Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

1
Witam Wszystkich!

Ostatnio oglądam dużo najróżniejszych filmów - od horrorów, przez przygodowe, miłosne, sensacyjne, psychologiczne, historyczne aż do fantastycznych i komedii - i zacząłem się zastanawiać co sprawia, że film mi się podoba...bo przecież jeśli dobry film to może to być jakikolwiek gatunek czy rodzaj filmu.
Co sprawia, że filmy się nam podobają? Zastanawialiście się kiedyś nad tym? Dobrzy aktorzy, ich dobra gra aktorska, napięcie, scenariusz, efekty specjalne, oprawa muzyczna czy może przesłanie? Ja myślę, że wszystkiego po trochu musi być aby film był naprawdę dobry.

Jakie filmy są według was naprawdę dobre i dlaczego? Jakie rodzaje filmów preferujecie?
Ostatnio zmieniony 15 lut 2010, 13:49 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

2
Jedyny rodzaj jakiego ja za nic nie obejrze to horror! Z moja wyobraznia ja bym nie byla w stanie spac po obejrzeniu takiego filmu.
Lubie filmy psychologiczne, komedie a takze -rysunkowe filmy dla dzieci! I nie zapomnijmy fantazyjnych jak Harry Potter.
Wydaje mi sie, ze ja szukam roznych rzeczy w roznych filmach. Przy ogladaniu komedi jak chce sie usmiac. Jesli dialogi nie sa na najwyzszym poziomie? Niewazne! Czasami smiech jest czyms co ci jest najbardziej potrzebne.
W filmach psychologicznych ja chce widziec dobry, ciekawy watek. Interesujace dialogi. Bardzo dobrych aktorow. Tematy, ktore zmusza mnie do myslenia.
Ostatnio zmieniony 15 lut 2010, 19:19 przez Krystek, łącznie zmieniany 1 raz.
Krystek
"Artificial intelligence is no match for natural stupidity."

Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

3
No horrory są dziwnym gatunkiem - sam nie wiem po co je oglądam...ale dobry, naprawdę ambitny horror lubię...Też mam bujną wyobraźnię jak Ty i pamiętam ,że po obejrzeniu filmu REC miałem dziwne, mroczne sny...
Ostatnio zmieniony 16 lut 2010, 1:46 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

4
Ja myślę, że w filmie wszystko się liczy i stanowi o wartości: od scenariusza, poprzez reżyserię, muzykę po grę aktorów. I dopiero całość będzie ta wartością, która nas albo przyciągnie, albo wręcz przeciwnie. Czasami jeden element jest spieprzony i wtedy nic już nie nadrobi jednego 'błędu", nawet dobra gra aktorska...

Czemu lubimy oglądać filmy? Ja myślę, że jest to okazja, żeby przenieść się w inną rzeczywistość na czas oglądania. Człowiek raczej nie zdaje sobie sprawy z tego, że jak się pogrążą w jakąś fabułę (to dotyczy też czytania książek i w ogóle każdego zajęcia, które jest w stanie nas pochłonąć mentalnie), dosłownie "odpływa" z rzeczywistości swojego życia. Przestaje być sobą w sensie, że zapomina o sobie. Ale jest sobą, gdyż wzbudza w sobie najbardziej autentyczne uczucia. Po filmie (lekturze, pracy) wraca do swojej rzeczywistości i w jego głowie ma miejsce swego rodzaju analiza, to są te przemyślenia, dzięki którym jesteśmy w stanie określić samego siebie, nasz punkt widzenia na dany problem. I jeśli nie przesadza się z oglądaniem filmów, człowiek może wiele zyskać dzięki nim.

Problem się robi, gdy człowiek zaczyna oglądać po to, żeby "zapomnieć" swoje problemy, "uciec" od swojej rzeczywistości. To nie jest "zdrowe", niestety... Znam wiele osób, które żyją od jednego bzdurnego filmu do drugiego, wolą przeżywać wyimaginowane życie bohaterów niż swoje własne... A ich życie jest jakieś takie...puste? Nudne? Ja osobiście nie znam pojęcia "nuda", tylko teoretycznie, w praktyce to po prostu marnowanie czasu, wpędzanie się w negatywność, wegetacja, nie życie. Na własne życzenie, rzecz jasna.

