Strona 1 z 2

Re: Dookoła Muzyki

: 01 sty 2011, 22:07
autor: marko
Nie tak jeszcze dawno był zawód "kompozytor i "autor tekstyów". Oczywiście powstawało wiele wartościowych piosenek, choć i zdarzały się niewypaŁY. Teraz tzw. arrtyści (zwani najczęściej "gwiazdami") sami piszą muzykę i teksty. A ponieważ Bozia tak dała, że nie każdy rodzi się kompozytorem i poetą, stżd z naszych estrad najczęściej wieje ghorrorem muzyczno-tekstowym.Klasycy piosenki, krajowi i zagraniczni) wykonują piosenki, z których każda bywa osobnym spektaklem złożonym z sensownego tekstu i dobrze dobranej muzyki. Nasi (ale i zagraniczni) piosenkarze mają dwa zdania tekstu, powtarzanego przez dajmy na to 3 minuty. Dodajmy do tego nie najlepszy wokal i "klops" gotowy.Kiedyś jeden z portali anonsował koncert Edyty Gepert. Wpisy internautów (chyba nastoletnich) były żenujace: "A co to za babcia"? "Co ona śpiewa"?A właśnie dla nich wysłuchanie choćby jednego koncertu owej artystki byłoby wspaniałą lekcją, jaka powinna być piosenka, jak powinna być wykonywana.Nie chcę nikomu robić antyreklamy, ale pokolenie wychowane na aktualnych,często niedouczonych "idolach" będzie kalekim odbiorcą sztuki estradowej .

Re: Dookoła Muzyki

: 02 sty 2011, 17:40
autor: Highlander
marko pisze:Nie tak jeszcze dawno był zawód "kompozytor i "autor tekstyów". Oczywiście powstawało wiele wartościowych piosenek, choć i zdarzały się niewypaŁY. Teraz tzw. arrtyści (zwani najczęściej "gwiazdami") sami piszą muzykę i teksty. A ponieważ Bozia tak dała, że nie każdy rodzi się kompozytorem i poetą, stżd z naszych estrad najczęściej wieje ghorrorem muzyczno-tekstowym.Klasycy piosenki, krajowi i zagraniczni) wykonują piosenki, z których każda bywa osobnym spektaklem złożonym z sensownego tekstu i dobrze dobranej muzyki. Nasi (ale i zagraniczni) piosenkarze mają dwa zdania tekstu, powtarzanego przez dajmy na to 3 minuty. Dodajmy do tego nie najlepszy wokal i "klops" gotowy.Kiedyś jeden z portali anonsował koncert Edyty Gepert. Wpisy internautów (chyba nastoletnich) były żenujace: "A co to za babcia"? "Co ona śpiewa"?A właśnie dla nich wysłuchanie choćby jednego koncertu owej artystki byłoby wspaniałą lekcją, jaka powinna być piosenka, jak powinna być wykonywana.Nie chcę nikomu robić antyreklamy, ale pokolenie wychowane na aktualnych,często niedouczonych "idolach" będzie kalekim odbiorcą sztuki estradowej .
Zaiste piszesz prawdę, ale jak to odnosi się do muzyki New Age, której ów temat jest poświęcowny?

Re: Dookoła Muzyki

: 02 sty 2011, 19:20
autor: marko
Fakt, z muzyką New Age ten wpis powyżej nie ma nic wspólnego, ale zawsze mnie "swędzi" klawiatura, żeby napisać coś na temat tego co się dzieje w muzyce tzw. pop.Słuchacze "muzycznego badziewia" nawet nie zdają sobie sprawy, że istnieje fascynujący świat muzyki New Age.Ja w tym gatunku preferuję utwory instrumentalne, chociaż nie omijam wokalno-instrumentalnych "perełek".Muzyka instrumentalna (głównie gitarowa) pozwoliła mi odnależć świat, do którego uciekam, gdy świat rzeczywisty staje się paskudny i obcy.

Re: Dookoła Muzyki

: 02 sty 2011, 20:00
autor: Highlander
Mogę prosić jakiegoś uczynnego Moda, o założenie tematu - "Luźne rozmowy o Muzyce" czy jakoś podobnie, gdzie by bez skrępowania można było pogadać sobie o wszystkim co z muzyką związane i wklejenia tam postów Marko?

Re: Dookoła Muzyki

: 05 mar 2011, 1:39
autor: Nassanael Rhamzess
Ja nie mogę jak dotąd do New Age się przekonać chyba, że nie wiem, może coś czego słucham to może kwalifikuje się do new ageu :)

Polećcie coś :)

A to ode mnie:

Re: Dookoła Muzyki

: 05 mar 2011, 14:18
autor: Nassanael Rhamzess

Re: Dookoła Muzyki

: 29 maja 2011, 14:06
autor: lapicaroda
Ale żeśta naśmiecili, nie piszecie na temat...
Dla mnie to jest faktycznie śmieszne...Tzn jeśli wokalista jest też dobrym muzykiem, to czemu ma nie pisać muzyki? Ale odnośnie tekstów, czasami naprawdę...są wnerwiające. Naiwne, nieskładne...Rozumiem, wyrazić siebie ale siebie można też wyrazić poprzez wykonanie, a nie...pisząc idiotyzmy. Przykładowo, przepadam za Roxette, ale tam teksty są ewidentnie czasem pisane od przypadku, rymy ułożone tak, żeby się rymowało.A gdy brakuje wyrazów, wciska się ''uuuu'' albo ''lalala''. Nie chodzi mi o to, że ma być intelektualnie, bo poezja śpiewana i Pinkflojdy wszelakie też mnie denerwują, ale gdy ktoś mi fajną nutę psuje tekstem w rodzaju ''Wróc zanim odejdziesz'' albo ''Jak ogień i drewno, jak papier i klej,urodziłam się by iść za tobą''(romantycznie?!) no to jak się nie śmiać...jak ktoś mi w love songu o kleju śpiewa...

Re: Dookoła Muzyki

: 29 maja 2011, 14:32
autor: Highlander
lapicaroda pisze:Dla mnie to jest faktycznie śmieszne...Tzn jeśli wokalista jest też dobrym muzykiem, to czemu ma nie pisać muzyki?
Ja jestem przekonania, że jeżeli artysta sam sobie napisze tekst i muzykę (a jeszcze lepiej jak to jest zbiorowa praca całej kapeli), i potem sam owy utwór wykona, to będzie najgenialniejsze wykonanie tej kompozycji, bo autor wie najlepiej co chce przekazać światu.
Oczywiście jeśli muzyk, o którym mowa, ma odrobinę talentu.

Re: Dookoła Muzyki

: 29 maja 2011, 14:33
autor: polliter
lapicaroda pisze:Ale żeśta naśmiecili, nie piszecie na temat...
Dla mnie to jest faktycznie śmieszne...Tzn jeśli wokalista jest też dobrym muzykiem, to czemu ma nie pisać muzyki? Ale odnośnie tekstów, czasami naprawdę...są wnerwiające. Naiwne, nieskładne...Rozumiem, wyrazić siebie ale siebie można też wyrazić poprzez wykonanie, a nie...pisząc idiotyzmy. Przykładowo, przepadam za Roxette, ale tam teksty są ewidentnie czasem pisane od przypadku, rymy ułożone tak, żeby się rymowało.A gdy brakuje wyrazów, wciska się ''uuuu'' albo ''lalala''. Nie chodzi mi o to, że ma być intelektualnie, bo poezja śpiewana i Pinkflojdy wszelakie też mnie denerwują, ale gdy ktoś mi fajną nutę psuje tekstem w rodzaju ''Wróc zanim odejdziesz'' albo ''Jak ogień i drewno, jak papier i klej,urodziłam się by iść za tobą''(romantycznie?!) no to jak się nie śmiać...jak ktoś mi w love songu o kleju śpiewa...
Wydeje mi się, że istota problemu polega na czymś innym i jest bardzo prosta. Chodzi o zwykłą chciwość.
Po co dzielić się tantiemami z kompozytorem, autorem tekstu, aranżerem, skoro mogę to zrobić samemu? Tekściarz nie napisze tekstu za darmo, kompozytor nie napisze muzyki za darmo, a aranżer za darmo nie zrobi z tego piosenki. Ja mam im płacić? Niedoczekanie!!! Sam wszystko zrobię, a że to będzie do dupy, to nie mój problem. Jak kawałek będzie w kółko wałkowany, to ludzie to kupią.

