Re: Parzystokopytne świętokrzyskie

1
teddybear poprosił mnie o pomoc w propagowaniu uroków szkieletczyzny na imladis.p2a.pl.

Dość długo zwlekałem, ale w końcu nasz drapieżny przyjaciel mnie zmotywował.

Niedźwiedziom lepiej nie podskakiwać.

I teraz mam kłopot, bo nie wiem jak zacząć.

Może od "Szefowej"?
Obrazek
Łysica - najwyższe wzniesienie w całej świętokrzyskiej okolicy!
Obrazek
Jak widać, wcale nie jest łysa, choć niektórzy sądzą, że od "łysiny" jej nazwa się wzięła.
Obrazek
Owszem, nieopodal szczytu znajdują się sławne gołoborza.
Obrazek
Rumosz z kwarcytów i kambryjskich łupków. Niby łyso trochę, ale to nie to.

Otóż, góra kryje w sobie pokłady żelaza. Zawsze przyciągała do siebie pioruny, ciągle się wokół niej "łyskało".

I prawdopodobnie stąd właśnie "Łysica".

Wizytówka regionu.
Ostatnio zmieniony 15 wrz 2011, 20:01 przez parzystokopytny, łącznie zmieniany 1 raz.
http://wycieruch.wordpress.com/

Re: Parzystokopytne świętokrzyskie

3
Nic bardziej błędnego!
Obrazek
Łysa Góra, zwana też Łyścem znajduje się na drugim końcu (wschodnim) pasma Łysogórskiego.
Obrazek
Z daleka widać stojący na niej maszt Radiowo-Telewizyjnego Centrum Nadawczego "Święty Krzyż".
Obrazek
Maszt stanął nieopodal pobenedyktyńskiego klasztoru, gdzie przechowywane są relikwie drzewa krzyża świętego, na którym umarł podobno Jezus Chrystus. Nawiasem mówiąc, jeśli zebrać do kupy wszystkie takie relikwie, rozsiane na całym świecie, uzbierałby się materiał wystarczający nie na jeden skromny krzyż, a porządny żaglowiec! Kto chce wierzyć, niech wierzy!
Obrazek
Na Łyścu również natkniemy się na rumosz. Gołoborze Kobendzy, nazwane na cześć wybitnego przyrodnika związanego z regionem.
Obrazek
Warto wybrać się tu o świcie - niezapomniane wrażenia!
Ostatnio zmieniony 15 wrz 2011, 22:21 przez parzystokopytny, łącznie zmieniany 2 razy.
http://wycieruch.wordpress.com/

Re: Parzystokopytne świętokrzyskie

7
teddybear pisze:
victoria pisze:To w końcu gdzie te czarownice siedzą, na maszcie?
na miotłach ale istnieje ponoć inna wersja hardcore :D
To ja proszę o szczegółowe instrukcje, miałabym chęć czasem dołączyć :ahah:
Ostatnio zmieniony 15 wrz 2011, 22:38 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Parzystokopytne świętokrzyskie

8
victoria pisze:
teddybear pisze:
victoria pisze:To w końcu gdzie te czarownice siedzą, na maszcie?
na miotłach ale istnieje ponoć inna wersja hardcore :D
To ja proszę o szczegółowe instrukcje, miałabym chęć czasem dołączyć :ahah:
to tylko na PW się nadaje :red:
Ostatnio zmieniony 15 wrz 2011, 22:42 przez teddybear, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Parzystokopytne świętokrzyskie

10
victoria: Miśkowi chodzi o odkurzacz - prawdziwy hardcore! Trzeba iść z duchem czasu.

teddybear: zdjęcie będzie, jak je odkopię. Poza tym miało za nie być piwo! Mam to na piśmie. W razie czego też odkopię!

Nebogipfel: dziękuję za komplement. Staram się.


Czarownice już dawno zostały przegonione.

Pogłoski o sabatach, to prawdopodobnie reminiscencje z pradziejów Gór Świętokrzyskich, kiedy to na "świętych górach", spotykali się ówcześni mieszkańcy, aby czcić swoje bóstwa.
Obrazek
Do dziś na Łysej Górze widoczne są ślady po tajemniczych wałach z ziemi i kamienia, które usypane zostały przez naszych pogańskich przodków. Ciągnęly się kilometrami, ale były za niskie i nie mogły raczej służyć do celów obronnych, stąd przypuszczenie, że były to obiekty kultu.

