Re: Powstanie Wielkopolskie.

1
Powstanie Wielkopolskie było pierwszym powstaniem polskim uwieńczonym sukcesem.
Kto w Polsce jeszcze wie kiedy ono było? Nawet polski konsul nie wiedział.
Ot nasza wiedza o własnej ojczyźnie
Ostatnio zmieniony 20 wrz 2011, 10:01 przez gryf144, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Powstanie Wielkopolskie.

2
daj spokój z tą historia , ja sam dokładnie swego życiorysu nie mam czasu pamiętać a będę sie powstaniami interesował , jak będzie trzeba to sie zajrzy w komp i wystarczy , po co sobie robić śmietnik w głowie , historycy często biorą udział w jej przekręcaniu na potrzeby polityków i fanatyków kościelnych
Ostatnio zmieniony 20 wrz 2011, 11:27 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Powstanie Wielkopolskie.

3
Jak nie wie to znajdzie w googlach.
Mnie natomiast zatsanawia na co w sumie ta wiedza.
Jeśli uważam się za Polaka to w sumie jakbym znał swoją tożsamość.
A historia w sumie tyczy się bardziej przodków niż współczesnego pokolenia.
Poza tym nie wiem czy bym był wstanie się utożsamiać z nimi(przodkami).
O ile krew ta sama o tyle osobowość i światopogląd pewnie skrajnie różne.
Nawet ci co znają swoich wsyzstkich przodków szukają nieraz swojej tożsamosci - bo skad wział się człowiek na Ziemi?
I to wydaje mi się ciekawsze niż to co kto robił, gdyż niezależnie co robił nigdy czasy nie były dla ludzi dość zadowalające.
Kiedyś bym się skarżył, że niczego nie można w sklepach dostać a teraz, że nie mam pracy.. Które czasy lepsze? A może czasy wojny stuletniej były weselsze?
I nie wiem czemu utożsamianie się z przodkami kojarzy mi się z kwestią jedynie przyznania się do nich.
Tak na prawdę mało kto wie co robił jego praprapradziad.
Jeśli był np. mordercą to byś się z nim utożsamiał w pełni?
może czasem lepiej nie znać przeszłosci chocby po to by się nie wstydzić.
A jak tylko pomyślę co wyprawiali ludzie to zaczyna mi być wstyd za swój gatunek.
Historia jest dobra do wyciągania wniosków i uczenia się na błędach.
Chociaż mi się czasami wydaje, że ludzkość nie potrafi wyciagać wniosków i ciągle powiela dość dużo błędów z hisotrii.
Tak..pod tym względem można by się utożsamiać - popełniam ten sam błąd.
A dzięki zwyczajowi zmiany nazwisk można się pogubić kto gdzie kiedy i cyz na pewno był moim przodkiem z krwi i kości.
Ułatwia to ewidencję ludności, lecz wposzukiwaniach korzeni raczej nie pomaga.
Ile pokoleń tyle razy zmiana nazwiska.
20-30 a może 40 razy zmienione znazwisko..
Jak w jakimś wfilmie szpiegowskim.
A i tak są problemy z określeniem najstarszego przodka w ogóle człowieka.
Do dat poza tym nigdy nie miałem pamięci.
Jak będę się chciał dowiedzieć czegoś to mam biblioteki i google i się dowiem.
Na razie wiedza o powstaniu nie jest mi do niczego potrzebna.
Ani nie obchodzę jego rocznicy, ani nie miałem nikogo z tamtych rejonów o ile kojarzę(chociaż kto wie) ani nie czuję się w pełni przywiązany do tego kraju.
Poza tym sądzę, ż enawet wszyscy znajacy wszelkie daty i tak o Polsce i jej histori niewiele wiedzą.
Słyszał ktoś o gwarze mazowieckiej? O tym jak wyglądał język na terenach Mazowsza?
Pewnie nie, na historii nigdy niesłyszałem i gdyby nie przypadek nigdy bym nie wiedział.
A Ty mądralo wiesz jakim językiem, jaką gwarą mówiono na ziemiach Wielkopolskki?
Ewolucja języka mnie chyba jednak bardziej interesuje niż kolejny konflikt zbrojny.
Jeden wygrał, drugi przegrał, mnóstwo ofiar w cywilach i nie tylko, sporo zabytków pewnie czy też innych budynków zniszczonych, wielu ludzi bez dachu nad głową..
Przynajmniej tak było w Warszawie.
czyli sporo ludzkich nieszczęśc z powodu czyjejś głupoty.
nie odbieram bohaterstwa bohaterom, lecz tym, którzy doprowadzili do stanu takiego, że powstanie musiało się odbyć(tutaj winię głownie zaborców).
Uważam konflikty zbrojne za coś tak złego, że niewartego większej uwagi.
Bardziej od daty powstania interesowałoby mnie jaką motywację miał debil, który rozpętał to całe piekło(tutaj zaborów).
Ostatnio zmieniony 20 wrz 2011, 11:37 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Powstanie Wielkopolskie.

