Re: Oscary

1
Jesteśmy po nominacjach na tegoroczne Oscary, ale nie o tym chcę tu pisać.

Czy to, że jakiś film został zdobywcą tej nagrody ma dla Was jakiekolwiek znaczenie?

Dla mnie ta nagroda już dawno straciła swój prestiż, a ceremonia rozdania Oscarów, to jakaś infantylna, egzaltowana, ociekająca kiczem impreza towarzystwa wzajemnej adoracji, do tego adoracji tak nieszczerej, że oglądając transmisję, zbiera mnie na wymioty. Nominowanym cały czas wydaje się, że są na planie filmowym, tylko że grają dużo gorzej, niż na prawdziwym planie.

Oscary dostają coraz słabsze filmy, często barachła (taki musical "Chicago"). Jasne, zdarza się, że dostają je dobre filmy, tylko że to żadne odkrycie, bo często były nagradzane wcześniej na innych festiwalach.

Gdy widzę na plakacie, że film otrzymał ileśtam Oscarów, to bardziej mnie to odpycha, niż zachęca do obejrzenia tego filmu. Lepszą rekomendacją jest "Złota Palma" z Cannes, albo "Niedźwiedź" z Berlina.

Wielkie, amerykańskie superprodukcje, które poza wizualnym majstersztykiem nie niosą żadnych treści, to norma (vide "Avatar"), tym ambitnym, mającym coś do powiedzenia w kinie, artystom trzeba wymyślać nagrodę "za całokształt", bo cały czas ich pomijano, ale w końcu wypadałoby docenić, więc damy mu "za całokształt", "żebyśmy nie wyszli na kompletnych kretynów" - zdaje się myśleć Akademia.

To takie moje przemyślenia, jestem ciekawy, co Wy o tym sądzicie.
Ostatnio zmieniony 21 sty 2013, 11:43 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Oscary

2
Hahahahhahahahahaa.

Wpadłeś we własną pułapkę...

Kiedy zobaczyłem tytuł wątku, to zrezygnowałem z badania jego zawartości...

Dzisiaj będąc w nastroju przekornym, postanowiłem rozruszać jakieś wątki bez odpowiedzi... No i masz.

Treść tego zupełnie mnie wyprała w połączeniu w tytułem.

Odrzuciło mnie od tego wątku bo w tytule były Oscary... :D
Tak moja opinia zdaje się być sklarowana...
Pozdr.
Ostatnio zmieniony 26 sty 2013, 1:23 przez Bolaren, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Oscary

3
To są nagrody Amerykańskiej kinematografii, więc to sągusta amerykanów.
Większość filmów któe dostały oscary a oglądałem mi się podobają. Weźmy Lot nad Kukułczym Gniazdem. Albo Władce Pierścieni.
Kino Europejskie jest troche inne, nie mówię że lepsze, ale to osbny temat...
Ostatnio zmieniony 26 sty 2013, 12:41 przez voltaren, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Oscary

4
Bolaren pisze:Hahahahhahahahahaa.

Wpadłeś we własną pułapkę...

Kiedy zobaczyłem tytuł wątku, to zrezygnowałem z badania jego zawartości...

Dzisiaj będąc w nastroju przekornym, postanowiłem rozruszać jakieś wątki bez odpowiedzi... No i masz.

Treść tego zupełnie mnie wyprała w połączeniu w tytułem.

Odrzuciło mnie od tego wątku bo w tytule były Oscary... :D
Tak moja opinia zdaje się być sklarowana...
Pozdr.
Buhahaha!
Przyznam Ci się, że na Twoim miejscu też bym omijał wątek o takiej nazwie. No nie, musiałbym zajrzeć z moderatorskiego obowiązku :rotfl:
Większość filmów które dostały oscary a oglądałem mi się podobają
No pewnie, jest dużo filmów nagrodzonych Oscarami, które są arcydziełami, nigdzie nie napisałem, że wszyscy laureaci to kicz i barachło. Ostatnio jednak jest tego coraz więcej. "Władca Pierścieni" dostał Oscary w podrzędnych kategoriach (efekty specjalne, dźwięk itp.). Mógłbym wymienić wiele kapitalnych filmów nagrodzonych tą nagrodą ("Lot..." z pewnością się do nich zalicza), ale barachła też mogę wiele wymienić. Dlaczego, przykładowo, taki "Titanic" zgarnął nagrody w najbardziej prestiżowych kategoriach, skoro wystarczyło nagrodzić efekty specjalne, montaż, piosenkę, bo tylko dla takowych jest warty uwagi, bez tego to zwykła opowiastka o miłości, ckliwa i banalna.
Ostatnio zmieniony 26 sty 2013, 15:39 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Oscary

6
Bolaren pisze:Noo. Porównać "Tytanic'a" do "Ben-Hur'a"(po 11 nagród)... Echhhh.
A tfuuu... Uwielbiam Hestona, a tylko toleruję (za kilka niezłych ról) Di Caprio. Chociaż z "Ben Hurem" też przesadzono, aż tak genialny nie jest, by zgarnąć tyle statuetek.

