Ryplej pisze:Nebogipfel pisze:...Poza tym bym nie uogólniał. Lubię ogrody japońskie.
Dwa zdania i dwa błędy.
Uogólnianie czyli abstrachowanie to jedna z najwiekszych zalet myślenia i pojmowania świata.
Dzięki której każdy muzułmanin dla katolika to wróg.
Każdy słuchajacy metalu to katolika to satanista.
Uogólnienia budzą nienawiść i wrogosć dość często.
Straszna zaleta pomagająca nienawidzić każdego.
Ryplej pisze:Bowiem jeśli ktoś szufladkuje rzeczywistość to jej jak to się mówi - nie ogarnia.
Uogólnianie to szufladkowanie np. "wszyscy młodzi są głupi".
To nie jest szufladka?
Jest.
Ryplej pisze:Jeśli natomiast uogólnia, to znaczy szuka wspólnych elementów, włąściwości to nie popełni błędów.
Jak np. nienawiść do każdego kto wykarze się ta współną cechą.
Uogólniając zatracamy to, że jednak nie każdy jest chamem, idiotą i ćwokiem.
Ale skoro uogólnienia są w porządku..
Dużo zależy od czlowieka, który tych elementów szuka.
I nie zawsze to jest z pozytywneym wydźwiękiem np. "tu mieszkają porządni ludzie".
A jak wśró nich trafi się jeden co ciebie napadnie to stwierdzisz, ze ten ktoś tak mówiąc kłamał?
Czy nadal bdziesz wierdził, że "wszyscy tu tacy wspaniali"?
Lecz przecież można nie uogólniać i powiedzieć..jst tu wielu porządnych ludzi z wyjątkiem tego i tego.
I to jest konkret a nie rozzpływanie się w ogógle.
W ogóle to ja jestem utalentowany, ale co z tego wynika?
Nie wiem czy wolę malować, czy bawić się grafiką komputerową a może muzyką?
Bez konkretu jestem zagubiony.
I co mi daje uogólnienie, że mam talent?
Hm?
Ryplej pisze:Lubi się to co się ma - to niby jest slogan. Jednak podstawowym błędem jest lubienie tego czego gdzieś nie ma.
I lubienie ogrodów japońskich podpada pod ten typ myślenia. To jest myślenie kosmopolity.
Ja lubię być kosmopolitą a ogród japoński można urządzić i w Polsce na swoim podwórku.
Tak jak jest ogród angielski w Afryce.
Więc skąd założenie, że np. ja nie mam?
Ryplej pisze:Kosmopolita lubi na przykład króliki i je wprowadza do Australii. Albo lubi egzotyczne rośliny, niewłaściwe dla rodzimego klimatu i warunków. I on kosmopolita introdukuje te rośliny a one wypierają autochtoniczne i niszczą równowagę naturalną.
Oj już przestań.
Rośliny można też mieć i pod szklarnią.
Zreszztą mimo wielu egzotycznych roślin nie zauważyłem by jakaś nagminnie rosła w Polsce i wypeirała rodzinne.
Na przykłąd Araukaria.
A co do zwierząt to jak idioci je wypuszczają na woność to tak sie dizeje jak napisałeś.
Takie rzeczy dziejąs iew przypadku wypuszczenia na wolnosć takich zwierząt.
A gdzie ci się rozmnoży kanarek siedzący w klatce?
ps. wszystko jest dla ludzi byle z głową
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.