Dochodzi jeszcze problem psucia smaku słuchaczy, bo jeśli wszyscy słuchają debilnych tekstów i wszyscy wokół mówią, że to jest genialne, to tak musi być. A tak nie jest!! W efekcie mamy słuchaczy analfabetów, którym się wydaje, że wypociny polskich gwiazdeczek to szczyt poezji :(

Re: Dookoła Muzyki

: 30 maja 2011, 10:39
autor: lapicaroda
Highlander pisze:
lapicaroda pisze:Dla mnie to jest faktycznie śmieszne...Tzn jeśli wokalista jest też dobrym muzykiem, to czemu ma nie pisać muzyki?
Ja jestem przekonania, że jeżeli artysta sam sobie napisze tekst i muzykę (a jeszcze lepiej jak to jest zbiorowa praca całej kapeli), i potem sam owy utwór wykona, to będzie najgenialniejsze wykonanie tej kompozycji, bo autor wie najlepiej co chce przekazać światu.
Oczywiście jeśli muzyk, o którym mowa, ma odrobinę talentu.
No właśnie, ale nie zapominajmy że nie zawsze ten, kto ma dobry słuch i dobry głos, ma też coś sensownego do powiedzenia...albo umie chociaż sensownie pisać, a nie porównywać kochanków do kleju z papierem.:black2:

PS. Mi sie wydaje, że ludzie rzadko interesują się, o czym jest piosenka, tym bardziej jeśli nie znają angielskiego...

Re: Dookoła Muzyki

: 12 wrz 2011, 18:32
autor: Nebogipfel
Hmm..słuchałem pewnej piosenki hinduskiej.
Bardzo mi się podoba i pobudziła moją wyobraźnię.
Może tekst i nei zaambitny..lecz sam język i forma tego utworu pobudziła moją wyobraźnię.
I mam miec teraz pretensje, że śpiewali jakieś banały o miłości cyz sytuacjach miłosnych jak mi przetoczyła się bardzo fajna wizja niekoniecznie związana z miłością?
Jak odebrać muzykę, którą w wykonaniu np. polskim uznałbym za badziewie gdy brzmi tak fajnie w języku hindi..czy jak mu tam - że nie jestem w stanie być zły jak leci?
A co do płacenia tekściarzom..to pozwólcie, że odwrócę sytuację.
Tekściarz bez wokalisty.
Wirtualna piosenkarka
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]
Piosenkarki..
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]
Dzięki firmie Yamaha możecie podziękować wokalistom..
Serio, to nie śpiewa człowiek a program..
Wystarczy tylko wpisać tekst.
;)

Re: Dookoła Muzyki

: 16 wrz 2011, 14:03
autor: polliter
Tu nie chodzi o banał w tekście, tylko żeby był napisany po polsku. Koślawe i niegramatyczne teksty naszych gwiazdek wołają o pomstę do Nieba "a wszystko to, bo Ciebie kocham", "zataczał lądy, morza łez / Bez pamiętnie gasił gniew" - czy to jest po polsku?

Druga sprawa, to kompozycje. Napisane na dwóch akordach melodyjki, przewidywalne co do nuty, ale taki "kompozytor" myśli, że stworzył arcydzieło. Jednak zapomina, że dziesięciolatek wymyśli ciekawszą melodię (gdy byłem dzieciakiem, to na organkach komponowałem ciekawiej).

Wielkie piosenki mają banalne teksty, albo nawet "la, la, la" zamiast tekstu ("Obla - di, obla - da" The Beatles, "Niebo z moich stron", "Historia jednej znajomości" Czerwonych Gitar), ale są wielkie, bo fantastycznie połączono w nich melodykę tekstu ze znakomitymi dźwiękami. Tak jest w przypadku Twojego, Nebo, zauroczenia pewną hinduską piosenką.

U mnie jest podobnie z węgierskim hitem "Dziewczyna o perłowych włosach" Omegi. Nie rozumiem tekstu kompletnie, ufam tylko, że opowiada o dziewczynie o perłowych wlosach, a resztę podpowiada moja wyobraźnia. Znając język polski, moja wyobraźnia nie ma nic do gadania, gdy słyszy polskie "hity", dlatego teksty powinny być napisane tak, żeby moja estetyka była, przynajmniej, usatysfakcjonowana :black2:

Re: Dookoła Muzyki

: 16 wrz 2011, 23:08
autor: Highlander
Dlatego muzyka instrumentalna ma przewagę nad muzyką z tekstem. Do muzyki instrumentalnej Twoja wyobraźnia i Twoja wrażliwość muzyczna piszę tekst i obraz do słyszanych przez Ciebie dźwięków.

