Re: Czy Powstanie Warszawskie miało sens?

31
fiodor pisze:
egoista99 pisze:Fiodor...miej Boga w sercu ...Powstanie miało tez szanse gdyby hitlerowcy sie poddali albo wycofali z miasta....
TEORIA !!!
Prawda ! Decyzje zapadły w Londynie...ale nie były uzgodnione ani z W.Brytania ani USA ...a napewno nie poinformowano o tym Rosji...Wiec jaka logistyka, jakie wsparcie było mozliwe...???
Skoczyc Niemcom do gardła było setki mozliwosci...
skończyło sie na tym ,ze nieuzbrojeni Polacy ruszyli do ataku ,a Niemcy wyrzneli Polaków.. ku uciesze Rosji znikneło miasto a wraz z nim kwiat inteligencji...
Realne wpływy mieli alianci..ale ich ustalenia ignorowały polskie interesy i naruszały polską rację stanu.Wyraznie określono tzw. "stref wpływów", w myśl których Polska znajdowała się po wojnie pod kontrolą ZSRR...
Jesli polski rzad w Londynie nie wiedział o tym...nie był swiadomy ustaleń w Jalcie...to jednoznacznie swiadczy o zadufaniu i głupocie politycznej...
Stanowiliśmy i stanowimy bezplatne mieso armatnie...
Hełmy dodaja gratis...
nie wiem co mam w sercu ale wiem, że powstańcy podjęli ryzykowną grę. i tę grę przegrali. i ja to ryzyko szanuję bo zapłacili za nie swoim życiem. i stracili je min. po to żebyśmy teraz mogli wieszać na nich psy i w ciepłych kapciach bawić się w strategów, oskarżycieli, i geniuszy wojny. tylko ciekawe ilu z nas poszło by walczyć.
Nie !!! To nie TO !!! Zal ludzi których bezmyślnie wygubiono...Wygubiono by KTOS mógł rozdzierac szaty nad ich hekatombą..
I jakoś nikogo nie pociagnieto do odpowiedzialności za NIEODPOWIEDZIALNOŚC W STOSUNKU DO NARODU !!!
Czy w koło mamy powtarzac Samossierre ,Lenino ,Powstanie....??? Czy wkoło mamy słuchac polityków ktorzy stworzyli swe partie na kanapie..a nie z potrzeb ludzi gminy ...I czy wkoło mamy płacić za ich nawoływania ??? Jakoś nikt z nich nigdy nie stanął na pierwszej linii ognia...
Ostatnio zmieniony 23 lut 2010, 15:16 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Czy Powstanie Warszawskie miało sens?

32
Z tego co pamiętam powstanie było skazane na klęskę i powstańcy o tym wiedzieli, jednak woleli ginąć w walce niż w obozach koncentracyjnych...


też bym tak wolał.. nie mozna tez zapominać, że wtedy była inna mentalność i inna hierarchia wartości bo była wojna a śmierć była czestym widowiskiem dlatego ludzie przyzwyczaili się do niej.. nie byla dla nich tak straszna.. bardziej bali się śmierci haniebnej niż pełnej w chwale w walce za ojczynę..


jak dobrze pamiętam to gen. Zygmunt Berling nie chciał Stać jak Stalin przy Wiśle i samowolnie rzucił się powstańcom na ratunek za co został potem pozbawiony funkcji Dowódcy Armii


to dużo jeśli chodzi o powstanie ale bardzije to powstanie miało charakter symboliczny. bo pomimo tego, że zabiliśmy ok 30 000 niemców to jak wzrosło poczucie morlane.. że walczymy a "póki walczymy, jesteśmy zwycięzcami.."
Ostatnio zmieniony 24 lut 2010, 19:28 przez Dud3k, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Czy Powstanie Warszawskie miało sens?

33
Mitologizujemy. Mentalność się nie zmieniła. Nie zmieniła się hierarchia wartości. To prosty mechanizm. Jeśli ktoś morduje na twoich oczach człowieka nie zastanawiasz się co ma w ręku. Masz prawo i obowiązek udzielić pomocy mordowanemu. I bynajmniej nie post factum. Masz też szansę przy okazji zginąć? Trudno. Ryzyko wkalkulowane.
Ostatnio zmieniony 25 lut 2010, 0:09 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Czy Powstanie Warszawskie miało sens?

