Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

31
Czy ja wiem Polli czy łatwo zagrać świra... Myślę, że jednak trzeba się wysilić, żeby nie wyszło płytko i stereotypowo. Jesli film ma być bardziej psychologiczny, to trzeba jakoś się wczuć, a nie tylko machać łapkami i kiwać się w kącie. Jeśli chodzi o szaleństwo czy udawane szaleństwo to przychodzi mi do głowy Jack Nicholson w "Locie nad kukułczym gniazdem" albo w "Lśnieniu". Nie wiem czy każdy by te role był w stanie zagrać. :)

A a propos tematu ogólnie- dla mnie w filmie ważne są ujęcia,sposób w jaki kamera ukazuje rzeczy, jesli robi to ciekawie, nietypowo to jest plus. Nie zawsze muszę się wciągnąć wtedy w fabułę, mogę się zainteresować właśnie dlatego, że film to też obraz.Do tego można dodać filmy zmuszające do refleksji, nieoczywiste, o niejasnej fabule, psychologiczne-takie, które sprawiają, że jak już polecą końcowe napisy to dalej o nich myslimy.Ale miło też ogląda mi się lekkie filmy, gdzie są dobre teksty, relaksuje mnie to.
Ostatnio zmieniony 28 lis 2011, 2:14 przez lufestre, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

32
No Nicholson to kolejny mistrz..poza mistrzami, zaraz za nimi jest Depp i Norton jak dla mnie.

Polli i co widziałeś spartakusa?

No może i masz rację Polli ale ja go po prostu najzwyczajniej w świecie nie lubię... :P
Ostatnio zmieniony 29 lis 2011, 17:29 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

33
Jeszcze nie ściągnąłem, ale pamiętam o tym tytule :D

No tak, Nicholson, chylę czoła przed tym facetem, zwłaszcze za role w "Locie.." i "Lśnieniu". :dzieki:

Nass, ja też nie mam pierdolca na punkcie De Niro, ale doceniam większość jego kapitalnych ról. Zagrał też w takich badziewiach, że jego aktorstwo było byle jak wyklepane, ale konto się zapełniło...
Ostatnio zmieniony 29 lis 2011, 18:05 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

35
Dla mnie dobry film to taki, po zakończeniu którego chciałabym go jeszcze raz obejrzeć.Nie mam ulubionego gatunku filmowego, ale preferuję dobre kino polskie.
Filmy typu " Rewers", " Różyczka", ' Symetria", "Ogród Luizy"....

Lubię też dobre komedie, ale z tym dość ciężko... " Kac Vegas, ' Szefowie wrogowie"
Ostatnio zmieniony 29 lis 2011, 20:11 przez Ampułka, łącznie zmieniany 1 raz.
Jaką mnie Panie Boże stworzyłeś, taką mnie masz.

Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

36
polliter pisze:Jeszcze nie ściągnąłem, ale pamiętam o tym tytule :D

No tak, Nicholson, chylę czoła przed tym facetem, zwłaszcze za role w "Locie.." i "Lśnieniu". :dzieki:

Nass, ja też nie mam pierdolca na punkcie De Niro, ale doceniam większość jego kapitalnych ról. Zagrał też w takich badziewiach, że jego aktorstwo było byle jak wyklepane, ale konto się zapełniło...
Widziałeś w ogóle sztandarowe role Deppa? The Libertyner(Rozpustnik) - miazga mózgu.. 10\10 jak dla mnie, Las Vegas Parano(Fear and Loathing in Las Vegas) - psychodeliczny odjazd z dozą filozoficznego bez sensu narkotycznego..świetne ale nie dla wszystkich.

Z ról Nortona to polecam: FIGTH CLUB!!!!!!! Miazga!!! Lęk Pierwotny - to jest debiut Nortona w wielkim kinie, pięknie zagrał chłopaka z dwoma osobowościami..ale nie zdradzę Wam więcej. oraz American History X(Więzień Nienawiści) - przyznam się, że się raz popłakałem na tym filmie, piękny film...smutny i prawdziwy. O neonazistach w USA.

Nicholson ma taką mimikę, że brak słów..a w jego miny w Lśnieniu to po prostu klasa na maksa.

Ja po prostu nie lubię DE Niro, może dlatego, że akurat tych dwóch co wymieniłeś filmów z nim nie widziałem, tylko jakieś badziewia.
Ostatnio zmieniony 30 lis 2011, 13:08 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

37
Właśnie wczoraj oglądałem "Turystę", film taki sobie, ale Depp go ratuje. Jest jeszcze Angelina Jolie, ale ona służy "do patrzenia", a nie podziwiania jej aktorskiego "kunsztu" :ahah:
Ostatnio zmieniony 30 lis 2011, 14:01 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

39
Ależ ja to widzialem, Nebo.
Dorzucę jeszcze "Co gryzie Gilberta Grape?"

Wszystkie najważniejsze filmy z Deppem widziałem, podobnie, jak z Nortonem (wymienione przez Nassa i więcej - taki np. całkiem niezły "Czerwony Smok").

