Imladis

Gdzie chcielibyście wyruszyć w podróż marzeń?
Mnie prócz oczywistej Luizjany, bardzo kusi również Kanada: A zwłaszcza Wyspa Księcia Edwarda:

Po tym jak obejrzałam Monsunowe wesele moim największym podróżniczym marzeniem są Indie A po obejrzeniu Władcy Pierścieni zamarzyłam o Nowej Zelandii A z miejsc nieco bliższych bardzo chętnie wybrałabym się do Norwegii

Marzenie mojego życia... Klasztor Shaolin. Kiedys tam pojadę, być może będzie to moja ostatnia podróż w życiu, może nie za rok czy nawet za dziesięć lat ale pojadę...

Chciałabym pojechać do Chin czy Japonii żeby pooglądać po prostu ich cudowne krajobrazy... =)
Ale z bardziej realnych i dostępnych na razie wycieczek to mi się zamarzyła Praga czeska po kilkugodzinnej ( i zdecydowanie za krótkiej) wycieczce w tym roku :slonko:

Praga jest niesamowita i... przepraszam bo zabrzmi mało patriotycznie... nasza Warszawa przy Pradze to szary zaścianek. Przepraszam...

Rosja, Azja Środkowa, Iran, Indie, Azja Południowo-Wschodnia
Przede wszystkim chciałbym zwiedzić najciekawsze zabytki związane z zoroastryzmem i hinduizmem.

Nie bede przeklejal wszystkich zdjec..http://www.2o.fora.pl/viewgallery.php?start=18
albo zdjecia z Kambodzy...http://www.2o.fora.pl/galeria-zdjec,45/ ... ,4571.html
pozdrowienia

aka pisze:Po tym jak obejrzałam Monsunowe wesele moim największym podróżniczym marzeniem są Indie

To nie będzie Bollywood, parę osobliwosci z Indii.

Tak "naprawiają" awarie elektryczne ... kładą nowe instalacje, ale zostawiają stare, Delhi:
Niestety Hindusi nie wynaleźli naszych stogów do suszenia siana. Suszą, ale na domach. Pólnocne Indie:
Tęcze sobie puszczają na wysokości wzroku, żeby lepiej oglądać ...
Krowy wszędzie chodzą, ta przymierza się do zachodniego wynalazku-fanty
A tu wycieczka rodzinna z południa Indii, aby .... zobaczyć śnieg. Jechali parę dni, oczywiście w górach wszyscy zapadli na objawy choroby wysokościowej. Co tam się działo... Dotykali, próbowali, fotografie, filmy. Szok. Czegoś takiego nie widzieli.

Świetne zdjęcia. Jeżeli są z własnej podróży to zazdroszczę. Nawet bardzo

Parę razy byłem, plecak, namiot, od 2 osób do 8, prywatnie, przygody. Indie, Nepal, no i góry Parę fotek zamieściłem w dziale turystyka/egzotyka. Kraj to mało powiedziane, to kontynent. Południe a pólnoc to dwa światy, tropik/monsun i arktyczne scenerie. Nie pozostawia człeka obojętnym. Albo się zakocha ... albo nigdy więcej
Wszystko jest w głowie, trzeba chcieć. Nawet nie drogo, tylko ten samolot ...

Kieszeń studencka raczej nie podoła takiej podróży Ale w przyszłości- kto wie...
A "Monsunowe wesele" to nie Bollywoodzki film

Wiem, wiem To koprodukcyjny film, nie czysty bollywood, raczej z elementami masala movie.
Indie jakoś się kojarzą, także przez filmy. Tu zdecydowanie prowadzi Bollywood, bo największa produkcja filmowa na świecie. Kręcą bodajże 700 filmów rocznie. Typowy film to 3 godziny. Tak czy owak polecam Indie, ale dla odpornych na warunki czystościowe. Poza centrami i hotelami luz

Moja wymarzona podróż skupia się między innymi na Afryce. Chciałabym tam bardzo pojechać, jednak nie ze względów turystycznych tylko aby pomagać. Na tzw misją. Potem do Ameryki Południowej. Najbardziej chciałabym odwiedzić Argentynę. Aa i na pewno ruiny miasta Inków Machu Picchu w Andach peruwiańskich. Moim kolejnym celem są Stany i NY <33 Hiszpanie już 'zaliczyła' więc pozostaje jeszcze Francja, Wielka Brytania, Szkocja i Dania. A tak wgl jak wygram w totka to zorganizuję sobie taką wyprawę 'dookoła świata' c( ;
Wiem że trochę tego jest, ale świat jest takie piękny, że aż sam kusi A zresztą pomarzyć zawsze można ;p

Dla mnie podróżą życia jest dorzecze Amazonki, (dziewiczy las, egzotyczna flora i fauna i wpływ cywilizacji w baaardzo ograniczonej formie). Drugim miejscem do którego chciałbym się udać jest Egipt, zobaczyć na żywo monumenty w Abu Simbel, dolinę Królów, czy choćby Deir el-Bahari.

Moim marzeniem jest odwiedzić Wyspę Wielkanocną, zobaczyć tam znajdujące się posągi z kamienia.
To wyjątkowe miejsce.
Chciałabym zrozumieć tajemnicę tych rzeźb.

ladne miejsca , a ja lubie w domu przed tv i discovery chanel :Polska:

Lecz w Discovery nie poznasz nowych znajomych..

no to fakt , ale tez nikt mnie nie okradnie , slonce nie przypali - samolot sie nie spuzni .
a w podrozy roznie bywa

Chciałbym odziwedzić swoich znajomych z neta.
Zastanawiam się czy odnajdę znajomą z Portugalii..
Swoją drogą zawsze jakaś przygoda a nie nudy.