34
Nie prawda, nie mogę się z Tobą zgodzić w kwestii mentalności..



jeżeli patrzysz codziennie na zbiorowe egzekucje to po jakimś czasie przestaje to być dla Ciebie czymś strazym a staje się naturalne..

tak jak żołnierz na wojnie.. pierwszy raz z pewnością trudno mu pociągnąć spust.. ale popatrz na weteranów z Vietnamu albo na niemieckiego doktora Mengele .. oni po jakimś czasie zwariowali! tracili rozumy! dla nich mordowanie z okrucieństwem było traktowane na równi z oddychaniem, jedzeniem czy wydalaniem!


powstańcy też nie jedno widzieli i nie jedno przeżyli.. w prawdzie nie w takim stopniu jak Ci wyżej wspomniani prze ze mnie ale na pewno to się wryło w ich psychikę..



fakt, każdy normalny zdrowy człowiek rozumie, że ma prawo i obowiązek udzielić pomocy.. ale wojna rządzi się swoimi prawami.. warszawiak widzący jak idąca niemiecka kompania strzela i rani jego przyjaciol, nie rzuca się m na ratunek bo wie że zginie a nic tym nie zdziała..
Ostatnio zmieniony 25 lut 2010, 13:39 przez Dud3k, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Czy Powstanie Warszawskie miało sens?

35
Krótka piłka: Jesteś z Warszawy, rodzina walczyła (i umierała w cywilu) w powstaniu, czy też Ci się wydaje jak było?
Ostatnio zmieniony 25 lut 2010, 14:49 przez Artur, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Czy Powstanie Warszawskie miało sens?

36
Eeee tam...nie mitologizujmy...z tymi Niemcami idacymi i strzelajacymi do warszawiaków przed 1 sierpnia...
Na lewym brzegu mieli ruskich i gdyby Powstanie nie wybuchło to Warszawa byłaby wolna w połowie sierpnia...
bez zniszczeń,bez hekatomby mieszkańców...tak jak Praha,Wiedeń,Paryz...Fakt...nie byłoby mitu...mieszkańcy warszawy nie szli by czwórkami do nieba...Nie zapomnijcie ze na 1 powstańca zgineło 10-12 cywili...i 0,5 NIEMCA !!!
Ostatnio zmieniony 26 lut 2010, 9:10 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Czy Powstanie Warszawskie miało sens?

37
ja zdania w temacie nie zmienię. czasami trzeba walczyć mimo, ze szanse na zwycięstwo są niewielkie. życie nie polega tylko na kalkulowaniu jak przez nie przejść suchą stopą. dzięki powstańcom warszawskim, zdobywcą monte casino, obrońcom tobruka i wielu, wielu innych mamy opinię wojowników. i niejeden się zastanowi zanim do nas wejdzie. powiem panowie trochę banalny przykład (i nieporównywalny) ale chodzi o pokazanie tego mechanizmu. kiedyś za młodych lat byłem na kolonii. grupa starszych chłopaków zaczęła zbierać haracze na alkohol dla siebie. wszyscy płacili tylko nie ja. co wieczorami przychodzili i tłukli mnie a ja tłukłem ich. za każdym razem przegrywałem i dostawałem łomot. po 3 dniach mieli dość bo widzieli,ze mnie nie złamią. i ja do końca nie płaciłem. widzicie panowie - jest jeszcze coś takiego jak godność i honor. czasami ludzie stawiają to ponad życie. ja z powstańców jestem dumny.
Ostatnio zmieniony 26 lut 2010, 9:18 przez fiodor, łącznie zmieniany 1 raz.
mieć siłę do walki i odwagę do marzeń. (fiodor)

Re: Czy Powstanie Warszawskie miało sens?

38
No z punktu takiego widzenia fiodorze to masz dużo racji ale u Ciebie chodziło o łomot a w powstaniu o tysiące żyć nie tylko tych, którzy byli zdecydowani na śmierć ale też tych, którzy nie byli...
Ostatnio zmieniony 26 lut 2010, 9:52 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Czy Powstanie Warszawskie miało sens?

39
Nassanael Rhamzess pisze:No z punktu takiego widzenia fiodorze to masz dużo racji ale u Ciebie chodziło o łomot a w powstaniu o tysiące żyć nie tylko tych, którzy byli zdecydowani na śmierć ale też tych, którzy nie byli...
zgadza się. dlatego napisałem, że podany przykład jest nieporównywalny. chodzi o mechanizm. wiem, że tam ginęli ludzie, cywile. to była wojna. na wojnie tak to wygląda. taka niezłomność zapewnia nam pewną ochronę przed agresją. procentuje dla nas i przyszłych pokoleń. nie zaczepisz mniejszego gościa jak będziesz widział, że będzie z tobą walczył do upadłego. wybierzesz takiego, który podda się bez walki. tak patrzy agresor.
Ostatnio zmieniony 26 lut 2010, 11:27 przez fiodor, łącznie zmieniany 1 raz.
mieć siłę do walki i odwagę do marzeń. (fiodor)

Re: Czy Powstanie Warszawskie miało sens?

40
Na wojnie giną ludzie... nie tylko żołnierze. To jedno nie zmieniło sie od wieków.
Co do Warszawy to wycofywujący się Niemcy nie zostawiliby miasta nietkniętego. Może nie broniliby go w jakiś wybitnie zaciekły sposób ale też nie powoliliby przemaszerować przez stolicę Armi Czerwonej ot tak.
Biorąc pod uwagę taktykę zdobywanie miasta, zwlaszcza takiego jak Warszawa nie obyłoby się bez zniszczeń i ofiar w ludności cywilnej. Taktyka zdobywania miast "made in IIWŚ" to po pierwsze bombardowania, po drugie ogień artylerii... piechota i sprzęt wchodzi praktycznie w gruzy wypierając resztki sił nieprzyjaciela. Gdybanie nad tematem nie ma sensu, walka w słusznym celu nawet jeśli jest tylko manifestem nie podlega potępieniu a na pewno nie przez osoby których ta walka nie dotknęła.
Na potwierdzenie... moje rodzinne miasto było szturmowane prawie wyłącznie korpusami pancernymi, dwie dzielnice miasta gdzie umocnienia niemieckie były wyjątkowo silne praktycznie przestały istnieć... o ludność cywilną nikt się nie pytał...
Ostatnio zmieniony 26 lut 2010, 12:49 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Czy Powstanie Warszawskie miało sens?

41
Nie należy potępiać powstańców Warszawskich - zgadzam się - bo tak jest łatwiej powiedzieć - uogólnić. Mi po prostu smutno, że musieli tam zginąć tacy zarąbiści ludzie....wojna to straszne gówno i nienawidzę jej ale walczyć jeśli trzeba to trzeba...ale te trzeba występuje tylko i wyłącznie gdy walczymy w obronie własnej - nie jako agresor i nie jako okupant oraz nie jako pomoc agresora.
Ostatnio zmieniony 26 lut 2010, 16:07 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Czy Powstanie Warszawskie miało sens?

42
ja zdania w temacie nie zmienię. czasami trzeba walczyć mimo, ze szanse na zwycięstwo są niewielkie. życie nie polega tylko na kalkulowaniu jak przez nie przejść suchą stopą.
Taaa....Ale czym innym jest walka , a czym innym walka bezmyslna podyktowana tylko krótkowazroczna polityką..
To przypomina mi upór Kaczyńskiego w konflikcie gruzińskim...Tak nieralistyczna nienawiśc ,ze az śmieszna...
A nie zastanawiasz sie co by sie stało gdyby Niemcy sie wycofali...??? Zostawili Warszawę AK...Co wtedy..??
AK podaje warszawe Stalinowi ?? czy walczy z Rosja..??
A moze NKWD ma jak na patelni wszystkich AK-owców..???
Zreszta co tu gdybac...PO CO BYŁA TA OFIARA ?? ZABICIE JEDNEGO NIEMCA KOSZTOWAŁO ŻYCIE 20 POWSTAŃCÓW I 200 MIESZKAŃCÓW STOLICY. Którym Powstańcy w założeniu mieli przynieść wolność i zapewnić bezpieczeństwo. W czasie 63 dni walk, ginęło codziennie średnio 2650 osób cywilnych. To prawie tyle co zginęło 11 września 2001 od zamachu na World Trade Center.DZIEN PO DNIU !!! KAZDEGO DNIA !!! Jest to przykład przemawiający do wyobrźni i oddający skalę tragedii. Od wybuchu bomby atomowej w Hiroshimie zginęło mniej ludzi niż podczas Powstania. Ale społeczność międzynarodowa pamięta tylko tragedię Hiroshimy a ostatnio mówi się najczęsciej tylko o tragedii World Trade Center. O bezsensownej tragedii Powstania Warszawskiego, mało kto wie poza Polską. I może lepiej...
Ostatnio zmieniony 26 lut 2010, 16:28 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Czy Powstanie Warszawskie miało sens?

