Imladis

A to raptem fragment właściwego filmu(tego, który polecam).

Mickey Rourke

ten koles ze skarpeta na glowie

Al Pacino to mistrz aktorów. prawie dorównują mu Depp, Norton i Nicholson. Jest jeszcze paru dobrych a reszta niech im buty czyści

Gene Hackman..
John Wayne, James Dean, Gary Cooper, Charles Chaplin, Morgan Freeman...
Jest jeszcze Toshiro Mifune, Robert Duvall, Marlon Brando, Rudolf Valentino, Anthony Hopkins, Robert Redford, Gregory Peck, Paul Newman, Anthony Quinn, Charles Bronson, Omar Sharif, Sidney Poitier, Zbigniew Cybulski.
dodałbym jeszcze z polskich Leona Niemczyka i Piotra Fronczewskiego i Tadeusza Łomnickiego.

Ok, a teraz panie...
Elisabeth Taylor, Ingrid Bergman, Audrey Hepburn, Jane Fonda, Grace Kelly, Rita Hayworth, Greta Garbo, Claudia Cardinale, Pola Negri..
A co myślicie o Marilyn Monroe i Marlenie Detrich?

Czasami lubię obejrzeć film z Emilio Estevez-em tudzież Halle Berry.
Ponoć furorę zroiła kiedyś Nicole Kidman.

Zapomniałbym o.. Sandra Bullock.

Streven Seagal, Tom Cruise, Sean Connery

Christopher Walken, Willem Defoe, Robert De Niro, Al Pacino - absolutne gwiazdy
Z młodych - Johnny Depp, Matt Damon, Ben Affleck - reszta to hollywoodzkie miernoty

Babki:

Moja ukochana Audrey Hepburn (w "Śniadaniu u Tiffaniego"), Liz Taylor, Juliette Binoche, Juliette Lewis, Meryl Streep, Imelda Staunton...

Polki są kiepskie, coś pokazuje Kinga Preiss, ale to nie ta liga ( polscy aktorzy nie mają sie w czym wykazać, rakiem polskiego filmu są kiepskie, debilne, scenariusze. Polski aktor/ka nie ma w czym grać. pozostają seriale albo adaptacje lektur - brrrrr....)

Tak w ogóle, to co świadczy o tym, że aktor jest "dobry"? Pacino nie dostał żadnego Oscara, a dla mnie jest geniuszem. Tytuł tematu jest błędny, bo powinien się nazywać "Ulubiony aktor/ka", a nie "Najlepszy". Bo my wszyscy, włączając mnie i wymienionych aktorów/ki, nie mamy zielonego pojęcia, co to jest dobre aktorstwo.

Może trochę pokory? Znacie się na filmie, teatrze tak dobrze, żeby robić rankingi kreacji aktorskich?

Ja podałem swoich ULUBIONYCH aktorów i aktorki, a Wy podawajcie NAJLEPSZYCH, jak tacy mądrzy jesteście. Ja jestem głupi, przykro mi...

no...do moich ulubionych to ja jednak zaliczam polskich, ale ze starej szkoły - dla mnie są genialni w niektórych rolach: J.Kobuszewski, W.Goias. Kowalewski, Kociniaki, nawet Gajos - w genialnej roli diabła-jąkały w teatrze "Igraszki z diabłem", a Kobuszewki jako żydek w "Lata XX-lata XXX-te" to mistrzostwo

no i dla mnie niezapomniana wręcz cudowna rola Bińczyckiego w "Znachorze"

Meryl Streep. Uwielbiam.
Natalie Portman.
Helena Bonham Carter.
Colin Firth.
Al Pacino (Michael Corleone - majstersztyk!)
Johnny Depp (Chociażby za samego Edwarda Nożycorękiego)
Andrzej Chyra.

Zapomniałem o slodkim draniu - Jacku Nicholsonie

A no widzisz.

Co do Polek to całkiem nieźle grywają w serialach a filmy..no cóż. Chyba samemu trzeba zacząć reżyserować i produkować film to wtedy może coś z tego będzie. Bo stare wygi coś się skiepściły a młodych praktycznie jakby nie ma albo są na offowych pokazach a już w TV to zapomnij by ich moc obejrzeć. Wyjątkiem jest "Katedra" Bagińskiego. Tylko tam nie ma aktorów. A wiesz Polli, że na planie filmu radzili mi szkołę aktorską?

A Ty pewnie nie posłuchałeś rady.

Gdyby tak bylo, to pisałbym ze słynnym aktorem, Nebogipfelem, a nie ze słynnym malarzem Nebogipfelem :black2:

Robert De Niro to jeden z najsłynniejszych i najwybitniejszych aktorów

Wczoraj minęło 4 lata od śmierci jednego z moich ulubionych aktorów Heath'a Ledgera

Wielka szkoda, że nie dane mu było stworzyć jeszcze wielu niesamowitych kreacji, cieszyć się życiem i śliczną córeczką, która wygląda jak jego odbitka...

[youtube][/youtube]

Pozostają tylko filmy, w których pokazał cały swój kunszt, ogromną wrażliwość i pasję oraz wspomnienia, chociażby o jego rozbrajającym uśmiechu...