psychika, jak okrutni rówieśnicy mogą zniszczyć wrażliwego człowieka.
I na koniec "Półmrok" z Demi Moore. Film jest thrillerem, akcję osadzono w malowniczym plenerze Szkocji - przepiękne widoki!, boska muzyka, choćby dla nich warto się zaznajomić. Sama historia jest momentami naciągana, straszna na siłę, ale ogólnie ciekawa i dająca do myślenia.
Ostatnio zmieniony 12 mar 2012, 9:51 przez Sailor, łącznie zmieniany 2 razy.
Każda cząstka elementarna w kosmosie ma swoją antycząstkę. Razem tworzą parę, są identyczne, ale się nie tolerują. Jeśli zanadto zbliżą się do siebie, ulegają zagładzie i zamieniają w światło.
Majgull Axelsson
Nowy Hans Kloss, bardzo fajny film, na prawdę dobry scenariusz napisali do tego, zaskakująco dobra historia jak na polski film, ale taki bardziej w stylu Skarbu Narodów. W filmie są dwie aktorki i bardzo ładne. Kolejny atut tego filmu to Mikulski i Karewicz. Kot w roli Klossa daje radę, ten co gra młodego Brunera też. W filmie jest kilka naprawdę udanych scen, nawet efekty specjalne wyszły.
No właśnie: fajna historia, ładne aktorki, wybuchy, i obejrzałem pierwszy polski film od dziesięciu lat, który mnie nie wynudził. Oczywiście mam na myśli filmy sensacyjne po innych nie oglądam. Heh .
Ostatnio zmieniony 19 mar 2012, 22:11 przez voltaren, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja no w szok ujestem..ile krwii tam bylo...i co na koniec dostali kase?! ... na leczenie:P
Ostatnio zmieniony 10 maja 2012, 11:41 przez Aileen, łącznie zmieniany 1 raz.
Z myślenia do odczuwania, z odczuwania do istnienia, z istnienia do nie-istnienia, i docierasz. Znikasz i docierasz. Po raz pierwszy Cię nie ma i po raz pierwszy naprawdę Jesteś.
Ostatnio zmieniony 11 maja 2012, 6:39 przez Aileen, łącznie zmieniany 1 raz.
Z myślenia do odczuwania, z odczuwania do istnienia, z istnienia do nie-istnienia, i docierasz. Znikasz i docierasz. Po raz pierwszy Cię nie ma i po raz pierwszy naprawdę Jesteś.
