Re: Pamięć genetyczna.

1
Człowiek się naogląda filmów s-f to później się zastanawia, w jakim stopniu nasze geny są nośnikiem naszych zachowań wspólnych dla całego gatunku. Pewnie w ciągłym stopniu ulegają zmianom i modyfikacji. I czy jest możliwe, że pewna ich pula ulegnie "zatarciu", czy tylko w sposób niezmienny będzie przekazywana dalej, wzbogacona o kolejne.
Ostatnio zmieniony 19 cze 2013, 18:13 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Pamięć genetyczna.

2
a czekaj zaraz poszukam gdzie ja to wstawiałam? - zmiany ewolucyjne widać po jakichś 20 pokoleniach; kulturowe pędzą teraz niesamowicie za to

spojrzenie na to co robi po urodzeniu/wykluciu żywe wiele daje do myślenia - zwłaszcza kiedy musi samo sobie radzić - człowiek tu najsłabszy do obserowania :)

kiedy się popatrzy na to co zmienia uraz, guz mózgu czy co jeszcze bardziej zadziwiające gruczołów dokrewnych albo jak zmienia zawał a nawet silne przeżycie

i tu zagwozdka co wspólne dla gatunku, co dziedziczone po przodkach a co nabyte kulturowo - niby nauka wie bardzo duzo ale czesto na prostych pytaniach okazuje się że bzyk - jak nam się co popsuje, źle działa często nie wiadomo genetycznie to mamy sprane, w takim fasonie nas na świat wydali czy nabyliśmy z pomocą ukochany rodziców lub opiekunów;

macie gdzieś wykaz wspólnych cech dla gatunku? ciekawe co tam jest wymienione
Ostatnio zmieniony 19 cze 2013, 19:03 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: Pamięć genetyczna.

5
Abesnai pisze:Człowiek się naogląda filmów s-f to później się zastanawia, w jakim stopniu nasze geny są nośnikiem naszych zachowań wspólnych dla całego gatunku. Pewnie w ciągłym stopniu ulegają zmianom i modyfikacji. I czy jest możliwe, że pewna ich pula ulegnie "zatarciu", czy tylko w sposób niezmienny będzie przekazywana dalej, wzbogacona o kolejne.
a skąd ptaki wiedzą by zimą lecieć na południe? Dziecko wie żeby ssać pierś matki?
Ostatnio zmieniony 21 cze 2013, 20:03 przez voltaren, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Pamięć genetyczna.

8
W genach dziedziczy się TYLKO cechy psycho-fizyczne. Cała reszta przychodzi wraz z duszą, to w niej jest ten 'klucz', o którym pisał Crows (i jest to umiejscowione w podświadomości, nie w genach). No, ale biologia nie zajmuje się duszą, a ciałem, więc tego nie znajdzie. I nie chodzi tu o pamięć genetyczną, a komórkową.

No i żeby to choć krótko wyjaśnić, zmuszona jestem wyjść poza biologię i palnąć 'herezją', jak z pewnością wszyscy odbierzecie moja wypowiedź :). Otóż podświadomość nie jest umiejscowiona w mózgu, jak potocznie się sądzi (i nauka też), a w każdej komórce ciała i duszy. Jedynie dostęp do niej jest poprzez mózg (określoną jego partię), który to jest po prostu transformatorem wszelakich informacji i niczym więcej.

A ponieważ pamięć ta jest w każdej komórce ciała, jest też w genach, one też składają się z komórek. Ale informacje z podświadomości przekazywane są do mózgu nie z genów (czy z samych genów, ich rolą są te cechy psycho-fizyczne, które dziedziczymy po przodkach), a ze wszystkich komórek.

Więc to, co zwiemy instynktem zachowawczym, jest zapisane w podświadomości i stamtąd wpływa na nasze zachowania, reakcje itd. (tam jest również zapis wszelkich doświadczeń, które dopisują się, analizują i wpływają na nas w tak żywy i intensywny sposób non stop, że aż trudno to sobie wyobrazić. To stamtąd płynie informacja dla ptaka, w które miejsce ma wrócić, jak wyleci, a także że ma wylecieć do tych ciepłych krajów. Zwierzę i ptak nie myśli jak człowiek, nie opiera się na pamięci umysłu, po prostu poddaje się impulsom, które wypływają z podświadomości i podąża (w postaci reakcji) za nimi.

No i na tym koniec dyskusji, bo baabcia prawdopodobnie zażąda dowodów naukowych i oparcia się na autorytetach... :D
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2013, 6:34 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Pamięć genetyczna.

9
i stąd po przetoczeniu krwi czy przeszczepach ...
ale nie bardzo się sprawdza choc by się chciało

Nobel czeka

Świadkowie Jehowy mają nosa?

a jak ma sie krzyżownaie genów z krzyżowaniem dusz - lipa? trójkąt?

ja bym tak jednak siegał płyciutko najpierw

bierzesz w swoje rece życie czy opadły ? dostałes prezent czy okowy na starcie?

możesz tylko odkryć siebie czy kreować
potencjał czy granice

a potem hop do komórki - czuję w sobie małpę a powinnam Ewę czy jednak dusz było multum na starcie? o o tym nie mam pojęcia!
same chopaki sierodziły na poczatku -jużtu problem
ale skad sie brały dla nich dusze ?
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2013, 9:20 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: Pamięć genetyczna.

10
Dusze zawsze się biorą z 'jednego miejsca' i jest ich zawsze multum, mowy nie ma, żeby zabrakło, rozwój, czyli ewolucja, uskutecznia się na niezliczoną ilość sposobów, nie tylko poprzez wcielenie w ludzkie ciało ;). Najpierw trzeba było stworzyć odpowiednie środowisko i odpowiednie ciało, które mogłoby 'unieść' duszę ludzką (bardzo subtelna i 'skomplikowana' energia).

Nobel to tylko dziedziny nauki, czyli ograniczone do życia materialnego, więc przepadło w przedbiegach ;).

A czemu mówisz, że nie zawsze się sprawdza? Pomieszane energie to normalność w życiu, tylko człowiek nie zdaje sobie z tego sprawy. Jedne są 'silniejsze' i będą się manifestować, inne nie, więc w ogóle się nie zamanifestują w sposób postrzegalny.

(Czytałam wywiad z dziewczyną po przeszczepie dokonanym w jej dzieciństwie, która nauczyła się rozmawiać z duszą chłopaka, od którego organ miała. Jako dorosła już osoba powiedziała o tym rodzinie i nawet podała adres i wszelkie dane rodzony dawcy. Rzecz jasna wszystko się zgadzało, pojechali tam z wizytą i dziewczyna również rodzicom chłopaka przekazała całe mnóstwo informacji od niego. Generalnie - nikomu to nie przeszkadzało, dziewczyna - choć dziwacznie to zabrzmi - zaprzyjaźniła się z tym chłopakiem i żyje jej się świetnie).

Świadkowie Jehowy mają rację względem przyjmowania wraz z krwią cząstki innej duszy. Ale nie mają racji w przekonaniu, że tak robić nie wolno. Oni żyją w totalnej nieświadomości (zresztą nie tylko oni, w sumie rzadko kto to wie), że to zjawisko nie jest szkodliwe ani dla ciała, ani dla duszy. I że nawet jak tej krwi nie przetaczają, od urodzenia są połączeni z wieloma innymi duszami. Z jednymi czasowo, z innymi na stałe (na czas życia w ciele).

Co do krzyżowania dusz z genami - to tworzy jedną niepowtarzalną całość. To nigdy nie są 'przypadkowe' geny z 'przypadkową' duszą, geny muszą pasować do energii duszy i zdarza się, niestety, że 'przestrzelone', nie za dobrze dopasowane.
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2013, 11:36 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Pamięć genetyczna.

11
Lidka pisze:Dusze zawsze się biorą z 'jednego miejsca' i jest ich zawsze multum, mowy nie ma, żeby zabrakło, rozwój, czyli ewolucja, uskutecznia się na niezliczoną ilość sposobów, nie tylko poprzez wcielenie w ludzkie ciało ;). Najpierw trzeba było stworzyć odpowiednie środowisko i odpowiednie ciało, które mogłoby 'unieść' duszę ludzką (bardzo subtelna i 'skomplikowana' energia).

Nobel to tylko dziedziny nauki, czyli ograniczone do życia materialnego, więc przepadło w przedbiegach ;).