Problemem jest jeszcze, jakie filmy oglądamy. Cokolwiek się kręci, ma za plecami wypisane "business", czyli kasa. Robi się takie filmy, jakie mają "oglądalność", czyli jakie przyciągną najwięcej widzów i najwięcej kasy. I co to jest? Agresja, głupoty, mnóstwo typu "zabili go i uciekł", zero wartości... A ilu jest takich, którzy oglądają wszystko, jak leci, podniecają się krwawymi (i nierealnymi) scenami dla samych scen? Ile dzieci to ogląda? Nastolatków? Na jakie społeczeństwo oni mogą wyrosnąć? Dużo pytań bez odpowiedzi.

(i tu przychodzi mi na myśl jeden z tematów na mojej maturze z polskiego: rozwinąć frazę (i coś tam)....upsss....zapomniałam, czyją , chyba Modrzewskiego - "Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie").

Osobiście cenię kino niekoniecznie to zwane "ambitnym", ale dające do myślenia, z którego można coś wyciągnąć dla siebie. Cenię komedie (ale nie wszystkie, też z sensem), bo dzięki nim mam okazję oderwać się od "powagi" życia, której wokół aż w nadmiarze. Cenię dokument, bo z niego dowiaduję się prawd innych ludzi (a dokument przyrodniczy po prostu powala mnie na łopatki, jestem zafascynowana pięknem Natury i życiem dzikich zwierząt).

Nie cenię "masówki" sensacyjnej czy jakiejkolwiek innej "pod publiczkę". A tzw. horrory to dla mnie horror do oglądania. Nie dość, że bzdury wierutne, to jeszcze zgadzać się na to, żeby się bać??? To mnie przerasta...:/
Ostatnio zmieniony 16 lut 2010, 8:44 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

5
Właśnie obejrzałem Kilerów Dwóch i Silent Hill - P O L E C A M !!!

A co do Twego postu tto tak masz rację i muszę się przyznać, że ja strasznie przeżywam filmy - oczywiście tylko dobre i nie pod publiczkę bo te najchętniej bym spalił na stosie. Ale takie dobre....uciekam w nie, pogrążam się...jestem nimi...:stu:
Ostatnio zmieniony 21 lut 2010, 5:20 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 2 razy.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

6
Krystek pisze:Jedyny rodzaj jakiego ja za nic nie obejrze to horror! Z moja wyobraznia ja bym nie byla w stanie spac po obejrzeniu takiego filmu.
Lubie filmy psychologiczne, komedie a takze -rysunkowe filmy dla dzieci! I nie zapomnijmy fantazyjnych jak Harry Potter.
Wydaje mi sie, ze ja szukam roznych rzeczy w roznych filmach. Przy ogladaniu komedi jak chce sie usmiac. Jesli dialogi nie sa na najwyzszym poziomie? Niewazne! Czasami smiech jest czyms co ci jest najbardziej potrzebne.
W filmach psychologicznych ja chce widziec dobry, ciekawy watek. Interesujace dialogi. Bardzo dobrych aktorow. Tematy, ktore zmusza mnie do myslenia.
Myślę że moglibyśmy wspólnie w jakimś miłym damskim towarzystwie oglądać filmy.
Również nie trawię horrorów, chyba że ich fabuła jest głębsza niż kilka wiader krwi. Preferuję jednak komedie i filmy wojenne. To na co zwracam uwagę to scenariusz chociaż sparzyłem sie kilka razy na ekranizacjach ksiązek. Największa pomyłka filmowa przy ekranizacji to Forest Gump. Książka rewela, film delikatnie ujmując... taki sobie. Pozytywny zaskok to jak dla mnie Władca Pierścieni.
Ostatnio zmieniony 27 lut 2010, 19:24 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

7
Filmy co sprawia że są warte obejrzenia ?
Ja lubię westerny (klasyczne ) bo przy nich naprawdę odpoczywam.
Urzekają mnie krajobrazy i świat w którym tak w baśni dobro pokona zło.
Cenię także filmy obyczajowe w których bohaterowie muszą walczyć z przeciwnościami i tragediami.
I zdecydowanie bardziej wole szczęśliwe zakończenia.Takie które dają nadzieję .

Nie interesują mnie zupełnie krwawe sensacyjne bzdury z cyklu "zabili go i uciekł "horrory i thrillery.
Nie znam się też (i wcale nie chce znać) na kinie fantastycznym.

Dobre aktorstwo i ciekawa fabuła są dużo ważniejsze od efektów specjalnych.
Ostatnio zmieniony 07 paź 2010, 10:51 przez Scarlett, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

9
Odgrzeję tematykę.
Obejrzałem TRON LEGACY.

W dużej mierze wpłynęły na mnie wspomnienia z dzieciństwa dotyczące pierwowzoru :


Do filmu podszedłem ostrożnie, bojąc się zawiedzenia ... z dużą rezerwą..
Lecz ...
Tak - to właśnie TEN FILM :)

[youtube][/youtube]

Ten sam bliżej nieokreślony futurystyczny klimat, który pamiętam sprzed lat okraszony tym razem rewelacyjną muzyką Daft Punk :

"Dzieciak we mnie" niesamowicie się ucieszył, odżyły bardzo pozytywne wspomnienia :)
Ostatnio zmieniony 08 mar 2011, 21:24 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

11
Myślę, że dobry film to taki, w który dajemy się "wciągnąć", przeżywamy rozterki bohaterów, cieszymy się, gdy są szczęśliwi i zagryzami wargi ze zdenerwowania, gdy mają problemy.
A na to składa się dobry scenariusz, aktorstwo, muzyka i reżyseria. To wszystko musi razem współgrać, wtedy mamy do czynienia ze znakomitym filmem.

Hollywoodzkie produkcje to sztampa, scenariusze pisane są według jednego, sprawdzonego wzorca, zmienia się tylko imiona bohaterów. Dlatego widząc pierwsze piętnaście minut takiego filmu, wiem jak się skończy (chyba, że ja jestem taki inteligentny :D)

Gatunek nie ma dla mnie znaczenia. Dobry horror będzie, po prostu, dobrym filmem ("Dziecko Rosemary", "Krąg" itp.), podobnie z dobrą komedią, dramatem, musicallem czy science - fiction ("Odyseja Kosmiczna" Kubricka)
Ostatnio zmieniony 26 lis 2011, 12:33 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

13
Lubię klimat filmów obyczajowych francuskich..lubię tak jak tematy , które poruszaja, jak i narrację . W ogóle lubię filmy europejskie.. Natomiast filmy amerykańskie to fantastyczne . bo mają rozmach ,w realizacji tematu i ciekawie interpretują ostatnie odkrycia naukowe.
Ostatnio zmieniony 26 lis 2011, 16:30 przez Marysia, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

14
Marysia pisze:Lubię klimat filmów obyczajowych francuskich..lubię tak jak tematy , które poruszaja, jak i narrację .Do tej pory jestem zauroczona filmem ,,Kobieta i mężczyzna " . W ogóle lubię filmy europejskie.. Natomiast filmy amerykańskie to fantastyczne . bo mają rozmach ,w realizacji tematu i ciekawie interpretują ostatnie odkrycia naukowe, albo tworzą własne komfabulacje na ten temat.
Ostatnio zmieniony 26 lis 2011, 16:31 przez Marysia, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

15
Lubię niemal każdy gatunek filmów. Kino europejskie zazwyczaj jest ambitne. Niestety w Polsce coś za często ostatnio zdarzają się słabe filmy nad czym ubolewam i nie pomagają tu nawet sławne nazwiska jak np. Wajda czy Hoffman. Chociaż o niebo bardziej wolę "Ogniem i mieczem" czy "Wołodyjowskiego" od jakiejś głupiej komedii romantycznej(to jedyny gatunek, którego nie trawię za wyjątkiem "Amelii") z Borysem Szycem czy Damienckim albo od jakiegoś filmu, gdzie klną niemal ciągle z Cezarym Pazurą i tym drugim, zapomniałem jak się wabi. Chyba tylko kino niezależne u nas pozostaje co do polskich produkcji. Wiele horrorów amerykańskich to istne komedie. Do tej pory pamiętam jak śmiałem się na jednym z nich. To już bardziej mnie straszył japoński "Ring". Amerykanie natomiast świetne komedie ze swoich horrorów potrafią robić. Jakieś olbrzymie mrówki, węże..haha
Obrazek
Ostatnio zmieniony 26 lis 2011, 16:44 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