43
co ja mam ci egoisto napisać......cieszę się, że nie muszę mieć takich dylematów jak tamto pokolenie. ale uważam, ze nie mam ich dzięki temu, że nie kalkulowali - opłaci się czy nie? czy ten zasztyletowany policjant w warszawie ruszając na 2 napastników nie powinien skalkulować, ze może lepiej odwrócić wzrok? nie zrobił tego. jest bohaterem. tak jak powstańcy warszawscy.
Ostatnio zmieniony 26 lut 2010, 17:10 przez fiodor, łącznie zmieniany 1 raz.
mieć siłę do walki i odwagę do marzeń. (fiodor)

Re: Czy Powstanie Warszawskie miało sens?

44
Artur pisze:Krótka piłka: Jesteś z Warszawy, rodzina walczyła (i umierała w cywilu) w powstaniu, czy też Ci się wydaje jak było?
w sensie?


ja mówię o psychice i sposobie myślenia..

gdy po wojnie prababcia oglądała telewizję i był tam niemiec w mundurze to potrafiła opluć telewizor a gdy była akcja, że niemiec wyciąga pistolet to prababcia chowała się pod stół i płakała jak dziecko..


i mow mi, że to nie zmienia mentalności..
Ostatnio zmieniony 26 lut 2010, 19:56 przez Dud3k, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Czy Powstanie Warszawskie miało sens?

45
fiodor pisze:co ja mam ci egoisto napisać......cieszę się, że nie muszę mieć takich dylematów jak tamto pokolenie. ale uważam, ze nie mam ich dzięki temu, że nie kalkulowali - opłaci się czy nie? czy ten zasztyletowany policjant w warszawie ruszając na 2 napastników nie powinien skalkulować, ze może lepiej odwrócić wzrok? nie zrobił tego. jest bohaterem. tak jak powstańcy warszawscy.
Hmm...Wytłumacz mi w takim razie : czemu wszystkie inne nacje myslały inaczej...??? Czemu nigdzie nie wybuchło powstanie ( no oprocz Prahy...ale ....) Czemu nie było go w Wiedniu,Kopenhadze,Brukseli,Paryzu,Amsterdamie...I odpowiem sam sobie...Bo tylko Polaka mozna wysłac
do walki z parowozem ..gdy ma gole rece...Albo konnice
do walki z czołgami...Cóz z tego ze nie maja szans...ALE JAK PIEKNIE UMIERAJĄ...
Taaa potrafimy wygubic pokolenie...tylko dla tego by NASI
( bo inni pukaja sie w głowe ) historycy opiewali martyrologie..
PS Ciekawe ze my tez pukamy sie w glowe gdy omawiamy
jak Stalin nie szanował swoich ludzi wysyłajac ich na pewna smierc
Ostatnio zmieniony 27 lut 2010, 12:01 przez egoista99, łącznie zmieniany 2 razy.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Czy Powstanie Warszawskie miało sens?

46
egoista99 pisze:
fiodor pisze:co ja mam ci egoisto napisać......cieszę się, że nie muszę mieć takich dylematów jak tamto pokolenie. ale uważam, ze nie mam ich dzięki temu, że nie kalkulowali - opłaci się czy nie? czy ten zasztyletowany policjant w warszawie ruszając na 2 napastników nie powinien skalkulować, ze może lepiej odwrócić wzrok? nie zrobił tego. jest bohaterem. tak jak powstańcy warszawscy.
Hmm...Wytłumacz mi w takim razie : czemu wszystkie inne nacje myslały inaczej...??? Czemu nigdzie nie wybuchło powstanie ( no oprocz Prahy...ale ....) Czemu nie było go w Wiedniu,Kopenhadze,Brukseli,Paryzu,Amsterdamie...I odpowiem sam sobie...Bo tylko Polaka mozna wysłac
do walki z parowozem ..gdy ma gole rece...Albo konnice
do walki z czołgami...Cóz z tego ze nie maja szans...ALE JAK PIEKNIE UMIERAJĄ...
Taaa potrafimy wygubic pokolenie...tylko dla tego by NASI
( bo inni pukaja sie w głowe ) historycy opiewali martyrologie..
PS Ciekawe ze my tez pukamy sie w glowe gdy omawiamy
jak Stalin nie szanował swoich ludzi wysyłajac ich na pewna smierc
czemu inni robią inaczej? tego ci nie powiem. czesi za swoją uległość zapłacili w 68 r. podobnie węgrzy. holendrzy nie liczą się po tym jak ich żołnierze nie zrobili zupełnie nic w srebrenicy. do dzisiaj się tego wstydzą polacy mają szacunek. wysoką cenę za to płacili inni. i wiem, że wielu nam tego szacunku, takiej historii zazdrości. my dostaliśmy to za friko. uszanujmy to.
Ostatnio zmieniony 27 lut 2010, 18:54 przez fiodor, łącznie zmieniany 1 raz.
mieć siłę do walki i odwagę do marzeń. (fiodor)

Re: Czy Powstanie Warszawskie miało sens?

48
bez sensu było zorganizowanie..



gdyby to byli regularni żołnierze to mogło być to coś poważnego..



ale po piersze byli to zwyczajni mieszkańcy Warszawy, po drugie Niemcy pradopodobnie znali dokładną datę wybuchu powstania oraz cele.. dlatego żaden z obiektów ani wyznaczonych celów nie został osiągnięty..


czym było dla nas? dla ludzi którzy znają to albo z książek albo filmów? dla nas to porażka i klęska..



ale dla tych ludzi ktorzy tam mieszkali to byla jedyna szansa.. woleli juz umrzec z karabinem w dloni jak bohaterowia walczacy o wolnosc niz jak zrezygnowana banda tchórzy, ktorzy czekali aż łaskawie ktoś im przyjdzie z odsieczą..

po za tym zadalismy niemcom poważne straty, nieco ponizej 30 tys chłopa..
Ostatnio zmieniony 27 lut 2010, 19:44 przez Dud3k, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Czy Powstanie Warszawskie miało sens?

49
fiodor pisze:
egoista99 pisze:
fiodor pisze:co ja mam ci egoisto napisać......cieszę się, że nie muszę mieć takich dylematów jak tamto pokolenie. ale uważam, ze nie mam ich dzięki temu, że nie kalkulowali - opłaci się czy nie? czy ten zasztyletowany policjant w warszawie ruszając na 2 napastników nie powinien skalkulować, ze może lepiej odwrócić wzrok? nie zrobił tego. jest bohaterem. tak jak powstańcy warszawscy.
Hmm...Wytłumacz mi w takim razie : czemu wszystkie inne nacje myslały inaczej...??? Czemu nigdzie nie wybuchło powstanie ( no oprocz Prahy...ale ....) Czemu nie było go w Wiedniu,Kopenhadze,Brukseli,Paryzu,Amsterdamie...I odpowiem sam sobie...Bo tylko Polaka mozna wysłac
do walki z parowozem ..gdy ma gole rece...Albo konnice
do walki z czołgami...Cóz z tego ze nie maja szans...ALE JAK PIEKNIE UMIERAJĄ...
Taaa potrafimy wygubic pokolenie...tylko dla tego by NASI
( bo inni pukaja sie w głowe ) historycy opiewali martyrologie..
PS Ciekawe ze my tez pukamy sie w glowe gdy omawiamy
jak Stalin nie szanował swoich ludzi wysyłajac ich na pewna smierc
czemu inni robią inaczej? tego ci nie powiem. czesi za swoją uległość zapłacili w 68 r. podobnie węgrzy. holendrzy nie liczą się po tym jak ich żołnierze nie zrobili zupełnie nic w srebrenicy. do dzisiaj się tego wstydzą polacy mają szacunek. wysoką cenę za to płacili inni. i wiem, że wielu nam tego szacunku, takiej historii zazdrości. my dostaliśmy to za friko. uszanujmy to.
OCH !!! Wymień mi te narody które na lekcjach historii z nabozną czcia wymieniają Powstanie Warszawskie...
Bardzo prosze...Bo o ile znam Niemcy i W>Brytanie ...to słowa nawet tam nie ma o tym powstaniu....NIE MOWIAC JUZ O BZDECIE TYPU : szacunek do Polaków....Pojedz gdziekolwiek i glosno manifestuj polskość ..ciekawe co bedzie dalej...
Z tego ogromnego szacunku Polacy nabawili sie stereotypowych stwierdzen: Polak=pijak
Polak=złodziej samochodów, Polska gospodarka = gospodarka idiotów, polskie drogi = drogi jak po bombardowaniu, Polska=kraj ciemny ,brudny i ksenofobicznie katolicki...To ten szacunek...
Ostatnio zmieniony 01 mar 2010, 10:04 przez egoista99, łącznie zmieniany 2 razy.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Czy Powstanie Warszawskie miało sens?

