Re: Do facetów, lubicie nosić biżuterie?

2
Nosiłem... kiedys za uciułane pieniadze kupiłem sobie srebrny sygnet przedstawiajacy czaszkę w czapce oficera SS. Teraz leży sobie gdzieś w moich "skarbach" no i jeszcze nietypowy krzyz gotycki ze srebra.
Ogólnie podobają mi się np. sygnety i bizuteria z elementami sakralnymi ale w starym stylu, gotyckim własnie albo z motywami masońskimi czy templaryjskimi takimi jak tu (ale nie wiem czy to nie bedzie reklama sklepu)
http://www.ajs-shop.com/shop/page/9?shop_param=
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2010, 16:55 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Do facetów, lubicie nosić biżuterie?

3
skromnie. tylko srebro. złota nie cierpię. łańcuszek z prostym krzyżykiem. z powodu treningów już go nie nosze. no i obrączka z białego złota bo żółtego nie znoszę. nic więcej.
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2010, 18:35 przez fiodor, łącznie zmieniany 1 raz.
mieć siłę do walki i odwagę do marzeń. (fiodor)

Re: Do facetów, lubicie nosić biżuterie?

5
Krzyżyka chyba za biżuterię w swoim przypadku bym nie uznał :P ;)
Ale noszę jak i ślubną obrączkę :)

Natomiast złote łańcuchy,kolczyki,bransoletki ... sorry - nie trawię ;)
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2010, 19:30 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Do facetów, lubicie nosić biżuterie?

6
Mój mąż nosi obrączkę z żółtego złota(na lewej ręce, ja też, tak założyliśmy w usc i przed ołtarzem i tak już zostało), zegarek casio na bransoletce w całości z tytanu, na prawej ręce gruby rzemień. Acha jeśli w garniturze, to srebrną spinkę do krawatu, czasami srebrne spinki do mankietów.
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2010, 21:46 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Do facetów, lubicie nosić biżuterie?

7
victoria pisze:Mój mąż nosi obrączkę z żółtego złota(na lewej ręce, ja też, tak założyliśmy w usc i przed ołtarzem i tak już zostało), zegarek casio na bransoletce w całości z tytanu, na prawej ręce gruby rzemień. Acha jeśli w garniturze, to srebrną spinkę do krawatu, czasami srebrne spinki do mankietów.
A wiesz że Włosi i chyba Hiszpanie noszą obrączki na lewej ręce... bo blizej serca.
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2010, 15:21 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Do facetów, lubicie nosić biżuterie?

9
Mężczyzna, z samego założenia, jest tak śliczną istotą, że żadna ozdobna biżuteria nie jest mu potrzebna. Chyba, że jest to coś użytecznego (otwieracz do kapsli tudzież korkociąg na gustownym łańcuszku, albo ... kastet).
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2010, 16:20 przez PiotrRosa, łącznie zmieniany 1 raz.
Dla ludzi z kraju tego, gdzie kruszynę chleba ... nie warto się męczyć.

Re: Do facetów, lubicie nosić biżuterie?

10
A ja tam zawsze lubiłem takie "błyski" i nie widzę nic niemęskiego w tym ze facet zakłada sygnet albo pierscień. Fakt że obwieszanie się biżuterią (nie tylko u faceta) wyglada prostacko ale bez przesadyzmu. Jesli facet pachnie dobrą perfumą i jako "wykończenie" ma na palcu właśnie pierścień lub sygnet, krawat trzyma mu elegancka spinka albo rękawy spaja eleganckimi spinkami (ja wprost nie noszę innych koszul) to nie znaczy że jest niemeski. Sam od wieków nie noszę nic po za obrączką, ale tej nie sciągam od slubu (tylko kąpieli i to nie zawsze) i nie traktuję jako biżuterii, krzyzyka tez nie noszę... po części dla tego że zapięcie sprawia mi klopot.
A korkociag z otwieraczem posiadam i noszę w "szwajcarze"... ale czy to biżuteria? Fakt że czasem bezcenne :D
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2010, 18:09 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Do facetów, lubicie nosić biżuterie?

12
Nie wydaje mi się, żeby spinki do mankietów czy krawata należało zaliczać do biżuterii. Metalowy guzik też biżuteria? Zostaję przy swoim. Łańcuchy, kolczyki, sygnety - to nie dla mnie.
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2010, 22:29 przez PiotrRosa, łącznie zmieniany 1 raz.
Dla ludzi z kraju tego, gdzie kruszynę chleba ... nie warto się męczyć.

Re: Do facetów, lubicie nosić biżuterie?

13
Lubię biżuterię, ale tylko srebrną. Ostatnio nie noszę, jednak w szufladzie wciąż leżą dwa łańcuszki (masywniejszy na co dzień i delikatniejszy - bardziej elegancki), prosta bransoleta pasująca do obu łańcuszków, mój ukochany sygnet oraz gładka obrączka.
Ostatnio zmieniony 24 wrz 2010, 22:53 przez Cedzio, łącznie zmieniany 1 raz.
Wystarczy tylko chcieć aby odsłonić kurtynę mojej duszy...

Re: Do facetów, lubicie nosić biżuterie?

15
PiotrRosa pisze:Mężczyzna, z samego założenia, jest tak śliczną istotą, że żadna ozdobna biżuteria nie jest mu potrzebna.
:ahaha:
Piotrze po czym wnosisz?
Ostatnio zmieniony 19 lis 2010, 8:13 przez Szarim, łącznie zmieniany 1 raz.
Gdybyś tylko mógł wystarczająco kochać, byłbyś najszczęśliwszym i najpotężniejszym stworzeniem na świecie.

Re: Do facetów, lubicie nosić biżuterie?

16
Pytanie było wprawdzie skierowane do płci przeciwnej, ale się wtrącę, a co tam ;P
Mnie nie podobają się mężczyźni obwieszeni biżuterią. Mam wręcz alergię na łańcuchy, sygnety, a już na pewno koraliki, kolczyki czy bransoletki, to maksymalnie niemęskie i niepociągające :/ Sama się specjalnie nie przystrajam i kiedy zakładam kolczyki rezygnuję z innych ozdób, a kiedy wisiorek, to tylko wisiorek itd., bo wychodzę z założenia, że to niepotrzebne przedobrzanie i przerysowywanie swojego stylu. Czasem naprawdę fajnie wyglądający i ubrany facet bije na kilometr po oczach jakimś gigantycznym sygnetem i to psuje całość wrażenia... Zegarek i obrączka to optymalny zestaw wg mnie, do tego może jeszcze ukryty pod koszulą łańcuszek. Generalnie: im mniej, tym lepiej :)
Ostatnio zmieniony 19 lis 2010, 9:30 przez Sailor, łącznie zmieniany 1 raz.
Każda cząstka elementarna w kosmosie ma swoją antycząstkę. Razem tworzą parę, są identyczne, ale się nie tolerują. Jeśli zanadto zbliżą się do siebie, ulegają zagładzie i zamieniają w światło.
Majgull Axelsson

Re: Do facetów, lubicie nosić biżuterie?

18
Ja podobnie jak Ty Sailor -nie lubię bizuterii u mężczyzn ,jedynie co to toleruje obrączki ,ale jak nie ma to też dobrze jest :D Nawet łancuszki na szyi mnie denerwuja :D

Sama nie noszę prawie niczego,jedynie co to kolczyki ,oj tego to mam ogrom ,ale żadnych łańcuszków ,pierścionków ,obrączki tez nie :D.....Oj sorki na szyi mam zrobiony przez moją córke fantazyjny rzemyk ;)
Ostatnio zmieniony 19 lis 2010, 13:57 przez Dorcik, łącznie zmieniany 1 raz.
''..Szukam Ciebie wariatko radosna,Z gniazdem ptasim w dłoniach,Jeszcze w Tobie cień nadziei,Na zgłupienie wspólne, śmiech z niczego,I taniec w deszczu... '':) :)

Re: Do facetów, lubicie nosić biżuterie?

20
Złoty zegarek podobno wygląda bardzo pociągająco dla kobiet. Jakiś czas temu przestał być narzędziem, teraz jest ozdobą. Zresztą każda ozdoba ma jedno zadanie, przyciągać wzrok kobiet i sprawiać że facet urośnie w ich oczach. Tylko czasem rośnie za bardzo i jest problem.
Ostatnio zmieniony 13 gru 2010, 13:05 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Do facetów, lubicie nosić biżuterie?

22
Ja?! pisze:Złoty zegarek podobno wygląda bardzo pociągająco dla kobiet. Jakiś czas temu przestał być narzędziem, teraz jest ozdobą. Zresztą każda ozdoba ma jedno zadanie, przyciągać wzrok kobiet i sprawiać że facet urośnie w ich oczach. Tylko czasem rośnie za bardzo i jest problem.
problem jest wtedy gdy ozdoby przysłaniają faceta i facet zamiast rosnąć maleje :D
Ostatnio zmieniony 13 gru 2010, 13:15 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Do facetów, lubicie nosić biżuterie?

24
Ja?! pisze:Złoty zegarek podobno wygląda bardzo pociągająco dla kobiet. Jakiś czas temu przestał być narzędziem, teraz jest ozdobą. Zresztą każda ozdoba ma jedno zadanie, przyciągać wzrok kobiet i sprawiać że facet urośnie w ich oczach. Tylko czasem rośnie za bardzo i jest problem.
O jakiej średniej wiekowej mówimy,że to robi wrażenie? :wierszem: Sorry, ale jakby mi facet wyskoczył na wycieczkę do lasu, albo na zakupy do marketu z taką złotą cebulą...
Poza tym, nie wszystko złoto co się świeci...:jap3:
Ja lubię jak facet ma poobwieszane łapki jakimiś rzemykami, frotkami. Takie to to fajne i już. A przy okazji można sobie coś zabrać od niego na pamiątkę. ;)
Łańcuchy na rękę nie są też złe (byleby nie złote! Jeszcze by tylko złotego zęba brakowało...) ale jakoś tak mi się z gangstą kojarzą...
Ostatnio zmieniony 14 gru 2010, 11:11 przez lapicaroda, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Do facetów, lubicie nosić biżuterie?

29
Ja?! pisze:Tylko pozornie, każdy członek jest troche inny, tak jak nie ma identycznego gniazdka kobiety.
Ano, diabeł tkwi w szczegółach...haha. Dla mnie to moglibyście wszyscy paradować nago po ulicy, tylko właśnie nie przy każdym jest na co popatrzeć...bądźmy szczerzy. :pucca3: Ale nawet dzikusy z Afryki i australijscy Aborygeni paradują z atrybutami na wierzchu, za to obwieszeni koralikami i piórkami. Wniosek z tego taki, że jednak coś zostało z pierwotnej potrzeby przybierania barw godowych...:kogucik:
Ostatnio zmieniony 14 gru 2010, 18:47 przez lapicaroda, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Męskie rozmowy”

cron