W najbliższej perspektywie czekają nas kolejne rocznice , , coroczne obchody wybuchu powstania warszawskiego , oraz napadu Niemiec na Polskę w dniu 1-go września 1939 roku i napadu ZSRR 17. 09.39 r.

Data 1 września 1939 roku dla jednych jest początkiem wybuchu II wojny , dla innych nie , można to zrozumieć , gdyby to nie chodziło o wojnę światową.

Kolejne rocznice , kolejne wybielanie , zaciemnianie historii , zapominanie o bardzo ważnych wątkach , sprawach , faktach , wyolbrzymianie incydentów , próba zrzucania odpowiedzialność z głównych sprawców na innych , próba zamiany katów na poszkodowanych , agresorów na wypędzonych....Czy można tak manipulować historią ? W imię czego ?

Np. czy tego nie było , czy to nie jest dokument historyczny ? Jak to się ma do pretensji względem Polski , Polaków Pani Eriki Steinbach , jak to się ma do polskich obozów śmierci. Nawet w polskich umysłach takie plany nie miały miejsca , jeśli o czymś myślano , mówiono to o Rzeczypospolitej wielu Narodów żyjących w zgodzie , na równych prawach w tych samych granicach.

http://www.naszawitryna.pl/ksiazki_59.html - mało tego to wprowadzano w życie , realizowano z iście z niemiecką sumiennością. A o akcji AB na Lubelszczyźnie , w moim mieście opowiem później , jako , że na Lubelskim Zamku jak i Zamojskiej Rotundzie siedzieli za Niemców moi bliscy : dziadek , pradziadek , ciotka.(wylądowała w Oświęcimiu) A w Kumowej Dolinie (lasek pod miastem) w dnach 3 i 4 lipca 1940 r. funkcjonariusze gestapo rozstrzelali co najmniej 115 osób aresztowanych w powiatach chełmskim , krasnostawskim i zamojskim w ramach akcji AB.

Coś mi się zdaje , ze na tym forum nie ma odpowiedniej atmosfery by wracać do historii , w gruncie rzeczy nie tak odległej. Ja zamierzam mojemu chłopakowi od najmłodszych lat przybliżać prawdę o II wojnie , tak czynili moi dziadkowie , rodzice i niczego nie zatajać w imię......Właśnie w imię czego mam nie mówić prawdy , nie głosić naszej polskiej prawdy.

Adam.

Adaśko pisze:W najbliższej perspektywie czekają nas kolejne rocznice , , coroczne obchody wybuchu powstania warszawskiego , oraz napadu Niemiec na Polskę w dniu 1-go września 1939 roku i napadu ZSRR 17. 09.39 r....
... Czy można tak manipulować historią ? W imię czego ? ...
... naszej polskiej prawdy.

Adam.

Znów zaczynasz na swoją melodię? Ty to jednak lubisz jątrzyć i kłócić. Żeby to chociaż był zaczyn do jakiejś dyskusji. Że przez wieki napadali nas Niemcy, Ruscy wszelacy, Tatarzy i inni? A kto miał nas napadać? Indianie z Peru? A może któryś z klanów japońskich? A my teraz w Afganistanie nie siedzimy?

Co do manipulowania historią, to raczej mieć pretensji nie powinieneś. Sam z tym doskonale sobie radzisz. Nawet z tą, sprzed 4-6 lat.

"Nasza polska prawda" - to właśnie cały Adaśko. Nie zapomnij granatów zabrać. Bo wszak sądy sądami, a sprawiedliwość ...

Piotrze jak zwykle widzisz to co chcesz zobaczyć. A co , jak coś jest czarne , to mam mowic , że jest białe , bo co , dla poprawnosci politycznej ? Prawda w oczy kole. Czytaj dokładnie co piszę .Moze zechcesz mi wmowic , ze to ja wywolałem wszelkie katflikty .Ja jatrzę , chcąc nie zaciemniania , nie fałszowania historii.

Moze to też powstało w mojej glowie , a nie w ....

Nie chcesz wiedzieć co Hitler i jego główni pomagierzy myśleli w tamtych latach o Polakach.? To nawet jest ciekawe.

Niektóre opinie , chciejstwo były nawet bardzo śmieszne i zabawne np. że

Chopin był Niemcem (nawet nie Francuzem!)

