Strona 1 z 2

Re: Dyskutujemy o klasykach.

: 11 mar 2014, 22:26
autor: Abesnai
Tytułem wstępu dzieło Ingmara Bergmana.

[youtube][/youtube]

Jakie towarzyszyły Wam odczucia, przemyślenia po obejrzeniu (bądź w trakcie), o ile oczywiście cokolwiek towarzyszyło ? ;)

Re: Dyskutujemy o klasykach.

: 12 mar 2014, 0:04
autor: polliter
To piękny film, przepełniony symboliką, którą nie wszyscy mogą zrozumieć, ale symbol gry w szachy ze śmiercią jest zrozumiały chyba dla wszystkich. To był pierwszy film Bergmana, który widziałem, długo uważałem go za najlepszy, dopóki nie obejrzałem "Milczenia" i to "Tystnaden" stał się dla mnie tym największym i najwspanialszym.

[youtube][/youtube]

Re: Dyskutujemy o klasykach.

: 12 mar 2014, 0:28
autor: Ja?!
kurde filmy dla psychicznie chorych reklamujecie ?

Re: Dyskutujemy o klasykach.

: 12 mar 2014, 1:19
autor: polliter
Ja?! mam też coś dla Ciebie o bijatykach, fajnie się ogląda i nie trzeba tyle myśleć. :D

Jedenaście Oscarów, niekwestionowana klasyka kina i nie przeciążasz mózgu podczas oglądania, czyli propozycja w sam raz dla Ciebie. :)

[youtube][/youtube]

Re: Dyskutujemy o klasykach.

: 12 mar 2014, 2:02
autor: Abesnai
Ja?! zlituj się nad wątkiem albo chociaż konkretnie uzasadnij dlaczego tak twierdzisz :/

Polli, "Siódmą pieczęć" pamiętam jeszcze z dzieciństwa, właśnie dzięki tej konkretnej symbolice, alegorycznej wizji pojedynku rycerza ze śmiercią. I ostatniej scenie korowodu.
Właściwie to dzięki wątkowi CM'a postanowiłem sobie odświeżyć dzieło jak i na ten sposób powstał obecny temat.
Niestety nie jestem znawcą, także moje pokłady wiedzy na temat twórczości Bergmana (i nie tylko) są nader skromne, dlatego obydwa wymienione przez Ciebie tytuły są mi nie znane.

Ejjj, ja tą wskazaną ekranizacją historii Ben Hura z Charltonem Hestonem bardzo lubiłem, podobnie jak Spartkusa z Kirkiem Douglasem :D

Zapewne temat będzie zmierzał w kierunku europejskich klasyków, jednak "zapobiegliwie" napomknę o adaptacji Makbeta w wykonaniu Akiro Kurosawy, czyli "Tron we krwi". Ciężki, zawiesisty klimat połączony z brutalnymi realiami feudalnej Japonii.

Re: Dyskutujemy o klasykach.

: 12 mar 2014, 2:15
autor: Ja?!
Ben-Hur idealny dla Putina, ja tam nie widze nic dla siebie.

normalne zdrowe filmy to głównie obyczajowe lub komedie obyczajowe, polska kurde nie ma takich filmów jak nie lubie poniedziałku ?

już sie lituje :)
[youtube][/youtube]

Re: Dyskutujemy o klasykach.

: 12 mar 2014, 2:17
autor: Ja?!
[youtube][/youtube]

Re: Dyskutujemy o klasykach.

: 12 mar 2014, 4:10
autor: polliter
Niestety nie jestem znawcą, także moje pokłady wiedzy na temat twórczości Bergmana (i nie tylko) są nader skromne, dlatego obydwa wymienione przez Ciebie tytuły są mi nie znane.
Przepraszam, nie chciałem dwa razy powtarzać tytułu obok siebie, "Tystnaden" i "Milczenie", to ten sam film, tylko pierwszy jest tytułem oryginalnym, a drugi, polskim tłumaczeniem. W każdym bądź razie gorąco polecam, taki typowy Bergman skromny i minimalistyczny.
normalne zdrowe filmy to głównie obyczajowe lub komedie obyczajowe
"Normalne i zdrowe"?
Czyżbyś był lekarzem psychiatrą by to oceniać? :D
Akurat sięgnąłeś po polską klasykę, więc trudno zanegować Twoje propozycje, ale to nie jedyne, dobre, polskie kino.

