Re: Parzystokopytne świętokrzyskie

33
"Leniu" - dobre sobie!
Obrazek
Kiedy pisałeś te słowa, to ja robiłem to zdjęcie.

To las między Mójczą a Sukowem.
Obrazek
A jeszcze wcześniej wlazłem na Zalasną vel Górę Mójecką vel Krzyżną vel Górę Motyli.

Myślałem, że może stamtąd Kielce sfocę i Łysogóry - nie da rady. Wszystko zarosło. A jeszcze pięć lat temu to był taki wspaniały punkt widokowy! Teraz widać tylko trochę na południe. Może kiedy liście opadną będzie łatwiej coś zobaczyć.
Obrazek
A dziś zapolowałem na coś, co wydaje mi się starym młynem, ale równie dobrze może być jakimś innym urządzeniem, do napędu ktorego wykorzystywano wody Lubrzanki. Pojęcia nie mam co to jest. Na mapach napis "niecz." - nieczynne. Tylko tyle. Zatem młyn to, czy nie młyn?
Obrazek
Do obiektu prowadzi "klimatyczny" mostek przeżarty przez robaki. Chodzenie po nim zapewnia więcej emocji niż najlepsze horrory. Mostek skrzypi, trzeszczy, czasem coś w nim trzaśnie. A mokry pot oblewa czoło śmiałka.
Obrazek
Natomiast wczoraj odwiedziłem ten młyn. Sympatyczny właściciel zaprosił nas do środka.
Obrazek
Pozwolił obejrzeć z bliska stare, wciąż działające urządzenia. Na tabliczce jednego z nich, przeczytałem rok produkcji 1940.

Jeszcze się tam udam, aby porobić zdjęć i wypytać się o wszystko dokładnie.

Wczoraj nie miałem zbyt dużo czasu, ponieważ wraz z towarzyszami postanowiliśmy poszukać leśnej polanki w okolicach Drugni Rządowej.
Obrazek
Tam, za tymi drzewami i zaroślami płynie bezimienny dopływ Czarnej. Nad nim jeszcze kilka lat temu miał znajdować się drewniany młyn z przełomu XIX i XX w.
Obrazek
Niestety spóźniliśmy się! Tyle z niego zostało.
Ostatnio zmieniony 18 wrz 2011, 16:12 przez parzystokopytny, łącznie zmieniany 2 razy.
http://wycieruch.wordpress.com/

Re: Parzystokopytne świętokrzyskie

34
Wspaniałe fotki parzystokopytny (Twój nick mnie dobija, czy mogę mówić do Ciebie Łosiu? :ahah: ) czuję się jakbym tam była :D Ciekawe, ten młyn nie młyn, co to mogło być? Może tartak, ale jakiś ślad by pozostał...

I co Ty chcesz od tego widoku z Zalasnej? Pięknie, mglisto i tak cicho.... ;)
Ostatnio zmieniony 18 wrz 2011, 16:39 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Parzystokopytne świętokrzyskie

37
teddybear, wielu młynów już po prostu nie ma.

Rozpadły się, albo zostały rozebrane.

Na przykład niedaleko Mostków nad rzeczką Żarnówką. Był młyn - nie ma młyna. Podobno właściciel starał się o dotacje na remont, o wpisanie na listę zabytków, ale napotkał na trudności administracyjne i postanowił młyn rozebrać. Trzy tygodnie temu go szukałem, ale nie znalazłem.

victoria, właśnie dopiero teraz dotarło do mnie co napisałaś wczoraj.
Obrazek
Proszę bardzo! Oto młyn nad Kamionką.
Obrazek
I to nie jest byle jaki młyn!
Obrazek
To miejsce należało do rodziców Gustawa Herlinga-Grudzińskiego.
Obrazek
Autor "Innego świata" spędził tu dzieciństwo.
Obrazek
To chyba o niego ci chodziło, prawda victorio?

Aha!

