[youtube][/youtube]
Kiedy słucham Kazika coś się we mnie rwie.
Ten stan rzeczy utrzymuje się od wielu lat.
Słucham go i wiem, że jego ustami śpiewają, śpiewały, być może śpiewać będą przyszłe pokolenia Polaków.
"Kult" goryczy. "Kult" brutalnej szarej rzeczywistości,zapomnianej a przecież współczesnej.
Nie tylko naturalnie
Pamiętam sprzed wielu lat występy Kazika na juwenaliach organizowanych przez polibudę, uniwerek ...
Faktycznie ... to za dużo aż tak nie pamiętam z przyczyn ... "obiektywnych" :ahah: (co stanowczo potwierdza, że się dobrze bawiłem )
Czy muzyka Kultu "skończył się" i odeszła do historii wraz z kolejnymi dorastającymi pokoleniami Polaków ?
Czy częsta bezmyślność i płytkość utworów naszych obecnych polskich "gwiazdek" przytłoczyła muzykę Kazika ?
Re: KULT, KAZIK, wspomnienia.
1
Ostatnio zmieniony 18 kwie 2011, 16:50 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.