Imladis

Jest jeszcze inna hipoteza. Że wielkość czaszki ma znaczenie seksualne i ma robić dobre wrażenie na innych. Obecnie u młodych facetów jest tendencja do stawiania włosów w taki sposób by sprawiać wrażenie większej pojemności mózgu. To rodzi przypuszczenie że mózg ludzi będzie się zwiększał jako wyścig atrakcyjności społecznej szacunku i uznania. Może nie każdy o tym wie ale mózg nie myśli, jest tylko radiostacją odbiorczo nadawczą. Funkcje myślenia znajdują się poza ciałem fizycznym. Ale ma znaczenie w zapamiętywaniu tego co teraz.

Crows pisze:kiedyś opublikowano zdziwienie naukowców gdy w jednym wypadku samochodowym zginął młody człowiek doznał od uderzenia otwarcia czaszki , okazała sie że ma mózg wielkości dużej bułki , nie był niemyślacycm bo był studentem politechniki o kierunku technicznym.

Było więcej takich przypadków z poważnym uszkodzeniem mózgu, gdzie ofiara mogła normalnie funkcjonować. Nawet z mózgiem wielkości bułki.

Ja?! pisze:Jest jeszcze inna hipoteza. Że wielkość czaszki ma znaczenie seksualne i ma robić dobre wrażenie na innych. Obecnie u młodych facetów jest tendencja do stawiania włosów w taki sposób by sprawiać wrażenie większej pojemności mózgu. To rodzi przypuszczenie że mózg ludzi będzie się zwiększał jako wyścig atrakcyjności społecznej szacunku i uznania. Może nie każdy o tym wie ale mózg nie myśli, jest tylko radiostacją odbiorczo nadawczą. Funkcje myślenia znajdują się poza ciałem fizycznym. Ale ma znaczenie w zapamiętywaniu tego co teraz.

Na rzeźbach dawnych mistrzów głowa jest zawsze większa, niż by z proporcji ciała wynikało. Musi to mieć uzasadnienie estetyczne i zapewne ewolucyjne.
Jest również hipoteza, że wielkość mózgu jest wynikiem doboru płciowego. Człowiek z dużym mózgiem jest bardziej inteligentny, a przez to atrakcyjny seksualnie. Dzisiaj też, bo głupki nas nie pociągają, tylko ludzie kontaktowi, ciekawi, inteligentni. To są takie afrodyzjaki.
W przeszłości tacy zabawiali grupę praludzką, przewodniczyli, produkowali się artystycznie i tym sposobem mieli więcej potomstwa. Oczywiście też inteligentnego z dużymi mózgami. W efekcie tacy mieli większe szanse na przeżycie i potomkami ich jesteśmy my.

A hipoteza, że mózg jest radiostacją, najlepiej nadaje się na powieść sf. Nic takiego nie stwierdzono.

Stwierdzono ale nie czytałeś. Mózg wysyła i odbiera informacje z trzech głównych ośrodków w mózgu. Następnie jest to rozprowadzane impulsami nerwowymi dalej. Tak działa modlitwa jako wysyłanie danych i medytacja jako odbiór danych. Ciało umysłowe jest prawie 2 razy większe niż ciało fizyczne i bez tych 3 ośrodków w mózgu nie jest możliwa ani komunikacja ani życie.

Jakie to są trzy główne ośrodki nadawczo-odbiorcze mózgu i "ciało umysłowe" ?

Co do stanów i aktywności mózgów ludzi pogrążonych w modlitwie i medytacji bada się je przy pomocy technik obrazowania SPECT - tomografii emisyjnej pojedynczych fotonów.

Powstała cała nowa nauka poznająca odczucia osób, dźwięków, dotyku, oderwania od ciała, stanów medytacji, zdolności odczuwania ekstaz i przeżyć religijnych - neuroteologia.

Technologię SPECT wykorzystano do przeanalizowania pracy mózgu modlących się zakonnic, franciszkanów, medytujących buddystów i mantrujących sikhów. Uzyskane skany porównano z tymi, które obrazowały aktywność neuronów tych samych osób, ale będących w stanie spoczynku.
Okazało się, że pod wpływem głębokiego przeżycia duchowego w ludzkim mózgu zachodzą pewne zmiany.

