Re: Pokłosie - nowy film Pasikowskiego
: 25 paź 2012, 16:27
Jeszcze go nie ma, a już wywołuje sporo kontrowersji. Wybieracie się?
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]
Imladis - Forum wielotematyczne dla świadomych ludzi. Ezoteryka, religia, duchowość, świadomość, medytacja, nowa ziemia
https://imladis.pl/
Żaden film, nawet oparty na faktach, nie odzwierciedla rzeczywistości. "Titanic" oparty jest na historii, której nie było, nie było Rose i Jacka Dawsona, "Braveheart" ciągnie primae noctis, w ktorym obszarnik miał prawo do pierwszej nocy poślubnej poddanych, a historia nie zna przypadku egzekwowania tego prawa, ani tym bardziej wybuchu powstania z tego powodu. "Patriot" z Melem Gibsonem, zawdzięcza swoją nośność podkolorowaniu angielskiego oficera, który pali ludzi żywcem w kościele, a historia wojny rewolucyjnej nie zna ani jednego takiego przypadku. Mam kontynuować? "Jesteś Bogiem" został niedawny podany do sądu, bo przedstawia nieprawdę, "Trylogia" to jedno wielkie, historyczne nieporozumienie, ale za to takie "polskie"...voltaren pisze:A ja lubie jak filmy mają coś wspólnego z rzeczywistością jaką przedstawiają. A z tego co wyczytałem to film mocno zniekształca rzeczywistość. Ale jak pisałemm filmu nie oglądałem.
Podpisuję się obiema rękami. Film luźno nawiązuje do historii, na tyle luźno, że nawet nie jest powiedziane, że do jakiegoś miejsca czy wydarzenia historycznego konkretnie. Myślę, że Pasikowski chciał zrobić moralitet, coś bardziej ogólnego. I nie o mordowaniu żydów, bo takich scen, ani nawet niczego co dzieje się w przeszłości, ani pół retrospekcji w tym filmie nie ma (co wiedzą ci, co oglądali); tylko o radzeniu sobie z niewygodną historią i o tym, że dla niektórych liczy się prawda, a niektórzy będą walczyć w zacietrzewieniu, żeby utrzymać czarno-białą wizję świata.polliter pisze:Żaden film, nawet oparty na faktach, nie odzwierciedla rzeczywistości. "Titanic" oparty jest na historii, której nie było, nie było Rose i Jacka Dawsona, "Braveheart" ciągnie primae noctis, w ktorym obszarnik miał prawo do pierwszej nocy poślubnej poddanych, a historia nie zna przypadku egzekwowania tego prawa, ani tym bardziej wybuchu powstania z tego powodu. "Patriot" z Melem Gibsonem, zawdzięcza swoją nośność podkolorowaniu angielskiego oficera, który pali ludzi żywcem w kościele, a historia wojny rewolucyjnej nie zna ani jednego takiego przypadku. Mam kontynuować? "Jesteś Bogiem" został niedawny podany do sądu, bo przedstawia nieprawdę, "Trylogia" to jedno wielkie, historyczne nieporozumienie, ale za to takie "polskie"...voltaren pisze:A ja lubie jak filmy mają coś wspólnego z rzeczywistością jaką przedstawiają. A z tego co wyczytałem to film mocno zniekształca rzeczywistość. Ale jak pisałemm filmu nie oglądałem.
Film, to film, zawsze trzeba go scenariuszowo podkoloryzować, żeby był ciekawy. Jakikolwiek i o czymkolwiek by nie powstał, zawsze znajdzie się ktoś niezadowolony.
Poza tym, Volti, to nieładnie krytykować film, którego się nie widziało... :ahah:
Dziękuje za porównanie do cżłowieka z widłami. Masz rację na tym forum są sami ludzie postępowi i oświeceni, ale jest jeden reprezentant ciemnogrodu czyli VoltarenChmurka pisze:Podpisuję się obiema rękami. Film luźno nawiązuje do historii, na tyle luźno, że nawet nie jest powiedziane, że do jakiegoś miejsca czy wydarzenia historycznego konkretnie. Myślę, że Pasikowski chciał zrobić moralitet, coś bardziej ogólnego. I nie o mordowaniu żydów, bo takich scen, ani nawet niczego co dzieje się w przeszłości, ani pół retrospekcji w tym filmie nie ma (co wiedzą ci, co oglądali); tylko o radzeniu sobie z niewygodną historią i o tym, że dla niektórych liczy się prawda, a niektórzy będą walczyć w zacietrzewieniu, żeby utrzymać czarno-białą wizję świata.polliter pisze:Żaden film, nawet oparty na faktach, nie odzwierciedla rzeczywistości. "Titanic" oparty jest na historii, której nie było, nie było Rose i Jacka Dawsona, "Braveheart" ciągnie primae noctis, w ktorym obszarnik miał prawo do pierwszej nocy poślubnej poddanych, a historia nie zna przypadku egzekwowania tego prawa, ani tym bardziej wybuchu powstania z tego powodu. "Patriot" z Melem Gibsonem, zawdzięcza swoją nośność podkolorowaniu angielskiego oficera, który pali ludzi żywcem w kościele, a historia wojny rewolucyjnej nie zna ani jednego takiego przypadku. Mam kontynuować? "Jesteś Bogiem" został niedawny podany do sądu, bo przedstawia nieprawdę, "Trylogia" to jedno wielkie, historyczne nieporozumienie, ale za to takie "polskie"...voltaren pisze:A ja lubie jak filmy mają coś wspólnego z rzeczywistością jaką przedstawiają. A z tego co wyczytałem to film mocno zniekształca rzeczywistość. Ale jak pisałemm filmu nie oglądałem.
Film, to film, zawsze trzeba go scenariuszowo podkoloryzować, żeby był ciekawy. Jakikolwiek i o czymkolwiek by nie powstał, zawsze znajdzie się ktoś niezadowolony.
Poza tym, Volti, to nieładnie krytykować film, którego się nie widziało... :ahah:
Czyli o czym mówi film jest aktualne, widać to w internecie chociażby, niektórzy walczą z widłami w reku jak ci wieśniacy z plakatu o to, że historia była czarno-biała i nawet nie raczą przy tym obejrzeć filmu, a inni podchodzą do filmu z zainteresowaniem.
Choć akurat na tym forum nie spodziewałam się podejścia człowieka z widłami.
biorąc dosłownie charakter tej sceny, to i owszem, łatwo posądzić twórców o odchylenia sama byłam zaskoczona w pierwszej chwili. jednakże doszłam do wniosku patrząc z szerszej perspektywy, że scena ukrzyżowania po prostu metaforycznie podsumowuje opowiedzianą w filmie całą historię. czyż Józef Kalina ratując macewy przed hańbiącym niszczeniem, nie składał w ofierze siebie samego, więzów rodzinnych (żona, dzieci), dobytku, tzw.dobrego imienia wśród sąsiadów bez oglądania się na konsekwencje?voltaren pisze:scena miała wstrząsnąć widzem, serio? Taka scena mogła się urodzić w jakimś chorym umyśle scenarzysty.
gdyby temat nie był tabu, to młody Sztur nie musiałby znosić obelg jakie znosił od święto...bliwych pseudo patriotów tutaj w kraju po premierze filmu. za granicą z kolei wśród Polonii starszego pokolenia film wzbudził zgorszenie, dezaprobatę i wstydliwe zaprzeczenia, że to nie prawda, że Polacy 'na pewno takich rzeczy nie robili'.voltaren pisze:I trochę dziwne jest dla mnie pogląd, że ten film porusza temat Tabu,
z pewnością, tyle że bez głośnych nazwisk twórców czy odtwórców to powstające 'multum' nie roznosi tak wielkiego echa jakie rozniosło 'Pokłosie'.voltaren pisze:bo obecnie multum powstaje filmów na ten temat, to jest o stosunkach Polsko-Żydowskich, nie mówiąc już o literaturze na temat, i ciągłych dyskusjach i obwinianiu się Polaków.