Re: Dookoła Muzyki

: 17 wrz 2011, 10:36
autor: polliter
Highlander pisze:Dlatego muzyka instrumentalna ma przewagę nad muzyką z tekstem. Do muzyki instrumentalnej Twoja wyobraźnia i Twoja wrażliwość muzyczna piszę tekst i obraz do słyszanych przez Ciebie dźwięków.
Dlatego też trudniej napisać dobrą piosenkę, która ma tekst :D

Muzyka instumentalna sprawia, że możesz ją interpretować na tysiące sposobów. W piosence tekst kierunkuje przekaz i zmniejsza ilość sposobów interpretacji, dlatego nie może być napisany byle jak, bo spełnia bardzo ważną funkcję w piosence, opowiada konkretną historię, którą sluchacz albo akceptuje albo nie.

Re: Dookoła Muzyki

: 17 wrz 2011, 14:55
autor: Nebogipfel
Te hinduskie piosenki dość często mają tekst lekko zbliżony do naszego disco-polo choć chya i tak nieco ambitniejszy.
Lecz w tym języku przy takim podkładzie bardzo chętnie się tego słucha(więc może dobrze, ż esię tego języka nie zna..wtedy można go potraktować jako dekorację :D ).
Poza tym opórcz tekstu duży wpływ ma też jakość głosu..
Nie oszukujmy się, nawet najlepszy tekściarz nie sprawi, że Wiśniewskiego ktoś będzie chciał słuchać(jego głos), co nie zmienia faktu, że jakichś fanów(każda zmora znajdzie swego amatora) ma.

Re: Dookoła Muzyki

: 17 wrz 2011, 17:36
autor: Highlander
polliter pisze:
Highlander pisze:Dlatego muzyka instrumentalna ma przewagę nad muzyką z tekstem. Do muzyki instrumentalnej Twoja wyobraźnia i Twoja wrażliwość muzyczna piszę tekst i obraz do słyszanych przez Ciebie dźwięków.
Dlatego też trudniej napisać dobrą piosenkę, która ma tekst :D

Muzyka instumentalna sprawia, że możesz ją interpretować na tysiące sposobów. W piosence tekst kierunkuje przekaz i zmniejsza ilość sposobów interpretacji, dlatego nie może być napisany byle jak, bo spełnia bardzo ważną funkcję w piosence, opowiada konkretną historię, którą sluchacz albo akceptuje albo nie.
Polliter, nawet tytuł piosenki instrumentalnej, sprawia, że w podświadomości szukasz związku muzyki z tym tytułem, mimo, iż nieraz autor utworu, nadaje swojemu dziełu tytuł, ot tak, bo mu się spodobało.

Re: Dookoła Muzyki

: 17 wrz 2011, 19:35
autor: Nebogipfel
Niemniej nadal bym nie wyluczał głosu ludzkiego.
W sumie to nie musi być koniecznie tekst.
Na pewnym koncercie kobiety udawały instrumenty dęte swymi strunami głosowymi.
Struny głosowe to też instrument.
Może podam jakiś przykład:
[youtube][/youtube]
Nawet bez tekstu fajny to utwór w dużej mierze wykorzystujący głos(nie tylko do mówienia tekstu).

Albo to:
[youtube][/youtube]


Albo to(od 1min, 10 s):
[youtube][/youtube]

Re: Dookoła Muzyki

: 18 wrz 2011, 12:01
autor: polliter
W "Don't woryy be happy" JEDYNYM instrumentem jest głos ludzki :D

Bobby jest geniuszem i tyle :black2:

Re: Dookoła Muzyki

: 18 wrz 2011, 15:43
autor: Highlander
Jak nasze Novi Singers śpiewali bez instrumentów, to Bobby na stojąco pod szafę wchodził... . :-P

Re: Dookoła Muzyki

: 18 wrz 2011, 16:50
autor: polliter
No tak, tylko ich było kilkoro, a Bobby jest jeden.