4
.... Bóg , Honor , Ojczyzna hasła , które tworzyły w tamtych czasach postawy. Każde pokolenie miało swoje powstanie . Dopiero Wiekopolski /zbieżność nazwiski / zapoczątkował nowa epokę pozytywizmu czyli czyn zbrojny odłożyć na czas póżniejszy a pracować nad edukacją narodu , ekonomią i unowocześnienim państwa...
Jest jakas prawidłowość .Po okresie wojen jest czas odbudowy rozkwitu myśi społecznych , zmian ekonomicznych..
Dobrze ,że żyjemy w czasie pokoju,,,nie trzeba walczyć , ginąć ,tyko ,że trudno o pracę... Za czasów moich rodziców mało było wykształconych ludzi .Teraz jest ich wiecej niz potrzeba .Technika wypiera ludzi...nie mówiąc o ektronice i komputeryzacji...
Ostatnio zmieniony 26 paź 2011, 20:58 przez Marysia, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Powstanie Wielkopolskie.

7
gryf144 pisze:Powstanie Wielkopolskie było pierwszym powstaniem polskim uwieńczonym sukcesem.
Kto w Polsce jeszcze wie kiedy ono było? Nawet polski konsul nie wiedział.
Ot nasza wiedza o własnej ojczyźnie
Oj, to prawda, w kwestii historii jesteśmy kiepscy a już z pewnością wolimy się nad sobą użalać, wspominać klęski, niepowodzenia, zamiast pamiętać, że i nasz naród potrafił się postawić. Trudno jednak polemizować czasem z kimś o świadomości historycznej oscylującej w okolicach poziomu zerowego, jak np. ja na innym forum, kiedy pewien użytkownik wmawiał mi, że historia Polski to tylko upodlenia, niewola i poddaństwo. Wspomniałam wtedy m. in. o powstaniu wielkopolskim, a facet mi na to: "ale przecież takiego powstania nie było!!!" :stu: :zemdlala: i jak tutaj rozmawiać z kimś takim?

Powstanie wlkp. wybuchło 26 grudnia 1918 roku, zakończyło się w lutym 1919r. Miało na celu wyparcie wojsk niemieckich z terenów Wielkopolski i cel ten został osiągnięty, jak wiadomo po I wojnie różne dziwne rzeczy działy się z naszymi granicami, ale tutaj opór wobec byłych zaborców okazał się potężny. Podobnie zresztą powstania śląskie (zwłaszcza II i III), choć oczywiście nie oderwały całości Górnego Śląska, ale pokazały że i my się liczymy perzy wyznaczaniu nowych granic. A ciekawostką jest, że w dzień wybuchu powstania wlkp. do Poznania przybył Ignacy Jan Paderewski i swoim ognistym przemówieniem na dworcu kolejowym sprowokował całą rebelię :)
Każda cząstka elementarna w kosmosie ma swoją antycząstkę. Razem tworzą parę, są identyczne, ale się nie tolerują. Jeśli zanadto zbliżą się do siebie, ulegają zagładzie i zamieniają w światło.
Majgull Axelsson
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia Polski”

cron