No dalej, wampiriaci, ujawniajcie się!
Mam nadzieję, że nie tylko Akusia, Bujaczaek i ja oglądamy ten serial i rozwinie się tutaj płomienna dyskusja na temat świata, gdzie egzystuje wiele ras a prastara magia przeplata się z nowoczesnymi technologiami. Bardzo podoba mi się taka wizja rzeczywistości- coś na kształt uwspółcześnionego i urealnionego (w jakimś stopniu) fantasy, pełnego grozy, ale i humoru (czarnego rzecz jasna ).
Jak widać po avatku, moją ulubienicą jest Jessica Postaci tej nie było w powieściach, na podstawie których powstał serial, ale na szczęście scenarzyści powołali ją do istnienia. Potem Sam, właściwie to temat na esej... :love: Tara, choć ostatnio opętana przez menadę jest odstraszająca raczej. Ujął mnie też Godric, nie rozumiem, czemu musiał zginąć zanim się tak naprawdę pojawił. No i last but not least- Eric... za to, że jest Erikiem po prostu
Re: True Blood (Czysta krew)
1
Ostatnio zmieniony 03 sty 2011, 21:21 przez Sailor, łącznie zmieniany 1 raz.
Każda cząstka elementarna w kosmosie ma swoją antycząstkę. Razem tworzą parę, są identyczne, ale się nie tolerują. Jeśli zanadto zbliżą się do siebie, ulegają zagładzie i zamieniają w światło.
Majgull Axelsson
Majgull Axelsson