Słucha ktoś jeszcze tego oprócz mnie? JA lubię Dilinger Escape Plan, najlepszy zespól matcorowy



:piesn: :stu: :satan: :diabolo: :crez: :r: :banan:


http://www.myspace.com/dillingerescapeplan warto posłuchać bo oprócz młócki grają bardzo ciekawą i oryginalną muzykę, troche w stylu Faith No More.

Bardzo dobrze tych świrów znam - słuchałem ich swego czasu duuużo. Perkman jest naprawdę światowej klasy. Mój ojciec zachacza w swoim graniu na perkusji o te klimaty. Orientuje się w tych klimatach - miło, że mamy coś wspólnego!

PS. Znasz zespół Meshuggah?
Albo Sikth??? - ten zespół to angielski świetny mathcore z domieszką swego oryginalnego klimatu. Musisz posłuchać jak lubisz mathcore!
A z Polski polecam zespół mojego ojca - Kobong oraz zespół Proghma C - mistrze.
To takie trochę bardziej progresywne klimaty - nie wiem czy lubisz ale polecam!

No dawaj voltaren - pogadajmy
Bo mi tu samotno czasami muzycznie - jeśli chodzi o cięższe klimaty

Zespołów jakie wymnieniłeś nie znam. Z takiego ostrego naprawdę grania lubię na przykład jeszcze Converge
, ale Dilinger Escape Plan jest dla mnie nie doścignięcia, grają bardziej urozmaiconą muzykę i eksperymentują.
Dla mnie prekursorami takiego grania było Faith no More. To taka muzyka bez zachamowań, bo taki ma być metal.

Sikth właśnie słucham sobie na You Tubie i mi się podoba i to bardzo. Kobong też moze być

U mnie gusta się zmieniają i słucham różnej muzy. Raz mam ochotę posłuchać jakiejś młócki jak Converge a czasem Yello albo Chrisa Cornella

Zresztą mam taką teorie, że MEtal dzieli się na dwie gałęzie
Spadkobierców LEd Zeppelin czyli eksperymentowania i wesołego grania bez ograniczeń - takie jak Faith No More albo Dilinger Escape Plan, SOAD
i spadkobierców Black Sabbath czyli mroczny metal w stylu KORNu albo PAntery, =itd.
JA wolę te pierwsze.
CXo do mocnej muzy to fajne są też zespoły grające jak Kyuss albo Queens of the Stone Age (zwłąszcza te drugie).

Tak dokładnie wiem o co Ci chodzi. Ja lubię obie gałęzie. Ja ogólnie bardzo lubię progresywne klimaty w stylu zespołu Meshuggah, mogą Ci się nie podobać bo grają inną muzę od Dillingera ale moim zdaniem to najlepsza kapela metalowa na świecie(to tylko moje zdanie ale goście grają tak nierówne, posrane rytmy, że po prostu mnie miażdżą) - masz tu kilka numerów - ich najlepsze moim zdaniem:
1. Bleed - numer uznany za jeden z najtrudniejszych na świecie na perkusję:

2. Ten jest z ich niezwykłej płyty Catch 33, arcymasakra -

3. Obzen - arcydzieło z ich nowej płyty, zwróć uwagę na perkusistę w 3.06 do 3.18 - jak powtórzysz jego przejście nawet palcami na stole to jesteś niezły:

A tu masz moje ulubione kawałki Dillingera - ciekawe czy je znasz - to jest jedyna taka płyta z Mikiem Pattonem(mój mistrz - ma superowe projekty i zespoły) na wokalu
1. - aż mi ciary po plecach łażą.

2. perkman tu oszalał i myślę, że sam Szatan nie zagrałby lepiej - haha -

Świetny wokal Pattona z agresją i techniką TDEP to jest to co lubią Roberty! Pozdrawiam i miłego słuchania.