Strona 2 z 2

Re: Śniadanie:)

: 06 lip 2011, 22:17
autor: ruda paskuda
Gdyby nie był pyszny, to by mi się nie chciało spędzać czasu przy robieniu go :D

Re: Śniadanie:)

: 07 lip 2011, 13:03
autor: Makarena
A ja ostatnio zrobiłam wędlinę :P chleb też od jakiegoś czasu piekę sama, więc na kanapkach tylko masło mam kupne :P

Re: Śniadanie:)

: 07 lip 2011, 21:30
autor: Nebogipfel
Jakże to musi być pyszne!!! Wszsytko domowej roboty.
:je:

Tylko jak to godzicie czasowo?
Chyba trzeba bardzo wcześnie wstać by potem zdażyć do szkoły lub pracy.
:zozol4:

To chyba nie dla mnie - nocnego marka.
:black2:

Chociaż jakbym w nocy zrobił..hmmm.
:rolleyes:

Na śniadanie dziś zjadłem obiad składający się z filetu rybnego w panierce, ziemniaków i marchwi. Przy okazji babci usmażyłem pierogi.
:zozol2:

Re: Śniadanie:)

: 08 lip 2011, 16:40
autor: Makarena
Jeżeli chodzi o czas to niestety nie mam go zbyt dużo. Na szczęście i z chlebem i z wędliną schemat jest podobny: przygotowujesz w 15 minut potem na długo odstawiasz a potem tylko poddajesz obróbce termicznej :P

Dobry z Ciebie wnuczek :P, ale rozumiem, że u babci to był obiad, kiedy u Ciebie było śniadanie?

Re: Śniadanie:)

: 08 lip 2011, 18:17
autor: Nebogipfel
Tak.
:)

Jak 15 minut to może w to wejdę.
:D

Re: Śniadanie:)

: 12 lip 2011, 11:03
autor: Makarena

Re: Śniadanie:)

: 01 mar 2012, 11:45
autor: Sailor
Ostatnio moje śniadanko to niemal codziennie musli lub otręby. Otręby najlepsze to te granulowane z Kupca, ja uwielbiam z czarną porzeczką, ale są też z truskawką, śliwką. Musli Fitella od Gellwe- maaasa smaków, ja preferuję jogurtowe z żurawiną, są też wersje crunchy, bardzo dobre np. tropikalne albo kokosowe.
Co do owsianki, najlepsze moim zdaniem produkuje firma Vivi, żurawiowa wymiata!, wcześniej robiłam tak, że kupowałam "czyste" płatki owsiane i ubogacałam je suszoną żurawiną (Biedronkowa jest ok), teraz mam gotowy produkt. Podobnie robiłam z dosypywaniem do miseczki suszonych bananów, jabłek, fig czy rodzynek.

Są jeszcze takie błyskawiczne przekąski Coś na ząb z kupca, ale tam jest mleko w proszku (ohydne w smaku), więc nie polecam, sama chemia. Smakowała mi jedynie wersja malina&żurawina, ale oddzieliłam, ile mogłam tego sztucznego mleka. W przypadku Fitelli nie ma takiego problemu, a też występuje w małych poręcznych opakowaniach. Można wrzucić do jogurtu i po sprawie:) Ja jadam najczęściej jednak z mlekiem 1,5-2% (ponoć to 0,5% nie ma tłuszczu, ale nie ma też witamin i składników odżywczych), z jogurtem naturalnym, a czasem nawet z owocowym. Z wodą mi nie smakuje.

:smacznego: