Nassanael Rhamzess pisze:No nie wiem, nie wiem czy się przekonam kiedyś do tej teorii...zobaczymy...
Cześć Ramzes,
Nie będę ukrywał, że ten post zainspirował mnie do rejestracji na tym forum. Why?
1. Czytałeś jakieś kreacjonistyczne g* - bynajmniej nie naukowe - i na podstawie tego odrzucasz teorię ewolucji
2. Sam zdajesz sobie sprawę, że w sumie nie wiesz o ewolucji wystarczająco wiele, by definitywnie stwierdzić czy jest prawdziwa czy nie - nie zajmujesz więc postawy dogmatycznej
3. Nie uważasz się za chrześcijanina - więc cały kreacjonistyczny balast dotyczący biblii odpada - masz jak mało kto okazję zweryfikować wiele faktów bez konieczności ich interpretacji w świetle biblijnym
4. Zacytowanym stwierdzeniem dajesz do zrozumienia, że możesz być w błędzie. I za to masz plusa.
Jestem gotów spróbować zaprezentować Ci teorię ewolucji, podzielić się swoją wiedzą, wskazać porządne książki. Zrobię to dla doświadczenia - czy jestem w stanie przekonać kogoś źle nastawionego do ewolucji. Jeszcze raz podkreślam: sądzę, że Twoje nastawienie wynika tylko z faktu, że dano Ci do poczytania kreacjonistyczne g*, a Ty, nie mając wcześniej zdania w tej kwestii, przyjąłeś ten punkt widzenia - to jest normalny ludzki odruch - przyjęcie stereotypu. Nie ma w Tobie nastawienia religijnego, więc jesteś z kimś, kto odrzucenie swojego błędnego poglądu nie uzna za sprzeniewierzenie się Bogu, czy inne tego typu głupoty.
Ja z tego będę miał satysfakcję - że kogoś udało mi się przekonać. A jeśli mi się nie uda, to będę mógł szlifować argumenty do innych dyskusji. Szansę na przekonanie Cię szacuję na mniej niż 5% - z następujących powodów:
a) już jesteś przekonany, a człowiek niechętnie zmienia poglądy
b) sam widzisz, że niemalże wprost proponuję Ci coś w rodzaju rywalizacji w argumentacji, a nikt nie lubi przegrywać
c) forma jaką Ci proponuję może przyjąć niewygodną dla Ciebie sytuację, w której okaże się, że kiedyś zostałeś oszukany, ale teraz nie będziesz chciał się do tego przyznać przed samym sobą no i przed innymi.
Co o tym sądzisz?
Jako ciekawostkę Ci powiem, że kiedyś byłem wielkim fanem teorii Danikena. Zapoznanie się z nudnymi(!) faktami naukowymi zmieniło ten stan rzeczy.