http://www.youtube.com/user/jeanmichelj ... JLm0jHh4b0

Strona oficjalna.
http://www.jeanmicheljarre.com/

Dyskografia - albumy studyjne -

2007 Oxygene - Live in your living room
2007 TÉO & TÉA
2004 AERO
2003 Geometry Of Love
2002 Sessions 2000
1999 Metamorphoses
1997 Oxygene 7-13
1993 Chronologie
1990 Waiting For Cousteau
1988 Revolutions
1986 Rendez-Vous
1984 Zoolook
1983 Music For Supermarkets
1981 Magnetic Fields / Les Chants Magnetiques
1978 Equinoxe
1976 Oxygene
1973 Les Granges Brulees
1973 Deserted Palace
1971 La Cage / Erosmachine

http://www.jeanmicheljarre.pl/index.php ... &Itemid=32

Elektroniczna muzyka z duszą
Jarre jest nietuzinkowym artystą i prekursorem dużej ilości trendów na obecnym rynku muzycznym.
Jego muzyka dla mnie ma coś w sobie niepowtarzalnego,nieuchwytnego,wyjątkowego.
Bardzo lubię jej słuchać,jestem min. fanem od wielu lat

A co Wy sądzicie o artyście jak i o jego muzyce ?

Jean Michel Jarre in Santiago de Compostella 31/07/2010













Zarąbisty koncert,niesamowity

Dorzucam materiał do oglądania w 3D

Wiecie, że pyta "Music For Supermarkets", została wytłoczona tylko w jednym egzemplarzu, a potem sprzedana na licytacji. Był to bowiem protest J.M. Jarra, który uważa, "że muzyka jest Sztuką przez duże „S”, a nie produktem, który wraz z paryską bagietką można nabyć w supermarkecie i którego atrakcyjność mierzy się ilością zbytych egzemplarzy".

Dla mnie genialny Artysta do roku 2000.

Do 2000 ?
Jarre nie zmienił zanadto swoich poglądów jak i sensu swej muzyki.
Tylko widzisz High ... żeby przetrwać na rynku muzycznym trzeba niestety zaakceptować prawa jakimi on się rządzi.
Sztuka uprawiana przez Jarra jest z tym nieodłącznie powiązana,bez jej "konsumentów" nie przetrwa po prostu



High - pamiętasz te koncerty ?



Dużo,dużo wcześniej ...

1986 r.
...Pół roku później, 5 października – Jean Michel Jarre zorganizował koncert u podnóża góry Fourvieres Hill, w celu uświetnienia wizyty papieża Jana Pawła II w Lyonie. Scenografią stała się architektura starej dzielnicy, oświetlona subtelnym światłem projektorów. Koncert rozpoczął się po błogosławieństwie ze szczytu góry, miasta przez Papieża, około godziny 22:30. Stojący wzdłuż brzegów Saony 800 000 tłum widzów, obejrzał spektakl sztucznych ogni, wyrzucanych płomieni ze świetlnych działek oraz obrazów zsynchronizowanych z muzyką, graną przez Jeana Michela, wspomaganego przez 60 muzyków orkiestry oraz 120 chórzystów. Koncert ten połączył w sobie klasykę z awangardą, fachowość z najnowszą technologią, przeszłość z przyszłością. Przyniósł on również następny rekord w dziedzinie liczebności widowni, zanotowany przez Księgę Rekordów Guinessa, mimo pewnych niezgodności źródłowych, które obok liczby 1,3 miliona osób podają 1,6 miliona.
...

1987 r.
Tego roku wydano album „Cities in Concert – Houston/Lyon”, na którym znaleźć można było najlepsze fragmenty z obu koncertów Jarre'a z poprzedniego roku. W utworach, odnaleźć można było fragmenty przemówień, rozpoznawalnym był głos Papieża Jana Pawła II czy prezydenta Johna Kennedy'ego.
...




Pięć i pół tysiąca fanów z całej Polski zjechało w poniedziałek do Katowic, by uczestniczyć w pierwszym show na europejskiej trasie "In Doors 2010". Tłum wypatrywał francuskiego muzyka na scenie, ale on wszedł do hali Spodka z korytarza, witając się z ludźmi, przybijając im piątki, a starsze panie całując nawet po rękach. Potem opowiadał, jak jest szczęśliwy, mogąc znów być w Polsce i życzył wszystkim udanego koncertu. Po takim wstępie nie mogło być źle.

Otoczony mnóstwem instrumentów klawiszowych, komputerów i mikserów Jarre przechodził od jednego do drugiego, wciąż dodając do swojej muzyki nowe dźwięki. Grał też m.in. na słynnej laserowej harfie, akordeonie i thereminie. Towarzyszyło mu trzech muzyków: dwóch na klawiszach i jeden na perkusjonaliach. Na wielkim ekranie za ich plecami wyświetlano sugestywne wizualizacje i zbliżenia tego, co działo się na scenie - ciekawe tylko, czy zamierzonym efektem byli ustawieni po obu stronach ekranu techniczni, którzy w kolejnych utworach zasłaniali i odsłaniali kotary.


Więcej... http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... z0zzWOQV6J

Abesnai pisze:Do 2000 ?
Jarre nie zmienił zanadto swoich poglądów jak i sensu swej muzyki.
Tylko widzisz High ... żeby przetrwać na rynku muzycznym trzeba niestety zaakceptować prawa jakimi on się rządzi.
Sztuka uprawiana przez Jarra jest z tym nieodłącznie powiązana,bez jej "konsumentów" nie przetrwa po prostu

Poglądów i sensu swojej muzyki nie zmienił, ale ja jestem zwykłym słuchaczem, i nie obchodzi mnie, że muzyk zaczyna grać "pod publiczkę" by utrzymać się na rynku. Na początku kariery, jakoś nie zależało mu na słuchaczach ani na kasie, czyli to co pisałem post wyżej, o wyprodukowaniu tylko jednej płyty, a teraz kiedy J.M.J. ma miliony fanów, zaczyna grać komercje?
Może już jego czas się skończył (oby nie), bo tak niestety jest z niektórymi muzykami, którzy na starość wyciskają maksymalnie kasę, ze swojej wcześniejszej sławy.

Więc możemy High tylko snuć przypuszczenia ...
Tylko że Jarre aspiruje do miana prawdziwego artysty,nie tak jak kolejne "klony" współczesnej muzyki
Myślę że w jego własnym interesie leży dbanie właśnie o wizerunek takowego artysty

Kompozytor dzwonków na komórki

słuchałem kiedyś. ulubione płyty to Magnetic Fields, Equinoxe i Oxygene.

Lubię tego artystę, ma dobre utwory. Byłem na dwóch koncertach - Przestrzeni Wolności i Ergo Arenie.

W porządku muzyk i lubię jego utwory np. Oxygene.

Jak do Oxygen dołożycie Mike Oldfield'a z jego najsłynniejszym dziełem Tubular Bells, to ... kobieta nawet niepotrzebna

Zamiast Dzwonów wolę Equinoxe.

Ja tam wiele jego utworów lubię.
Mike'a nie znam, ale posłucham, bo mam wątpliwości.