51
egoista99 pisze:OCH !!! Wymień mi te narody które na lekcjach historii z nabozną czcia wymieniają Powstanie Warszawskie...
Bardzo prosze...Bo o ile znam Niemcy i W>Brytanie ...to słowa nawet tam nie ma o tym powstaniu....NIE MOWIAC JUZ O BZDECIE TYPU : szacunek do Polaków....Pojedz gdziekolwiek i glosno manifestuj polskość ..ciekawe co bedzie dalej...
Z tego ogromnego szacunku Polacy nabawili sie stereotypowych stwierdzen: Polak=pijak
Polak=złodziej samochodów, Polska gospodarka = gospodarka idiotów, polskie drogi = drogi jak po bombardowaniu, Polska=kraj ciemny ,brudny i ksenofobicznie katolicki...To ten szacunek...
Wystarczy byśmy my mieli szacunek dla poległych a nie pukali sie ręką w czoło udając "wszystkowiedzace wiedźmy ple ple".
Jak maja nas szanować za granica skoro my sami nie potrafimy się szanowac, wstydzimy się naszych bohaterów, nazywamy ich głupcami... szanowałbyś taki naród?
Moze pozostałe nacje miały w poważaniu kto nad nimi trzyma rękę a moze doczytaj na temat działań ruchu oporu w okupowanej Europie...
To że nie dochodziło do typowych wystąpień takich jak w Wa-wie, to własnie wynik kunktatorstwa, obliczeń, planowania, statystyk... W swoich postach zapominasz najwyraźniej że Niemcy wpadli z gościną bez zaproszenia.
Walka nawet obciążona widmem niepowodzenia ma sens, tego sensu nie przelicza się liczbami i statystykami.
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010, 12:16 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Czy Powstanie Warszawskie miało sens?

52
egoista99 pisze:
fiodor pisze:
egoista99 pisze:Hmm...Wytłumacz mi w takim razie : czemu wszystkie inne nacje myslały inaczej...??? Czemu nigdzie nie wybuchło powstanie ( no oprocz Prahy...ale ....) Czemu nie było go w Wiedniu,Kopenhadze,Brukseli,Paryzu,Amsterdamie...I odpowiem sam sobie...Bo tylko Polaka mozna wysłac
do walki z parowozem ..gdy ma gole rece...Albo konnice
do walki z czołgami...Cóz z tego ze nie maja szans...ALE JAK PIEKNIE UMIERAJĄ...
Taaa potrafimy wygubic pokolenie...tylko dla tego by NASI
( bo inni pukaja sie w głowe ) historycy opiewali martyrologie..
PS Ciekawe ze my tez pukamy sie w glowe gdy omawiamy
jak Stalin nie szanował swoich ludzi wysyłajac ich na pewna smierc
czemu inni robią inaczej? tego ci nie powiem. czesi za swoją uległość zapłacili w 68 r. podobnie węgrzy. holendrzy nie liczą się po tym jak ich żołnierze nie zrobili zupełnie nic w srebrenicy. do dzisiaj się tego wstydzą polacy mają szacunek. wysoką cenę za to płacili inni. i wiem, że wielu nam tego szacunku, takiej historii zazdrości. my dostaliśmy to za friko. uszanujmy to.
OCH !!! Wymień mi te narody które na lekcjach historii z nabozną czcia wymieniają Powstanie Warszawskie...
Bardzo prosze...Bo o ile znam Niemcy i W>Brytanie ...to słowa nawet tam nie ma o tym powstaniu....NIE MOWIAC JUZ O BZDECIE TYPU : szacunek do Polaków....Pojedz gdziekolwiek i glosno manifestuj polskość ..ciekawe co bedzie dalej...
Z tego ogromnego szacunku Polacy nabawili sie stereotypowych stwierdzen: Polak=pijak
Polak=złodziej samochodów, Polska gospodarka = gospodarka idiotów, polskie drogi = drogi jak po bombardowaniu, Polska=kraj ciemny ,brudny i ksenofobicznie katolicki...To ten szacunek...
mi wystarczy szacunek do mojego kraju i do naszej historii. cała reszta mnie nie obchodzi. z tego co wiem mają do nas szacunek i tu nie mówisz prawdy - brytyjczycy. widać słabo ich znasz. nie bardzo końcówkę rozumiem - chyba zbyt przesadzasz z emocjami. gdzie i w jakim celu mam cokolwiek manifestować? nigdy się nie wstydziłem polskości i nigdy tego faktu nie ukrywałem. wręcz przeciwnie. to, ze polacy piją to chyba zauważyłeś a jak nie to otwórz oczy. to, ze kradną samochody to wie każdy jak widzę za wyjątkiem ciebie. z kontaktów z zagranica mam zupełnie inne odczucia niż ty. wszystko zależy chyba od środowiska w jakim się obracamy. ja wejdziesz do budki z piwem (tak, tak polacy piją. nie dziw się) i powiesz niemiec" to usłyszysz "szwab", powiesz "czech" to usłyszysz "tchórz", powiesz "irlandczyk" to usłyszysz "terrorysta". z tym, że środowisko żuli nie jest idealne do powoływania się na jego "wiedzę".
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010, 14:41 przez fiodor, łącznie zmieniany 2 razy.
mieć siłę do walki i odwagę do marzeń. (fiodor)

Re: Czy Powstanie Warszawskie miało sens?

54
tu nie mówisz prawdy - brytyjczycy. widać słabo ich znasz.
No taak ..tym bardziej ze mam ziecia angola...I bywam tam 3-4 razy do roku...
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010, 19:00 przez egoista99, łącznie zmieniany 2 razy.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Czy Powstanie Warszawskie miało sens?

55
egoista99 pisze:
tu nie mówisz prawdy - brytyjczycy. widać słabo ich znasz.
No taak ..tym bardziej ze mam ziecia angola...I bywam tam 3-4 razy do roku...
w sumie masz rację - zięć angol to cała anglia. zapytaj zięcia czy wie kto to jest norman davies.
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010, 20:32 przez fiodor, łącznie zmieniany 1 raz.
mieć siłę do walki i odwagę do marzeń. (fiodor)

Re: Czy Powstanie Warszawskie miało sens?

56
ja znam kilkunastu mieszkańców UK..Ty pewno znasz ich wszystkich..z imienia i nazwiska...Pogratulowac pamieci..

PS... Dla polityków zachodnich Powstanie było bardzo niewygodne. Komplikowało wspólne stosunki ze Stalinem. Dlatego Powstanie Warszawskie funkcjonowało jedynie przez chwilę w zbiorowej zachodniej świadomości – bardziej w Wielkiej Brytanii niż w USA. Było obecne bardzo krótko jesienią 1944 r. Powstanie zaistniało dzięki mediom, a szczególnie listowi otwartemu Naczelnego Wodza, gen. Kazimierza Sosnkowskiego. Ale pamiętajmy, że w tym czasie media zachodnie dużo bardziej ekscytowały się aliancką inwazją na Normandię oraz potężną ofensywą sowiecką, która do końca lata 1944 r. dotarła do Wisły, oraz zajęła część Bałkanów.Przez następne pół wieku Powstanie właściwie nie funkcjonowało w zbiorowej pamięci Zachodu. Było konsekwentnie przemilczane przez media. O Powstaniu nie mówili też za bardzo zachodni politycy, bowiem trudno było oczekiwać po nich corocznicowego samobiczowania. Trudno było nawet spodziewać się krokodylich łez po Powstaniu, gdy – logicznie – zryw Polaków godził przecież w ustalony w Teheranie i Jałcie ład powojennego świata. Pamięć o nim podważała więc pokój i dobrobyt Zachodu.Naturalnie nawet wśród polityków zachodnich były prominentne wyjątki. Gdzieniegdzie pamiętano o Powstaniu. Prawie bez wyjątku chodziło o podkreślenie polskiej woli walki o wolność w kontekście antykomunizmu. W latach 60dziesiątych ubiegłego stulecia z okazji Powstania generała Tadeusza Komorowskiego (“Bór”) przyjął prezydent USA L.B. Johnson, walczący wtedy ostro z komunistami w Wietnamie. W 1984 r. prezydent Ronald Reagan na uroczystym przyjęciu w Białym Domu udekorował Stefana Korbońskiego, ostatniego szefa Polskiego Państwa Podziemnego, oraz innych powstańców wysokimi odznaczeniami państwowym. Na miłe słowa zdobyła się też pani Premier Margaret Thatcher. Ale to były wyjątki w morzu niepamięci
Marek Jan Chodakiewicz


PS Norman Davies wiecej opublikowal w Polsce niz UK
jest tak samo znany w UK jak np prof Samsonowicz...WOGÓLE !!!
Ostatnio zmieniony 04 mar 2010, 14:24 przez egoista99, łącznie zmieniany 2 razy.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Czy Powstanie Warszawskie miało sens?

57
Nie licytujcie sie tak... mnie nie przebijecie :ahah:
Znam Włocha który dopiero od kilku lat wie że Polska nie jest jedną z byłych republik ZSRR :zdziw:
ale znam tez Hiszpana który jest zafascynowany Polska... jest różnie.
To że ktos tam ma nas za pijaków... a my Polacy jakie mamy mniemanie o innych nacjach?
I jeszcze jedno... my też nie śpiewamy piesni pochwalnych nad historycznymi wydarzeniami innych nacji... czegoś to dowodzi?
Ostatnio zmieniony 04 mar 2010, 14:40 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Czy Powstanie Warszawskie miało sens?

