Re: Ulubiony "smak dzieciństwa"

1
Jakie potrawy nierozerwalnie kojarzą się Wam z dzieciństwem? Co gotowały czy kupowały Wam mamy, babcie co uwielbialiście jeść a moze nadal lubicie?
Ja pamietam babciny rosół... majstersztyk... a z takich kupnych... hmm... dziadek co drugą niedziele zabierał mnie na mecz piłkarski miejscowej druzyny a potem do baru przy stadionie na... flaki albo kurczaka z rożna... a potem babcia dostawała spazmy bo nie chciałem jeść objadu w domu...
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2010, 9:07 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Ulubiony "smak dzieciństwa"

5
:):):)

Fajnie jest wrócic do czasow dzieciństwa ......
Pamietam te rosołki babcine -miodzio w gębie - pamietam babcie jak je robiła i mnie stojaco i pytajaco sie bez przerwy a dlaczego baciu dajesz serduszko do rosołu ,a dlaczego żoładek ....ale ten smak PRAWDZIWEGO rosołu-mmmmmm... ,az śline przełknełam ...No i oczywiście kluski domowej roboty .....
No i jak Gate przypomina -pierogi na słodko ,ale ja strasznie lubiałam pierogi z białym serem i ze smietanką ,mniam ,mniam
Pamietam jeszcze za czasów mojego dzieciństwa ,a gospodarstwa na wsi były takie ''pełne gębą '',jak babcia w takim wielkim parowniku (ale nie pamiętam prawdziwej nazwy ...:red:) ''parowała ''ziemniaki ...jak ja to kochałam ....te ziemniaczki -sól -masełko ...
Mojego dziadka pamietam barszcz biały -naprawde nie jadłam taaakiego barszczu ,jaki on przyrządzał ,a był DOSKONAŁY -miałam 10 lat ,jak umarł ,ale ten smak daaalej czuję w ustach ...... :) :)

Moja mama -nieziemskie zupy pomidorowe ...Ja u siebie nie lubie ich robic ,bo mam wrazenie ,że normalnie ''grzeszę '' :D No i pierogi ruskie -niebo w gębie ....

no i jeszcze te lody dwukolorowe z maszyny -różówo -białe :D
i oranżadki w proszku ,zajadalismy sie tym jak głupi .....
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2010, 11:46 przez Dorcik, łącznie zmieniany 2 razy.
''..Szukam Ciebie wariatko radosna,Z gniazdem ptasim w dłoniach,Jeszcze w Tobie cień nadziei,Na zgłupienie wspólne, śmiech z niczego,I taniec w deszczu... '':) :)

Re: Ulubiony "smak dzieciństwa"

6
Orążadki w proszku też pamietam :D syf niesamowity ale kto wtedy patrzył na skład... nawet nie jestem pewien czy gdzieś był podany ;)
I patrzcie co jest... choćbym nie wiem jak się starał to nie mogę zbliżyć się w smaku do tego co pamiętam z lat dzieciństwa, co takiego robiły nasze babki że potrafiły zaczarować garnki i patelnie?
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2010, 12:36 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Ulubiony "smak dzieciństwa"

7
To ja wam powiem,że do dziś pamiętam smak...waty cukrowej i oranżady,ale nie w proszku tylko takiej z saturatora. :D
O rosołku nie piszę,bo to chyba jasne,że najlepsze rosołki gotują właśnie babcie. ;)
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2010, 13:23 przez Weronika, łącznie zmieniany 1 raz.
"Szczęście nie jest kolorowym motylem, za którym musisz pobiec, jeśli chcesz go złapać. Szczęście jest jak cień: podąża za tobą nawet wtedy, gdy o nim nie myślisz".
(Phil Bosmans)

Re: Ulubiony "smak dzieciństwa"

8
Woda z saturatora... pamietam że jak wychodziłem z mamą na spacer "dziwną trafą" zawsze chciało mi sie pić własnie przy wózku z wodą :D a pamiętacie podróbki coca coli i orążadę w foliówkach? Rany jaki to był badziew... a jak smakował.
W jakimś filmie padła mniej więcej taka opinia o tych "wynalazkach": "jeb...o to wątrobę lepiej niż dwadziescia lat picia jabola" ;)
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2010, 14:34 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Ulubiony "smak dzieciństwa"

9
mlode ziemniaczki z koperkiem i maselkiem, schabowy i surowka z ogorkow i pomidorow- z cebulka i smietanka...drozdzowka z owocami i kruszonka na deser...
Ale glodna jestem!:je:
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2010, 16:53 przez Krystek, łącznie zmieniany 1 raz.
Krystek
"Artificial intelligence is no match for natural stupidity."

