Re: Najbardziej irytująca kobieca cecha

61
Najbardziej irytująca kobieca cecha? Może nie tyczy się to każdej, którą znam, ale możecie mi wierzyć - sporej większości. Ta cecha to... Hmm... Nadinterpretacja? Na przykład: zdarza się powiedzieć kobiecie coś 'odważnego', a ta, zamiast się zastanowić i podejść do tego racjonalnie, woli, kierując się emocjami, naskoczyć i zrobić awanturę.

Ale przynajmniej łatwiej wam niż mężczyznom przyznać się do błędu :P
Ostatnio zmieniony 11 paź 2010, 13:02 przez Silva, łącznie zmieniany 2 razy.
I reign with my left hand, I rule with my right
I'm lord of all darkness I'm Queen of the night
I've got the power
Now do the March of the Black Queen

Re: Najbardziej irytująca kobieca cecha

64
Chyba te cechy to najczęściej w samych naszych tylko męskich głowach siedzą - w wyobraźni ;)
No ale jeżeli już to ... "atechniczność" :D - chociaż zauważam, o zgrozo, że jest coraz więcej "facetów-fajtłapów", co to częściej ich kobiety potrafią zwykła głupią żarówkę zakupić i wymienić :P

PS
Teraz wiecie o czym myślę :D
http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?pid=73629#p73629
Ostatnio zmieniony 11 paź 2010, 13:15 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Najbardziej irytująca kobieca cecha

65
Jits pisze:Kobiety we wszystko wierzą. Naprawdę takie bzdury można wam wciskać a wy w to uwierzycie :)
I można by rzec w niektórych przypadkach.. vice versa... :) Tu chyba reguły nie ma... Nie wiem na jaki "poziom" kobiet Ty trafiasz...

...
Ostatnio zmieniony 14 paź 2010, 22:40 przez roxis84, łącznie zmieniany 1 raz.
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu...

Re: Najbardziej irytująca kobieca cecha

66
Co mnie dobija? Upór ale taki bezsensowny. Mówię np "kochanie jak powiesisz ten ciężki koc na poczatku wieszania i to na jednym z końców suszarki to glebnie o ziemię" Odp: "Ja wieszam czy ty? Nie wp*** się" Wynik: ponowne pranie koca
Powiadam "Skarbie jest juz późno, daj ja obiorę ziemniaki bo robię to szybciej" Odp: "Obierasz w kostkę i to ja gotuję"
Wynik: proszony obiad godzinę później...
W pracy: "Pani Danusiu te dokumenty z włamań proszę posegregować w skoroszytach i ponumerować albo nadac nazwy zeby można było je szybciej odnaleźć" Odp: "szefie ja je odnajduję na pamięć zrobię to później" Wynik: Pani Danusia na urlopie a ja pół dnia szukam kwitów z włamu do jednej z obsługiwanych firm, wychodzę na idiotę i ledwie wybraniam firmę przed zerwaniem umowy. Wynik: pani Danusia pracuje juz w innym dziale gdzie za tę samą kasę musi się nagimnastykować...
Ostatnio zmieniony 15 paź 2010, 10:56 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Najbardziej irytująca kobieca cecha

68
Jits pisze:Kobiety we wszystko wierzą. Naprawdę takie bzdury można wam wciskać a wy w to uwierzycie :)
Ku..kuruku kuku :crez: w mitomańskie bajanie taa ha ha ha :good:


Elokwentny lekarz duszyczek
posiadał pomysłów pełen koszyczek
leczył dusze kobiety
nieco lubieżnie niestety
czeka go za to stryczek

Piękny Julianek
miał mnóstwo kochanek
był przy tym mitomanem
i przebiegłym piromanem
wzniecał ogień co poranek

:rotfl1::rotfl1::rotfl1:...nie każdy wierzy w opowieści jednej treści :clown: tralla la :michael:
Ostatnio zmieniony 06 kwie 2014, 10:41 przez Kopik, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Najbardziej irytująca kobieca cecha

69
roxis84 pisze:
Jits pisze:Kobiety we wszystko wierzą. Naprawdę takie bzdury można wam wciskać a wy w to uwierzycie :)
I można by rzec w niektórych przypadkach.. vice versa... :) Tu chyba reguły nie ma... Nie wiem na jaki "poziom" kobiet Ty trafiasz...

...
Czasami udają ,że wierzą :D
Ostatnio zmieniony 06 kwie 2014, 10:48 przez Grzegorz, łącznie zmieniany 1 raz.
JATAGANIE - ZDRÓWKA ŻYCZĘ !!!!!

Re: Najbardziej irytująca kobieca cecha

73
I to jest fakt; pamietam jak mąż mówił: no dobra, poklocilismy sie, ok, to sie zdarza. Ale czego to jeszcze przez pół godziny dziamgolic cos tam pod nosem.
A ja odpowiadalam: to po co słuchasz? Wydziamgole się i bedzie spokój. Burza jak cichnie, to lubi sobie jeszcze pomruczec.
Ostatnio zmieniony 06 kwie 2014, 21:52 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Najbardziej irytująca kobieca cecha

78
roxis84 pisze:
Jits pisze:Kobiety we wszystko wierzą. Naprawdę takie bzdury można wam wciskać a wy w to uwierzycie :)
I można by rzec w niektórych przypadkach.. vice versa... :) Tu chyba reguły nie ma... Nie wiem na jaki "poziom" kobiet Ty trafiasz...

...
To się nazywa zaufanie...
Ostatnio zmieniony 24 cze 2014, 8:54 przez 999Krysia, łącznie zmieniany 1 raz.
..Dorastasz w dniu , w którym potrafisz się serdecznie z siebie pośmiać ..

Re: Najbardziej irytująca kobieca cecha

79
maly_kwiatek pisze:Głupota uniemożliwiająca jakikolwiek dialog
To inne spojrzenie na dany problem....inna perspektywa patrzenia na ..... Brak porozumienia jest bronienia własnej racji ,a nie spróbowania spojrzeć oczami innej osoby..... Na tym polega konstrukcja konfliktu...
Ostatnio zmieniony 24 cze 2014, 8:57 przez 999Krysia, łącznie zmieniany 1 raz.
..Dorastasz w dniu , w którym potrafisz się serdecznie z siebie pośmiać ..

Re: Najbardziej irytująca kobieca cecha

80
Ja?! pisze:pier..lenie bez sensu jest wku.....ące
Takie zachowanie jest wynikiem bezradności wobec problemu, nieradzenia sobie z emocjami/ wygadanie się rozładowuje / oczyszcznie się na koszt partnera...
Ostatnio zmieniony 24 cze 2014, 9:01 przez 999Krysia, łącznie zmieniany 1 raz.
..Dorastasz w dniu , w którym potrafisz się serdecznie z siebie pośmiać ..

Re: Najbardziej irytująca kobieca cecha

81
Grzegorz pisze:
roxis84 pisze:
Jits pisze:Kobiety we wszystko wierzą. Naprawdę takie bzdury można wam wciskać a wy w to uwierzycie :)
I można by rzec w niektórych przypadkach.. vice versa... :) Tu chyba reguły nie ma... Nie wiem na jaki "poziom" kobiet Ty trafiasz...

...
Czasami udają ,że wierzą :D
Udają dla dowartościowania partnera, dla świętego spokoju, lub ,z miłości do partnera.......lub jest coś takie jak uzależnienie od partnera .... to wielka bezradność wobec jego nieuczciwości... z filtrem ..a może się zmieni.....
Ostatnio zmieniony 24 cze 2014, 9:09 przez 999Krysia, łącznie zmieniany 1 raz.
..Dorastasz w dniu , w którym potrafisz się serdecznie z siebie pośmiać ..

Re: Najbardziej irytująca kobieca cecha

83
artin pisze:Dwulicowość
eeęę :nunu: - co najwyżej cecha wspólna, tzn. nie obca płci 'brzydszej' :P

może drapieżność? czy ta cecha bardziej was (mężczyzn :) ) ekscytuje czy irytuje bardziej - na co dzień?
Ostatnio zmieniony 24 cze 2014, 18:07 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz

Re: Najbardziej irytująca kobieca cecha

84
Ja jestem zdania, że i u kobiet i u mężczyzn można znaleźć wiele wspólnego jeśli chodzi o charakter. Jeśli ani dana kobieta ani mężczyzna nie trzymają się jakiegoś sztywnego, wykreowanego przez świat obrazu kobiety i mężczyzny, a umysłowo nie starają się być przeciętni, to można spotkać często dwie takie same osoby różnej płci. Stąd najbardziej irytujące rzeczy u kobiet znaleźć można i u mężczyzn. Ale żeby dla samych kobiet? W moim przypadku najbardziej irytuje mnie wiele rzeczy związanych z delikatnością kobiet. Potrafią wkręcić sobie niesamowite problemy, zrobić z igły widły, tutaj np. rozładowany telefon przez godzine oznacza wypadek lub śmierć posiadacza telefonu, czy chociażby zasłyszana informacja w telewizji o wypadku w jakimś miejście, gdzie żyje ktoś bliski i już afera gotowa, bo to na pewno on się zabił. Cecha ta i tak jest wspólna, tylko mężczyźni starają się ją ukrywać, bo bycie delikatnym oznacza bycie pizdą - w ogólnie przyjętych normach. A dzięwczęta za nic sobie z tego problemów nie robią i wszelkie żale od razu wylewają, bo tak robią kobiety. Wiadomo, że i tak nie można uogólniać, ale jeszcze nie spotkałem się z kobietą, która by tego nie robiła, a drażni mnie to nieziemsko, bo to zakrawa o paranoje. I własnie bardziej podoba mi się w takich przypadkach postawa mężczyzn, bo starają się nic nie okazywać, nie sieją paniki, a przez to ostatecznie cała sytuacja jest pod dużo większą kontrolą. No i nikogo nie trzeba pocieszać. Ostatecznie jednak ogólna delikatność jest główną cechą, która mnie do kobiet ciągnie, głównie w sferze uczuciowej - taki osobliwy paradoks. Z drugiej jednak strony takie zachowania nie są sexy. Więc od razu odpowiem na twoje pytanie, Lunadari, otóż irytująca jest drapieżność, bo drapieżne dziewczyny są wkurwiające, ale za to seksualnie bardzo pociągające ;) Żona vs Kochanka.
Ostatnio zmieniony 24 cze 2014, 19:57 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Najbardziej irytująca kobieca cecha

86
999Krysia pisze:
Grzegorz pisze:
roxis84 pisze:I można by rzec w niektórych przypadkach.. vice versa... :) Tu chyba reguły nie ma... Nie wiem na jaki "poziom" kobiet Ty trafiasz...

...
Czasami udają ,że wierzą :D
Udają dla dowartościowania partnera, dla świętego spokoju, lub ,z miłości do partnera.......lub jest coś takie jak uzależnienie od partnera .... to wielka bezradność wobec jego nieuczciwości... z filtrem ..a może się zmieni.....
Faceci to świnie.Nie zmieniają się.Wiem co mówię bo facetem jestem :satan: .
Ostatnio zmieniony 24 cze 2014, 20:09 przez mordotymoja, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Najbardziej irytująca kobieca cecha

87
k4cz0r200 pisze:Więc od razu odpowiem na twoje pytanie, Lunadari, otóż irytująca jest drapieżność, bo drapieżne dziewczyny są wkurwiające, ale za to seksualnie bardzo pociągające ;) Żona vs Kochanka.
takiej odpowiedzi właśnie się spodziewałam :tak:

co do wkręcania się w czarnowidztwo - jak najbardziej irytująca skłonność, choć z mojego punktu widzenia na szczęście nie jest wspólna wszystkim kobietom.
Ostatnio zmieniony 26 cze 2014, 12:22 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz

Re: Najbardziej irytująca kobieca cecha

88
mordotymoja pisze:Faceci to świnie.Nie zmieniają się.Wiem co mówię bo facetem jestem :satan: .
skoro tak twierdzisz, niech Ci będzie :rotfl1:.
życie pokazuje jednak, że wśród świnek bywają też urocze :drink:.
Ostatnio zmieniony 26 cze 2014, 12:29 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz

Re: Najbardziej irytująca kobieca cecha

89
Gadatliwość.
Niestety, niektóre Panie potrafią nadawać z nadmierną częstotliwością (powszechniej określane - jazgotaniem), co wywołuje po częstokroć u świadków tego procesu bóle głowy lub dość mało przewidywalne reakcje obronne.
Ostatnio zmieniony 26 cze 2014, 20:38 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Męskie rozmowy”

cron