Re: Co jest najtrudniejsze w byciu mężczyzną?

1
Ja wiem, że to męski zagajnik, ale jak widzicie kobitki chętnie tu zaglądaja i nawet tamaty zakładają :P
Może tak trochę po to, żeby lepiej męski ród zrozumieć, więc zapraszam -postaram się dyskretnie czytać, bez komentarzy ;)
Ostatnio zmieniony 28 lut 2010, 22:13 przez kszynka, łącznie zmieniany 1 raz.
Dobre momenty jak fotografie, zbieram w swej głowie jak w starej szafie ...

Re: Co jest najtrudniejsze w byciu mężczyzną?

2
kurcze ja w sumie nie wiem czy trudno być mężczyzną. wszystko mi w sumie pasuje. nie muszę chodzić na szpilkach, nosić stanika i wielu innych niewygodnych rzeczy. bycie facetem jest bardzo fajne - sikamy na stojąco, mamy głupie pomysły, jesteśmy nieodpowiedzialni. muszę to jeszcze przemyśleć ale jak na razie nic mi do głowy nie przychodzi.
Ostatnio zmieniony 28 lut 2010, 22:19 przez fiodor, łącznie zmieniany 1 raz.
mieć siłę do walki i odwagę do marzeń. (fiodor)

Re: Co jest najtrudniejsze w byciu mężczyzną?

3
Myślę że najtrudniejsze jest podejmowanie pewnych decyzji, ale to sie tyczy obu płci. Stereotyp jednak jest taki, że jak kobieta podejmie błędna decyzję (o ile nie zaważy na czyimś życiu) to jakos to ujdzie z niewielkim komentażem, od facetów wymaga sie niemal z definicji nieomylnosci... dla tego tak ciężko jest nam przełknąć świadomość własnych błędów które są równiez źle odbierane przez otoczenie... tak myślę
Ostatnio zmieniony 28 lut 2010, 22:36 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Co jest najtrudniejsze w byciu mężczyzną?

4
Miałam się nie wtrącać, ale z tą "nieomylnością" ciężko mi się zgodzić Jatagan.
Może dlatego, że ja inna jestem i tak naprawdę wiele wybaczę mężczyźnie, bo to "tylko" (bez obrazy) mężczyzna, natomiast od siebie oczekuję właśnie podejmowania trafnych decyzji.
Ostatnio zmieniony 28 lut 2010, 22:57 przez kszynka, łącznie zmieniany 1 raz.
Dobre momenty jak fotografie, zbieram w swej głowie jak w starej szafie ...

Re: Co jest najtrudniejsze w byciu mężczyzną?

5
kszynka pisze:wiele wybaczę mężczyźnie, bo to "tylko" (bez obrazy) mężczyzna, natomiast od siebie oczekuję właśnie podejmowania trafnych decyzji.
dokładnie kszynko, tak mysle... ale moze to jest własnie tak, ze my myślimy bo to tylko mężczyzna, a oni dokładnie odwrotnie?
Ostatnio zmieniony 28 lut 2010, 23:07 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Co jest najtrudniejsze w byciu mężczyzną?

6
kszynka pisze:Miałam się nie wtrącać, ale z tą "nieomylnością" ciężko mi się zgodzić Jatagan.
Może dlatego, że ja inna jestem i tak naprawdę wiele wybaczę mężczyźnie, bo to "tylko" (bez obrazy) mężczyzna, natomiast od siebie oczekuję właśnie podejmowania trafnych decyzji.
Nie obrazę się... jestes "inna" :ahah:
Ostatnio zmieniony 28 lut 2010, 23:08 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Co jest najtrudniejsze w byciu mężczyzną?

9
A propos oczekiwania nieomylności, czy nie jest tak, że faceci mają generalnie sporą presję? Że musza wciąż udawadniać jacy są twardzi, stanowczy itd, że nie mogą okazać słabości bo jest to takie 'babskie'? Przecież istnieje nawet takie powiedzenie "nie płacz jak baba". Albo "ale z ciebie panienka".
Ostatnio zmieniony 01 mar 2010, 1:31 przez lufestre, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Co jest najtrudniejsze w byciu mężczyzną?