Nie tylko na Łyścu wznosili swe modły dawni poganie. Wiadomo, że podobne założenia znajdowały się w innych częściach Gór Świętokrzyskich.
Obrazek
Na przykład na południe od Łysogór - w Pasmie Orłowińskim trafimy na Górę Zamczysko oraz rezerwat o identycznej nazwie. Wedle podań, oddawano tu cześć bogini Makoszy.
Obrazek
Resztki kamiennych wałó znajdziemy również na zachód od Łysogór, blisko Tumlina. Ze świecą ich dziś szukać. Zostały strawione przez kamieniołom gdzie do dziś wydobywa się piaskowiec.
Obrazek
Wspomnieć należy również o Górze Dobrzeszowskiej leżącej w Pasmie Dobrzeszowskim nad wsią... (nie zgadniecie) Dobrzeszów.
Obrazek


Łatwo potknąć się o archeologiczne relikty. Prawdopodobnie poza przedchrześcijańskim sanktuarium mieściło się tu coś w rodzaju obserwatorium.
Ostatnio zmieniony 15 wrz 2011, 23:06 przez parzystokopytny, łącznie zmieniany 1 raz.
http://wycieruch.wordpress.com/

Re: Parzystokopytne świętokrzyskie

14
Obrazek

Wszystko poszło zgodnie z planem i z samego rana znalazłem się na szerzawskich polach.
Obrazek
Obserwowałem mgły radiacyjne mieszające się z dymem, ścielące się u stóp Łysej Gory - tej od rzekomych czarownic. W głębi widać było jedno ze wzniesień Pasma Jeleniowskiego.
Obrazek
Przed sobą miałem rozległy widok na Dolinę Bodzentyńską i okalające ją pasma - Łysogóry (kawałeczek Łysicy widoczny na zdjęciu po lewej), Pasma Klonowskie i Sieradowickie.
Obrazek
Na szerzawskich pasiaach od rana praca wre.
Obrazek
Wycieczkę zakończyłem przy starym młynie wodnym (dziś elektrycznym) nad Psarką.
Ostatnio zmieniony 16 wrz 2011, 19:33 przez parzystokopytny, łącznie zmieniany 1 raz.
http://wycieruch.wordpress.com/

Re: Parzystokopytne świętokrzyskie

19
A zatem to ja pomyliłem Piekła.

Długo można by wymieniać świętokrzyskie nazwy związane z siłami diabelskimi. Piekieł, diabelskich kamieni, skał u nas tak wiele...

Na przykład mamy niedaleko siebie dwie jaskinie o nazwie Piekło.
Obrazek
Piekło pod Skibami...
Obrazek
...i Piekło Milechowy, położona bardziej na zachód.
Ostatnio zmieniony 16 wrz 2011, 23:14 przez parzystokopytny, łącznie zmieniany 2 razy.
http://wycieruch.wordpress.com/

Re: Parzystokopytne świętokrzyskie

22
Nocą o czarownicach nie gadam, bo nie daj Bóg jakaś przyleci. :zozol4:

Jestem pod wrażeniem ilustracji...ja jak dziecko patrzę na obrazki i bardzo mi się spodobywały.
Ostatnio zmieniony 16 wrz 2011, 23:26 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Parzystokopytne świętokrzyskie

