Re: Flirt.
: 06 mar 2010, 19:56
lubicie flirtować? gdzie kończy się granica flirtu?
Imladis - Forum wielotematyczne dla świadomych ludzi. Ezoteryka, religia, duchowość, świadomość, medytacja, nowa ziemia
https://imladis.pl/
Granica flirtu przebiega na brzegu łóżka... wszystko co daalej przestaje nim być :banan:fiodor pisze:lubicie flirtować? gdzie kończy się granica flirtu?
Tak się po babsku wtrącę-masz chopie racjęJatagan pisze:Granica flirtu przebiega na brzegu łóżka... wszystko co daalej przestaje nim być :banan:
:tak: :tak:victoria pisze:Flirt w kontekście zabawy, żartu i owszem Gonić, a nie złapać, świetnie sie przy tym bawiąc, nawet w codziennych sytuacjach...
:ahah: "filtr" doskonałyJatagan pisze:Przypalić głupa na przykład mozna...
Wszystko zależy od tego, czy flirt dla obydwu stron miał być celem samym w sobie, czy wstępem do jakiegoś ciągu dalszegofiodor pisze:ale czy jesteście w stanie wyczuć ten moment, kiedy jedna strona chce złapać a wy chcecie zostać złapane? co wtedy zrobić?
Nie wiem, nie znam się... zarobiony jestem...:banan:kszynka pisze:Wszystko zależy od tego, czy flirt dla obydwu stron miał być celem samym w sobie, czy wstępem do jakiegoś ciągu dalszegofiodor pisze:ale czy jesteście w stanie wyczuć ten moment, kiedy jedna strona chce złapać a wy chcecie zostać złapane? co wtedy zrobić?
Jeśli strona, która nie chce być złapana, połapie się, że flirt jest tylko fazą przejściową, można próbować "przypalić głupa", jak Jatagan napisał, choć na dłuższą metę, może to być zgubne i traktowane przez stronę łapiącą jako inna wersja flirtu.
Można też nagle stać się bardzo zajętą osobą
A można po prostu szczerze dać do zrozumienia, że poza flirtem, nic więcej nie będzie.
Wywiesił oficjalny transparentJatagan pisze:Nie wiem, nie znam się... zarobiony jestem...:banan:
Kszyneczka -no jak to nasz Jatagankszynka pisze:Wywiesił oficjalny transparentJatagan pisze:Nie wiem, nie znam się... zarobiony jestem...:banan:
A ja nie wiem Weronika ...nie ''wnikam w jego filtry '' :rotfl:Weronika pisze:Dorcik...nasz Jatagan "filtry" to ma chyba dobre :ahah:
:rotfl::rotfl:victoria pisze:To już nawet pod maskę mu zajrzałyście? :ahah:
sam flirt, taki leciutki, polegający na wzajemnym poznaniu się jest ok. nawet jest więcej niż fajny. ja jestem ciekawy osoby, z którą rozmawiam. ale zawsze trzeba uważać do jakiej granicy się człowiek zbliża. bo to co dla jednych jest zabawą dla innych oznacza cierpienie. ta granica jest bardzo cieniutka i łatwo ją przekroczyć. szczególnie jak się poznaje fajnych ludzi....Dorcik pisze:Kszyneczka -no jak to nasz Jatagankszynka pisze:Wywiesił oficjalny transparentJatagan pisze:Nie wiem, nie znam się... zarobiony jestem...:banan:
No chyba dobry jest w tym ''flircie''doskonałym....
Oj Fiodorek ,Ty zawsze dajesz do myslenia ..za mądry jestes.
Cięzko cokolwiek powiedziec o tych flirtach internetowych .Sam wiesz ,że zdarzaja sie ,a to nawet dosyc czesto ,ludzie przekraczaja te granice ''dobrego ''smaku ,brną w to dalej ,trzymając sie zasady :ze co się może stac ...a niestety stac się może duzo .....To nic złego ,jeżeli dotyczy to osób wolnych ,gorzej jezeli dotyczy to osób w zwiazkach ,wtedy jest to nieciekawe ...
