Re: Dookoła Muzyki

1
Nie tak jeszcze dawno był zawód "kompozytor i "autor tekstyów". Oczywiście powstawało wiele wartościowych piosenek, choć i zdarzały się niewypaŁY. Teraz tzw. arrtyści (zwani najczęściej "gwiazdami") sami piszą muzykę i teksty. A ponieważ Bozia tak dała, że nie każdy rodzi się kompozytorem i poetą, stżd z naszych estrad najczęściej wieje ghorrorem muzyczno-tekstowym.Klasycy piosenki, krajowi i zagraniczni) wykonują piosenki, z których każda bywa osobnym spektaklem złożonym z sensownego tekstu i dobrze dobranej muzyki. Nasi (ale i zagraniczni) piosenkarze mają dwa zdania tekstu, powtarzanego przez dajmy na to 3 minuty. Dodajmy do tego nie najlepszy wokal i "klops" gotowy.Kiedyś jeden z portali anonsował koncert Edyty Gepert. Wpisy internautów (chyba nastoletnich) były żenujace: "A co to za babcia"? "Co ona śpiewa"?A właśnie dla nich wysłuchanie choćby jednego koncertu owej artystki byłoby wspaniałą lekcją, jaka powinna być piosenka, jak powinna być wykonywana.Nie chcę nikomu robić antyreklamy, ale pokolenie wychowane na aktualnych,często niedouczonych "idolach" będzie kalekim odbiorcą sztuki estradowej .
Ostatnio zmieniony 01 sty 2011, 22:07 przez marko, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Dookoła Muzyki

2
marko pisze:Nie tak jeszcze dawno był zawód "kompozytor i "autor tekstyów". Oczywiście powstawało wiele wartościowych piosenek, choć i zdarzały się niewypaŁY. Teraz tzw. arrtyści (zwani najczęściej "gwiazdami") sami piszą muzykę i teksty. A ponieważ Bozia tak dała, że nie każdy rodzi się kompozytorem i poetą, stżd z naszych estrad najczęściej wieje ghorrorem muzyczno-tekstowym.Klasycy piosenki, krajowi i zagraniczni) wykonują piosenki, z których każda bywa osobnym spektaklem złożonym z sensownego tekstu i dobrze dobranej muzyki. Nasi (ale i zagraniczni) piosenkarze mają dwa zdania tekstu, powtarzanego przez dajmy na to 3 minuty. Dodajmy do tego nie najlepszy wokal i "klops" gotowy.Kiedyś jeden z portali anonsował koncert Edyty Gepert. Wpisy internautów (chyba nastoletnich) były żenujace: "A co to za babcia"? "Co ona śpiewa"?A właśnie dla nich wysłuchanie choćby jednego koncertu owej artystki byłoby wspaniałą lekcją, jaka powinna być piosenka, jak powinna być wykonywana.Nie chcę nikomu robić antyreklamy, ale pokolenie wychowane na aktualnych,często niedouczonych "idolach" będzie kalekim odbiorcą sztuki estradowej .
Zaiste piszesz prawdę, ale jak to odnosi się do muzyki New Age, której ów temat jest poświęcowny?
Ostatnio zmieniony 02 sty 2011, 17:40 przez Highlander, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Dookoła Muzyki

3
Fakt, z muzyką New Age ten wpis powyżej nie ma nic wspólnego, ale zawsze mnie "swędzi" klawiatura, żeby napisać coś na temat tego co się dzieje w muzyce tzw. pop.Słuchacze "muzycznego badziewia" nawet nie zdają sobie sprawy, że istnieje fascynujący świat muzyki New Age.Ja w tym gatunku preferuję utwory instrumentalne, chociaż nie omijam wokalno-instrumentalnych "perełek".Muzyka instrumentalna (głównie gitarowa) pozwoliła mi odnależć świat, do którego uciekam, gdy świat rzeczywisty staje się paskudny i obcy.
Ostatnio zmieniony 02 sty 2011, 19:20 przez marko, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Dookoła Muzyki

4
Mogę prosić jakiegoś uczynnego Moda, o założenie tematu - "Luźne rozmowy o Muzyce" czy jakoś podobnie, gdzie by bez skrępowania można było pogadać sobie o wszystkim co z muzyką związane i wklejenia tam postów Marko?
Ostatnio zmieniony 02 sty 2011, 20:00 przez Highlander, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Dookoła Muzyki

5
Ja nie mogę jak dotąd do New Age się przekonać chyba, że nie wiem, może coś czego słucham to może kwalifikuje się do new ageu :)

Polećcie coś :)

A to ode mnie:
Ostatnio zmieniony 05 mar 2011, 1:39 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Dookoła Muzyki

7
Ale żeśta naśmiecili, nie piszecie na temat...
Dla mnie to jest faktycznie śmieszne...Tzn jeśli wokalista jest też dobrym muzykiem, to czemu ma nie pisać muzyki? Ale odnośnie tekstów, czasami naprawdę...są wnerwiające. Naiwne, nieskładne...Rozumiem, wyrazić siebie ale siebie można też wyrazić poprzez wykonanie, a nie...pisząc idiotyzmy. Przykładowo, przepadam za Roxette, ale tam teksty są ewidentnie czasem pisane od przypadku, rymy ułożone tak, żeby się rymowało.A gdy brakuje wyrazów, wciska się ''uuuu'' albo ''lalala''. Nie chodzi mi o to, że ma być intelektualnie, bo poezja śpiewana i Pinkflojdy wszelakie też mnie denerwują, ale gdy ktoś mi fajną nutę psuje tekstem w rodzaju ''Wróc zanim odejdziesz'' albo ''Jak ogień i drewno, jak papier i klej,urodziłam się by iść za tobą''(romantycznie?!) no to jak się nie śmiać...jak ktoś mi w love songu o kleju śpiewa...
Ostatnio zmieniony 29 maja 2011, 14:06 przez lapicaroda, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Dookoła Muzyki

8
lapicaroda pisze:Dla mnie to jest faktycznie śmieszne...Tzn jeśli wokalista jest też dobrym muzykiem, to czemu ma nie pisać muzyki?
Ja jestem przekonania, że jeżeli artysta sam sobie napisze tekst i muzykę (a jeszcze lepiej jak to jest zbiorowa praca całej kapeli), i potem sam owy utwór wykona, to będzie najgenialniejsze wykonanie tej kompozycji, bo autor wie najlepiej co chce przekazać światu.
Oczywiście jeśli muzyk, o którym mowa, ma odrobinę talentu.
Ostatnio zmieniony 29 maja 2011, 14:32 przez Highlander, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Dookoła Muzyki

9
lapicaroda pisze:Ale żeśta naśmiecili, nie piszecie na temat...
Dla mnie to jest faktycznie śmieszne...Tzn jeśli wokalista jest też dobrym muzykiem, to czemu ma nie pisać muzyki? Ale odnośnie tekstów, czasami naprawdę...są wnerwiające. Naiwne, nieskładne...Rozumiem, wyrazić siebie ale siebie można też wyrazić poprzez wykonanie, a nie...pisząc idiotyzmy. Przykładowo, przepadam za Roxette, ale tam teksty są ewidentnie czasem pisane od przypadku, rymy ułożone tak, żeby się rymowało.A gdy brakuje wyrazów, wciska się ''uuuu'' albo ''lalala''. Nie chodzi mi o to, że ma być intelektualnie, bo poezja śpiewana i Pinkflojdy wszelakie też mnie denerwują, ale gdy ktoś mi fajną nutę psuje tekstem w rodzaju ''Wróc zanim odejdziesz'' albo ''Jak ogień i drewno, jak papier i klej,urodziłam się by iść za tobą''(romantycznie?!) no to jak się nie śmiać...jak ktoś mi w love songu o kleju śpiewa...
Wydeje mi się, że istota problemu polega na czymś innym i jest bardzo prosta. Chodzi o zwykłą chciwość.
Po co dzielić się tantiemami z kompozytorem, autorem tekstu, aranżerem, skoro mogę to zrobić samemu? Tekściarz nie napisze tekstu za darmo, kompozytor nie napisze muzyki za darmo, a aranżer za darmo nie zrobi z tego piosenki. Ja mam im płacić? Niedoczekanie!!! Sam wszystko zrobię, a że to będzie do dupy, to nie mój problem. Jak kawałek będzie w kółko wałkowany, to ludzie to kupią.

Dochodzi jeszcze problem psucia smaku słuchaczy, bo jeśli wszyscy słuchają debilnych tekstów i wszyscy wokół mówią, że to jest genialne, to tak musi być. A tak nie jest!! W efekcie mamy słuchaczy analfabetów, którym się wydaje, że wypociny polskich gwiazdeczek to szczyt poezji :(
Ostatnio zmieniony 29 maja 2011, 14:33 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Dookoła Muzyki

10
Highlander pisze:
lapicaroda pisze:Dla mnie to jest faktycznie śmieszne...Tzn jeśli wokalista jest też dobrym muzykiem, to czemu ma nie pisać muzyki?
Ja jestem przekonania, że jeżeli artysta sam sobie napisze tekst i muzykę (a jeszcze lepiej jak to jest zbiorowa praca całej kapeli), i potem sam owy utwór wykona, to będzie najgenialniejsze wykonanie tej kompozycji, bo autor wie najlepiej co chce przekazać światu.
Oczywiście jeśli muzyk, o którym mowa, ma odrobinę talentu.
No właśnie, ale nie zapominajmy że nie zawsze ten, kto ma dobry słuch i dobry głos, ma też coś sensownego do powiedzenia...albo umie chociaż sensownie pisać, a nie porównywać kochanków do kleju z papierem.:black2:

PS. Mi sie wydaje, że ludzie rzadko interesują się, o czym jest piosenka, tym bardziej jeśli nie znają angielskiego...
Ostatnio zmieniony 30 maja 2011, 10:39 przez lapicaroda, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Dookoła Muzyki

11
Hmm..słuchałem pewnej piosenki hinduskiej.
Bardzo mi się podoba i pobudziła moją wyobraźnię.
Może tekst i nei zaambitny..lecz sam język i forma tego utworu pobudziła moją wyobraźnię.
I mam miec teraz pretensje, że śpiewali jakieś banały o miłości cyz sytuacjach miłosnych jak mi przetoczyła się bardzo fajna wizja niekoniecznie związana z miłością?
Jak odebrać muzykę, którą w wykonaniu np. polskim uznałbym za badziewie gdy brzmi tak fajnie w języku hindi..czy jak mu tam - że nie jestem w stanie być zły jak leci?
A co do płacenia tekściarzom..to pozwólcie, że odwrócę sytuację.
Tekściarz bez wokalisty.
Wirtualna piosenkarka
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]
Piosenkarki..
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]
Dzięki firmie Yamaha możecie podziękować wokalistom..
Serio, to nie śpiewa człowiek a program..
Wystarczy tylko wpisać tekst.
;)
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2011, 18:32 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Dookoła Muzyki

12
Tu nie chodzi o banał w tekście, tylko żeby był napisany po polsku. Koślawe i niegramatyczne teksty naszych gwiazdek wołają o pomstę do Nieba "a wszystko to, bo Ciebie kocham", "zataczał lądy, morza łez / Bez pamiętnie gasił gniew" - czy to jest po polsku?

Druga sprawa, to kompozycje. Napisane na dwóch akordach melodyjki, przewidywalne co do nuty, ale taki "kompozytor" myśli, że stworzył arcydzieło. Jednak zapomina, że dziesięciolatek wymyśli ciekawszą melodię (gdy byłem dzieciakiem, to na organkach komponowałem ciekawiej).

Wielkie piosenki mają banalne teksty, albo nawet "la, la, la" zamiast tekstu ("Obla - di, obla - da" The Beatles, "Niebo z moich stron", "Historia jednej znajomości" Czerwonych Gitar), ale są wielkie, bo fantastycznie połączono w nich melodykę tekstu ze znakomitymi dźwiękami. Tak jest w przypadku Twojego, Nebo, zauroczenia pewną hinduską piosenką.

U mnie jest podobnie z węgierskim hitem "Dziewczyna o perłowych włosach" Omegi. Nie rozumiem tekstu kompletnie, ufam tylko, że opowiada o dziewczynie o perłowych wlosach, a resztę podpowiada moja wyobraźnia. Znając język polski, moja wyobraźnia nie ma nic do gadania, gdy słyszy polskie "hity", dlatego teksty powinny być napisane tak, żeby moja estetyka była, przynajmniej, usatysfakcjonowana :black2:
Ostatnio zmieniony 16 wrz 2011, 14:03 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Dookoła Muzyki

13
Dlatego muzyka instrumentalna ma przewagę nad muzyką z tekstem. Do muzyki instrumentalnej Twoja wyobraźnia i Twoja wrażliwość muzyczna piszę tekst i obraz do słyszanych przez Ciebie dźwięków.
Ostatnio zmieniony 16 wrz 2011, 23:08 przez Highlander, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Dookoła Muzyki

14
Highlander pisze:Dlatego muzyka instrumentalna ma przewagę nad muzyką z tekstem. Do muzyki instrumentalnej Twoja wyobraźnia i Twoja wrażliwość muzyczna piszę tekst i obraz do słyszanych przez Ciebie dźwięków.
Dlatego też trudniej napisać dobrą piosenkę, która ma tekst :D

Muzyka instumentalna sprawia, że możesz ją interpretować na tysiące sposobów. W piosence tekst kierunkuje przekaz i zmniejsza ilość sposobów interpretacji, dlatego nie może być napisany byle jak, bo spełnia bardzo ważną funkcję w piosence, opowiada konkretną historię, którą sluchacz albo akceptuje albo nie.
Ostatnio zmieniony 17 wrz 2011, 10:36 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Dookoła Muzyki

15
Te hinduskie piosenki dość często mają tekst lekko zbliżony do naszego disco-polo choć chya i tak nieco ambitniejszy.
Lecz w tym języku przy takim podkładzie bardzo chętnie się tego słucha(więc może dobrze, ż esię tego języka nie zna..wtedy można go potraktować jako dekorację :D ).
Poza tym opórcz tekstu duży wpływ ma też jakość głosu..
Nie oszukujmy się, nawet najlepszy tekściarz nie sprawi, że Wiśniewskiego ktoś będzie chciał słuchać(jego głos), co nie zmienia faktu, że jakichś fanów(każda zmora znajdzie swego amatora) ma.
Ostatnio zmieniony 17 wrz 2011, 14:55 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Dookoła Muzyki

16
polliter pisze:
Highlander pisze:Dlatego muzyka instrumentalna ma przewagę nad muzyką z tekstem. Do muzyki instrumentalnej Twoja wyobraźnia i Twoja wrażliwość muzyczna piszę tekst i obraz do słyszanych przez Ciebie dźwięków.
Dlatego też trudniej napisać dobrą piosenkę, która ma tekst :D

Muzyka instumentalna sprawia, że możesz ją interpretować na tysiące sposobów. W piosence tekst kierunkuje przekaz i zmniejsza ilość sposobów interpretacji, dlatego nie może być napisany byle jak, bo spełnia bardzo ważną funkcję w piosence, opowiada konkretną historię, którą sluchacz albo akceptuje albo nie.
Polliter, nawet tytuł piosenki instrumentalnej, sprawia, że w podświadomości szukasz związku muzyki z tym tytułem, mimo, iż nieraz autor utworu, nadaje swojemu dziełu tytuł, ot tak, bo mu się spodobało.
Ostatnio zmieniony 17 wrz 2011, 17:36 przez Highlander, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Dookoła Muzyki

17
Niemniej nadal bym nie wyluczał głosu ludzkiego.
W sumie to nie musi być koniecznie tekst.
Na pewnym koncercie kobiety udawały instrumenty dęte swymi strunami głosowymi.
Struny głosowe to też instrument.
Może podam jakiś przykład:
[youtube][/youtube]
Nawet bez tekstu fajny to utwór w dużej mierze wykorzystujący głos(nie tylko do mówienia tekstu).

Albo to:
[youtube][/youtube]


Albo to(od 1min, 10 s):
[youtube][/youtube]
Ostatnio zmieniony 17 wrz 2011, 19:35 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Dookoła Muzyki

18
W "Don't woryy be happy" JEDYNYM instrumentem jest głos ludzki :D

Bobby jest geniuszem i tyle :black2:
Ostatnio zmieniony 18 wrz 2011, 12:01 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Dookoła Muzyki

20
No tak, tylko ich było kilkoro, a Bobby jest jeden.

Manhattan Transfer, Novi Singers... przykładów jest wiele :black2:
Ostatnio zmieniony 18 wrz 2011, 16:50 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Dookoła Muzyki

21
Highlander pisze:
polliter pisze:
Highlander pisze:Dlatego muzyka instrumentalna ma przewagę nad muzyką z tekstem. Do muzyki instrumentalnej Twoja wyobraźnia i Twoja wrażliwość muzyczna piszę tekst i obraz do słyszanych przez Ciebie dźwięków.
Dlatego też trudniej napisać dobrą piosenkę, która ma tekst :D

Muzyka instumentalna sprawia, że możesz ją interpretować na tysiące sposobów. W piosence tekst kierunkuje przekaz i zmniejsza ilość sposobów interpretacji, dlatego nie może być napisany byle jak, bo spełnia bardzo ważną funkcję w piosence, opowiada konkretną historię, którą sluchacz albo akceptuje albo nie.
Polliter, nawet tytuł piosenki instrumentalnej, sprawia, że w podświadomości szukasz związku muzyki z tym tytułem, mimo, iż nieraz autor utworu, nadaje swojemu dziełu tytuł, ot tak, bo mu się spodobało.
Mamy tu wiele przykładów tytułów "dla świętego spokoju": "Atom Heart mother" Pink Floyd (do tego rozkojarza okładka płyty - kompletnie z kosmosu :D), "In - A - Gadda - Da - Vida" Iron Butterfly, "Jak nas gonili tacy jedni" "Skiby" Skibińskiego, czy po prostu "V symfonia" Beethovena...

Nikt tu niczego nie sugeruje :black2:

Oczywiście dzieła Jarre'a są nazwane tak, by dopasować się do klimatu muzyki, "Eruption" Van Halena (nie wymyśliłbym lepszego tytułu :D), "Tubular Bells" Oldfielda itp.

W tym przypadku tytuły coś sugerują, ale i tak pozostawiają wyobraźni większe pole do popisu, niż piosenki z tekstem.
Ostatnio zmieniony 18 wrz 2011, 17:03 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Dookoła Muzyki

22
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]
Jedne z pierwszych utworów muzyki elektronicznej..
Ostatnio zmieniony 18 wrz 2011, 18:02 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Dookoła Muzyki

24
Chociażby to, że są to utwory bez tekstu a o nich ostatnio dyskusja się roznosi..
Ostatnio zmieniony 18 wrz 2011, 21:05 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Dookoła Muzyki

25
Ale, Nebo, my piszemy o tym, że tytuł może sugerować odbiór utworu.

Idąc Twoim przykładem, mógłbym zamieścić "Cztery pory roku" Vivaldiego - bo to utwór instrumentalny... :black2:

Jesteś czymś ukierunkowany słysząc utwór instrumentalny, czy dajesz się ponieść muzyce, nie zważając na tytuł utworu?
Ostatnio zmieniony 18 wrz 2011, 21:36 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Dookoła Muzyki

26
Daję się ponieść muzyce.
:)

ps. Poeme electronique sugeruje poemat elektroniczny, więc nie jest daleki od prawdy.
:D
Ostatnio zmieniony 18 wrz 2011, 21:41 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Dookoła Muzyki

27
O to właśnie chodzi :przybij:

Nie wiem, czy słyszałeś "Atom Heart Mother" Pink Floyd? Jeśli nie, to polecam.

Miałem bałagan w głowie, gdy usłyszałem ten utwór. Co ma, k...a, do tych dźwiękow "matka o atomowym sercu"????

Odpowiedź brzmi - nic. Członkowie Pink Floyd wymyślili ten tytuł, będąc pod wrażenieniem artykułu prasowego poświęconego kobiecie w ciąży, której życie, podczas porodu, podtrzymywane było aparatem o nazwie "Atom Heart"

Do muzyki tytuł ma się nijak :black2:
Ostatnio zmieniony 18 wrz 2011, 22:05 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Dookoła Muzyki

28
Oto, co pop kultura robi dzieciom...w roli głównej moja siostrzenica



Ostatnio zmieniony 26 paź 2011, 16:56 przez Anna18, łącznie zmieniany 1 raz.
Nauka bowiem krzyża głupstwem jest dla tych, co idą na zatracenie, mocą Bożą zaś dla nas, którzy dostępujemy zbawienia.
Napisane jest bowiem:
Wytracę mądrość mędrców,
a przebiegłość przebiegłych zniweczę.
Gdzie jest mędrzec? Gdzie uczony? Gdzie badacz tego, co doczesne? Czyż nie uczynił Bóg głupstwem mądrości świata?
1 KORYNTIAN 1, 18-20

Re: Dookoła Muzyki

29
Jak to ''co robi''? A ty jak byłaś mała, to się nie przebierałaś dla zabawy w różne takie tam? Albo nie bawiłaś się w Esmeraldę czy Big Brothera?Kiedyś się dzieci przebierały za księżniczki, teraz się przebierają za B.E.P. 'a czy coś. To już lepiej, żeby pozakładali cudaczne ciuchy i polecieli do lasu kręcić ''teledysk'', zamiast glapić się na M jak miłość i pisać na gg ''cio tam''.
Ostatnio zmieniony 09 lis 2011, 17:55 przez lapicaroda, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Muzyka”

cron