Mrzonki o skrzyżowaniu krwi niemieckiej z polską, by stworzyć optymalną "rasę"

Po niedoszłym malarzu i "doszłym" psychopacie i tyranie, który w latach 30. stanął na czele "rasy panów" oraz po bandzie jego zbrodniczych zauszników nie spodziewalibyśmy jakichkolwiek pozytywnej opinii o naszym Narodzie, które traktowały by go inaczej niż (w najlepszym wypadku) jako siłę roboczą.

Bez ogródek: niszczyć - Adolf Hitler
Zniszczenie Polski jest naszym pierwszym zadaniem.

Oszczędzenie Polski jest wykluczone i pozostaje nam następująca decyzja: ZAATAKOWAĆ POLSKĘ PRZY PIERWSZEJ NADARZAJĄCEJ SIĘ SPOSOBNOŚCI.
Humanitarne naloty? - Adolf Hitler

Rozkazałem niemieckim siłom powietrznym prowadzić działania w sposób humanitarny, atakując jedynie wojska uczestniczące w walkach. Polski rząd i dowództwo armii nakazały ludności cywilnej toczenie nieregularnej wojny z zasadzki. W tych okolicznościach bardzo trudno jest się powstrzymać.(...) Moja cierpliwość też może mieć granice.

Czyżby Hitler cierpiał dodatkowo na rozdwojenie jaźni? Jeszcze niespełna miesiąc wcześniej w jego wypowiadał się bez takiej "łaskawości"... (patrz następne).

Polskim kobietom i dzieciom - śmierć! Adolf Hitler

Bądźcie bez litości, bądźcie brutalni... Dżyngis Chan rzucił na śmierć miliony kobiet i dzieci świadomie i z lekkim sercem - historia widzi w nim tylko wielkiego założyciela państw. Obecnie tylko na wschodzie umieściłem oddziały SS Totenkopf, dając im rozkaz nieugiętego i bezlitosnego zabijania kobiet i dzieci polskiego pochodzenia i polskiej mowy, bo tylko tą drogą zdobyć możemy potrzebną nam przestrzeń życiową.

Czytanie? A po co?

"Czytania nie uważam za konieczne" - Heinrich Himmler, szef SS
Dla nie-niemieckiej ludności Wschodu nie mogą istnieć szkoły wyższego typu niż czteroklasowa szkoła ludowa. Zadaniem takiej szkoły ludowej ma być tylko: proste liczenie najwyżej do 500, pisanie nazwiska, nauka, że przykazaniem boskim jest posłuszeństwo wobec Niemców, uczciwość, pilność i grzeczność.


Masowa rzeźnia - Hans Frank, Generalny Gubernator

Hitlerowski siepacz jest odpowiedzialny za wiele zbrodni popełnionych przez nazistów na okupowanych terenach Polski. Mówił o tym bez żenady, a nawet z satysfakcją i okrucieństwem w wywiadzie dla :Volkischer Beobachter z 6 lutego 1940:

Gdybym o każdych siedmiu rozstrzelanych Polakach chciał rozwieszać plakaty, to w Polsce nie starczyłoby lasów na wyprodukowanie papieru na takie plakaty.

Hans Frank w swoim dzienniku - duma z zabicia 2 milionów "Polaczków” .

W nieoficjalnych wypowiedziach Hans Frank był jeszcze ostrzejszy i jego stosunek do ludności okupowanych ziem prezentuje się w pełni swojego bestialskiego okrucieństwa i poczucia wyższości:

Kiedy wreszcie wygramy wojnę, to jeśli o mnie chodzi, z Polaków, Ukraińców i tego, co się wokół obija, można zrobić rąbankę. Niechaj będzie, co ma być. Ale obecnie chodzi o to, aby utrzymać w spokoju, porządku, pracy i dyscyplinie prawie 15 milionów wrogiego narodu, który organizuje się przeciw nam. Jeśli to się nie uda, będę wprawdzie może mógł powiedzieć triumfująco: zabiłem 2 miliony Polaczków.

Chopin był Niemcem - Hans Frank

Otwierając w Krakowie wystawę poświęconą Fryderykowi Chopinowi Generalny Gubernator po raz kolejny "błysnął" skrajnym szowinizmem:

Friedrich Schopping był geniuszem, dlatego nie mógł być Polakiem. To najwspanialszy kompozytor, jakiego zrodziła niemiecka ziemia.