Czytałem ralacje pewnej kobiety co sama do Indii się wybrała.
Nie została okradizona, każdy jej pomagał, dawali jeść i nocować za darmo..

Trochę gorzej było z intymnością, gdyż chętnie i z ciekawością ją obserwowali.
Podróżowała po wsiach i miasteczkach.
Okraść i pobić mogą nawet a ulicy w PL, więc najlepiej w ogóle nie wychodzić z domu?
W Inidach bardziej od ludzi chyba bałbym się małp.
Gryzą a jak ukradną to już raczej nie odbierzesz.
Nie możesz strzelić bo święte...
Pozostaje mieszkać z kratami w oknach.

ale w indi goraco ! i nie pachnie - wrecz bym powiedzial ze bardzo bardzo nie pachnie tak ze az nie do zniesienia , a i jeszcze tubylki sa brzydkie.

chyba ta portugalia lepszy wybor i winko maja dobre .

nie wiem jak tubylki, na portalach są całkiem całkiem a jedna z aktorek to cud miód moim zdaniem


[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]

za alkoholem nie szaleję a bród można zmyć


Napoleon nawet swojej kazał się nie myć na czas wypraw wojennych by po powrocie..zlizywać bród z jej ciała
Lecz ja bym na to nie poszedł.

napoleon nic mi o tym nie mowil

nie wierz we wszystko co zobaczysz na ekranie , oczywiscie uroda to kwestja gustu - ale moge sie zalozyc ze gdy bys poczul ich zapach to czar by prysl ))))

Zapach zapachowi nie równy.
W samej Polsce można natknąć się nawet na rózny zapach potu.
Do tej pory pamiętam dziewczęta co ćwicząc wydzielały taki zapach, że nic tylko się seksić.

Pamiętam jednak też panią co wypiła za dużo kaw i jej pot(odwodnienie z powodu nadmiaru wypicia kaw) mnie odpychał.

to znaczy sie masz ochote na te indie , wiec czas zaczac realizowac ten pomysl.:powodzenia:

i na Indie i na Japonię i Portugalię..myślę też o Machu Picchu..oraz o Turcji a dokładnie Stambule po tureckiej stronie..Chiny też mogą być ciekawe

ocho cho , ty chcesz byc drugim tym no zapomnialem jak on sie nazywa - polski latynos )))

masz wysoko postawiona poprzeczke ! ( peru i wysokie andy - a wiesz ze miejscowi zuja liscie coca zeby pluca nie bolaly w tym rozrzedzonym powietrzu ?)

coś o tym słyszałem
równie wysoką popprzeczkę ustawiam sam sobie co do swojej przyszłej kariery zawodowej i swoich planów

misiu a skad twoje rewelacje o Indiach?

ja bylam w Indiach i chetnie pojechalabym jeszcze raz- na kilka miesiecy co najmniej.

Indie pachna charakterystycznie, rozne miejsca w inny sposob. Bombaj pachnie morzem glownie, kurzem i przyprawami. Hyderabad pachnie swiezo- przynajmniej po monsunie, bo wtedy tam bylam. kurz owsze, troche kadzidlem, troche jasminem. och indyjski jasmin och hyderabadi biryani

indyjskie kobiety- sa jak male laleczki. filigranowe, wielkookie, w bajecznie kolorowych ubraniach. dlugie wlosy
co do zapachow- uwierz mi na slowo ale bedac w Indiach od NIKOGO nie poczulam przykrego zapachu /czego sie nie da powiedziec o polskich autobusach/.
ludzie w Indiach sa bardzo czysci, kapia sie przynajmniej 3 razy dziennie, ubrania piora czesto i czesto zmieniaja- przynajmniej 2 razy dziennie. a schnie to w tamtym klimacie naprawde blyskawicznie.

ludzie sa mega przyjazni, uprzejmi i pomocni.
ciezko pracuja nie maja lekko ale sa usmiechnieci.

kiedy wyladowalam na lotnisku w bombaju poszlam kupic karte telefoniczna. sprzedawca- mega przystojniaczek z kolczykiem z diamentem w uchu lol- zapytal mnie najpierw, gdzie chce zadzwonic- do jakiego stanu. "andhra pradesh? nie sprzedam ci karty, idz do tego goscia i zadzwon od niego, bedzie taniej".
a temten gosc siedzial sobie na krzesle za malym pulpitem- a na pulpicie telefon. taki zwykly, domowy, jaki jeszcze w latach 80 mozna bylo zobaczyc w polskich domach- z okragla tarcza. podeszlam do niego, wykrecilam numer, zadzwonilam- spod pulpitu rozleglo sie bzzzzzzzt i wylecial wydruk z rachunkiem za rozmowe. cudo.

dlatego kocham Indie to swiat ludzi nieprzecietnych i niespodzianek na kazdym kroku

[youtube][/youtube]

No mnie nie zuroczyly i nic innego sie nie spodziewalem , moze dlatego ze nie przepadam za tymi ludzmi , i zadnej pieknosci w nich nie widze , to juz wole chinczykow , chociarz tez na ulicach nie specjalnie za to widoki piekne.
Wszystko kwestja gustow.