Re: Ulubiony "smak dzieciństwa"

10
Dobrze, że jestem po obiedzie....;)

Mnie z dzieciństwem kojarzy się moja ulubiona zupa z dyni, ostatnio moja mam zrobiła mi ja specjalnie, jak przyjechałam i jadłam ja po raz pierwszy od dzieciństwa właśnie.

A poza tym "chodzi za mną" smak czereśni jedzonym na drzewie (niekoniecznie całkiem dojrzałych, a w każdym razie nie co roku), a ze słodyczy nasze zwykłe "krówki" (dziś już mi nie smakują, ale kiedyś to było "niebo w gębie"!)

(watę cukrową, oranżadę w proszku i wodę z saturatora też pamiętam, ale średnio mi to smakowało, jadło się i piło, bo inne dzieci też to robiły)
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2010, 17:02 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Ulubiony "smak dzieciństwa"

12
A mnie się jeszcze przypomniały... ziemniaki z ogniska... z solą i... popiołem ;)
Krówki... takie ciągutki, mordosklejki :) fakt że teraz już nie maja takiego smaku.
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2010, 18:26 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Ulubiony "smak dzieciństwa"

13
Pierwsze skojarzenia to zawsze babciny rosołek, przedszkolny kisiel i odpiekane naleśniki z serem w wykonaniu mojego taty :)
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2010, 20:17 przez aka, łącznie zmieniany 1 raz.
This is what makes us girls
We all look for heaven and we put our love first
Somethin' that we'd die for, it's our curse
Don't cry about it
Lana Del Rey

Re: Ulubiony "smak dzieciństwa"

14
Miło słyszeć że "męska kuchnia" też miała jakiś wpływ na wasze wspomnienia z dzieciństwa... ja w tej kwesti wspominam tylko pieczone... nutrie w wykonaniu dziadka... palce lizać.
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2010, 20:29 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Ulubiony "smak dzieciństwa"

15
Jatagan pisze:Miło słyszeć że "męska kuchnia" też miała jakiś wpływ na wasze wspomnienia z dzieciństwa... ja w tej kwesti wspominam tylko pieczone... nutrie w wykonaniu dziadka... palce lizać.
Mój dziadek tez miał nurie .
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2010, 20:39 przez Grzegorz, łącznie zmieniany 1 raz.
JATAGANIE - ZDRÓWKA ŻYCZĘ !!!!!

Re: Ulubiony "smak dzieciństwa"

16
Nie przepadałam za rosołkiem, jako dziecko, za to uwielbienie do pomidorowej przetrwało u mnie do dzisiaj :) Poza tym z dzieciństwem kojarzy mi się: babcin domowy chlebek z domowym masłem (były przepyszne!) naleśniki z jabłkowym powidłem, lody waniliowe, galaretki z bitą śmietaną, mamin sernik na zimno, niezapomniane Bobo Fruit'y, chrupki Flipsy, Mamba i wiele wieeele innych :D
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2010, 22:15 przez Sailor, łącznie zmieniany 1 raz.
Każda cząstka elementarna w kosmosie ma swoją antycząstkę. Razem tworzą parę, są identyczne, ale się nie tolerują. Jeśli zanadto zbliżą się do siebie, ulegają zagładzie i zamieniają w światło.
Majgull Axelsson

Re: Ulubiony "smak dzieciństwa"

17
Nie...no krówki mordoklejki były faaantastyyczne !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Przypomniały mi sie jeszcze delicje,nie te teraz o róznorakich smakach .....czyli zero smaku ,jak dla mnie ;(
Jak sie nimi zajadało ,jak tylko tata przynosił je do domu ,mniam ....

