Re: Heavy Metal (Heavy Metal a Religia)

1
Witam.

Każdy z nas gdy mówiło się mu o pojęciu "Heavy Metal" lub typie muzyki "Metalowej" od razu kojarzyła mu się ze złem i szatanem,wydzieraniem ryła i tych podobnych rzeczach.

Czym jest tak na prawdę "Heavy Metal" ?
Postaram się to opisać jak najlepiej.Narodził się w młodych latach 70.Pierwszy zespół grający tą muzykę to Black Sabbath - początkowo skłaniał on się ku czci Jezusa i śpiewał piosenki o istocie trójcy świętej.Tak więc można powiedzieć że pierwsza muzyka heavy metalowa była grana dla boga.Sam black sabath - wypowiada się że ich pierwsze piosenki były grane dla chrześcijan.Dla czego więc Heavy metal postrzegany jest źle ? Otóż przez to że obok tworzącego się black sabbath'u zaczęły powstawać satanistyczne zespoły - które nakazały black sabbath'owi granie muzyki "diabelskiej".Jak wiemy heavy metal wywodzi się z muzyki poważnej.Co zachęca do słuchania tego typu muzyki.Muzyka ta ma na celu wzmocnienie w nas siły i dodanie odwagi do podejmowania decyzji.Najpopularniejszym zespołem jest Iron Maiden.

Heavy Metal a Satanizm.
Więc tak jak wyżej wspominałem muzyka heavy metalowa wspominana jest źle,ale nie znaczy że nie możemy jej słuchać ze względu na religię.Tak jak black sabbath się wypowiadał wieży w boga nosili oni nawet krzyże podczas każdego koncertu w końcu stały się logo zespołu.Wiadome są zespoły satanistyczne wywodzące się z podgatunku muzyki black metal i death metal (odradzam - jeśli wierzycie w boga - może sprowadzić was na złą drogę - sam nie słucham).Ogólnie jednak Heavy Metal nie jest muzyką satanistyczną.

Załączam film dokumentalny przedstawiający całą historię heavy metalu oraz jak postrzegany jest metal wśród religii i młodzieży.Mój tekst jest tylko marnym skrótem tego co zostało przedstawione na filmach.

1.Film Dokumentalny o Heavy Metalu [cz.1]
2.Film Dokumentalny o Heavy Metalu [cz.2]
3.Film Dokumentalny o Heavy Metalu [cz.3]
4.Film Dokumentalny o Heavy Metalu [cz.4]
5.Film Dokumentalny o Heavy Metalu[cz.5]
6.Film Dokumentalny o Heavy Metalu [cz.6]
7.Film Dokumentalny o Heavy Metalu [cz.7] (Na tym odcinku Heavy Metal a Satanizm)
8.Film Dokumentalny o Heavy Metalu [cz.8]
9.Film Dokumentalny o Heavy Metalu [cz.9]
10.Film Dokumentalny o Heavy Metalu [cz.10]

Pozdrawiam Noutilus.
Ostatnio zmieniony 02 lut 2011, 15:40 przez noutilus, łącznie zmieniany 1 raz.
Zapraszam do mojego profilu na youtube - Noutilus
Chcesz zarabiać pieniądze ? Wystarczy do mnie napisać. [url=gg://11902512][img]http://status.gadu-gadu.pl/users/status ... 512&styl=3[/img][/url]

Re: Heavy Metal (Heavy Metal a Religia)

2
Stąd kolejne gatunki alternatywnego metalu : "christian metal" , "unblack metal" , "white metal" oraz alt'rocka, w tym moje ulubione P.O.D ;) http://christianmusic.about.com/od/meta ... kbands.htm
Ostatnio zmieniony 02 lut 2011, 16:03 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Heavy Metal (Heavy Metal a Religia)

4
Właśnie skojarzyłem ich Nass po poniższym utworze który mi podesłałeś ;)

[youtube][/youtube]

Kawał dobrej muzy robią :)
Ostatnio zmieniony 02 lut 2011, 17:56 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Heavy Metal (Heavy Metal a Religia)

6
Szczerze słyszałem o metalu chrześcijańskim, ale nigdy nie słuchałem. Ściągnąłem sobie wcześniej kilka kawałków pillar'a - p.o.d mi jakoś nie podszedł - i nawet fajnie śpiewają bardziej ciekawie niż te zespoły chrześcijańskio-metalowe, które już słyszałem.