Re: Dyskutujemy o klasykach.

: 12 mar 2014, 4:12
autor: Ja?!
psychiatrą ? przynajmniej sie nim czuje.

Re: Dyskutujemy o klasykach.

: 12 mar 2014, 11:25
autor: voltaren
Z podobnych do Bergmana to mi się kojarzy film "Sny" Kurosawy, w ogóle filmy Kurosawy to klasyka, no a 7 Pieczęć to jak pierwszy raz oglądałem to myślałem że to będzie lepszy film :]

Re: Dyskutujemy o klasykach.

: 12 mar 2014, 11:57
autor: mordotymoja
Zwykle strasznie się wlekom...te ambitne...tak siem wlekom że zasypiam ...:/ Więc w zasadzie w moim wypadku to chyba szkoda prądu :P ?

Re: Dyskutujemy o klasykach.

: 12 mar 2014, 13:16
autor: polliter
Teraz się wleką, bo to stare filmy. Kiedyś filmy nie miały takiego budżetu, efektów specjalnych i komputerowych. Filmem akcji były filmy z Bogartem, z reguły kryminały o detektywach albo cwaniakach-pierwowzorach Indiany Jonesa ("Afrykańska królowa", "Kopalnie króla Salomona"), rządziły melodramaty typu "Przeminęło z wiatrem", westerny, no i filmy artystyczne i ludzie je chętnie oglądali, walili do kin na filmy, które współczesna nam młodzież uważa za nudne i ciągnące się jak flaki z olejem, ale czy to oznacza, że są gorsze?
Śmiem wątpić.

Re: Dyskutujemy o klasykach.

: 12 mar 2014, 20:09
autor: Abesnai
mordotymoja pisze:Zwykle strasznie się wlekom...te ambitne...tak siem wlekom że zasypiam ...:/ Więc w zasadzie w moim wypadku to chyba szkoda prądu :P ?
Wcale nie musi być "nudna" :)
Oglądałeś przypadkiem (jeden z moich ulubionych) oparty na tytułowej książce Kesey'a "Lot nad kukułczym gniazdem" reżyserii Milosa Formana i z Nicholsonem w roli głównej ?
polliter pisze:
Niestety nie jestem znawcą, także moje pokłady wiedzy na temat twórczości Bergmana (i nie tylko) są nader skromne, dlatego obydwa wymienione przez Ciebie tytuły są mi nie znane.
Przepraszam, nie chciałem dwa razy powtarzać tytułu obok siebie, "Tystnaden" i "Milczenie", to ten sam film, tylko pierwszy jest tytułem oryginalnym, a drugi, polskim tłumaczeniem. W każdym bądź razie gorąco polecam, taki typowy Bergman skromny i minimalistyczny.

...
Hyh, dobrze wiedzieć :D Dzięki Polli, po prostu obejrzę :tak:
voltaren pisze:Z podobnych do Bergmana to mi się kojarzy film "Sny" Kurosawy, w ogóle filmy Kurosawy to klasyka, no a 7 Pieczęć to jak pierwszy raz oglądałem to myślałem że to będzie lepszy film :]
No może z odrobinę mniej ambitnego kina, to wyśmienicie pamiętam "westernowy" - "Siedmiu samurajów" ;) W sumie, to parę tytułów Jego reżyserii mógłbym jeszcze wymienić. Lubiłem stylistykę zaczerpniętą z tradycji teatru japońskiego.

Re: Dyskutujemy o klasykach.

: 13 mar 2014, 7:48
autor: mordotymoja
Abesnai pisze:
mordotymoja pisze:Zwykle strasznie się wlekom...te ambitne...tak siem wlekom że zasypiam ...:/ Więc w zasadzie w moim wypadku to chyba szkoda prądu :P ?
Wcale nie musi być "nudna" :)
Oglądałeś przypadkiem (jeden z moich ulubionych) oparty na tytułowej książce Kesey'a "Lot nad kukułczym gniazdem" reżyserii Milosa Formana i z Nicholsonem w roli głównej ?
Oglądałem .Do końca :).