Nigdzie nie napisałem, że ich nie znam...
Ostatnio zmieniony 30 lis 2011, 15:25 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

40
Nass, moja mama i tak nie oglądała filmów z Seagalem, lecz jak się dowiedziała, że on lubi na planie molestować i nawet były pozwy sądowe to przestała go lubić. "Piraci z Karaibów" wydają mi się przerysowani i może dlatego Depp tam nieco traci. Nie kojarzę filmu,w którym De Niro by mi się nie pasował. A co myślicie o Jim'im Carrey'u?
Ostatnio zmieniony 30 lis 2011, 15:31 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

41
Nass, a których, z wymienionych przeze mnie filmów, nie widziałeś?

"Taksówkarz" to klasyka,
"Łowca Jeleni" to film o "wietnamskiej traumie" amerykańskich weteranów. Piękny, plastyczny, wzruszający i jednocześnie mocny (sceny z rosyjską ruletką). Cholernie długi, ale nie nudziłem się nawet przez sekundę
"Misja" to przede wszystkim przepiękne zdjęcia, muzyka Morricone i kapitalna rola De Niro. Piękny, liryczny film...
Ostatnio zmieniony 30 lis 2011, 15:33 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

43
Okay spróbuję polubić DE Niro, przyznam, że żadnego z tych nie widziałem..serio widziałeś Rozpustnika Polli? Jak pierwszy raz obejrzałem to przysiągłem sobie, że nigdy więcej...(po tym filmie chce mi się pić, ćpać i co jeszcze a jednocześnie wywołuje u mnie dziwne emocje..co tu dużo gadać, ruszył mnie jak cholera..prawdziwy film.
Z Deppem to mnie nie wyprzedzisz, widziałem wszystko prócz Turysty :D

A te z Nortonem??? Znasz go w ogóle? Moim zdaniem genialny.
Ostatnio zmieniony 30 lis 2011, 17:02 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

44
"Poznaj mojego tatę" jeszcze było. Myślę, że chyba każdy aktor ma gorsze i lepsze filmy czy lepiej lub gorzej zagrał. :D Jak nadal będzie się źle go Tobie oglądało to trudno. Ja nie mogę oglądać Pazury z wyjątkiem "13 posterunku" a Sylvester Stallone jako Rambo wręcz u mamy wywołuje śmiech.
Ostatnio zmieniony 30 lis 2011, 17:09 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

45
"Rozpustnik" jest odjechany i pozostawia bałagan w głowie, to fakt.

O Nortonie napisałem parę postów wyżej. Ten o faszystach również widziałem (tam jest ta scena, jak gościowi wybija zęby o krawężnik?), nie pamiętam tytułu, ale to pewnie ten, o którym piszesz. "Fight Club" to perła, zresztą popis aktorski nie tylko Nortona, ale też Pitta. Wspomniałem też o "Czerwonym Smoku" z plejadą gwiazd (obok Nortona, Anthony Hopkins jako Hannibal - Kanibal, Ralph Fiennes, Harvey Keitel i doskonała Emily Watson)
Ostatnio zmieniony 30 lis 2011, 17:23 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

49
Nortona niestety nie kojarzę, widocznie nie oglądałem z nim filmów albo aktora jakoś zwyczajnie nie kojarzę.. Orzesz, jakie tłumaczenie. Podziemny krąg - Fight Club. Wymiękam. :D

Poprawka, widziałem jedynie film Hulk z tym aktorem. Chociaż moim zdaniem i tak mu daleko do fabuły pewnego komiksu o Hulku i przez to sam aktor nie miał zbyt wiele pola do popisu a mógłby mieć. Mowa o tym komiksie
Obrazek
, gdyż w tych najnowszych z Hulka zrobili jakiegoś kretyna co tylko się naparza(w filmie z Nortonem też) a i kreska zmizerniała.
Ostatnio zmieniony 01 gru 2011, 1:49 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

51
Wszystko się przekłada do tego by film był dobry. Interesująca fabuła, dobra obsada i porywające efekty dźwiękowe, podkład muzyczny. Wszystko. Jeśli jednej z tych rzeczy brakuje film może być przeciętny. Chyba, że zaległości są nadrabiane przez pozostałe wymagania! :)
Ostatnio zmieniony 22 cze 2012, 11:39 przez Jully, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

52
Miałam kiedyś taką zajawkę na Fight Club, że prawie cały film znałam na pamięć. Co sprawia, że możemy jeden film oglądać tyle razy? :D

A odnośnie tematu. Nigdy nie zastanawiałam się, co sprawia, że dany film mi się podoba. Na pewno składa się na to wiele czynników, od obsady, gry aktorów, muzyki po fabułę i realizację pomysłu.
To, co wychodzi teraz, to dla mnie tylko i wyłącznie chłam. Jedyne nowsze filmy, która jako tako mi się podobały to Drive i The Road (będę podawać angielskie tytuły, bo polskich nigdy nie mogę zapamiętać - zbyt często tłumaczenie jest do bani).