Ziemniaki z ogniska tez ,tak samo jak i czeresnie z drzew ,truskawki z wiejska smietanka ,marchewki rwane na polu ,czyszczone szybko ,w pospiechu o nogawki spodenek ..... :) :) Piękne czasy :)
Ostatnio zmieniony 22 kwie 2010, 7:18 przez Dorcik, łącznie zmieniany 2 razy.
''..Szukam Ciebie wariatko radosna,Z gniazdem ptasim w dłoniach,Jeszcze w Tobie cień nadziei,Na zgłupienie wspólne, śmiech z niczego,I taniec w deszczu... '':) :)

Re: Ulubiony "smak dzieciństwa"

18
Jak nigdy nie lubiłam rosołu, to nic nie smakowało mi tak jak właśnie rosół mojej św. pamięci Babci ^^ Był pyszny, niestety moja mama ani ja nie potraimy takiego zrobić, wciąż mam ten smak w ustach :)
Pamiętam również takie małe gwiazdki czekoladowe, jak one mi smakowały ^^
A i nieśmiertelne batoniki "strzelające " w ustach z różowej pantery, mniam!
I smak płatków śniadaniowych z mlekiem, tych najzwyklejszych :)
Albo lody kasate, chyba tak się nazywały...
Mmmm :)
O właśnie i te oranżady w proszku najlepiej cytrynowe :) Zawsze wyjadałam sam proszek :P
Szczypiorek z pola babci, czereśnie zrywane z dziadka drzewa albo ciocine jabłka papierówki, albo mleko prosto od krowy :)
Ostatnio zmieniony 23 kwie 2010, 17:19 przez Chinatsa, łącznie zmieniany 2 razy.
" Tym który umarł tamtego dnia, tak naprawdę byłem ja.
Moje życie było fałszywe.
Tak naprawdę mnie tam nie było"
The saddest
[img]http://www.roll-of-honour.com/Overseas/ ... imated.gif[/img]

Re: Ulubiony "smak dzieciństwa"

19
Mnie napewno nieulubione.Margaryna,którą odbijało mi się.I ..."chlipciąka".Chlipciąka to była woda a raczej wywar z naci pietruszki dodana do ziemniaków.I chleb skroplony wodą po czym posypany cukrem - to był rarytas.TAK JADŁAM.W domu.Nic w tym strasznego,ubogie życie bo uboga matka /wdowa/ -lepsze niedostępne dla mnie było.Dokąd nie dorosłam i nie zaczęłam pracować.Wtedy zaczęłam odkrywać, kuchnię i smaki.Wszystko lubię.Oprócz powyższych,z tym że tamta margaryna już na rynku nie występuje.
Ostatnio zmieniony 30 kwie 2010, 19:16 przez Krystyna, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Ulubiony "smak dzieciństwa"

21
Hmm smak dzieciństwa to chyba kasza manna posypana cukrem albo bułka zalana mlekiem i cukrem.
Nie będę rozpisywać się o słodyczach, napojach bo te raczej pozostały do dziś (jestem rocznik 89)raczej te które napisałam kojarzą mi się z wakacjami na wsi u babci.
Ostatnio zmieniony 30 kwie 2010, 20:09 przez Vespertine, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Ulubiony "smak dzieciństwa"

23
moj ojciec gotowal nam kasze manna, na gesto. posypywal ja cynamonem, i polewal roztopionym maslem. pycha :)
rosolek babci, oczywiscie. no i babcia robila tez pyszne rogaliki z kruchego ciasta, nadziewane wlasnej roboty powidlami sliwkowymi, z wegierek. ciasto mozna odtworzyc, ale tych powidelek- nie da rady :(
Ostatnio zmieniony 23 cze 2010, 18:10 przez asmaani, łącznie zmieniany 1 raz.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Ulubiony "smak dzieciństwa"

24
Mi z dzieciństwem kojarzy się pomidorówka i fasolka po bretońsku mniam, mniam...
A z kupnych to takie drażetki czekoladowe powlekane polewą...
Ostatnio zmieniony 23 cze 2010, 18:58 przez Bujaczek, łącznie zmieniany 1 raz.
„Spróbuj choć raz odsłonić twarz i spojrzeć prosto w słońce...
Zachwycić się po prostu tak i wzruszyć jak najmocniej...”

http://zapatrzonawksiazki.blogspot.com/ <--- mój Blog o Książkach :D
ZAPRASZAM!!