Re: Dyskutujemy o klasykach.

: 13 mar 2014, 12:23
autor: polliter
O, a więc są klasyki, które się nie wleką? :ahah:

Re: Dyskutujemy o klasykach.

: 15 mar 2014, 18:53
autor: mordotymoja
polliter pisze:O, a więc są klasyki, które się nie wleką? :ahah:
No som :) .Filmy Kurosawy,nigdy nie zasypiam,te piskliwe głosiki,warczące pokrzykiwanie,na dodatek cały czas trzeba być czujnym,nie zawsze da się odróżnić gejszę od samuraja,zgenderowane takie :/...wizjoner ;) ...

Re: Dyskutujemy o klasykach.

: 15 mar 2014, 20:47
autor: Abesnai
Pomyśleć, co Japończycy sądzą o "charcząco - mlaszczących" dźwiękach wydawanych przez Europejczyków ;)

Jako że poruszyłem tematykę adaptacji filmowych, to wymienię "Ptaśka" Alana Parkera :)

Re: Dyskutujemy o klasykach.

: 16 mar 2014, 19:08
autor: polliter
Jestem fanem Parkera, więc trudno mi być obiektywnym, dla mnie "Ptasiek" jest świetnym filmem. :) :)

Kino azjatyckie (bo przecież nie tylko Japończycy, ale też fantastyczne filmy koreańskie, chińskie itp.) rzeczywiście wielu odrzuca ze względu na skandowany, krzykliwy język, ale gdy przestanie nam on przeszkadzać, możemy liczyć na wspaniałe doznania.
Kiedyś miałem podobnie z kinem skandynawskim, co tu dużo mówić, ich język brzmiał i nadal brzmi dla mnie śmiesznie, więc wyobraźcie sobie jaki to dyskomfort oglądać poważne filmy Bergmana, gdy mówią w nich takim śmiesznym językiem, tym bardziej, że preferuję filmy z napisami, co sprawia, że nawet lektor nie zagłusza tego języka. :D

Re: Dyskutujemy o klasykach.

: 16 mar 2014, 19:15
autor: mordotymoja
polliter pisze:Kiedyś miałem podobnie z kinem skandynawskim, co tu dużo mówić, ich język brzmiał i nadal brzmi dla mnie śmiesznie
Czeski film :) ...

Re: Dyskutujemy o klasykach.

: 16 mar 2014, 20:50
autor: victoria
Czeski klasyk to Homolkowie na urlopie :D

Re: Dyskutujemy o klasykach.

: 16 mar 2014, 21:21
autor: mordotymoja
Pociągi pod specjalnym nadzorem,trup w każdej szafie :) .Obsługiwałem angielskiego króla,pali się moja panno :) .Młode wino to już klasyka?

Re: Dyskutujemy o klasykach.

: 16 mar 2014, 22:45
autor: polliter
Czesi to kapitalna kinematografia. Do Twoich tytułów dorzucę "Kolę", "Postrzyżyny" i "Butelki zwrotne". W czeskich filmach jest wiele humoru, dlatego tam ten język pasuje. :) :)

Re: Dyskutujemy o klasykach.

: 17 mar 2014, 1:24
autor: voltaren
Najlepszy Czeski film to Samotni, a na drugim miejscu Jedną Ręką się nie Klaszczę. Te filmy mogę polecić i to już klasyka.

Re: Dyskutujemy o klasykach.

: 17 mar 2014, 13:35
autor: polliter
Tu macie dyskusję o Czechach i Polakach, w temacie, który założyłem na FW odnośnie filmu "Butelki zwrotne", myślę, że ciekawa. :)

http://www.filmweb.pl/film/Butelki+zwro ... 10,1341475

Re: Dyskutujemy o klasykach.