Manhattan Transfer, Novi Singers... przykładów jest wiele :black2:

Re: Dookoła Muzyki

: 18 wrz 2011, 17:03
autor: polliter
Highlander pisze:
polliter pisze:
Highlander pisze:Dlatego muzyka instrumentalna ma przewagę nad muzyką z tekstem. Do muzyki instrumentalnej Twoja wyobraźnia i Twoja wrażliwość muzyczna piszę tekst i obraz do słyszanych przez Ciebie dźwięków.
Dlatego też trudniej napisać dobrą piosenkę, która ma tekst :D

Muzyka instumentalna sprawia, że możesz ją interpretować na tysiące sposobów. W piosence tekst kierunkuje przekaz i zmniejsza ilość sposobów interpretacji, dlatego nie może być napisany byle jak, bo spełnia bardzo ważną funkcję w piosence, opowiada konkretną historię, którą sluchacz albo akceptuje albo nie.
Polliter, nawet tytuł piosenki instrumentalnej, sprawia, że w podświadomości szukasz związku muzyki z tym tytułem, mimo, iż nieraz autor utworu, nadaje swojemu dziełu tytuł, ot tak, bo mu się spodobało.
Mamy tu wiele przykładów tytułów "dla świętego spokoju": "Atom Heart mother" Pink Floyd (do tego rozkojarza okładka płyty - kompletnie z kosmosu :D), "In - A - Gadda - Da - Vida" Iron Butterfly, "Jak nas gonili tacy jedni" "Skiby" Skibińskiego, czy po prostu "V symfonia" Beethovena...

Nikt tu niczego nie sugeruje :black2:

Oczywiście dzieła Jarre'a są nazwane tak, by dopasować się do klimatu muzyki, "Eruption" Van Halena (nie wymyśliłbym lepszego tytułu :D), "Tubular Bells" Oldfielda itp.

W tym przypadku tytuły coś sugerują, ale i tak pozostawiają wyobraźni większe pole do popisu, niż piosenki z tekstem.

Re: Dookoła Muzyki

: 18 wrz 2011, 18:02
autor: Nebogipfel
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]
Jedne z pierwszych utworów muzyki elektronicznej..

Re: Dookoła Muzyki

: 18 wrz 2011, 21:03
autor: polliter
No, ładne.

Ale co to ma do tematu dyskusjii? :co:

Re: Dookoła Muzyki

: 18 wrz 2011, 21:05
autor: Nebogipfel
Chociażby to, że są to utwory bez tekstu a o nich ostatnio dyskusja się roznosi..

Re: Dookoła Muzyki

: 18 wrz 2011, 21:36
autor: polliter
Ale, Nebo, my piszemy o tym, że tytuł może sugerować odbiór utworu.

Idąc Twoim przykładem, mógłbym zamieścić "Cztery pory roku" Vivaldiego - bo to utwór instrumentalny... :black2:

Jesteś czymś ukierunkowany słysząc utwór instrumentalny, czy dajesz się ponieść muzyce, nie zważając na tytuł utworu?

Re: Dookoła Muzyki

: 18 wrz 2011, 21:41
autor: Nebogipfel
Daję się ponieść muzyce.
:)

ps. Poeme electronique sugeruje poemat elektroniczny, więc nie jest daleki od prawdy.
:D

Re: Dookoła Muzyki

: 18 wrz 2011, 22:05
autor: polliter
O to właśnie chodzi :przybij:

Nie wiem, czy słyszałeś "Atom Heart Mother" Pink Floyd? Jeśli nie, to polecam.

Miałem bałagan w głowie, gdy usłyszałem ten utwór. Co ma, k...a, do tych dźwiękow "matka o atomowym sercu"????

Odpowiedź brzmi - nic. Członkowie Pink Floyd wymyślili ten tytuł, będąc pod wrażenieniem artykułu prasowego poświęconego kobiecie w ciąży, której życie, podczas porodu, podtrzymywane było aparatem o nazwie "Atom Heart"

Do muzyki tytuł ma się nijak :black2:

Re: Dookoła Muzyki

: 26 paź 2011, 16:56
autor: Anna18
Oto, co pop kultura robi dzieciom...w roli głównej moja siostrzenica




Re: Dookoła Muzyki

: 09 lis 2011, 17:55
autor: lapicaroda
Jak to ''co robi''? A ty jak byłaś mała, to się nie przebierałaś dla zabawy w różne takie tam? Albo nie bawiłaś się w Esmeraldę czy Big Brothera?Kiedyś się dzieci przebierały za księżniczki, teraz się przebierają za B.E.P. 'a czy coś. To już lepiej, żeby pozakładali cudaczne ciuchy i polecieli do lasu kręcić ''teledysk'', zamiast glapić się na M jak miłość i pisać na gg ''cio tam''.

Re: Dookoła Muzyki

: 09 lis 2011, 17:56
autor: lapicaroda
Poza tym to w sumie nie są aż takie ''dzieci''...