Polacy? Zwierzęta, nie ludzie - Joseph Goebbels, szef propagandy
Opinia Führera o Polakach jest miażdżąca. Bardziej zwierzęta niż ludzie, całkiem tępi, bez wyrazu. Obok nich warstwa rządząca będąca przynajmniej produktem mieszaniny klas niższych z aryjską rasą panów. Brud Polaków jest wprost niewyobrażalny. Również ich zdolność dokonywania ocen jest równa zeru.

Opinia ta pochodzi z 1939 r. Po kilku latach wojny Hitler chyba jednak nieco zmienił zdanie...

Polacy to najzdolniejszy naród w Europie (!) - Adolf Hitler w 1944 r.

Polacy są najbardziej inteligentnym narodem ze wszystkich, z którymi spotkali się Niemcy podczas tej wojny w Europie... Polacy, według mojej opinii oraz na podstawie obserwacji i meldunków z Generalnej Guberni, są jedynym narodem w Europie, który łączy w sobie wysoką inteligencję z niesłychanym sprytem. Jest to najzdolniejszy naród w Europie, ponieważ żyją ciągle w niesłychanie trudnych warunkach politycznych, wyrobił w sobie wielki rozsądek życiowy, nigdzie niespotykany.

Niemiecka systematyczność i polski polot - nowa, wspaniała rasa - Adolf Hitler w 1944 r.

Na podstawie ostatnich badań, prowadzonych przez Reichsrassenamt (Rasse-und Siedlungshauptamt - Główny Urząd Rasy i Osadnictwa SS - przyp.red.) uczeni niemieccy doszli do przekonania, że Polacy powinni być asymilowani do społeczności niemieckiej jako element wartościowy rasowo. Uczeni nasi doszli do wniosku, że połączenie niemieckiej systematyczności z polotem Polaków dałoby doskonałe wyniki.

Cóż, "dziękujemy" za uznanie , ale obejdzie się …....

Jak to wygląda dzisiaj , tak bez owijania w bawełnę . Jak Niemiec widzi Polaka , Polskę dzisiaj , tyle lat po wojnie ?.Jedno co można powiedzieć to nie widzi mniejszości polskiej u siebie , mimo , że jest to inny Niemiec. Opinie zapewne będą różne . Na niektóre żeśmy sobie zapracowali sami , ale przypisywanie Polakom w niemieckiej prasie „polskich obozów śmierci” …..mówi samo za siebie.

Adam

:fotki out:

Wbrew pozorom wszystko to co piszesz jest prawdą. Pytanie moje (nieodczytane) brzmi: PO CO? jaki wpływ na życie moje lub moich dzieci ma malarstwo Hitlera? Ja nie neguję prawd historycznych. Pytam tylko, po co mam kilku czy kilkunastolatka zawozić do Oświęcimia? Ja też część rodziny straciłem w wojnie roku '20, część w II światowej. I z tego powodu mam swoje dzieci pompować nienawiścią do Ruskich i Niemców? Że niby jak usłyszą na ulicy język niemiecki, to maja walić cegłówkami, bo w Treblince... Owszem, historia historią. Poznać ją należy. Ale opieranie swoich obecnych poglądów na wyprawach krzyżowych mi nie odpowiada. I prawdę powiedziawszy jest mi obojętne, czy Chopin był Szopenem i był Francuzem czy Norwegiem. Lubię jego muzykę. I to mi wystarcza. A kim był, należało by jego pytać, ale chyba się nie da.

ps:Co się tyczy "Pani Eriki Steinbach", jest ona znana bardziej w Polsce, niż w Niemczech. Podobno jako polityka kojarzy ją około 2% Niemców. Zaś dzięki takim jak ty i twoi partyjni koledzy, w Polsce znana jest powszechnie. No ale bez wrogów niektórzy żyć nie mogą.

Właśnie z powodu ludzi co historie przekładają na poglądy na temat współczesnych ludzi zastanawiam się czy wszyscy powinni ją znać.

Odpowiem Ci tutaj Abesnai http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?pid=267541#p267541 bo w zasadzie o to chodzi, o prawdę historyczną, której nie wolno zaniedbywać, lekcewazyc, zapominać bo wtedy mamy to co mamy. Czas upływa, wszechobecna tolerancyjna poprawność polityczna robi swoje, nawet tutaj na tym forum jest mnóstwo postów osób, które nie chcą mówić o historii, wybielają ją(nie wszyscy Ukraincy byli zbrodniarzami, nie wszyscy Niemcy byli hitlerowcami) a prawda osób, które żyły w tamtych czasach, jest zupełnie inna, tylko oni nie będą żyć wiecznie.
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/ocalaly- ... omosc.html
Pozwalamy nazywać się antysemitami, chociaż uratowaliśmy setki, tysiące żydowskich rodzin, dzieci, nie wolno nam otwarcie mówić o żydowskich powojennych zbrodniach na Polakach.
Sami porównujemy akcje AK do akcji terrorystycznych, więc skąd teraz to oburzenie serialem?

Pierwsza kwestia Viki dotyczy jawnej manipulacji przekazem, wskazywanie "nie tylko my - oni również" (zawłaszcza - oni), zaznaczenie kontrastu. Współcześni Niemcy wzięli się więc za "rozliczanie" z antysemityzmu Polaków. Antysemityzmu, który to był praktycznie obecny od zawsze na terenie całej Europy. Robi to naród, który ma wpisany w historię eksterminację dziesiątków milionów istnień ludzkich, w tym Polaków. Natomiast współczesny Niemiec najwidoczniej woli nie być ową historią obciążony, rozmyć jej obraz w mdłym i płytkim przekazie, może nawet zmyć piętno holocaustu, próbując przerzucić część odpowiedzialności na "polskich bandytów". Polacken, jak to mawiają co poniektórzy, żeby okazać swą wzgardę. Woli oglądać "rozdartych wewnętrznie" i "rycerskich" żołnierzy III Rzeszy. Jeżeli rzeczywiście współczesne społeczeństwo niemieckie oczekuje, heh, "zrozumienia" podejmując się takich prób to odpowiedź ze strony polskiej powinna być jednoznaczna. Natomiast jeżeli w dobie ogólnego ogłupienia globalizacją oraz zacierania standardów etycznych i moralnych nie potrafimy w sposób jednoznaczny odrzucić takich prób, tylko poddajemy je pod publiczną debatę, nawet wykazujemy "wyrozumiałość", usprawiedliwiamy czy wręcz bronimy oznacza to, że sami z własnej woli wyrzekamy się godności, upokarzamy oraz szkalujemy pamięć o poległych żołnierzach AK walczących z niemieckim okupantem. Również o żołnierzach pochodzenia żydowskiego, którzy oddali za swą polską ojczyznę życie, bo i takich miała ona w swoich szeregach. Ilu to ludzi zginęło, przeciwstawiając się zbrojnie lub na inne sposoby, chroniąc rodziny żydowskie, ilu z narażeniem zdrowia i życia niosła pomoc ... . Tego się chyba nie da opisać zwykłymi słowami. Jednak widocznie dla Niemców było lepszym zaznaczenie naszej mrocznej strony lat okupacji z pełną świadomością, że przykładowo za samo szmalcownictwo była kula w łeb. Być może wkrótce wizerunek zdrajców i kolaborantów z czasem może okazać się równie dla nich wygodny i atrakcyjny, gloryfikując ich jako "zbawców" i "bohaterów" naszego narodu, sic. .
W całej zawiłości ludzki losów, dramaturgi wydarzeń gdzieś zawsze pojawia się czynnik ludzki. Nie mogę więc "odebrać" ludziom prawa do myślenia i do własnych uczuć, czy to po stronie polskiej, czy niemieckiej. Teraz czy w czasach okupacji hitlerowskiej. Nam czy Niemcom. Jestem w stanie zrozumieć wewnętrzne ludzkie rozterki, rożne poglądy, ich zróżnicowanie. I mieści się to w moim światopoglądzie.
Jednak nie ma w nim miejsca, żeby naród który wydał na świat takich zbrodniarzy jak Hitler podejmował się oskarżającego tonu wobec Polaków. To jest nikczemne, podłe i obłudne. Jeżeli natomiast mamy coś do "rozliczenia" to brudy pierzemy sami we własnym zakresie. I wara komuś do tego, zwłaszcza byłym okupantom.
Stąd takie oburzenie serialem Viki.

To taka ciekawostka.Pasująca do tego kącika.Niemcy mieli plan eksterminacji europejskich Żydów i realizowali go z iście niemiecką precyzją.Na dobrą sprawę nie wiadomo ilu ich zginęło,jedna strona twierdzi że bardzo dużo,druga że jednak chyba trochę mniej :satan:...W latach 41 -42 w ręce niemieckie wpadła spora grupka radzieckich żołnierzy.Z głodu zimna i chorób zmarło około dwóch milionów.Ot tak bez planu,jakoś tak wyszło...