: 08 cze 2014, 2:13
autor: polliter
Co ostatnio oglądaliście? Gówno mnie to obchodzi, jeśli nie znacie klasyki. Gdy ktoś się zachwyca jakimiś "Transformersami", to mi cyce opadają. Najwyżej Viki mnie zdegraduje, mam to w dupie, ale wszystkich fanów współczesnego, hollywoodzkiego kina uznaję za durni o inteligencji na poziomie prosiaka. Przepraszam, tylko tyle mogę powiedzieć. Nie znać klasyki kina i wypowiadać się o nim. Noż, to trzeba być zadufanym w sobie kretynem albo, po prostu, kretynem.
Wilk otworzył fajny temat, a tu same upierdliwości. Pewnie, lepiej znać Tarantina, niż Bertolucciego, Kieślowskiego, Felliniego, Bergmana, Coppolę, Altmana, Chaplina, Greenawaya itp.

Re: Dyskutujemy o klasykach.

: 08 cze 2014, 14:51
autor: maly_kwiatek
Spotkałem kinomaniaka, który uważał się za konesera i znawcę filmowego.
Nie znał on jednak Szeptów i krzyków Bergmanna i nie wiedział dlaczego Powiększenie Antonioniego stanowiło milowy krok w historii kina.
Nie kontynuowaliśmy znajomości.

Re: Dyskutujemy o klasykach.

: 08 cze 2014, 16:52
autor: polliter
maly_kwiatek pisze:Spotkałem kinomaniaka, który uważał się za konesera i znawcę filmowego.
Nie znał on jednak Szeptów i krzyków Bergmanna i nie wiedział dlaczego Powiększenie Antonioniego stanowiło milowy krok w historii kina.
Nie kontynuowaliśmy znajomości.
Aż jestem ciekawy, jakie tytuły uważa za najlepsze. :ahah:
Jeśli ktoś lubi kino i interesuje się nim, to wymienione przez Ciebie tytuły znać powinien. Nawet nie muszą się podobać, ale powinien znać. Zanim się pozna tabliczkę mnożenia, powinno się umieć dodawać i odejmować.

Re: Dyskutujemy o klasykach.

: 08 cze 2014, 18:05
autor: mordotymoja
Z filmami jest jak z winem,czasami strasznie morda moja krzywi się ,bo to takie cierpkie i niesmaczne.Ale przestaje jak się tylko dowie że to bardzo dobre wino jest :),to takie cierpkie i nie ten tego :cool: ...

Re: Dyskutujemy o klasykach.

: 08 cze 2014, 20:18
autor: maly_kwiatek
Z tym znajomym to się już nie dowiemy.
On sobie po swojemu życie układa z dala ode mnie.

A filmy - nigdy nie miałem do nich bałwochwalczego stosunku.
Na przykład nie znosiłem Złodziei Rowerów De Sica bo mnie ten film strasznie nużył.
To samo było z filmem Tam gdzie rosną poziomki Bergmanna.

Za to Piknik pod wiszącą skała trzyma mnie w napięciu od prawie 40 lat i wciąż chętnie go oglądam nadal się emocjonując i zwracając uwagę na szczegóły których nie dostrzegałem wcześniej. Podobnie Cabaret Fosse'a czy Lot nad kukułczym gniazdem Foremana - Czecha skądinąd.

Nie znosiłem i nie mogłem wytrzymywać oglądania Audrey Hepburn, szczególnie w Wojnie i Pokój, gdzie przez 5 godzin ta pani chodziła tak jakby miała kupę w majtkach. To było straszne.

Natomiast Umrzeć z miłości Andre Cayatte'a obejrzałem w kinie raz 40 lat temu i pokochałem ten film na całe życie.

Nie uważam się za znawcę filmu, moje znajomości skończyły się na latach 70-tych.
Późniejsza amerykańska komercja i polska chała mnie nie bardzo interesowały.

Re: Dyskutujemy o klasykach.

: 09 cze 2014, 11:19
autor: polliter
Hehe... jest coś, co nas wyraźnie dzieli, bo ja uwielbiam Audrey Hepburn. Filmy z nią mogę oglądać non stop. :ahah:

Cała różnica między Tobą, a pozostałą grupą ludzi interesującą się kinem jest taka, że Ty te klasyki widziałeś. Mnie też nie podoba się wiele filmów, które należą do kanonu kina, ale je widziałem i mogę ocenić współczesne nawiązania do nich, patenty, które zostały w nich użyte i są wykorzystywane do dziś.