58
Nie chodzi o licytacje...bo to jak w pokerze...ktos kiedys mówi SPRAWDZAM !! Tu chodzi o odpowiedzialność za słowa i czyny...Bo za tragedie powstania usiłujemy obciazyc Stalina lub rzady zachodnie...ale oni niczego nie obiecywali...Baa..
Stalin nawet nie był uprzedzony...ale dano mu doskonały pretekst do obserwowania rzezi Polaków...
Grzech pychy i arogancji..?? Bo uderzyc sie w piersi ...Nie ma chetnych...Wszyscy sa winni oprócz NAS !!!
Ostatnio zmieniony 04 mar 2010, 14:50 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Czy Powstanie Warszawskie miało sens?

60
egoista99 pisze:ja znam kilkunastu mieszkańców UK..Ty pewno znasz ich wszystkich..z imienia i nazwiska...Pogratulowac pamieci..

PS... Dla polityków zachodnich Powstanie było bardzo niewygodne. Komplikowało wspólne stosunki ze Stalinem. Dlatego Powstanie Warszawskie funkcjonowało jedynie przez chwilę w zbiorowej zachodniej świadomości – bardziej w Wielkiej Brytanii niż w USA. Było obecne bardzo krótko jesienią 1944 r. Powstanie zaistniało dzięki mediom, a szczególnie listowi otwartemu Naczelnego Wodza, gen. Kazimierza Sosnkowskiego. Ale pamiętajmy, że w tym czasie media zachodnie dużo bardziej ekscytowały się aliancką inwazją na Normandię oraz potężną ofensywą sowiecką, która do końca lata 1944 r. dotarła do Wisły, oraz zajęła część Bałkanów.Przez następne pół wieku Powstanie właściwie nie funkcjonowało w zbiorowej pamięci Zachodu. Było konsekwentnie przemilczane przez media. O Powstaniu nie mówili też za bardzo zachodni politycy, bowiem trudno było oczekiwać po nich corocznicowego samobiczowania. Trudno było nawet spodziewać się krokodylich łez po Powstaniu, gdy – logicznie – zryw Polaków godził przecież w ustalony w Teheranie i Jałcie ład powojennego świata. Pamięć o nim podważała więc pokój i dobrobyt Zachodu.Naturalnie nawet wśród polityków zachodnich były prominentne wyjątki. Gdzieniegdzie pamiętano o Powstaniu. Prawie bez wyjątku chodziło o podkreślenie polskiej woli walki o wolność w kontekście antykomunizmu. W latach 60dziesiątych ubiegłego stulecia z okazji Powstania generała Tadeusza Komorowskiego (“Bór”) przyjął prezydent USA L.B. Johnson, walczący wtedy ostro z komunistami w Wietnamie. W 1984 r. prezydent Ronald Reagan na uroczystym przyjęciu w Białym Domu udekorował Stefana Korbońskiego, ostatniego szefa Polskiego Państwa Podziemnego, oraz innych powstańców wysokimi odznaczeniami państwowym. Na miłe słowa zdobyła się też pani Premier Margaret Thatcher. Ale to były wyjątki w morzu niepamięci
Marek Jan Chodakiewicz



PS Norman Davies wiecej opublikowal w Polsce niz UK
jest tak samo znany w UK jak np prof Samsonowicz...WOGÓLE !!!
widzisz - ja wolę powoływać się na słowa profesora nawet takiego według ciebie "nieznanego" (zięć go nie zna- to znaczy, ze tak z pewnością jest. jak nie wie co to kraków to pewno powód, żeby odebrać krakowowi prawa miejskie i wybrać wójta). jak znasz angoli to wiesz, że wiedzą nie grzeszą i powoływanie się na autorytet przeciętnego angola to chyba jedynie w temacie piwa i piłki nożnej przejdzie.
ps - djuk dokonał pięknej riposty tego co piszesz.
ps2 - nie liczyłem ilu znam ale wielu z nich jest zafascynowanych polską i naszą historią. podobnie jak wielu francuzów, których znam. a to, ze o powstaniu mało to wina komuny, która nie pozawalał mówić, pamiętać, pisać. ale to się zmienia. na szczęście. może i zięć coś nieco się dowie.
Ostatnio zmieniony 04 mar 2010, 19:02 przez fiodor, łącznie zmieniany 2 razy.
mieć siłę do walki i odwagę do marzeń. (fiodor)

Wróć do „Historia Polski”

cron