23
Na Łysej Górze i Łysicy, co powtarza wiele podań ludowych, nocami zbierają się na sabat wiedźmy. Palą ogniska i warzą trucizny, które szkodzą ludziom i ich dobytkowi. Gdy kogut po północy zapieje, czarownice siadają na miotły i z wyciem wichru sfruwają z góry. Legenda ta wiąże się ze starym obrzędem słowiańskim palenia ogni czerwcowych, który przetrwał na Łysej górze najdłużej- przez pięć wieków. Benedyktyni i okoliczni księża zwalczali ten pogański zwyczaj, nazywając go zlotem wiedźm i biesów. Starano się też nadać mu charakter chrześcijanki, przez połączenie z odpustem Zielonych Świąt. Gdy jednak nadal sobótki świętowano pijaństwem i rozpustą, król Kazimierz Jagiellończyk, na prośbę zakonników, zakazał palenia ognisk na Łyścu. Wówczas odprawianie sobótek przeniosło się na Górę Witosławską. Równocześnie na pobliskiej Łysicy działo się inaczej: Kiedy już wszystkie zleciały się na górę , rozpoczynały czarownice uroczystości. Rozniecały wielki ogień, kłaniały się w jego blasku najważniejszej wiedźmie sabatu- wielkiej czarownicy, która skinieniem głowy przyjmowała pozdrowienia. Potem zasiadały do wystawnej uczty. Jadła i napitku było dużo, i to rozmaitego-choć czasami tylko padlinę podawano; za nakrycia stołowe służyły końskie kopyta, skorupy jaj i trupie czaszki. Po wieczerzy następowały tańce. W pierwszej parze, prowadzona przez czarta, szła wielka czarownica w czarne aksamity ubrana i z ropuchą na ramieniu. Za nimi, w długim korowodzie, liczne wiedźmy w objęciach biesów. Tańczono zawzięcie, przy osobliwej muzyce, wygrywanej na radłach, piłach, gwoździach i grzebieniach. Czarownice, które nie znalazły dla siebie biesów, hulały z czarnymi kotami.

Noce na Łysej górze upływały nie tylko na ucztach i graniu. W czasie sabatu czarownice doskonaliły swe rzemiosło, przygotowywały nowe czary, dzieliły się radami i sporządzały tajemnicze mikstury. Gdy odzywało się pianie kura, wiedźmy uwalniały się z objęć biesów, zabierały różne przybory do czarowania, wsiadały na miotły i odlatywały do swych domów.
Jerzy Stankiewicz.
Ostatnio zmieniony 16 wrz 2011, 23:27 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Parzystokopytne świętokrzyskie

24
Tak, na Łysicy odbywać się miały ponoć sabaty.

Miejscowi odczuwali respekt przed tajemniczymi, niedostępnymi wzniesieniami często osnutymi mgłą, przyciągającymi ku sobie wyładowania atmosferyczne.

I tak powstawały różne opowieści, często zawierające elementy fantastyczne, trochę grozy.

Pamiętać jednak należy, aby nie mylić Łysicy z Łyścem, czyli Łysą Górą.

Jakiś czas temu zainteresowałem się starymi młynami. Wodnymi i nie tylko. Jeżdżę po całym województwie i szukam niszczejących perełek. Dziś pokażę Wam część mojej kolekcji.
Obrazek
.

Słopiec

Runiy młyna w Słopcu nad Belnianką.
Obrazek
Wybudowany został w pierwszej połowie XIX wieku. Posiadał część mieszkalną i spełniał swoją funkcję aż do lat 60. ubiegłego stulecia.
Obrazek
Niestety "na emeryturze" popadł w doszczętną ruinę.

Krzyżka
Obrazek
Przypadek, a właściwie pełny pęcherz, sprawił, że w przydrożnych krzakach natknąłem się na ruiny młyna nad Kamionką. Został rozebrany prawdopodobnie niedługo po wojnie. Dziś nie jest zaznaczony na żadnych mapach. Nic dziwnego.

Do młynów wrócę później, a tymczasem wybywam aby poszukać dwóch następnych. Będzie ciężko, bo prawdopodobnie zostały już rozebrane, ale to też trzeba stwierdzić i udokumentować. No i pretekst do wycieczki jest!
Ostatnio zmieniony 17 wrz 2011, 6:57 przez parzystokopytny, łącznie zmieniany 2 razy.
http://wycieruch.wordpress.com/

Re: Parzystokopytne świętokrzyskie

26
Wymyślcie więcej projektów, żebyśmy mieli co oglądać i poznawać ten piękny choć biedny skrawek ziemi. Bo wg dostępnych informacji w takich gminach jak Łagów, Pierzchnica, Fałków, Słupia Konecka, Stąporków, Dwikozy, Klimontów, Łoniów, Samborzec, Bliżyn, Pawłów i Bogoria co trzecia rodzina pozostaje na utrzymaniu opieki społecznej. Dlaczego tak się dzieje?

Na Kamionce w Suchedniowie jest piękny stary młyn, który pomimo iż jest prywatną własnością niszczeje w zastraszającym tempie, może go znacie?

A gdybyście przy okazji spotkali jakąś wiedźmę to pamiętajcie o mnie :D
Ostatnio zmieniony 17 wrz 2011, 10:03 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....
ODPOWIEDZ

Wróć do „Turystyka i podróże”

cron