- Ustalono, że w płatach czołowych następuje zwiększenie przepływu krwi. To oznacza, że obszary te stają się bardziej aktywne co jest to zrozumiałe, ponieważ odpowiadają za skupienie uwagi i koncentrację. Bez tego zaś trudno medytować czy zagłębić się w modlitwie.

- Jednocześnie nastąpił spadek aktywności w płacie ciemieniowym. Jest to rejon mózgu, który pomaga człowiekowi zachować orientację w czasie i przestrzeni.
Ludzie pogrążeni w kontemplacji duchowej mają wrażenie zaniku granicy między samym sobą a resztą świata, odłączenia od ciała. To wrażenie tłumaczyły by zmiany w płacie ciemieniowym.

- Badacze zauważyli też, że u osób bardziej doświadczonych w medytacji zachodzi mniejsza aktywacja kory przedczołowej, niż u początkujących. Tłumaczą to mniejszym wysiłkiem, jaki potrzebny jest do wejścia w trans osobie, która często i od dawna medytuje.

- Zbadano także procesy zachodzące w mózgu podczas spotkania z charyzmatyczną osobą. Zauważono, że zmniejsza się wtedy aktywność obszarów odpowiedzialnych za sceptycyzm i czujność - obszar przyśrodkowej i grzbietowo-bocznej kory przedczołowej oraz okolic przedniego zakrętu obręczy.

Ja?! pisze:Stwierdzono ale nie czytałeś. Mózg wysyła i odbiera informacje z trzech głównych ośrodków w mózgu. Następnie jest to rozprowadzane impulsami nerwowymi dalej. .

Wcześniej napisałeś:

"Może nie każdy o tym wie ale mózg nie myśli, jest tylko radiostacją odbiorczo nadawczą. Funkcje myślenia znajdują się poza ciałem fizycznym. Ale ma znaczenie w zapamiętywaniu tego co teraz."

Z powyższego wynika, że nasza osobowość jest gdzieś poza ciałem, a my jesteśmy tylko maszyną wykonawczą.
Później piszesz, że ośrodek nadawczo odbiorczy znajduje się w mózgu. Zdecyduj się więc, co i gdzie nadaje. Jeśli wszystko się odbywa w mózgu, to zgadza się z wiedzą naukową. I tylko w takim kontekście mogę rozmawiać. Wszystko inne jest fantazją i też mogę rozmawiać.

Nauka widzi to co widzą oczy bo jest ograniczona, gdyby nie była to nie była by nauką. Te 3 ośrodki główne łączą ciało umysłowe z ciałem fizycznym jako łącznik tego co materialne z tym co niematerialne. Ciało umysłowe jest zarówno poza ciałem fizycznym jak i w ciele bo je otacza i wypełnia. Identyfikujesz się z ciałem fizycznym dlatego myślisz że jesteś tylko materią. Gdybyś odłączył ciało umysłowe od ciała fizycznego stał byś się "warzywem" niezdolnym do myślenia. Mózg jest podporządkowany ciału umysłowemu i dostosowuje się do potrzeb tego ciała. To co widać w mózgu to praca narzędzia, ale za sznurki pociąga ciało umysłowe. Wygląda to tak jakby patrzeć na światło odbijające się od materii a nie być świadomym że źródłem światła nie jest materia ale słońce. Takich łączników w całym ciele fizycznym jest dużo więcej. Całe ciało jest naszpikowane tym i połączone z układem nerwowym. Jasnowidz widzi te punkty jako centra energii psychoenergetycznej są to między innymi gruczoły dokrewne które umożliwiają to by ciało fizyczne czuło to samo co czują pozostałe 3 ciała w tym umysłowe i uczuciowe przez wydzielanie hormonów które nauka postrzega jako narkotyki lub psychodeliki. Dzięki nim czujemy emocje i uczucia w ciele fizycznym. Sprawia to złudzenie że jesteśmy ciałem fizycznym. Ale jesteśmy tylko z tym ciałem połączeni a rozłączenie następuje pełne w chwili śmierci lub częściowe w śmierci klinicznej lub "obe" przy tzw podróżach astralnych.

Co to jest ciało umysłowe? Jakim sposobem jest poza ciałem fizycznym/ciałem człowieka i jest w nim samym? Gdzie można o tym się dowiedzieć, z jakich materiałów?

Ja?! - nauka nie jest tak ograniczona jak piszesz. Używa narzędzi o jakich ludziom się nie śniło. Co do powiązań mózgu z ukladem nerwowym poczytaj # 104
http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?pid=97495#p97495

To samo co ciało mentalne, szukaj a znajdziesz.

Widzę, że usilnie próbujesz z biologii robić fantastykę i ezoterykę.
Ładne to opisy, ale zupełnie nie z tej bajki:

" Ciało mentalne jest jakby jednym kubkiem - boskich mądrości. Ciało emocjonalne jest drugim kubkiem - Boskiej miłości. Ciało fizyczne jest trzecim kubkiem - boskiej sprawiedliwości i jego siłą, w służbie dla wszystkich.. Kiedy te trzy "kubki" są w harmonii zaczyna przenikać w te ciała Świadomość Chrystusa, z wyższego ciała spirytualnego co z kolei budzi wyższe boskie prawa i przyłącza człowieka do Wielkiego Uniwersum. Jest niczym pomost w wyższe wymiary, tęczowy most w drodze zjednoczenia się duszy z Bogiem."
- http://www.vismaya-maitreya.pl/swiat_en ... wieka.html
Arthur E. Powell - Ciało mentalne: Opis książki -
Jej tematem jest struktura i funkcje ciała mentalnego oraz życie w świecie mentalnym (po śmierci fizycznej i astralnej). Omawiane są takie zagadnienia jak fale myślowe, myślokształty, mechanizm przekazywania myśli, leczenie myślą, koncentracja, medytacja, kontemplacja.
- http://www.petlaczasu.pl/mentalne/b00025416

Przy wątku o mózgu takie rzeczy to chyba zbyt dalekie nie biologiczne odloty, a jakieś astralne fantasy.

I dlatego nauka stoi w miejscu bo wszystko dzieli i szufladkuje. Matematyki nie wolno łączyć z fizyką bo to nie ten wątek i tak dalej. Jak by tak stwórca miał umysł ograniczony to nic by nie stworzył. I człowiek niczego nie zrozumie gdy kieruje się ograniczeniami mentalnymi.

Ja?! pisze:Nauka widzi to co widzą oczy bo jest ograniczona, gdyby nie była to nie była by nauką.

Dzięki nim czujemy emocje i uczucia w ciele fizycznym. Sprawia to złudzenie że jesteśmy ciałem fizycznym. Ale jesteśmy tylko z tym ciałem połączeni a rozłączenie następuje pełne w chwili śmierci lub częściowe w śmierci klinicznej lub "obe" przy tzw podróżach astralnych.

Nauka jest ograniczona do swoich metod badającej świat materialny. Niematerialnego świata nie zaobserwowano, a jeśli są niezbadane zjawiska, to też należą do materialnych.
Natomiast fantazja nie jest niczym ograniczona i na temat Ciebie interesujący napisałem opowiadanie sf. Kiedyś je tu opublikuję.

Podaj teraz, jest na to dobry czas

Ja?! pisze:Podaj teraz, jest na to dobry czas

Niestety, już tego opowiadania tu nie opublikuję, bo właściciele forum sobie nie życzą takich treści. Napisz na pw to dam Ci namiary na inne forum, gdzie je piszę. Tam jest dokładnie to, o czym pisałeś.

Takich treści czyli erotycznych ? Nic nie wiem by sf było tu nie mile widziane. Chyba że Ciebie tu nie chcą i tak Ci napisali.

Ja?! pisze:Takich treści czyli erotycznych ? Nic nie wiem by sf było tu nie mile widziane. Chyba że Ciebie tu nie chcą i tak Ci napisali.

Nie wiem, czy mnie chcą, czy nie. Najwyżej mnie wykopsają.

Trochę różnych - mam nadzieję ciekawych - wypisków z literatury popularno-naukowej m.in. na temat mózgu można znaleźć na moim blogu: http://fmo.blog.onet.pl/ .
Zapraszam, PN

Popularno naukowa wiedza jest dla dzieci uczących się w szkole. Masz tajną wiedze tylko dla zaawansowanych ?

Skąd te uszczypliwości o wiedzy popularno-naukowej ? Co masz np. do Fenotypu rozszerzonego R. Dawkinsa?
Najlepsi naukowcy i nobliści piszą w formie popularno-naukowej aby przyswajalnym językiem opisywać całkiem trudne, skomplikowane odkrycia czy teorie. O mózgu publikuje Steven Pinker, Antonio Damasio, Rafal Ohme, Marc Hauser, Daniel Dennett, Robert Zajonc i inni. To nie jest wiedza tajemna i łatwo po nią sięgnąć.
I tak - Prof. Andrzej Wróbel, kierownik Zakładu Neurofizjologii Instytutu Biologii Doświadczalnej Polskiej Akademii Nauk mówi skąd wziął się mit o tym, że wykorzystujemy tylko niewielką część mózgu. Co rusz powtarzany jest tu stereotyp, że mózg pracuje w 10%.
Ten mit wziął się stąd, że naukowcy, którzy po raz pierwszy badali elektrodami aktywność komórek mózgu, zauważyli, że co tylko piąta jest w danym momencie aktywna - czyli wysyła informacje do innych komórek - tłumaczy. Nie znaczy to wcale, że w pozostałych, nieaktywnych komórkach nic się nie dzieje. Cały czas przeliczają one impulsy dochodzące podprogowo z innych komórek.
Mozg pracuje non stop na trzech poziomach anatomicznych - w najstarszym pniu mózgu, śródmózgowiu i najnowszej nowej korze odpowiadającej za myślenie. Non stop pracuje podświadomość.

/ta publikacja prof. Wróbla jaki nosi tytuł?/

Zasm - http://www.psychowiedza.pl/index.php?op ... &Itemid=14

Do bezemocji.

Powiedz proszę, jak działa mózg człowieka. Nie chodzi o budowę, lecz jego pracę. Oczywiście na poziomie neurologicznym. W jaki sposób myślimy, zapamiętujemy i przywołujemy z pamięci.
Tylko nie dawaj linków. Wolę usłyszeć od Ciebie.

Franek, po raz drugi zadajesz mi pytania o niezwykle szerokiej i złożonej tematyce jak obalanie dowodów Tomasza z Akwinu na całe strony wyjaśnień.
Tam miałem wszystko "króciótko wyłożyć", teraz mam kolejne strony wyjaśniać złożone historie z neurofizjologii, kontaktu neuronalnego za pomocą impulsów elektrycznych i zespołów reakcji biochemicznych, działania neuroprzekaźników, synaps, przepływu impulsów przez sieć neuronów, „ śladów pamięciowych” jako wzorca połączeń między neuronami itd.
Sorry, nie widzę powodu, aby robić takie "wykłady", mniej więcej jest to opisane i dostępne zainteresowanym.
Poza taką formą "dyskutowania", pozwalasz sobie wobec mnie na jakieś zupełnie niepotrzebne erystyki na jakie jestem chyba za stary
Ale temat ciekawy i na pewno znajdziesz chętnych do dyskusji.

Ok. nie ma sprawy, chciałem tylko usłyszeć zdanie znawcy mózgu, bo za takiego tu uchodzisz.
Mnie ciekawi mózg, że w tak niewielkiej korze mózgowej można tyle informacji upakować i funkcjonować przez dziesięciolecia. W porównaniu z zapisem na sztucznych nośnikach informacji jest on cudownym urządzeniem.
Oczywiście przerzuciłem wiele książek na ten temat, a ostatnio "Od Neuronu do Samoświadomości" Roberta Korzeniewskiego. Facet w sposób nowatorski rzucił trochę światła na problem. Może masz inne informacje, albo przemyślenia. Albo kto inny niech się wypowie.

Widzę, że jest tu parę osób oczytanych w kwestiach działania mózgu lub nimi zainteresowanych. Gdybyście znaleźli jakieś niezbyt długie cytaty, napisane możliwie popularnym językiem, takie które Wam się bardzo podobają, bo coś dobrze układają w głowie, coś przejrzyście objaśniają, gdybyście je mieli pod ręką, a mogli mi podesłać, to byłbym wdzięczny. Nie chodzi zresztą wyłącznie o materialne podłoże zjawisk psychicznych, ale także wszelkie zagadnienia fizyki, chemii, biologii czy astronomii. To prawda, mogłoby się wydawać, że ja wyważam otwarte drzwi, skoro każdy się tych rzeczy uczył w szkole. A jednak, uważam że szkoła nie spełnia, a nawet nie może spełnić tego zadania - do szkoły chodzi się tylko przez pewien czas, a poza tym na lekcjach niewiele jest czasu na dyskusje +/- filozoficzne typu "to jak działa ten świat? co możemy o nim powiedzieć z silnym przekonaniem? co w tej najpewniejszej wiedzy dobrze pasuje do naszej codziennej intuicji, a co może zaskakiwać, szokować? itp. Poza tym każda wiedza nie odświeżana ulatnia się. Chyba warto by więc elementy niektórych teorii naukowych powtarzać sobie systematycznie, prawie jak paciorek. Każdy mniej więcej potrafi opowiedzieć swojemu dziecku jak powstał świat wg Biblii. Stosunkowo niewiele osób potrafi powiedzieć jak się to działo wg nauki. Jeśli ludzie dorośli tymi zagadnieniami się nie interesują, to jest to porażką naszego systemu oświaty, a także - coraz bardziej głupkowatych - środków przekazu. Zaangażowanie religijne wielu dorosłych ludzi dowodzi jednak, że sprawy filozoficzne, światopoglądowe, moralne mogą budzić zainteresowanie nie tylko u dzieci . No, ale przecież nie każdy jest w stanie śledzić oryginalne publikacje naukowe, stąd potrzeba popularyzacji. Jeszcze raz - bo mogło mi to w gadulstwie utonąć - poproszę o ciekawe cytaty, jeśli ktoś ma pod ręką (oczywiście z zaznaczeniem źródła). Proszę wpisywać w okienko komentarzy na moim blogu, albo wysłać mailem ([email protected]). Dziękuję,
P.N.

P.S. Oczywiście, można potraktować, że parę ciekawych podpowiedzi już tu padło. Zamierzam z nich skorzystać, ale ponieważ wymagać to będzie trochę poszukiwań, zabiorę się za to pewnie w okresie wakacyjnym.

Ja?! pisze:I dlatego nauka stoi w miejscu bo wszystko dzieli i szufladkuje. Matematyki nie wolno łączyć z fizyką bo to nie ten wątek i tak dalej. Jak by tak stwórca miał umysł ograniczony to nic by nie stworzył. I człowiek niczego nie zrozumie gdy kieruje się ograniczeniami mentalnymi.

Zabawne, mnie się wydaje, że nauki przyrodnicze pędzą do przodu :konik:. Stoi, a raczej kręci się w kółko teologia, a może także niektóre nauki humanistyczne/społeczne :ględzi:

bo gdyby uzywal 100% to przepalilby sie

Ponoć nie tak dawno stwierdzono, że jednak używa 100%.
Natomiast znany jest przypadek człowieka co praktycznie nie ma mózgu i funkcjonuje i wcale nie jest upośledzony..
http://www.eioba.pl/a/1nur/czlowiek-bez ... we-francji
I oryginalny link:
http://www.newscientist.com/article/dn1 ... ctors.html

heh to dopiero pustka umyslu
ponoc stwierdzono ze czlowiek ma 3 mozgi a zawsze myslalem ze 2,

jeden to mozg sercowy odczuciowo myslowy
drugi to mozg jelitowy emocjonalny
trzec to ten w glowie

Pytanie za 100 pkt.
Jeśli można normalnie funkcjonować bez mózgu to na co on jest?
O tych 3 mózgach pierwszy raz słyszę.