Z kolei polskie zespoły chrześcijańskie w ogóle nie podchodziły mi do gustu ale jedyny jaki mi się spodobał to Turbo.

Ja tam głównie słucham power metalu,trash metalu itp.
Znacie Sabaton śpiewają przynajmniej to co powinno się śpiewać.
Ostatnio zmieniony 02 lut 2011, 23:11 przez noutilus, łącznie zmieniany 1 raz.
Zapraszam do mojego profilu na youtube - Noutilus
Chcesz zarabiać pieniądze ? Wystarczy do mnie napisać. [url=gg://11902512][img]http://status.gadu-gadu.pl/users/status ... 512&styl=3[/img][/url]

Re: Heavy Metal (Heavy Metal a Religia)

7
Wiele z tych rzeczy na temat historii Metalu to bzdury. Śpiewali dla boga ? Łączenie muzyki i religii w tym temacie to jakaś propaganda. Muzyka to muzyka. Akurat na początku nie używano pojęcia heavy metal w stosunku do Black Sabbath - dopiero później, a dziś jest on uznawany za najstarszy zespół metalowy.

"Otóż przez to że obok tworzącego się black sabbath'u zaczęły powstawać satanistyczne zespoły - które nakazały black sabbath'owi granie muzyki "diabelskiej""

Co to za bzdury ? Jakie zespoły "satanistyczne" możesz wymienić w latach 70 ? Kto nakazywał ? No i co to jest muzyka diabelska? Czy członkowie zespołu wspominają coś na ten temat?

Metal nigdy nie był i nie będzie w większości muzyką chrześcijańską - może on mieć taki aspekt, ale tematyka takiej muzyki jest znacznie szersza.

Death / black metal sprowadza na złą drogę? Ciebie chyba sprowadził na brak wiedzy, bo to się w głowie nie mieści jak można takie pierdy wypisywać.

Od ponad 10 lat siedzę w metalu i słucham każdego podgatunku tej sztuki. Również black metalu - dzięki któremu poznałem zespół Bathory i jego epickie, nordyckie oblicze czyli płyty nawiązujące do nordyckiej tożsamości Skandynawii. Dzięki np. takiej muzyce dowiedziałem się o istnieniu wspaniałych religii, by potem osobiście zgłębić temat... zmieniło to kompletnie moje życie na lepsze.

A to, że w blacku bardzo często są wątki antychrześcijańskie - to w zasadzie jest temat rzeka. Nie można tego określić jednym zdaniem jak i trudno się nad tym rozwodzić zbyt długo. Na początku black metal to był zespół Venom, który swoją stylistyką miał szokować ludzi i robić z tego show - i tyle. Potem podobnie do sprawy podchodził zespół Bathory, tworząc diabelską otoczkę na pierwszych 3 płytach, by później ten bzdet porzucić i zająć się epickim brzmieniem i opowieściami rodem ze skutej lodem Skandynawii - krainy twardych jak skała wojowników i nordyckich bogów. Dopiero później zaczęły powstawać kapele, które wzięły pewne sprawy na serio - jak np. Mayhem - i zaczął się true norwegian black metal. Oczywiście, muzycznie znajdywały się tu perełki - muzyka Dimmu Borgir wszakże jest muzyką na poziomie, czego by ortodoksi blacku nie mówili, a Satyricon poprzez kawałek Mother North również wiele zdobył. Przesłanie natomiast nie jest już dla chrześcijan zbyt pozytywne.

Żadna muzyka nie sprowadza na złą drogę - każdy ma swój rozum i swoje wychowanie. Jeśli kogokolwiek jakakolwiek muzyka sprowadza na złą drogę to znaczy, że ten ktoś nie ma mózgu, jest kretynem i tak na prawdę szuka wymówki dla swojej słabości.

Zespoły chrześcijańsko metalowe są raczej mało znane. Ich gra i przekaz niezbyt docierają do ludzi, ponieważ ludzie mają to na co dzień w 3 wielkich religiach monoteistycznych. Zresztą - muzyka chrześcijańska najczęściej jest spokojna, nie prawda ? I chyba takową powinna pozostać.

Natomiast dobrze do energii i dynamiki metalowej pasują zespoły pogańskie, które promują rodzimą wiarę, kulturę i tożsamość konkretnego kraju lub grupy etnicznej. Dajmy na przykład rosyjski zespół Arkona, tworzony przez rodzimowierców właśnie z Rosji:

http://www.youtube.com/watch?v=BaP1wDvkA6E

http://www.youtube.com/watch?v=A7fuuDc2hH0

http://www.youtube.com/watch?v=SgXlUxDGFvU

http://www.youtube.com/watch?v=Tt6_65LDZ60

Idealnie muzyka etniczna dopasowuje się do dynamiki i brzmienia muzyki mocnej.

I teraz kolejna sprawa - metal jako muzyka, która widziana jest źle.

Myślę, że Black Sabbath był też widziany w ten sposób, bez względu na to, ile krzyży założy na siebie Tony Iommi. Ciężkie brzmienie, nie koniecznie rozumiane teksty i CZERŃ. Ludzie w taki sposób podchodzą do pewnych spraw i tego się nie zmieni.

Metal ma swoje tradycje i klimat wystarczająco długo, a przetrwa jeszcze dłużej. Wiąże się to z określonymi poglądami, podejściem czy nawet sposobem ubierania się. Ludzie bywają różni - inaczej traktuje się czarnowłosą metalówę po 30stce, która ma klasę, błysk w oku i poziom, a co innego 15 letni gnojek, który potrzebuje takiego środowiska aby nie czuć się samotnym. Wszystko ma swoje miejsce i czas.

Nie jest to muzyka dla wszystkich, nie jest uniwersalna, nie jest do radia i na każdą okazję - i dlatego ludzie mają takie podejście, bo są przyzwyczajeni do uniwersalizmu wszędzie. Poza tym świat metalowy jest inny - ma swoją hierarchię i sposób na zabawę. Jest to świat alternatywny do przyjętego - z tego powodu również ludzie krzywo patrzą, bo nie lubią gdy ktoś jest inny niż stado.

Pomijam już fakt zapijaczonych brudasów, którzy noszą koszulki pewnych kapel i przez to robią złą prasę całemu środowisku.

Nie mniej jednak jest to muzyka, styl i pewien rodzaj kultury muzycznej, który znajduje się już prawie wszędzie, nawet w ogarniętym chaosem Iraku. Polski Vader znany jest na całym świecie - wszędzie można kupić ich płyty, na całym zachodzie jak i w Japonii.

Ludzie związani z tą muzyką to cała rzesza fanów. Wiele milionów ludzi na całym świecie, jeśli nie więcej.

Jeśli komuś przeszkadzają antychrześcijańskie teksty - nie musi słuchać określonej kapeli, tak samo jak ja nie słucham kapel chrześcijańskich atakujących inne wierzenia. Proste i logiczne - każdy ma tu coś dla siebie, chociaż teoretycznie np. ja mam tego czegoś tutaj dla siebie więcej niż np. pani prowadząca wiadomości w TV TRWAM. I nie mówię tego złośliwie.

Szufladki to już inny temat - dosyć szeroki, jakby nie patrzeć. Ja przestałem bawić się w te rzeczy bo to ogranicza - nie ma sensu. Tzn. są pewne podziały, które być muszą - ale nie wszystkie i nie zawsze.

Generalnie muzyka nie powinna mieć problemu z religią. To przeważnie ludzie mają z czymś problem, wiem to po sobie - trudno mi w dalszym ciągu tolerować niektóre hip hopowe teledyski promującą tą kulturę, która mi po prostu nie pasuje. No ale to też jest inny temat.
Ostatnio zmieniony 03 lut 2011, 5:02 przez Siemowit, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]http://www.bogowiepolscy.net/gfx/image/ ... Bogom!.jpg[/img]

Re: Heavy Metal (Heavy Metal a Religia)

8
Siemowit na wstępie muszę napisać że wszystko co napisałeś to w zupełności prawdza a moje bzdury wypisane wyżej wywodzą się pewnie z nieznajomości historii Heavy Metalu. Co prawda nie posiadam takiej wiedzy ale po przeczytaniu twojego artykułu sprostowałeś i wyjaśniłeś mi kilka spraw i kwestii w których nie miałem żadnego pojęcia. Zmienił się także mój pogląd na tę muzykę.
Ostatnio zmieniony 03 lut 2011, 9:34 przez noutilus, łącznie zmieniany 1 raz.
Zapraszam do mojego profilu na youtube - Noutilus
Chcesz zarabiać pieniądze ? Wystarczy do mnie napisać. [url=gg://11902512][img]http://status.gadu-gadu.pl/users/status ... 512&styl=3[/img][/url]

Re: Heavy Metal (Heavy Metal a Religia)

9
A no właśnie - ja się wypowiedziałem bez czytania tego co napisałeś noutilus - to jakieś uprzedzone bzdury zaprawione katolickim pieprzeniem. Metal to muzyka nie wyznanie.
Ostatnio zmieniony 03 lut 2011, 14:56 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Heavy Metal (Heavy Metal a Religia)

12
Ja też widzę niestety, że duża część metalowców to uprzedzeni idioci o zamkniętych, agresywnych i zepsutych umysłach :)




To dla Ciebie Siemowicie - całkowita awangarda metalu :)
Ostatnio zmieniony 03 lut 2011, 15:28 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Heavy Metal (Heavy Metal a Religia)

13
Lol, Panowie - żeście trochę pojechali w stylu : "dalej że na pal z katolami", heh ...
Muzyka łączy - nie dzieli, każdy ma prawo do swojej interpretacji błędnej czy nie.
Wiesz Siemo ile ja rzeczy mogę nazwać bzdurami ? (pomijając nawet fakt że mam uczulenie na to słowo ;\ ).

Pewnie, że zespoły nie grają jakieś ciężkiej odmiany gospel, natomiast sami wykonawcy "przyznają się" do swej religii jak i utożsamiają z chrześcijanami - bez względu czy któryś gra na dudach czy na perkusji.
Siemowit pisze:Metal nigdy nie był i nie będzie w większości muzyką chrześcijańską - może on mieć taki aspekt, ale tematyka takiej muzyki jest znacznie szersza.

Zespoły chrześcijańsko metalowe są raczej mało znane. Ich gra i przekaz niezbyt docierają do ludzi, ponieważ ludzie mają to na co dzień w 3 wielkich religiach monoteistycznych. Zresztą - muzyka chrześcijańska najczęściej jest spokojna, nie prawda ? I chyba takową powinna pozostać.

Natomiast dobrze do energii i dynamiki metalowej pasują zespoły pogańskie, które promują rodzimą wiarę, kulturę i tożsamość konkretnego kraju lub grupy etnicznej. Dajmy na przykład rosyjski zespół Arkona, tworzony przez rodzimowierców właśnie z Rosji.
Nie będzie bo nie ma takiej potrzeby.Jak znajdzie szersze grono odbiorców - wtedy będzie.
Imo w metalu pasuje mi jego różnorodność :) Mi w ogóle pasuje różnorodność - czy to w muzyce czy też nie :D
Czemu charakteryzujesz Siemo "muzykę chrześcijańską" z jakimś smętnym pobrzękiwaniem na gitarce ?
Dlaczego od razu wtłaczać jakiś nurt z danego gatunku w schematy ?
Bardzo pasują zespoły pogańskie ale to przecież kwestia indywidualnego gustu danej osoby, prawda ? ;)

Ode mnie - "niechrześcijański" kawałek "chrześcijańskiego" P.O.D ;)
(nie muszę chyba pisać ,że jeden z moich ulubionych skoro go tutaj umieszczam)
Język chyba od razu poznacie ;)
[youtube][/youtube]
Ostatnio zmieniony 03 lut 2011, 16:26 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Heavy Metal (Heavy Metal a Religia)

14
Wybacz, może niefortunnie pewne rzeczy ująłem ale jestem od lat przesiąknięty pewnym podejściem tego środowiska do wielu spraw ; )

Oczywiście - muzyka chrześcijańska nie musi być smętna, może być skoczna i wesoła. Taka zresztą jest najczęściej, aczkolwiek ludzie jakoś niespecjalnie chcą to łączyć z ciężkim brzmieniem. A czemu to nie odpowiem, to już zadanie dla socjologów itp. hehe.

Nassael - czegoś takiego jeszcze nie słyszałem, jednakże dziwnie zaczęło kojarzyć mi się z niektórymi kawałkami Sepultury.

I właśnie przy okazji: oto kawałek Sepultury, w którym Max Cavalera zwraca uwagę na krwawe korzenie prawdopodobnie jego nacji - nawiązując do chrześcijaństwa oraz rdzennych mieszkańców, aczkolwiek na teledysku przedstawiono osoby czarnoskóre, a nie Indian. Nie mniej jednak, kawałek wyraża emocje związane z korzeniami... bardzo silne emocje. I nie wiadomo w zasadzie do końca co chce przekazać pan Cavalera. Po płycie Roots rozstał się z Sepulturą i założył Soulfly - zespół, który do rdzennych mieszkańców Ameryki nawiązuje na każdej płycie.

Co sądzicie o tym teledysku?:

Ostatnio zmieniony 03 lut 2011, 18:42 przez Siemowit, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]http://www.bogowiepolscy.net/gfx/image/ ... Bogom!.jpg[/img]

Re: Heavy Metal (Heavy Metal a Religia)

15
Ja od Sepultury wolę Soulfly ale ogólnie wyrosłem troszkę z klasycznych metalowych gatunków. Chociaż nieustannie do nich wracam - nigdy się od tego nie uwolnie.

Ktoś kiedyś powiedział: jeśli pokochasz muzykę rockową raz, pokochasz ją na całe życie.
Ostatnio zmieniony 03 lut 2011, 20:25 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Heavy Metal (Heavy Metal a Religia)

16
Nawiązując do dyskusji : http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?id=3181

Tylko się nie "nerwuj" Siemo - zobacz co sama fronda "obiektywnie spostrzega",heh, chodzi mi o fragment : "Poganie i neonaziści" http://fronda.pl/news/czytaj/neonazisto ... c_w_polsce
Wymieniałeś na liście zespołów Mayhem - zgadnij jakim mianem panowie sympatycy frondy jednostronnie Ciebie by określili gdybyś oficjalnie im dla przykładu przedstawił swoje zainteresowanie już nie nawet samym zespołem lecz jego muzyką.
Coś mi się wydaje - dekapitacja z ich strony natychmiastowa ;)
Ostatnio zmieniony 04 lut 2011, 17:42 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Heavy Metal (Heavy Metal a Religia)

18
Nass - nie oceniam zazwyczaj ze swojej strony wizerunku zespołu (imo drugorzędne), raczej ich muzykę. Moje zdanie nie pokrywa się z tym frondy.
Zabił i poszedł siedział 16 z 20 lat - teraz jest na warunkowym.
Tak na marginesie - zabójstwa dokonał Varg Vikernes a ofiarą był założyciel Mayhem - Øysteina "Euronymousa" Aarsetha.
No i zespół padł w związku z tym faktem w 93 po czym się reaktywował w 95.
Idąc dalej ...
Czy poprzez ten fakt powinno się postrzegać osoby, którym akurat odpowiadają kontrowersyjne środki artystyczne zespołu ? Wszystko dla kasy - tak wygląda świat show-biznesu, muzyki również. Jak ktoś sobie wyrobił daną reputację to raczej konsekwentnie będzie ją podtrzymywał.
Ostatnio zmieniony 04 lut 2011, 18:02 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Heavy Metal (Heavy Metal a Religia)

19
Nie będę komentował tego, co pisze fronda bo mi szkoda klawiatury. Ci ludzie mają już u mnie przerąbane. Natomiast jeśli chcą wypowiadać się o neopogaństwie to niech spróbują wziąć na warsztat związki wyznaniowe i całą historię neopogaństwa i pogaństwa na świecie. Nie wezmą, bo nie mieliby argumentów, proste. Chyba, że tak debilne jak w powyższym tekście, ale szybko by za to zapłacili. Tak samo jak GW zasugerowała, że neopoganie, zwłaszcza rodzimowiercy to naziści. Dziś ma przerąbane ze strony RKP i PFI (Pagan Federation International).

Vikernes poszedł siedzieć i podobno się zmienił. Wrócił i nagrywa dalej płyty. Nie wiem co wspólnego może mieć Mayhem z nazistami - to jakiś absurd. Ci, co pisali ten tekst muszą być ze środowiska tego świra od sekt, co walczył z Nergalem. Rozumiem, że takie kapele są dla niektórych drastyczne - ale to dokładnie tak samo jak horrory w tv. Jest horror na filmie i jest horror w muzyce. A to, że ci ludzie, zwłaszcza z Mayhem odwalali jakieś pierdoły typu zakopywanie się w ziemi aby śmierdzieć jak trup no to cóż... to akurat są przypadki psychiatryczne. Jednak z tego co mi wiadomo to jedyne tego typu przypadki działy się tylko i wyłącznie w Mayhem. Myślę, że pan Quorthon z Bathory miał by na ten temat zupełnie inne zdanie. Kiedyś przytoczę jego wypowiedzi na ten temat to się wszyscy pośmieją, bo gość miał niesamowite poczucie humoru. To właśnie Quorthon stworzył podstawy blacku jaki znamy, ale jednocześnie jego muzyka różniła się od następców. On reprezentował tzw. pierwszą falę black metalu, który potem porzucił i stworzył zupełnie nowy podgatunek - viking metal. Potem była druga fala black metalu i zespoły typu Mayhem ale i Dimmu Borgir, który reprezentuje ambitną muzykę, a nie napieprzanie bez ładu i składu.