Podejrzewam, że odpadnie "Django", bo to dobry, a nawet bardzo dobry film, a takie obecnie Oscarow nie zdobywają. "Lincoln" to główny faworyt, bo to Spielberg, jakiego znamy, ze swoim mdłym patriotyzmem. Piszę to 1 lutego o godz. 01.46, wspomnicie moje słowa, które tylko udowodnią, że ta nagroda jest gówno warta. :ahah:
Ostatnio zmieniony 01 lut 2013, 1:46 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Oscary

7
Ciekawe czy w tym filmie pokażą co Linconl na prawdę myślał o Murzynach. A po za tym to był republikanin. Demokraci byli wtedy za niewolnictwem ;) A teraz demokrata murzyn jest prezydentem ;)
Django dobry film ;)
Ostatnio zmieniony 01 lut 2013, 2:22 przez voltaren, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Oscary

9
Bo większość amerykańskich artystów to Żydzi, poza tym poprawność polityczna nie pozwala im nagradzać innych filmów.
Ostatnio zmieniony 01 lut 2013, 10:41 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Oscary

10
No i na dniach mamy nowe rozdania. Macie jakichś faworytów?
Oj, gdyby "Grand Budapest Hotel" coś dostał, to znaczyłoby, że Akademia chociaż trochę zna się na kinematografii i sztuce filmowej. Naszej "Idzie" sukcesu nie wróżę, tym bardziej, że rosyjski "Lewiatan" jest naprawdę lepszym filmem, tutaj nie ma dyskusji, ale wszystko jest możliwe, zwłaszcza, że Żydzi rządzą w amerykańskiej kinematografii, a konformizm, tolerancja i idiotyczna, doprowadzona do absurdu, poprawność polityczna u Amerykańców jest główną cechą, zaraz obok miłości do ojczyzny, więc Pawlikowski może się załapać. Szansę jeszcze ma ta pani kostiumolog (zapomniałem nazwiska), która szyła ciuchy do "Czarownicy", ale to mało ważna kategoria (dla widzów, bo dla tej pani, to przepustka do dużych pieniędzy i produkcji)
Zostało mało czasu, więc szybko typujcie. :)
Ostatnio zmieniony 20 lut 2015, 1:56 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Oscary

12
Ida jednak nie dostanie, moim zdaniem. Też mam nadzieje na oscara dla Andersona, ale pewnie sie przelicze. Aktorsko to pewnie Keaton (chyba ze pojda po linii oczywistosci i dadzą Redmayne'owi) co do reszty to mam mieszane odczucia, w ogole raczej sądze, że nie bedzie jednego faworyta tego rozdania, tylko raczej statuetki sie rozejdą do różnych filmów. Też uważam że oscary są co najmniej przereklamowane, ale w tym roku przynajmniej w głównej kategorii mamy naprawde dobre filmy, lepsze niż w soattnich latach, ciekawsze.
Ostatnio zmieniony 20 lut 2015, 11:21 przez agent007, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Oscary

13
Mam nadzieję, że oscara dostanie "Teoria wszystkiego"
Jeśli chodzi o polską nominacje to "Ida" raczej go nie dostanie,stawiałabym raczej na "Lewiatana"
Ostatnio zmieniony 22 lut 2015, 9:24 przez Kopik, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Oscary

14
No i tak sobie obstawialiśmy "Lewiatana", a tu sru... "Ida". :)
Nie chcę kwestionować głosów Akademii, ale już tyle razy się zbłaźnili, że następna błazenada w tegorocznych "Oscarach" raczej im nie zagrozi, bo głupszych i bardziej poprawnych politycznie werdyktów już być nie może.
Niby serce się raduje, bo "Ida" jest fajnym filmem i do tego polskim, ale nie da się ukryć, że rywalizowały z nią lepsze filmy. Doskonały "Grand Budapest Hotel" zebrał jakieś śmieci, a tylko całkiem niezły "Birdman" został najlepszym filmem, dziwne...
Po cichu trzymałem też kciuki za "Boyhood" - fantastyczny film, a tu Oscar dla najlepszej aktorki. Normalnie bym się zdenerwował, ale ponieważ "Oscary" są dla mnie gówno wartymi nagrodami, dlatego tak naprawdę się cieszę, że żaden z moich faworytów nie został wyróżniony tym wątpliwym zaszczytem, nie chciałbym żeby tak dobre filmy znalazły się w tak dennym towarzystwie przeciętnych filmów, które w przeszłości nagradzała Akademia.
Ostatnio zmieniony 26 lut 2015, 2:05 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards
ODPOWIEDZ

Wróć do „Film”

cron