http://facet.onet.pl/ola-kutz-niech-moc ... -mna/g3qsb

Tak. I ręce też mi opadły. I głowa na pierś.
Ale dźwignę się jak zwykle...

Skoro najważniejszej części ciała nie wymieniłeś, znaczy nie jest źle.... z tym padaniem

Subtelnoś, przed nia padam na kolana ale VIPKI
( rodzaj rzeński od VIP) jakoś nigdy mnie nie pociagały.
..... przebojowe wolę Trusie w realu, a nie gwiazdy z choinki urwane, wypacykowane i wypudrowane gdzie bądz.


Łosiu królik

Viki... a jak moze upaść to co lezy? Hipotetycznie mowie jakby co.

:rotfl:

Chyba ze śmiechu .

Ayalen pisze:Viki... a jak moze upaść to co lezy? Hipotetycznie mowie jakby co.

Nie gniewam się. Możemy nawet założyć na Twoje potrzeby, że to stan niezmienny.

Ojc Bolaren, a dyć to zaznaczylam, ze hipotetycznie - a skąd ja nieboga, niby mialabym wiedzieć, co Ci tam leży, na wątrobie na przyklad, albo stoi na glowie, albo wisi, co nie utonie. No skąd?

Ayalen pisze:stoi na glowie,

mam obiad na monitorze... :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Że też w emotkach nie ma tutaj jednorożców...

A to moja wina ze sie komus wszystko z jednym kojarzy? Jak Jasiowi.
Jednorozcow powiadasz...ech ci rogacze - a co, drugi odlecial?

Nie. Lekarz powiedział że to aberracja i kazał amputować. Ale nfz refundowało tylko jeden.(róg)

A tak serio. Ciekawie Ci się jednorożec kojarzy...



Zdasz się wiedzieć dużo o rogaczach... Rozwiniesz?

:ahah: :rotfl: :witka:

Aberracja czy dewiacja?
Rogacze, ach...teoretycznie tylko, wszak to rodzaj meski:-D Opowiesz?
Nie mniej ciekawie niż Tobie. Z czym?

czasami bez rogów nie dostaniesz sie do nieba ...

A czasami są za szerokie by się z w bramy raju zmieścić...
W odniesieniu do rogaczy: Ja mam dopiero teoretyczne pojęcie; gdybym był i tak bym nie wiedział, rogów z racji płci i Twojej Teorii Płciowości Rogów przyprawić nikomu nie mogę.

A jednorożec kojarzy mi się z ... szeregowym z "Pingwinów z Madagaskaru".

Victoria:

Tak. "Męczennictwo Rogów" odpuszcza wiele win. Drogich, tanich, słodkich, deserowych i wytrawnych...

A szczególnie wytrawnych win... i przewinień.

Znaczy się, nie znasz dowcipu
Zmarło się dwóm biedaczkom pewnego wieczoru i ich duszyczki pobiegły do raju. Idą i idą a tu brama, zamknięta, więc pukają, odpowiada im święty Piotr, raj zamkniety, przyjdźcie rano. Co robic, gdzie przeczekać do rana? Ta bardziej rezolutna podeszła do płotu i mówi, niech mi tu wyrośnie drzewo z tyloma konarami ilu miałam w zyciu kochanków, szast prast i jest rozgałęzione niczym poroże starego jelenia, więc bidulka chyc na drzewo i już jest w raju. Druga myśli to ja też, czeka a tu wyrasta mała gałązeczka, licha i niska, więc bidulka do rana pod bramą przesiedziała. Jaki z tego morał? Kochane dziewczyny już za życia dbajcie by dostać się do raju

a faceci niech dzwigaja poroze.