A poza tym co wspólnego ma Mayhem i neopogaństwo? Satanizm nigdy nie połączy się z pogaństwem, nie ma opcji. To co tu piszą to jakieś totalne pierdy. Propaganda jak widać w akcji.
Ostatnio zmieniony 04 lut 2011, 18:21 przez Siemowit, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]http://www.bogowiepolscy.net/gfx/image/ ... Bogom!.jpg[/img]

Re: Heavy Metal (Heavy Metal a Religia)

20
Czyżbyś poczuł się "sklasyfikowany" ? :D
Chłopaki z frondy lubią mixować pojęcia jak widzisz.

Tym bardziej poczułem się zaskoczony : http://fronda.pl/strogomir/blog/
Zwłaszcza w świetle : "Krwawy druidyzm" http://fronda.pl/news/czytaj/krwawy_druidyzm

Taki krótki offtop ;)
Ostatnio zmieniony 04 lut 2011, 18:38 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Heavy Metal (Heavy Metal a Religia)

21
Dla ludzi którzy nie znają się na metalu, owa muzyka będzie darciem ryja o szatanie. W robocie ostatnio jeden koleś stwierdził, że Metallica to zespół rockowy. Bo nie drą ryja. W metalu growling to tylko jedna z technik wokalnych. Tak samo nie każdy zespół posiada w swoim dorobku utwory, które atakują religie, czy Boga. I mam tu na myśli nawet black metal. Jest bowiem podgatunek znany jako depressive, suicudal, dsbm. W tym gatunku muzycy poruszają w swoich utworach takie kwestie jak samobójstwa, ból, cierpienie.

Co do christian/unblack metalu - uważam, że nie należy skreślać tego gatunku. Jeśli komuś nie pasuje wychwalanie Boga, niech po prostu nie zwraca uwagi na teksty. Jest sporo kawałków, które brzmią świetnie.
Ostatnio zmieniony 09 mar 2011, 21:47 przez Orayon, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Heavy Metal (Heavy Metal a Religia)

22
w ogóle doszukiwanie się "szatana" w jakiejkolwiek muzyce to jakieś brednie fanatyków. Spotkałem się też z "autentyczną historią" "opętania" poprzez techno. Co najwyżej można użyć porównań, że - dla mnie Furtado brzmi jak becząca koza, dla kogoś Dimmu Borgir drze się jak szatan czy coś w tym stylu. Ale mówic o gatunku,że jest "satanistyczny"? to może wszyscy zatrzymamy sie na godzinkach i bogurodzicy?
Ostatnio zmieniony 09 mar 2011, 21:52 przez Szymon, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Heavy Metal (Heavy Metal a Religia)

25
Gdyż w heavy metalu i jak w każdym rodzaju metalu występują gitary (ciężkie brzmienie czy też lżejsze ) w starożytności (nie jestem pewien dokładnie jaki to okres był :D) ale taki dźwięk był znakiem szatana/zła/zlej energii może dlatego ludzie kojarzą go z szatanem.
Ostatnio zmieniony 16 maja 2011, 16:58 przez Zuoo, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Heavy Metal (Heavy Metal a Religia)

26
Ale wy lubicie cudować. Gatunek ''christian metal" wyklucza wszelką zależność religijną metalu, jeśli mówimy o muzyce. Wszystko zależy w tym momencie od przesłania tekstu. Moim zdaniem zresztą większość podgatunków oscyluje na różnicy między tekstami,.
Ostatnio zmieniony 16 maja 2011, 20:59 przez lapicaroda, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Heavy Metal (Heavy Metal a Religia)

27
Są 4 główne gatunki: heavy, thrash, death i black. No i jeszcze nowsze gatunki jak folk metal czy też pagan metal - bo to się nakłada. Różnica polega na tym, że niektóre elementy są rzeczywiście zaczerpnięte z ludowości jak w Arkonie, a u niektórych to są proste zagrywki siaba daba srutu tutu, byleby było wesoło i do przodu - jak np. w Finntroll.