A czemu mówisz, że nie zawsze się sprawdza? Pomieszane energie to normalność w życiu, tylko człowiek nie zdaje sobie z tego sprawy. Jedne są 'silniejsze' i będą się manifestować, inne nie, więc w ogóle się nie zamanifestują w sposób postrzegalny.

(Czytałam wywiad z dziewczyną po przeszczepie dokonanym w jej dzieciństwie, która nauczyła się rozmawiać z duszą chłopaka, od którego organ miała. Jako dorosła już osoba powiedziała o tym rodzinie i nawet podała adres i wszelkie dane rodzony dawcy. Rzecz jasna wszystko się zgadzało, pojechali tam z wizytą i dziewczyna również rodzicom chłopaka przekazała całe mnóstwo informacji od niego. Generalnie - nikomu to nie przeszkadzało, dziewczyna - choć dziwacznie to zabrzmi - zaprzyjaźniła się z tym chłopakiem i żyje jej się świetnie).

Świadkowie Jehowy mają rację względem przyjmowania wraz z krwią cząstki innej duszy. Ale nie mają racji w przekonaniu, że tak robić nie wolno. Oni żyją w totalnej nieświadomości (zresztą nie tylko oni, w sumie rzadko kto to wie), że to zjawisko nie jest szkodliwe ani dla ciała, ani dla duszy. I że nawet jak tej krwi nie przetaczają, od urodzenia są połączeni z wieloma innymi duszami. Z jednymi czasowo, z innymi na stałe (na czas życia w ciele).

Co do krzyżowania dusz z genami - to tworzy jedną niepowtarzalną całość. To nigdy nie są 'przypadkowe' geny z 'przypadkową' duszą, geny muszą pasować do energii duszy i zdarza się, niestety, że 'przestrzelone', nie za dobrze dopasowane.
zawsze
się biorą
z 'jednego miejsca'
jest ich zawsze multum
rozwój, czyli ewolucja
uskutecznia się na niezliczoną ilość sposobów
Najpierw trzeba było stworzyć odpowiednie
człowiek nie zdaje sobie z tego sprawy

Rzecz jasna wszystko się zgadzało
Oni żyją w totalnej nieświadomości

geny muszą pasować do energii duszy i zdarza się, niestety, że 'przestrzelone'

lista przeokropnie nieskończona

Podoba Ci sie taki sposób mówienia o czymkolwiek do kogokolwiek?
sama ze soba raczej się nie porozumiesz ale to pewnie ma być ocean głębi

Jest taki niedawny post Victori z proźba/propozycją bardzo się przychylam do niego
byłoby świetnie gdyby skróty myslowe zastapić odwołaniami do całoościowej koncepcji

tu wyszło, że wszystko zawsze jest i to naj a jak nie to 'przestrzelony'


pozwolę sobie: @przestrzelony :kogucik:
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2013, 12:45 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: Pamięć genetyczna.

12
A chwilę przedtem powiedziałaś, że Ciebie to nie interesuje, bo za obszernie piszę... :rolleyes:

Tu nie ma odwołań do nauki, więc i żadnego 'pomocnika' nie wkleję.

Piszę skrótami, bo i nie ten dział, i nie to zapotrzebowanie (ja już te problemy wyjaśniałam obszerniej przy okazji innych tematów, było 'bardzo obszernie', więc i tak prawie nikt nie czytał, a nawet jeśli - odrzucił, bo nie ma potwierdzenia w nauce i koło się zamyka).
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2013, 13:16 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Pamięć genetyczna.

13
Lidka pisze:A chwilę przedtem powiedziałaś, że Ciebie to nie interesuje, bo za obszernie piszę... :rolleyes:

Tu nie ma odwołań do nauki, więc i żadnego 'pomocnika' nie wkleję.

Piszę skrótami, bo i nie ten dział, i nie to zapotrzebowanie (ja już te problemy wyjaśniałam obszerniej przy okazji innych tematów, było 'bardzo obszernie', więc i tak prawie nikt nie czytał, a nawet jeśli - odrzucił, bo nie ma potwierdzenia w nauce i koło się zamyka).
"... (ja już te problemy wyjaśniałam obszerniej przy okazji innych tematów, było 'bardzo obszernie',

więc i tak prawie nikt nie czytał,..."

połozym nacisk na coś? - e byłoby zbyt więc :kwiatek:
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2013, 13:48 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: Pamięć genetyczna.

14
Lidka pisze:A chwilę przedtem powiedziałaś, że Ciebie to nie interesuje, bo za obszernie piszę... :rolleyes:

Tu nie ma odwołań do nauki, więc i żadnego 'pomocnika' nie wkleję.

Piszę skrótami, bo i nie ten dział, i nie to zapotrzebowanie (ja już te problemy wyjaśniałam obszerniej przy okazji innych tematów, było 'bardzo obszernie', więc i tak prawie nikt nie czytał, a nawet jeśli - odrzucił, bo nie ma potwierdzenia w nauce i koło się zamyka).
tak jak cena w przetargu, tak i obszerność w ocenie tekstu jest idiotyzmem gdy dominuje

poproszę o link gdzie ja sama sobie przeczę - coś mi gorzej! - :co: sypię się
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2013, 13:53 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: Pamięć genetyczna.

17
acha nie rozróżniasz obszerności od rozwlekłości

to masz rację rozwlekłość powoduje zniechęcenie !

a ja gdzie piszę, ze obszerność wypowiedzi może być podstawą jej negatywnej oceny?

i oczywiście nie rzucamy się na plakat, neon czy reklamę w tv gdzie słowa mają cenę wyjątkową :)
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2013, 14:47 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: Pamięć genetyczna.

18
Ja tam znam dobitne dowody obalające ewolucję, dziedziczność cech, pochodzenie gatunków itp. itd. Ale i tak zaraz się na mnie rzucą jej zagorzali wierni więc nie będę tu pisał.
Ja myślę, że wszystko jest jednym, jest energia, która wie co i jak, nauka tu nie pomoże. Niektórzy nazywają to Bogiem inni energią, inni matką naturą. Tego nie da się tak prosto, łopatologicznie wytłumaczyć ewolucją. Ewolucja ma więcej dziur i samozaprzeczeń niż dowodów, właściwie to nie ma żadnych na nią dowodów, które są prawdziwe i sprawdzone. "Największą zaletą nauki jest trzymanie głupców na zawsze zdala od prawdy" - jak napisał jeden z moich ulubionych pisarzy s-f. Ten cały naturalny system jest sterowany odgórnie, ma w sobie to "coś" czego człowiek nie umie wytłumaczyć bo nie chce zobaczyć prawdy trzymając się ateistycznych, rozumowych gmatwanin.
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2013, 15:08 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Pamięć genetyczna.

19
baabcia pisze:acha nie rozróżniasz obszerności od rozwlekłości

to masz rację rozwlekłość powoduje zniechęcenie !

a ja gdzie piszę, ze obszerność wypowiedzi może być podstawą jej negatywnej oceny?

i oczywiście nie rzucamy się na plakat, neon czy reklamę w tv gdzie słowa mają cenę wyjątkową :)
Możesz odbierać moje pisanie jako 'rozwlekłe'. Dla mnie jest 'obszerne'. Bo nie da się krótko wyjaśnić czegoś, co jest zupełną nowością dla innych. A jak się pisze na temat, którego ktoś nie lubi i z gruntu odrzuca - no, wtedy zniechęcenie do czytania zamienia się wręcz w warczącą niechęć (to nie aluzja do Ciebie, ostatnie zdanie jest ogólne).
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2013, 15:17 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Pamięć genetyczna.

20
Nassanael Rhamzess pisze:Ja tam znam dobitne dowody obalające ewolucję, dziedziczność cech, pochodzenie gatunków itp. itd. Ale i tak zaraz się na mnie rzucą jej zagorzali wierni więc nie będę tu pisał.
Ja myślę, że wszystko jest jednym, jest energia, która wie co i jak, nauka tu nie pomoże. Niektórzy nazywają to Bogiem inni energią, inni matką naturą. Tego nie da się tak prosto, łopatologicznie wytłumaczyć ewolucją. Ewolucja ma więcej dziur i samozaprzeczeń niż dowodów, właściwie to nie ma żadnych na nią dowodów, które są prawdziwe i sprawdzone. "Największą zaletą nauki jest trzymanie głupców na zawsze zdala od prawdy" - jak napisał jeden z moich ulubionych pisarzy s-f. Ten cały naturalny system jest sterowany odgórnie, ma w sobie to "coś" czego człowiek nie umie wytłumaczyć bo nie chce zobaczyć prawdy trzymając się ateistycznych, rozumowych gmatwanin.
To napisz te dobitne dowody, Nass, chętnie zapoznam się z nimi. Także z tymi 'dziurami i samo-zaprzeczeniami' w ewolucji.
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2013, 15:18 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Pamięć genetyczna.