Tak spoglądam teraz na moją kolekcję filmową i zastanawiam się, co mi się najbardziej podobało ;))
Fight Club oczywiście jest na liście, Pulp Fiction może, Deer Hunter też, Leaving Las Vegas... To są filmy, które widziałam już kilka razy i chętnie do nich wracam.
Był też okres, kiedy namiętnie oglądałam filmy Davida Lyncha. Lost Highway porył mi głowę na długi czas, aż w końcu doszłam do tego, o co w nim chodzi. Lubię takie filmy, pozostawiające niedomówienia, zagadki, często niedosyt.
To tak ogólnie, musiałabym się dłużej zastanowić nad tematem, żeby coś więcej powiedzieć.
Ostatnio zmieniony 12 lip 2012, 21:43 przez harpoonek, łącznie zmieniany 1 raz.
Spiral out.

Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

53
Dla mnie, w ogóle, dziwne jest to, że dobry film można obejrzeć tylko raz. Jeden raz widziałem tylko kiepścizny, które ktoś mi polecił, a okazały się denne. Dobry film należy obejrzeć parę razy, by przeżyć go najpełniej.

O tym, że film jest warty obejrzenia decyduje, oczywiście, wiele czynników. Film jest kompilacją scenariusza, aktorstwa, reżyserii, muzyki, zdjęć etc. i zachwyca wtedy, gdy wszystkie one ze sobą współgrają.
Ostatnio zmieniony 12 lip 2012, 22:09 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

54
polliter, o właśnie. O tym nie powiedziałam w swoim poście. Dobry film faktycznie powinien być obejrzany kilka razy. Za drugim razem już zwracamy uwagę na więcej szczegółów, dociera do nas przesłanie i czasami dopiero wtedy doceniamy, że dany film zasługuje na miano dobrego.
Ostatnio zmieniony 13 lip 2012, 14:37 przez harpoonek, łącznie zmieniany 1 raz.
Spiral out.

Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

55
Ja kocham stare filmy, a w nowoczesnych....lubię skomplikowane inteligentne scenariusze lubię też piękne heroiczne dobrze nakręcone filmy historyczne lub bardziej basniowe osadzone w dawnych czasach. Jak nowa wersja Tristana. Swietna jest najnowsza wersja wichrowych wzgórz. Film ten poszedł w stronę horroru...mimo, że mial byc Dramatem a w wersji klasycznej romansem. Ale zrobiony jest bardzo inteligentnie, oddaje całą tę mroczną psychologię...kocham
Ostatnio zmieniony 13 lip 2012, 22:21 przez soulblue, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli masz dwa instrumenty w jednym pokoju i na jednym z nich zagrasz nutę C, to struna tego samego dźwięku zacznie drżeć również w drugim fortepianie. U ludzi jest całkiem podobnie.
COŚ O MNIE: http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?pid=344170#p344170
http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?pid=41806#p41806
https://www.facebook.com/rupieciarniagn ... ts&fref=ts

Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

56
"Jobs", film, który podobno miał okazać się klapą. Nie wiem czy się okazał. Po prostu go obejrzałem. I ten film na swój sposób zainspirował mnie.
Ostatnio zmieniony 20 lis 2013, 20:08 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

57
Filmy Wojtka Smarzowskiego -mistrz badania obrzydliwości ludzkiej natury ,poczynając od "Wesela","Dom zły","Drogówka"i najnowszy 'Pod Mocnym Aniołem"-ten ostatni pokazuje wędrówkę po bezdrożach alkoholizmu -polecam nikt tak dobrze nie potrafi pokazać polskiej szarej rzeczywistości jak Smarzowski .
Ostatnio zmieniony 19 sty 2014, 12:44 przez Kopik, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Filmy - co sprawia, że są warte obejrzenia?

59
malagas pisze:Dobra gra aktorska, efekty specjalne, wciągająca fabuła i gwiazdy :)
Wymienione przez Ciebie atrybuty nie gwarantują dobrego filmu, tylko film, na którym można zarobić, a to jest różnica, chociaż paru producentów na tej recepcie się przejechało.
Gwiazdy się rozmieniają na drobne i grają w straszliwych kiczach, nawet nie mogą dobrze zagrać, bo ich postacie są tak papierowe jak "Jelenie na rykowisku", efekty specjalne, często nie są w ogóle potrzebne, ale co to za film bez FX? :ahah:

Wymieniony wyżej Smarzowski potrafi udowodnić, że można zrobić dobry film bez efektów specjalnych. Wystarczy dobry pomysł, scenariusz i sprawdzeni aktorzy, którzy mogą się wykazać.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards
ODPOWIEDZ

Wróć do „Film”

cron