Imladis

Bejbi blues to historia o młodej matce, która zachodzi w ciąże celowo ponieważ... jest to według niej modne. Tak na wstępie opisuje się nowy film, twórców "Galerianek który poruszał problematykę prostytucji nieletnich. Szybko rozpętała się debata czy taka jest właśnie nasza młodzież itd. Teraz młoda dziewczyna, która interesuje sie modą i stylem rozpocznie nowe życie jako mama.
Chyba pierwsze skojarzenie z bohaterką to słowo "nieodpowiedzialna" ale po zapowiedzi widać, że to nie będzie taki łatwy obraz dziewczyny do potępienia. Tak samo jak "Galerianki" wbrew pozorom były bardziej skomplikowaną historią niż tylko opowieścią o życiu kilku dziewczyn ze "złych" domów. Zapraszam do dyskusji o filmach, naszej młodzieży w ogóle

zachodzi dalej niż do szkoły bo chce sie poczuć ważniejsza, dowartościowana, szanowana ?
Fakt że matki mają większy szacunek niż nie matki, ale ten szacunek nie jest tych matek ale otoczenia. Wewnątrz te matki pozostają takie same jak przedtem tyle że z większą ilością problemów i czasem z pytaniem ''CO JA K...A ZROBIŁAM''

Czy ja wiem, czy nastoletnia matka cieszy się większym szacunkiem? Ja nastoletnia nie byłam, ale wyglądam młodo i zdarzały się sytuacje niezbyt przyjemne :rolleyes:

Film o współczesnej młodziezy chętnie obejrzę i sprawdzę co sie zmieniło od moich czasów, choć niby nie tak dawno było...

No na pewno wtedy nikt nie słyszął o ciązy w wieku 17 lat z wyboru, tu wybór najwyżej -usuwać czy nie

Wbrew pozorom wiele filmów o młodzieży powstało, ale ilość nie przechodzi w jakość. Takich naprawdę ciekawych filmów, które próbują przeprowadzić wiwisekcję polskiej i nie tylko młodzieży, jest niewiele. Zdecydowanie łatwiej pisać o nieudanych produkcjach. Myślę, że wina leży w tym, że często reżyser podchodzi do zjawiska z gotową tezą, którą później w swoim filmie próbuje na siłę udowodnić, skutek jest przewidywalny...

"Bejbi blues" nie widziałem, dlatego nie mogę się o nim wypowiadać. Bardzo dawno temu powstał film "Seksolatki", o podobnej tematyce i doskonały, mimo, że opowiada o młodzieży końca lat sześćdziesiątych i zmieniła się obyczajowość, to wciąż aktualny, jakoś nie prorokuję tego filmowi "Bejbi blues", taki już ze mnie malkontent. :ahah:

Wiele o polskiej młodzieży mówił "Cześć, Tereska", no i "Galerianki", pamiętam też taki mocny film amerykański "Dzieciaki", ale tak naprawdę, nie przychodzi mi do głowy żadna inna produkcja traktująca o młodzieży i będąca jednocześnie dobrym filmem. Cały czas czkawką odbija mi się fatalny "Słodko-gorzki" Pasikowskiego. :/

Widziałam reklamy w tv i zajawki i muszę przyznać, że się bardzo zainteresowałam filmem. Raz, że reżyserka Galerianek, dwa zauroczyłam się ujęciami - odważne stylizacje, fajne miejsca, wszystko pełne kolorów. Chętnie pójdę do kina.

Szczerze mówiąc ja "Galerianek" nie widziałam, a wszyscy mówią,ze Bejbi blues jest od nich dużo lepszy. Skoro nie mam do czegoś porównywać, to powiem tylko, ze bardzo mi się podobał. a najbardziej to, że reżyserka zostawiła widzowi dużo miejsca na wyciąganie wniosków i przemyślenie. Niektórzy zarzucają mu,ze jest płytki, ale tacy są właśnie jego bohaterowie i to ich oczami i historią opowiadany jest ten film. Moim zdaniem to mistrzowskie posunięcie. Dodatkowo fajna muzyka jest

Mnie się Bjebi blues spodobał, bardzo oryginalny sposób pokazania takiej plastikowej, zblazowanej młodzieży. Która z jednej strony chce być trendy i cool, a z drugiej nie ma żadnych planów i ambicji. Oryginalne było to, jak ta otaczająca rzeczywistość, kolorystyka obrazowała stan ducha bohaterów. Taka kolorowa, ale jednak pustka. Ciekawy zamysł artystyczny, myślę że Rosłaniec może się rozwinąć w interesujący sposób.

I "Słodko-gorzkiego" też lubię, ma niesamowity klimat, jakoś zawsze mnie bierze ten klimat polskich filmów z lat 90. O młodzieży to jeszcze całkiem fajne było "Inferno". No i oczywiście późniejsze "Cześć, Tereska" czy "Powiedz to, Gabi".

Mi się osobiście ten film bardzo nie podobał. Ładnie wyglądał ale zycie tych dzieciaków jest zupełnie oderwane od rzeczywistości. Chyba naprawde niewielki procent polskich nastolatków dostało by od tak mieszkanie do swojej dyspozycji i kase na utrzymanie. Jeżeli ten film w zamyśle mial pokazać polską młodzież to powinien odnosić się do stanu który dotyczy wiekszości a nie uprzywilejowanej garstki.

Edycja moderatora.
W tym dziale nie ma miejsca na reklamę.
Polliter