16
Polskie kino nie może się wydostać z dołka, w którym się znalazło. Francuzi też nic ciekawego ostatnio nie pokazują. Komedyjki Luca Bessona (cykl "Taxi") jakoś mnie nie śmieszą, podobnie z idiotycznym "Yamakashi" (czy jakoś tak to się nazywało)

Amerykanie robią tyle filmów, że wśród tych gniotów, muszą zdarzyć się, sporadycznie, arcydziela (rachunek prawdopodobieństwa się kłania)

Może, gdyby Polacy kręcili 1000 filmów rocznie, a nie 100, to trafiłyby się jakieś perełki...
Ostatnio zmieniony 26 lis 2011, 17:01 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

17
Wolałbym mniej filmów a dobre niż wiele i praktycznie sam chłam. "Taxi" tragiczne chyba nie jest, choć i tak mu daleko do "Goście, goście"(obejrzyj najlepiej część pierwszą - też francuskiej produkcji). Z francuskich komedii warty obejrzenia jest już dość leciwy film "Zazie w metrze". "Yamakasi" z kolei zawiera jakiś morał. Chociaż parkour i free run na prawdę istnieją o tyle w tym filmie zapewne albo przesadzili albo pokazali jakichś mistrzów nad mistrze. Z tego co wiem nawet najlepsi w parkour raczej skoków unikają, gdyż to na prawdę jest niebezpieczne. Ja ze swoim niepełnym free run-em mało głowy sobie nie rozwaliłem..
Ostatnio zmieniony 26 lis 2011, 17:14 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

18
"Yamakasi" miał pokazywać parkour i tylko temu służył. Scenariusz był tak schematyczny i denny, że brak mi słów. Wspomniałeś o kapitalnym "Zazie w metrze", ale przyznaleś, że to leciwy film. Dawne kino francuskie to wielkie filmy - Godard, Jaunette...

Podobnie sprawa się ma z polskim kinem. Mieliśmy Kieślowskiego, Hassa, Wajdę... teraz mamy jeszcze Wajdę, ale to żaden powód do radości, kręci takie gnioty, że lepiej jakby przeszedł na zasłużoną emeryturę, jak krecić takie badziewia. Mimo mojego sceptytyzmu zauważam dobre polskie produkcje, ale wystarczą mi palce jednej ręki, żeby je wyliczyć, dokładnie - trzy palce: "Dom Zły", "Ogród Luizy" i trochę starszy "Tam i z powrotem"
Ostatnio zmieniony 26 lis 2011, 17:37 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

19
Mi tam się jeszcze podobała "Seksmisja" no i jeszcze jeden, tytuł brzmiał jakoś "tato" czy coś w tym stylu, lecz nie był z Pazurą. Może "Ojciec"? Teraz nie kojarzę, raz był pokazany w TV i koniec. Był jeszcze jakiś fajny zagraniczny, lecz nie mogę znaleźć... Polecam jeszcze "Bogowie muszą być szaleni". ;) Kiedyś się oglądało "Akademię Pana Kleksa". Mama wspomniała jakąś "Arabellę".
Ostatnio zmieniony 26 lis 2011, 20:08 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

20
Nebogipfel pisze:Mi tam się jeszcze podobała "Seksmisja" no i jeszcze jeden, tytuł brzmiał jakoś "tato" czy coś w tym stylu, lecz nie był z Pazurą. Może "Ojciec"? Teraz nie kojarzę, raz był pokazany w TV i koniec. Był jeszcze jakiś fajny zagraniczny, lecz nie mogę znaleźć... Polecam jeszcze "Bogowie muszą być szaleni". ;) Kiedyś się oglądało "Akademię Pana Kleksa". Mama wspomniała jakąś "Arabellę".
"Arabela" to był taki czechosłowacki serial - znakomity zresztą. "Akademia Pana Kleksa" to znakomita adaptacja Brzechwy zrobiona przez Gradowskiego.

Nebo. "Seksmisja" to stary, dobry Machulski z lat osiemdziesiątych... Do czego pijesz? Nie wiem. Oba "Vabanki", "Seksmisja", "Kingsajz" - to klasyka polskiej komedii

Nie wiem, czy chodzi Ci o "Tatę" Ślesickiego (obok Pazury, Linda grał główną rolę), durnie zrobiony film, który mówił o ciekawych sprawach, ale został zepsuty przez idiotyczny scenariusz i reżyserię...
Ostatnio zmieniony 26 lis 2011, 22:57 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

21
Pierwszą i najważniejszą rzeczą dla mnie jest muzyka. Oprawa dźwiękowa może zamienić najnudniejszy film w arcydzieło.
Kolejną rzeczą to temat/fabuła. Nigdy np nie przepadałam za westernami. Po prostu nie czuję ich klimatu.
W sumie nawet fabuła może być jako taka, najważniejsze jest czy przez pierwsze 30 minut walczę ze snem czy jestem zaciekawiona. Jeżeli to pierwsze, wiadomo. Nawet najlepsze zakończenie nie zwróci mi tych 30 minut wynudzenia się. A w przypadku gdy film od początku ma TO COŚ to również wiadomo...
W filmach nie chodzi mi o aktorów. Mogą być tak samo znani jak i kompletnie nowi, ważne, by dobrze i przekonująco zagrali swoją rolę.
Zwracam też uwagę, czy film ma jakieś przesłanie ( nawet ukryte, ale mimo to da się wyciągnąć z niego jakąś lekcję )
Ostatnio zmieniony 27 lis 2011, 13:49 przez Chinatsa, łącznie zmieniany 1 raz.
" Tym który umarł tamtego dnia, tak naprawdę byłem ja.
Moje życie było fałszywe.
Tak naprawdę mnie tam nie było"
The saddest
[img]http://www.roll-of-honour.com/Overseas/ ... imated.gif[/img]

Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

25
Senioritko, jest dużo przykładow, że doskonala obsada nie gwarantuje dobrego filmu.
Jeśli scenarzysta napisze papierowe, drewniane postaci, to nawet De Niro nic z tym nie zrobi. Przykladów jest tak wiele, że nawet nie chce mi się wymieniać, podam kilka z tysięcy ("Pieniądze to nie wszystko" - najmniej śmieszna komedia Machulskiego, "Zawodowcy" - co w tym filmie szukali De Niro i Pacino, do dzisiaj pozostaje dla mnie zagadką, "Armaggedon" - rozumiem Willisa, dla niego badziewia to chleb powszedni, ale Steve Buscemi???)
Ostatnio zmieniony 27 lis 2011, 19:53 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

26
Nie znoszę DE Niro, dla mnie to aktor jednej twarzy. Za to Pacino....master, ten to nawet oczami gra.

Polecam film Pan Zemsta, masakra.

Polliterze czy Ty widziałeś w ogóle serial Spartakus Blood and Sand? Koniecznie obejrzyj, musisz!!!!!!!!!

To przykład dobrego, okrutnego, historycznego i realistycznego kina z dozą erotyki i psychologii.
Ostatnio zmieniony 27 lis 2011, 20:43 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

28
Nassanael Rhamzess pisze:Nie znoszę DE Niro, dla mnie to aktor jednej twarzy. Za to Pacino....master, ten to nawet oczami gra.

Polecam film Pan Zemsta, masakra.

Polliterze czy Ty widziałeś w ogóle serial Spartakus Blood and Sand? Koniecznie obejrzyj, musisz!!!!!!!!!

To przykład dobrego, okrutnego, historycznego i realistycznego kina z dozą erotyki i psychologii.
Nass, nie przesadzaj w "Taksówkarzu", "Łowcy Jeleni" i w "Misjii" De Niro zagrał koncertowo, a to były zupełnie różne role...
Ostatnio zmieniony 27 lis 2011, 21:02 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

30
Nebo, wbrew pozorom, świra łatwo zagrać, dlatego myślę, że role w "Przylądku Strachu" i "Fanie" to dla De Nira była bułka z masłem.

Nass, zgadzam się z Tobą, że Pacino ma to coś w oczach. Nie widziałem tego goscia w dennym filmie, zawsze potrafił wykrzesać coś z, nawet spierdolonej przez scenarzystę, postaci. Nigdy nie widziałem Pacina w kiepskim filmie, w przeciętnym tak, ale nigdy w kiepskim. :black2:

Chociaż, widocznie, odpowiednio dobiera sobie role... Stać go na to
Ostatnio zmieniony 27 lis 2011, 23:53 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards
ODPOWIEDZ

Wróć do „Film”

cron