Re: Ulubiony "smak dzieciństwa"

25
Najbardziej z dzieciństwa pamiętam pyzy z mięsem ,kakaową margarynę do smarowania,pierogi z grzybami Do tej pory moi synowie jak przyjeżdżają do mnie to pytają się o pyzy(uważają że to moja specjalność)Orężadka w proszku,wata cukrowa ,woda z sokiem z saturatora to były pyszności a teraz.....zapiekanki,kebaby hamburgery i inne tuczące świństwa
Ostatnio zmieniony 12 lip 2010, 13:23 przez babka cukrowa, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Ulubiony "smak dzieciństwa"

26
przedszkolny kisiel
ta.... i to taki rozwodniony do picia :D
galaretki z bitą śmietaną
jeszcze podypane kakałkiem na wierzchu i owocami zatopionymi w galaretce...mniam.....do tej pory uwielbiam, uwielbiam każde... :stu:


poza tym ogórkowa z ziemniaczkami....
wata cukrowa- zawsze na wakachach u mnie sprzedawali na placu zabaw (ach co to były za czasy...)
Ostatnio zmieniony 20 lip 2010, 13:01 przez motylek, łącznie zmieniany 2 razy.
Bo motylki lubią truskawki

Re: Ulubiony "smak dzieciństwa"

27
Zalewajka w wykonaniu taty, pyzy z mlekiem i "żelazne kluski" ( woda ze skrobią po odciśnięciu tartych ziemniaków + usmażony boczek i to wszystko zapiekane w piekarniku).
Ostatnio zmieniony 09 sie 2010, 19:37 przez Lynx, łącznie zmieniany 1 raz.
Czy myślisz, że możesz, czy myślisz, że nie możesz w obu przypadkach masz rację.(Henry Ford)

Re: Ulubiony "smak dzieciństwa"

28
Ale smaka mi narobiliście ;D

U mnie:
- pomidorowa mamy i jej spaghetti
- tort orzechowy ś.p. przyszywanej babci
- zupa fasolowa wujka
- domowe naleśniki z dżemem innego wujka i domowa lemoniada
- zwykłe jajko na miękko (wolałam je od słodyczy jak mi mama robiła) :D

Z kupowanych rzeczy:

- fascynacja McDonaldem i Burger Kingiem ;)
- różowa guma do żucia taka w "rolce"
- lody truskawkowe na patyku takie paskudnej jakości wodniste jak pseudo-sorbet
- morele z drzewa
- w podstawówce sok Frugo (wtedy tylko o smaku kiwi był)
- chipsy Peppies bekonowe (kojarzą mi się z każdą szkolną dyskoteką :) )

i pewnie zapomniałam jeszcze o czymś ;)

Jakby ktoś pragnął sobie umieścić to w kontekście pokoleniowym albo zastanawiał się czemu nie ma tu oranżady, to jestem rocznik 1988 :slonko:
Ostatnio zmieniony 09 sie 2010, 20:19 przez lufestre, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Ulubiony "smak dzieciństwa"

29
lufestre pisze:jestem rocznik 1988 :slonko:
Ja też! :D Pamiętam taką zawijaną gumę, ale wolałam Mambę :) Z dzieciństwem kojarzy mi się jeszcze smak Vibovitu, Pikovitu (zajadałam je jak cukierki) i lodów Lulki- w podstawówce zdarzało mi się je zajadać niemal na każdej przerwie, a potem żołądek mi zamarzał :stu:
Ostatnio zmieniony 09 sie 2010, 20:53 przez aka, łącznie zmieniany 1 raz.
This is what makes us girls
We all look for heaven and we put our love first
Somethin' that we'd die for, it's our curse
Don't cry about it
Lana Del Rey
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kuchnia”

cron