21
To muszę skoczyć po pewną pomoc naukową, jutro napiszę dobrze Lidko? Jedyne co mi teraz przychodzi do głowy(mam słabą pamięć :D ) to niewyjaśniona tzw. Eksplozja Kambryjska, nie udane stwarzanie "życia" w pewnym eksperymencie i używanie cech homologicznych jako dowodu na wspólnego przodka a jednocześnie używanie wspólnego przodka jako dowodu na cechy homologiczne a także nie zgodność genetyczną(ilość chromosomów) z drzewkiem ewolucyjnym(paproć ma bardzo podobną do nas ilość chromosomów). Jak chcesz konkretów to jutro :) ale uprzedzam będzie naukowo hihihi.
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2013, 15:29 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Pamięć genetyczna.

22
a może warto tak jak Lem na przykład, pisać co się myśli i o czym się myśli a nie co inni maja myśleć
to zupełnie fajnie otwiera i piszącego na czytających i odwrotnie

oglądałam ostatnio świetnie zrobioną serię ala'Deniken nafaszerowan filmami dokumentalnymi extra
mogę sobie z tego wziąć co chcę gdyby mi przyszło do głowy pleść potem, że wąż i jabłonka są znaczące dla mojego życia to boszeee chroń przed naiwnością

Deniken jest świetny by pobudzić do myślenia ale zakładanie, że sprzedał to w co uwierzył jest śmieszne

warto mieć poczucie, że wielu zasadniczych spraw nie pojmujemy ale upieranie się, ze ma się boskie moce i siłą wiary stworzyło się model pełny - ....

"wierz mi, że to wszystko prawda" to pierwsze ostrzeżenie o ściemę będzie wciskał
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2013, 15:30 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: Pamięć genetyczna.

23
No tak Babciu, ja nikomu nic nie chce wtykać, napiszę co ja wiem i co ja uważam i tyle. Możemy to porostrząsać ale bez nerwów, w miłej atmosferze wzajemnego szacunku i poznawania :) Ja mam otwartą główkę a przynajmniej staram się Jej nie zamykać więc jestem otwarty na dyskusje.
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2013, 15:32 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Pamięć genetyczna.

24
świetnie pod warunkiem, że rozumiesz co to znaczy poczytać o przeróżnych sprawach i poszerzyć wiedzę a nie zmienić nic w swoich poglądach ?

to tak jak zapraszają na darmowy pokaz garnków i zapewniają o darmowym prezencie - mówię jasne biorę zaproszenie tym bardziej chętnie, że mam świetny nowy komplet - zgadujesz skutek ?

oczywiści gdyby im chodziło o szczerą prezentację i uwagi to przysłali by furkę po takich jak ja a z tym bywa róznie :) :) :)
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2013, 15:45 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: Pamięć genetyczna.

26
Trochę nie mam czasu wrrr :D to nie teoria żadna, nie będe tworzył nowej teorii :D tylko obalę ewolucje :D tylko warunek jest taki, że będziecie musieli wiedzieć co nieco o teorii ewolucji...
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2013, 17:23 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Pamięć genetyczna.

27
zdawałem ewolucjionizm na maturze , możesz walić śmiało co tam masz ciekawego , jesli czego nie pamietam to sie poduczę :)
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2013, 17:46 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Pamięć genetyczna.

28
Drodzy wybaczcie ale mam taki zasuw i zamieszanie, że mnie szlag trafi :D W tygodniu wezmę pomoc naukową i coś Wam wyskrobię choć z góry wiem, że i tak nikt tego nie wysłucha bez uprzedzeń :D
Ostatnio zmieniony 14 wrz 2013, 13:05 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Pamięć genetyczna.

30
Daj spokój, Nass. Zrozumienie wiedzie poprzez niezrozumienie, taki jest ten proces. A co jest pomiędzy - nieważne, ważne, że doprowadzi do efektu ;)

Poczekamy :).
Ostatnio zmieniony 14 wrz 2013, 14:32 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka
ODPOWIEDZ

Wróć do „Biologia”

cron