Sprawa tajemniczego obiektu na Lubrzance sprzed kilku postów - wyjaśniona!

Najpierw, jeszcze przed wojną był tam młyn, a potem tartak. Obecnie zamknięte na cztery spusty!
Ostatnio zmieniony 18 wrz 2011, 22:18 przez parzystokopytny, łącznie zmieniany 1 raz.
http://wycieruch.wordpress.com/

Re: Parzystokopytne świętokrzyskie

39
A jakby ktoś chciał wiedzieć, jak wygląda góra, po której wczoraj łaziłem, to proszę bardzo!
Obrazek
U jej stóp ciągnie się wieś Mójcza. Pochodził z niej generał Buk, jedna z ofiar pamiętnej katastrofy pod Smoleńskiem.
Obrazek
A dziś zabiorę was nad Łosośną, czyli opiewaną przez Żeromskiego Wierną Rzekę.
Obrazek
Młyn w Łosieniu. Zimą i latem. Został zbudowany w latach 30. ubiegłego stulecia.
Ostatnio zmieniony 19 wrz 2011, 6:56 przez parzystokopytny, łącznie zmieniany 2 razy.
http://wycieruch.wordpress.com/

Re: Parzystokopytne świętokrzyskie

41
Tak, to prawda, teddybear!

Historia... czasem romantyczna, a czasem tragiczna.

Młynki - ta maleńka wieś, jak wiele innych, była świadkiem wojennego okrucieństwa. Właścicielami okazałego młyna nad Łososiną byli Gorajowie. Zacna rodzina, ludzie szczodrzy, niosący pomoc partyzantom i potrzebującym sąsiadom.
Obrazek
Zadenuncjowani przez konfidentkę z sąsiedniej wsi zostali okrutnie zamordowani przez hitlerowskich siepaczy.
Obrazek
To, czego okrutni prześladowcy nie zdołali zabrać, zostało spalone.
Obrazek
Ruiny młyna stanowią dziś ponure memento tamtych strasznych wydarzeń.
Ostatnio zmieniony 19 wrz 2011, 8:52 przez parzystokopytny, łącznie zmieniany 2 razy.
http://wycieruch.wordpress.com/

Re: Parzystokopytne świętokrzyskie

45
Zostały "cyknięte" w Świętokrzyskiem, więc tu je wkleiłem.
Obrazek
Mam kilka takich szybkich strzałów w archiwum. Na przykład ten piżmoszczur. Wypłynął z zarośli i ledwie zdążyłem wycelować obiektyw. Zaraz dał nura i tyle go widziałem.
Obrazek
Albo zaskroniec prezentujący swoje trofeum. Najchętniej rozłożył by łapki i wyssyczał "Taaaaaką rybę złowiłem", ale trochę mu ciężko, bo łapków nie posiada.
Obrazek
Łowik, który złapał muchę kiedy usiadła na przedramieniu mojego towarzysza świętokrzyskich wędrówek.
Obrazek
Gąsienica, co to się przestraszyła, że inny mój kompan ją rozdepcze.
Obrazek
I jak trzmiel przepychał się z dostojką malinowcem o miejsce na oście.
Obrazek
A dostojka pokazała, gdzie ją ten trzmiel może cmoknąć.
Obrazek
I jeden z masłowskich strachów polnych, co to szybowcom zazdrości...
Ostatnio zmieniony 20 wrz 2011, 22:16 przez parzystokopytny, łącznie zmieniany 2 razy.
http://wycieruch.wordpress.com/

Re: Parzystokopytne świętokrzyskie

48
Ja o Imladis nie zapomniałem!

Szykuję kolejną część relacji o młynach świętokrzyskich, a także relację z wycieczki w Gorce. Kilka zdjęć już nawet wkleiłem w stosownym temacie (chyba 'Góry").

Na razie jednak realne życie przerasta mnie troszku i jako że dziś letko wstawion jestem, brak aktywności mojej niech będzie usprawiedliwiony.

A Waszą cierpliwość, szczególnie Miśkową, postaram się wynagrodzić!

Bywajcie!
Ostatnio zmieniony 06 paź 2011, 18:48 przez parzystokopytny, łącznie zmieniany 1 raz.
http://wycieruch.wordpress.com/

Re: Parzystokopytne świętokrzyskie

50
młyn w Młynkach pięknie wygląda czasami. w mrozy przelewająca się woda tworzy fantastyczne sople i zlodowacenia. po roztopach lub obfitych deszczach, maleńki strumyk zamienia się w rwącą rzekę. swoją drogą zastanawia mnie to ze nie odbudowano tego budynku. tyle lat i ściany jakby nie ruszone przez wodę i mróz
Ostatnio zmieniony 06 paź 2011, 23:39 przez teddybear, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Parzystokopytne świętokrzyskie

51
Młyna w Młyunkach nikt już nie odbuduje. Chyba. Świadek zbyt wielkiej krzywdy.

Pokażę teraz inny młyn. Leśniak w Żarczycach Małych, rzut beretem od Małogoszcza.
Obrazek
Drewniany młyn, kiedyś wodny. Przed nim rozpadająca się stodoła z rozwalonym dachem. Obok opuszczony dom. Dookoła morze pokrzyw sięgających do piersi. Choć jest środek słonecznego dnia, całość robi upiorne wrażenie. Tym bardziej, że wiatr wpadający przez otwarte na oścież okno porusza delikatnie firankami. Za plecami hałas! Serce stanęło mi w gardle.A to tylko trzepot gołębich skrzydeł. Stadko zerwało się do lotu. Powoli przedzieram się przez zarośla. Wychodzę na asfalt i chyba wyglądam jak nieboskie stworzenie, oblepiony pajęczynami, "dziadami" i czym tam jeszcze... Pan ze wsi pyta się mnie o powód zainteresowania przybytkiem. A potem przytacza garść dziwnych historii. "Pytali się mnie, czy bym nie kupił tego młyna. A co będę kupował, jak ja się nawet w dzień boję obok niego przechodzić" - mówi.
Ostatnio zmieniony 07 paź 2011, 6:00 przez parzystokopytny, łącznie zmieniany 1 raz.
http://wycieruch.wordpress.com/

Re: Parzystokopytne świętokrzyskie

53
Patrząc na stare świętokrzyskie młyny jestem gotów przyznać Ci rację.
Obrazek
Jako jedną z perełek wśród starych młynów, wskazałbym stary młyn Wrona w Zalesiu nad Lipnicą. Przez obecnego właściciela został zaadaptowany na budynek mieszkalny. Teren wokół został gruntownie oczyszczony i teraz cieszy oczy przechodzących obok. Aby odnowić w ten sposób ruinę, owszem, potrzebne są pieniądze, ale najważniejsze to chyba przysłowiowy łeb na karku i mnóstwo samozaparcia! Chapeau bas!
Ostatnio zmieniony 07 paź 2011, 10:21 przez parzystokopytny, łącznie zmieniany 1 raz.
http://wycieruch.wordpress.com/

Re: Parzystokopytne świętokrzyskie

55
victoria, to dla Ciebie!
Obrazek
Neogotycki kościół św. Wawrzyńca w Niekłaniu Wielkim z 1835 roku.
Obrazek
Nieopodal stoi stary młyn. Dziś chyba się już w nim nic nie dzieje, ale do niedawna musiał być sprawny. Kiedyś był to młyn wodny.
Obrazek
Stoi nad rzeką Czarną, która wydaje się być jakaś ruda.
Obrazek
No i skałki w Piekle Niekłańskim.
Obrazek
Zdjęcia sprzed tygodnia.
Ostatnio zmieniony 11 paź 2011, 9:40 przez parzystokopytny, łącznie zmieniany 2 razy.
http://wycieruch.wordpress.com/
ODPOWIEDZ

Wróć do „Turystyka i podróże”

cron