Stuhr tylko latał po mediach i popisywał się własną erudycją np. że pod Cedynią Polacy przywiązywali do tarcz swoich rodaków i takie głupoty gadał to się ludzie śmiali.gdyby temat nie był tabu, to młody Sztur nie musiałby znosić obelg jakie znosił od święto...bliwych pseudo patriotów tutaj w kraju po premierze filmu. za granicą z kolei wśród Polonii starszego pokolenia film wzbudził zgorszenie, dezaprobatę i wstydliwe zaprzeczenia, że to nie prawda, że Polacy 'na pewno takich rzeczy nie robili'.
Psy są kultowym filmem i zasłużenie, mają bardzo dobre dialogi, wulgaryzmów jest nie więcej niż w Amerykańskich filmach tego typu, więc specjalnie mnie nie rażą, raczej mają sens w tym filmie. Też nie wiem jak ma się ten film do realiów, czy palenie teczek tak wyglądało i różne sytuacje przedstawione w filmie, ten film był trochę niepoprawny, więc Pasikowski lubił dawno już takie kontrowersyjne tematy, co w sumie dobrze o nim świadczy jako o twórcy.Podobnie jak Voltaren, uważam, że dwa jego pierwsze filmy były najlepsze, ale "Pokłosie" uważam za ważny film, chociaż słaby.
Voltaren - mnie też nie podoba się 'wmawianie' jako takie. spróbuj jednak określić kto właściwie Polakom 'wmawia' i na jakiej podstawie. może to tylko polska zaściankowość próbuje maskować własne kompleksy, tuszować 'wstydy' i robić raban szukając wydumanych przyczyn? nikt Polakowi niczego nie wmówi z taką perfekcją jak on sam sobie.voltaren pisze:Mnie się za to nie podoba wmawianie Polakom że są wyjątkowymi kryptoantysemitami i wmawianie że wysysamy to z mlekiem matki i podobne bzdury. To jest dla Polaków jako ogółu obraźliwe.
'ludzie oglądają za granicą..' - jak bym słyszała właśnie głos z zagranicy.. . mimo to nie uważam, by na podstawie jednego filmu wizerunek Polaka turysty za granicą jakoś szczególnie ucierpiał.voltaren pisze:Ludzie oglądają takie Pokłosie za granicą. Bo Pokłosie - i to jest problem tego filmu nie opisuje historii, ale pokazuje współczesne czasy i współczesnych Polaków a nie tych w czasie wojny, albo zaraz po wojnie. Potem pojedziecie sobie na wczasy do Ameryki i będą was omijać szerokim łukiem, bo obejrzeli Pokłosie i będą was mieli za "Polaczkó Antysemitów" i będą się bali że przybijcie ich do stodoły. Bo przyznacie sami że obraz polskiej społeczności w tym filmie jest okropnie wykoślawiony.
o jakich skutkach Ty piszesz Voltaren? przecież to film, a nie jakieś ponad czasowe przesłanie z nakazem wyświetlania go na każdym światowym lotnisku ku przestrodze przed 'złymi' Polakami.voltaren pisze:Oczywiście że takie filmy trzeba kręcić i na taki temat, ale raczej tak by to miało coś wspólnego z rzeczywistością, bo skutki będą opłakane w przyszłości... Że sami Polacy kręcą sobie takie filmy to jest naprawdę masochizm,
w Jedwabnem koło Łomży z pewnością do dzisiaj żyją potomkowie 'bohaterów' wojennych. nie sądzę by ktokolwiek odważył się pokazać twarz do kamery i opowiadać prawdę jaką poznał od najbliższych.voltaren pisze:lepiej o Jedwabnym nakręcić rzetelny dokument, niż taką fabułkę, oczywiście pewnie wtedy mniej osób by obejrzało, bo ludzie potrzebują sensacji sprzedanej im w taki prostacki białoczarny sposób. O Jedwabnym za to w Polsce toczy się od dawna dyskusja, w Kielcach gdzie miał miejsce najsłynniejszy w Polsce pogrom, również przecież się o tym nie milczy, w środku miasta stoi nawet pomnik upamiejętniający ofiary.
to pomnik w Kielcach też uważasz za skandaliczny?voltaren pisze:Pokłosie za to jakby film specjalnie obliczony na wywołanie skandalu i bardzo kiepsko to wyszło...