Postanowiłem nie robić ankiety żeby nie narzucać toku myslenia. Jak w pytaniu... który z polskich dowódców/monarchów był waszym zdaniem najbardziej prężnym, odwaznym, najskuteczniejszym.

Odważnym W Warneńczyk, najskuteczniejszym Chodkiewicz i S Koniecpolski, prężnym Kościuszko.

Jeśli chodzi o odwagę i skuteczność, to wymieniłbym Leszka Białego. Aczkolwiek w tym miejscu trzeba zaznaczyć, iż wiele zależało od współpracy z Konradem mazowieckim. I co się okazuje? Otóż okazuje się, że jest to w naszej bujnej historii piękny moment. Naprawdę piękny, ponieważ dwie osoby postawione na tak wysokim szczeblu, które w dodatku umiejscowione są w bardzo burzliwym okresie rozbioru dzielnicowego, potrafią ze sobą współpracować. I to z wielkimi korzyściami...

Za wszystko razem... mjr. Henryk Dobrzański "Hubal" który po klesce wrześniowej jako jedyny nie zdjął munduru i nie rozwiazał dowodzonego przez siebie oddziału. "Szalony major" był solą w oku niemców którzy utworzyli specjalny oddział do tropienia i likwidacji "Hubalczyków" liczacy ponad 1000 osób |(w tym oddział SS i kompania czołgów)