10
Co jest najtrudniejsze w byciu mężczyzną?

W moim odczuciu przyjmowanie za dobrą monetę kobiecych zapewnień w rodzaju:
Ja wiem, że to męski zagajnik, ale jak widzicie kobitki chętnie tu zaglądaja i nawet tamaty zakładają
Może tak trochę po to, żeby lepiej męski ród zrozumieć, więc zapraszam -postaram się dyskretnie czytać, bez komentarzy
Co się bowiem później okazuje, że jak nap w tym przypadku na 9 wszystkich wypowiedzi .. 5 było od kobiet...
W tym 3 od kobiety powyższą deklarację składającej, że tiu tiu... będzie dyskretnie :) czytać i nie wychyli się z komentarzami :ahah:

Trzeba mieć stalowe nerwy, :len: albo zakładać różowe okulary aby to przeżyć ...

Tylko prawdziwy mężczyzna jest w stanie z kamienną twarzą, a jeszcze lepiej z uśmiechem zwracając się do kobiety powiedzieć: wierzę w to co mi mówisz kochanie :)


Drogie panie, ja wierzę w to co mi mówicie i wszystkie wasze zapewnienia przyjmuję serio

Kwiaty dla was :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:

[a teraz poproszę o hełm :D ]
Ostatnio zmieniony 01 mar 2010, 4:17 przez Jazon, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli nie będziesz sobą, kto nim będzie?

Re: Co jest najtrudniejsze w byciu mężczyzną?

11
lufestre pisze:A propos oczekiwania nieomylności, czy nie jest tak, że faceci mają generalnie sporą presję? Że musza wciąż udawadniać jacy są twardzi, stanowczy itd, że nie mogą okazać słabości bo jest to takie 'babskie'? Przecież istnieje nawet takie powiedzenie "nie płacz jak baba". Albo "ale z ciebie panienka".
to jest jakiś problem ale myślę, że nie dotyczy on wszystkich. w pewnym wieku już niczego nie trzeba udowadniać. albo się kimś jest albo nie. no i inaczej patrzy się na łzy. nie zawsze jest to oznaka słabości. ale faktem jest, że najbardziej jak patrzy na ciebie kobieta to nie można okazać słabości. ale to fajne jest.
Ostatnio zmieniony 01 mar 2010, 7:45 przez fiodor, łącznie zmieniany 1 raz.
mieć siłę do walki i odwagę do marzeń. (fiodor)

Re: Co jest najtrudniejsze w byciu mężczyzną?

12
Jazon pisze:[a teraz poproszę o hełm :D ]
:ahah::ahah::ahah:
fiodor pisze:to jest jakiś problem ale myślę, że nie dotyczy on wszystkich. w pewnym wieku już niczego nie trzeba udowadniać. albo się kimś jest albo nie. no i inaczej patrzy się na łzy. nie zawsze jest to oznaka słabości. ale faktem jest, że najbardziej jak patrzy na ciebie kobieta to nie można okazać słabości. ale to fajne jest.
Czemu? Jeśli jest to Twoja kobieta to czemu czasami nie możesz po prostu zedrzeć wszystkich masek i powiedzieć/pokazać, że z czymś sobie nie radzisz? :)
Ostatnio zmieniony 01 mar 2010, 11:24 przez lufestre, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Co jest najtrudniejsze w byciu mężczyzną?

13
lufestre pisze:
Jazon pisze:[a teraz poproszę o hełm :D ]
:ahah::ahah::ahah:
fiodor pisze:to jest jakiś problem ale myślę, że nie dotyczy on wszystkich. w pewnym wieku już niczego nie trzeba udowadniać. albo się kimś jest albo nie. no i inaczej patrzy się na łzy. nie zawsze jest to oznaka słabości. ale faktem jest, że najbardziej jak patrzy na ciebie kobieta to nie można okazać słabości. ale to fajne jest.
Czemu? Jeśli jest to Twoja kobieta to czemu czasami nie możesz po prostu zedrzeć wszystkich masek i powiedzieć/pokazać, że z czymś sobie nie radzisz? :)
to nie jest tak, ze człowiek jest twardy całe życie. każdy pęka wcześniej czy później. i maski spadają. może nie maski bo to nie tak. ja myślę, ze jest to ta druga strona każdego faceta - ta wrażliwsza. i jedni potrafią ją pokazać a inni nie. czasami przyjdzie bronić rodziny. miałem takie 2 przypadki. wtedy nie ma miejsca na słabość i strach. one są ale nie można ich pokazać. bo jak odpuścisz to zawiedziesz najbliższych. bo od czego jesteśmy? od tego, żeby nasze kobiety, nasze rodziny czuły się przy nas bezpiecznie. a tylko głupcy nie czują strachu.....
Ostatnio zmieniony 01 mar 2010, 11:31 przez fiodor, łącznie zmieniany 1 raz.
mieć siłę do walki i odwagę do marzeń. (fiodor)

Re: Co jest najtrudniejsze w byciu mężczyzną?

14
Piknie godocie, hei!
Niestety, facet poluje a kobieta pilnuje ogniska. Chociaż wiele się zmieniło i dziś nie trzeba Sikorek prać maczugą żeby siedziały w jaskini (i tak by to nic nie dało) to jednak w postrzeganiu nie wiele się zmieniło. Facet powinien być tym trzonem konstrukcji, kobieta podporą... różnie z tym bywa, fakt... ale cholernie ciężko czasem robić za Atlasa.
Ostatnio zmieniony 01 mar 2010, 11:47 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Co jest najtrudniejsze w byciu mężczyzną?

15
Jatagan pisze:Niestety, facet poluje a kobieta pilnuje ogniska.
Aż się rozmarzyłem… Facet poluje, a kobieta pilnuje ogniska - to były czasy… ech…

Niestety to przeszłość, ten schemat już nie obowiązuje, kto przykłada ten powyższy schemat do współczesnych, obecnych stosunków damsko-męskich – ten popełnia błąd…

Mamy emancypację i urawniłowkę oraz coś, co mało kto zauważa: stopniowo ale konsekwentnie wprowadzaną radykalną zmianą obyczajów i stosunków międzyludzkich (niektórzy o niej mówią: libertyńska) - wszystko stanęło na głowie– dzisiaj mężczyzna nie jest już trzonem i podstawą, jak by się chciało chcieć, jak jest w Bożym Prawie itd. Normą jest, że pracują oboje, a obecnie On coraz częściej zarabia mniej niż Ona, coraz częściej to właśnie On jest bezrobotny, a Ona utrzymuje dom, On pilnuje dzieci, a Ona zarabia itd., itp.

Rodzina od wielu już lat jest przez pewne ośrodki decyzyjne systematycznie niszczona, podkopywane są sprawdzone, funkcjonujące od setek (od tysięcy?) lat wartości

Znacznie częściej przeciętnemu mężczyźnie przychodzi robić za osła, niż za Atlasa… - a to nieznana mu rola i jest zagubiony – czemu trudno się dziwić… :)
Ostatnio zmieniony 01 mar 2010, 15:52 przez Jazon, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli nie będziesz sobą, kto nim będzie?

Re: Co jest najtrudniejsze w byciu mężczyzną?

18
victoria pisze:Robić za Atlasa pewnie nie lekko, ale udźwignąć takiego, to dopiero praca.... ;)
:rotfl:

Tak, to między innymi o to chodzi - tak zantagonizować rodzinę, że w zasadzie mężczyzna jest (bywa bardzo często) już tylko ciężarem :)
Ostatnio zmieniony 01 mar 2010, 16:08 przez Jazon, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli nie będziesz sobą, kto nim będzie?

Re: Co jest najtrudniejsze w byciu mężczyzną?

19
Znalazłem ten temat przypadkiem. I od razu nasunęła mi się na myśl taka sytuacja: najtrudniej mężczyźnie jest chyba ... odmówić kobiecie. Choć kobieta w tym przypadku to zbyt wielkie słowo. Bo, choć pełnoletnia, to ma jednak prawie 30 lat mniej. Chodzi i marudzi, że zakochana, że żyć nie może, że zachwyca ją ... . I tak dalej. A tu jeszcze wakacje, słońce. To jest chyba najtrudniejsze. Są tacy, którzy o tym marzą. Ale to chyba nie zawsze powinno wychodzić poza sferę marzeń. Rodzi się dylemat: czy, jeśli jednak mężczyzna wyjdzie poza sferę marzeń i nie odmówi, to skrzywdzi, czy też będą to jej najpiękniejsze wakacje, których nie zapomni do końca życia? Bo, że będą to ewentualnie najpiękniejsze wakacje dla tego mężczyzny, raczej nie wątpię.
Ostatnio zmieniony 05 lip 2011, 12:11 przez PiotrRosa, łącznie zmieniany 1 raz.
Dla ludzi z kraju tego, gdzie kruszynę chleba ... nie warto się męczyć.

Re: Co jest najtrudniejsze w byciu mężczyzną?

22
Najtrudniejsze w byciu mężczyzną..
Dla jednego najtrudniejsze będzie ojcostwo, dla drugiego odmawianie pieknym paniom, dla innego spełnienie oczekiwań(że powinien nigdy się nie bać, nie płakać itp.).
Dla jeszze innego udowadnianie wszem i wobec, że stereotypy to głupota i łamanie ich do prostych zadań nie należy.
Dla jeszcze innego najtrudniejsze będzie się pogodzić np. z kalectwem, podczas gdy wcześniej był bardzo aktywnym czlowiekiem.
Tak więc ilu ludzi tyle zapewne padłoby odpowiedzi.
Ostatnio zmieniony 05 lip 2011, 19:06 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Co jest najtrudniejsze w byciu mężczyzną?

25
Wiesz, dochodzę do wniosku, że ludzie chcą być czymś więcej niż człowiekiem, zupełnie niepotrzebnie, bo ten wysiłek sprawia że stają się osłem lub świnią niepotrzebnie oblewając nieczystościami oba te gatunki ;)
Ostatnio zmieniony 05 sie 2011, 13:01 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Co jest najtrudniejsze w byciu mężczyzną?

26
PiotrRosa pisze:Chirurgia jest dziś na takim poziomie, że masz wybór: być kobietą albo człowiekiem. Wolny wybór.
Piotrze, no brak mi słów....


:ahah:

przypomniałeś mi taką autentyczną historię, po urodzeniu dziecka, syna :D , spotkałam na spacerze dwóch egipskich studentów znajomych z uczelni, a oni głowy do wózka i radośnie pytają dziecko czy dziewczynka?
Ostatnio zmieniony 05 sie 2011, 13:06 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Co jest najtrudniejsze w byciu mężczyzną?

29
a ja wam powiem tak. Kiedyś słyszałem w tv (już nie pamiętam dokładnie gdzie i od kogo) że najtrudniejsze w byciu mężczyzną jest właśnie bycie mężczyzną. Tak samo jak dla kobiety, najtrudniejsze w byciu kobietą jest właśnie bycie kobietą.
Ostatnio zmieniony 05 sie 2011, 17:00 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Co jest najtrudniejsze w byciu mężczyzną?

30
a myślałem, że chodzenie na szpilkach :D
chociaż fakt, faceci aż tak nie bawią się w maseczki itp., itd.
od faceta z kolei oczekuje się, że niczego nie będzie się bał i zawsze ma być kozak
:D
Ostatnio zmieniony 05 sie 2011, 17:04 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Męskie rozmowy”

cron