Twory takie jak brutal death metal czy speed metal to bzdury nad bzdurami. W sumie power metal, mocno podchodzący pod heavy też nie powinien być tak nazywany. No, ewentualnie możemy wyznaczyć jeszcze dance metal - np. zespół Xe-None łączący ciężkie brzmienia z klimatami rodem z zespołu Scooter czy też metal operowy/symfoniczny - Therion, Nightwish itp.

A cała reszta to pierdoły.
Ostatnio zmieniony 16 maja 2011, 22:05 przez Siemowit, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]http://www.bogowiepolscy.net/gfx/image/ ... Bogom!.jpg[/img]

Re: Heavy Metal (Heavy Metal a Religia)

28
Ja widzę tylko jeden podział: muzyka dobra i zła. A gatunki? W dupie mam gatunki! :pupa:

Na moich pólkach z płytami leżą obok siebie Death, Carcass, Anthrax, Metallica, Miles Davis, Keith Jarrett, Pink Floyd, Exploited, J. Kaczmarski, Black Sabbath (tak tylko rzuciłem okiem na malutki fragment mojej kolekcji :D) i się nie gryzą, nawet im dobrze ze sobą. Z metalem stracilem głęboki, emocjonalny kontakt jakieś dziesięć lat temu (otworzyłem uszy na inną, wspaniałą muzykę wokół) i nie wiedziałem, że narobiło się tyle odmian czegoś, co kiedyś dzieliło się tylko na heavy, thrash i death :ahaha:
Ostatnio zmieniony 17 maja 2011, 19:58 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Heavy Metal (Heavy Metal a Religia)

29
Cóż - trudno thrash metalem nazwać to, co gra Korpiklaani albo Arkona. Można uznać, że ogólne nazewnictwo jest do dupy - ale to powoduje jedynie bogatszą treść tej muzyki.

Jak dla mnie stracić można jedynie emocjonalną więź ze środowiskiem, a muzyka zawsze pozostanie wartościowa - inne gatunki wcale nie są ani lepsze ani gorsze.

Nie wiele jest dziś muzyki wartej słuchania, ogółem rzecz biorąc.
Ostatnio zmieniony 17 maja 2011, 20:55 przez Siemowit, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]http://www.bogowiepolscy.net/gfx/image/ ... Bogom!.jpg[/img]

Re: Heavy Metal (Heavy Metal a Religia)

30
Siemowit pisze:Cóż - trudno thrash metalem nazwać to, co gra Korpiklaani albo Arkona. Można uznać, że ogólne nazewnictwo jest do dupy - ale to powoduje jedynie bogatszą treść tej muzyki.

Jak dla mnie stracić można jedynie emocjonalną więź ze środowiskiem, a muzyka zawsze pozostanie wartościowa - inne gatunki wcale nie są ani lepsze ani gorsze.

Nie wiele jest dziś muzyki wartej słuchania, ogółem rzecz biorąc.
Uważam, że jesteś w błędzie. Bardzo wiele ciekawego dzieje się w muzyce jazzowej, wspólczesnej, poetyckiej, metalowej ( pisząc o metalu miałem na myśli to, jak byłem ograniczony słuchając wyłącznie metalu, gdy tyle pięknej muzyki dookoła, zresztą nadal lubię go posłuchać), ale nie ukrywam, że jednak, w jakimś sensie, niszowej. Jeśli ktoś słucha radia i ogląda MTV, to może dojść do takich wniosków, jak Ty (niestety :lzy:).

"Inne gatunki nie są ani lepsze ani gorsze" - "święta" (za przeproszeniem) racja!! Pierdolmy gatunki!!!! Słuchajmy muzyki, która nam się podoba i nie patrzmy na to czy to blues, czy jazz, czy rock, czy metal, czy pop, czy reggae... czy, cholera wie, jeszcze co.

P.S.

Arkona słyszałem kiedyś jakiś kawałek i nawet mi się podobał (nie pamietam tytułu), później kumpel pożyczył mi płytę i była do dupy. :no:
Ostatnio zmieniony 17 maja 2011, 22:12 przez polliter, łącznie zmieniany 2 razy.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards
ODPOWIEDZ

Wróć do „Muzyka”

cron