Re: Pamiętacie HIMILSBACHA?

1
ten utalentowany wszechstronnie, naturszczyk samouk, niepospolity człowiek zmarł 25 lat temu, 11 listopada.
Dla mnie duet Himilsbach Maklakiewicz(też już nieżyjący) jest jedyny i nie do podrobienia
Ostatnio zmieniony 11 lis 2013, 13:02 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Pamiętacie HIMILSBACHA?

2
Po śmierci Maklakiewicza, jego żona odebrała telefon od Janka:
- Jest Zdzisiek?
- Jasiu, Zdzisiek nie żyje.
- Wiem, tylko, kurwa, nie mogę w to uwierzyć...

Słyszałem tę anegdotę w jakimś filmie dokumentalnym, opowiadała ją żona Maklakiewicza. Myślę, że obrazuje ona przyjaźń która ich łączyła.
Ostatnio zmieniony 11 lis 2013, 15:18 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Pamiętacie HIMILSBACHA?

4
Maklakiewicz to nie był aktor, jak Maklakiewicz, ale nadrabiał to osobowością, nie było to jednak jakieś beztalencie, wręcz przeciwnie, był to pisarz, pisał dosyć specyficzne książki, jeśli ktoś jest zainteresowany to polecam jedyną jaką przeczytałem tj. Łzy Sołtysa, bardzo ciekawa książka, a tak filmy z jego udziałem wszystkie są zabawne :]
Ostatnio zmieniony 12 mar 2014, 1:34 przez voltaren, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Pamiętacie HIMILSBACHA?

6
może inaczej, Himmilsbach był naturalnym aktorem jako jeden z niewielu w swym mistrzostwie, większość lub wszyscy inni tylko udawali lub uczyli sie aktorstwa co na jedno wychodzi. Mistrz rodzi sie aktorem i nie potrzebuje do tego szkół. Szkół potrzebują beztalencia.

Rzygać mi sie chce na filmy z tzw aktorami jakie są puszczane w tv, patrze na tzw aktora i widze w nim pustke, syf, wysilone udawanie, sztuczność, normalnie czasami wystarczy chwila i musze wyłączyć
Ostatnio zmieniony 12 mar 2014, 2:06 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Film”

cron