Oczywiscie ,że jest wiele osób ,które mnie fascynuja ,ale wydaje mi sie ,że nie przekroczyłam tej linii ''dobrego ''smaku ,chyba wiem ,gdzie jest moje miejsce i przy boku kogo jest moje miejsce ...i staram sie tego trzymac .....
A mnie to do grona grzecznych nie zaliczyłyście? :niewiem:Dorcik pisze::rotfl::rotfl:victoria pisze:To już nawet pod maskę mu zajrzałyście? :ahah:
Eeee my z Weroniką grzeczne jestesmy ...:aniolek: Jak Anielice ,normalnie ....:ahaha:
Jataganek ,ma zone ,ona go tam napewno ''filtruje ''i dobrze i tak ma byc .....
Zaglądać można, byle nie grzebać... :wrrrr:victoria pisze:To już nawet pod maskę mu zajrzałyście? :ahah:
Zwłaszcza w tzw. duszyJatagan pisze:Zaglądać można, byle nie grzebać... :wrrrr:victoria pisze:To już nawet pod maskę mu zajrzałyście? :ahah:
jak dla mne to może być nawet mniej subtelnie.:satan:kszynka pisze:Zwłaszcza w tzw. duszyJatagan pisze:Zaglądać można, byle nie grzebać... :wrrrr:victoria pisze:To już nawet pod maskę mu zajrzałyście? :ahah:
A tak na marginesie, chyba każda płeć lubi byc jakos zdobywaną, gonioną. Niby mężczyźni mają instynkt zdobywców, ale trochę to przereklamowany mit. Panowie też lubią być adorowani, doceniani, subtelnie "podrywani" (ze szczególnym naciskiem na subtelnie )
To zadam Ci pytanie z początku wątku-co, kiedy czujesz, że druga strona chce więcej niż chcesz dać? Brak subtelności podrywu, zwykle o tym wyraźnie świadczy, przy subtelnym-można stosować wersję Jatagana z "przypalaniem głupa"fiodor pisze:jak dla mne to może być nawet mniej subtelnie.:satan:
mądralińska. jak jest subtelnie to człowiek może przekroczyć granicę i tego nie zauważyć. a jak jest mniej subtelnie to człowiek się spamięta i nie dopuści do czegoś więcej. ja wolę wyraźne sygnały otrzymywać jak i wysyłać. wtedy wszyscy wiedzą na czym stoją. raz dostałem kosza od dziewczyny zanim porządnie zdążyłem wystartować. najpierw czułem zawód ale z czasem zrozumiałem ile mi zaoszczędziła bólu. do dziś jesteśmy dobrymi znajomymi.kszynka pisze:To zadam Ci pytanie z początku wątku-co, kiedy czujesz, że druga strona chce więcej niż chcesz dać? Brak subtelności podrywu, zwykle o tym wyraźnie świadczy, przy subtelnym-można stosować wersję Jatagana z "przypalaniem głupa"fiodor pisze:jak dla mne to może być nawet mniej subtelnie.:satan:
Mądralińska przyznaje Ci trochę racji Aczkolwiek łóżkowa granica zwykle jest trudna do niezauważenia, a te inne to niekoniecznie jasno określone, więc ich przekraczanie też dosyć trudne do namacaniafiodor pisze:mądralińska. jak jest subtelnie to człowiek może przekroczyć granicę i tego nie zauważyć. a jak jest mniej subtelnie to człowiek się spamięta i nie dopuści do czegoś więcej. ja wolę wyraźne sygnały otrzymywać jak i wysyłać. wtedy wszyscy wiedzą na czym stoją. raz dostałem kosza od dziewczyny zanim porządnie zdążyłem wystartować. najpierw czułem zawód ale z czasem zrozumiałem ile mi zaoszczędziła bólu. do dziś jesteśmy dobrymi znajomymi.kszynka pisze:To zadam Ci pytanie z początku wątku-co, kiedy czujesz, że druga strona chce więcej niż chcesz dać? Brak subtelności podrywu, zwykle o tym wyraźnie świadczy, przy subtelnym-można stosować wersję Jatagana z "przypalaniem głupa"fiodor pisze:jak dla mne to może być nawet mniej subtelnie.:satan: